Pożegnanie

[Pikaczu]

tina ja nadalnie widze wspólnego punktu zaczepienia pomiędzy Twoją historia a historią autorki postu

[Gość danka hanyska]

a ja tak bardzo chce zyc ! mam tez pod górke w domu -mąz dzieci -ale to nic -chce zyc ale czy bede i jak długo niewiem ,,,,,

[Gość Tina88]

austeria

jak dla mnie to Tina widocznie chciała wyrzucić swoje żale, jak się przejechała na człowieku to teraz w większości ludzi będzie widziała taki sam problem. tylko czemu nie założysz Tino nowego wątku, tylko dobijasz kogoś, kto ma mało wspołnego z Twoimi problemami?

------------------------------------------------------------------------
Owszem chciałam to wylać z siebie,masz racje.Ale ten list pożegnalny tej pani- jest jak kopia wypowiedzi mojego męża - i dlatego to zrobiłam.Tak jakbym jego każde słowo słyszała.
Identyczne charaktery z tego co widzę.Mam 54 lata powtarzam i nigdy nie miałam do czynienia z takimi ludżmi- spotkało mnie to pierwszy raz.Zawsze otaczałam się ludżmi życzliwymi,wesołymi.Jeśli ja komuś pomagałam - to i mnie pomagano. I na odwrót.....Czyli jeśli osoba bliska mojemu sercu pomagała mi - nigdy nie potrafiłabym jej skrzywdzić , a jedynie pomagać i bronić.Wspierać itd.To jest przyjażń i serce.A nie robić żle komuś kogo się niby kocha. No chyba ,że ja jestem nienormalna i bredze - w tym co pisze

[Gość doga]

Kobieto tak,tak tak masz niewątpliwie problemy psychiczne
Gdybyś była normalna,nie skopała byś leżącego, jak już mówiłam wcześniej gdzie miałaś oczy gdy wychodziłaś za swojego męza. Ja wiem gdzie.W życiu nie spotkałam kogoś tak bezmyślnego jak ty.
A może tak przepraszam , co?

[Gość wision]

Enen odezwij sie.

[Gość wision]

Tina, co chcialas osiagnąc tym wpisem,chcialas sie wyzyc na tej, dziewczynie,w czym Ci zawinila,zniszczyla ci zycie?
Jestesmy na forum, wiec daruje sobie dalszy komentarz.
Twoj maz jest psychopata a Ty kim jesteś?

[odrobinka]

Enen, ile masz lat? Czy te związki które tworzysz i ci się rozsypują to jakieś długotrwałe związki, nastawione na wspólne życie razem do samego końca? Czy rozpadają się z błahych powodów? Bo może jesteś jeszcze na poczatku drogi? Osobiście zanim wyszłam za mąż i znalazłam faktycznie człowieka z którym chcę być byłam w kilkunastu związkach. Większość rozpadła się z mojego powodu. Po prostu sama nie wiedziałam czego chcę. Albo brałam sobie mężczyzn totalnie zakompleksionych , z wielkimi problemami ze sobą, którzy poza niedojrzałością i cierpieniem nie mieli mi niczego do zaoferowania. Zanim weszłam w normalny, dojrzały związek, mimo że wszystkie wydawały mi się tymi jedynymi, musiałam zmienic swoje nastawienie do rzeczywistości i zobaczyć że jestem wartościową, piękną kobietą i zasługuję na mężczyznę a nie na tego co mi się akurat trafi. Moją rodzinę też niejednokrotnie raniło moje zachowanie i niedojrzałość. Ale trzeba najpierw dorosnąć żeby to zobaczyć, zdystansować się i spróbować popatrzeć na siebie z boku, czyli tak jak cię widzą inni. Nie patrz na siebie jak na femme fatale, bo może po prostu jeszcze nie dojrzałaś do miłości, albo nie trafiłaś na kogoś komu by na tobie naprawdę zależało. W dzisiejszych czasach niestety coraz trudniej o prawdziwych mężczyzn, bez urazy panowie :) Trzymaj się .

[Gość wision]

Tina mam pytanie,na ktore znam odpowiedz.Czy Kobieta 56i Kobieta 67/watek " zdrdzilam meza" to ty.Ja nie mam najmniejszych watpliwosci.

[Gość Tina88]

Nie pani psycholog.Ja Tina to zupełnie inna osoba.Ja nie zdradzam - jak niektóre z was, a potem udaję świętą.Pomyliłaś się jednak i to bardzo.Ale nie ma o co się spierać- bo sama jak widze lubisz dowalić ,a chcesz uchodzić za wspaniałomyślną współczującą innym.Myśle ,że rozwiałam Twoje wątpliwości.

[Gość doga]

Tino kobieto56,67 Pani 54, i w koncu nie trzeba być psychologiem zeby zobaczyć analogie w tych3 watkach. Najpierw napisałaś posta na forum -seks a, potem na " zdradzam męża".Po co to robisz, ps wision to facet

[odrobinka]

Acha i jeszcze jedna taka refleksja mi się nasuwa... Czy naprawdę wydaje się wam młodzi, chcący popełnić samobójstwo ludzie że da się przez życie przejść bezproblemowo? Że da się nikogo nie zranić, nie zdradzić, nie popełnić żadnych większych błędów? Bo mnie życie pokazuje że nie, raczej jest tutaj tendencja odwrotna i ranimy całe mnóstwo osób i sami zostajemy zranieni miliony razy... To jest życie właśnie i tyle :)

[Gość Mała__MI]

~Tina88

Nie pani psycholog.Ja Tina to zupełnie inna osoba.Ja nie zdradzam - jak niektóre z was, a potem udaję świętą..

no miło miło że masz o nas takie pojęcie... to dużo o tobie jako o człowieku mówi

[bogdanka62]

Witam,czesto czytam forum,poniewaz udzielacie cennych porad,ale ostatnio zauwazylam,ze dowalacie sobie nawzajem,tu nie chodzi o to,zeby udowadniac,ze ktos wpisal sie w trzech,czy w czterech postach,bawicie sie w detektywow zamiast pomagac.

[owsiu1]

kobieto przestan zycie jest piekne Czemu zaraz Twoja wina Wina zawsze jest po obu stronach Widocznie jeszcze sie taki nie narodzil co by ci dogodzil Ale nie rezygnuj bo on jest na pewno i na pewno Cie znajdzie a chyba nie chcesz go zawiesc i uciec mu sprzed nosa Co wtedy chlopina bedzie musial sie sam po tym swiecie paletac Ale to chyba dobrze ze tak przebierasz to chyba znaczy ze jednak znasz swoja wartosc i pasuje do ciebie tylko IDEAL wiec troche cierpliwosci

[Gość doga]

Bogdanka warto sobie zadac trud przeczytania wątku od początku do konca.Gdybyś to zrobiła to wiedziałabyś wtesy Ze to nie my sobie dowalamy tylko pewna pani która zmienia bez przerwy nick dowala nam.
Jesteś wobec nas niesprawiedliwa.

[Gość apetyt na zycie]

Nie wiem jaka stara jeste$ i co do tej pory przezy£a$ ale musze powiedziec ze pitolisz.Nie rozumiem ludzi ktörzy nie urodzili sie kalekami lub choruja na jaka$ nieuleczalna i uciazliwa przypad£o$c a zyc im sie nie chce.Naprawde wstyd w ogöle tak podchodzic do sprawy.Zamiast sie cieszyc z kazdego kolejnego dnia ktöry jest ci dany to ty sie tutaj uzalasz.Co,oddychac tak ciezko ze ci sie juz tlenu nie chce?Co z tego ze ci sie nic nie udaje.Za s£abo sie starasz albo pope£niasz te same b£edy.Zmien sposöb i taktyke.Nie interesuje cie co przyniesie kolejny dzien?Jakie zmiany,informacje,odkrycia.Nie chcesz juz przezyc zadnej pasjonujacej przygody w zyciu?Zanim juz podejmiesz ta g£upia decyzje to posmakuj i przezyj jeszcze co$ na co do tej pory nie mia£a$ odwagi.Przynajmniej odejdziesz spokojnie i twoja dusza nie bedzie sie b£akac bez sensu w kö£ko.Spröbuj seksu z dwoma przystojniakami ktörzy zadbaja o to zeby$ tak odlecia£a,ze wiecej ci takie g£upoty jak samozej$cie do g£owy nie beda wpadac.Bo bedziesz miec nowy cel w zyciu i bedziesz pragne£a sobie o tym przypominac w miare czesto.A na dodatek znaczaco ci sie poprawi wiara w siebie i w jutro.Bierz i dawaj w tej samej ilo$ci a zachowasz kosmiczna röwnowage i spoköj duszy.

[Gość agatakujpom555]

dziewczyno trzeba zyc tez miałam taki problem gdyz miałam nie miła przygode seksualna której za nic w swiecie nie chciałam mialam nie całe 16 lat i jak niczego innego pragnełam smierci ciesze sie jednak ze wytrwałam poniewaz znalazłam wspaniałego meza i mam cudne dzieci gdybym jednak dopieła swego i sie zabiła całe to szczescie by mnie omineło pozdrawiam trzymaj sie

[Gość Tina88]

~doga

Tino kobieto56,67 Pani 54, i w koncu nie trzeba być psychologiem zeby zobaczyć analogie w tych3 watkach. Najpierw napisałaś posta na forum -seks a, potem na " zdradzam męża".Po co to robisz, ps wision to facet

A zapytam "doga" i wision " to też jedna i ta sama osoba wielki panie moderatorze ? inwigilatorze - ile się za to dostaje? chętnie dorobie Miło widzieć jak jesteśmy kontrolowani- o to mi chodziło.I przez kogo- dzięki

[Gość Tina88]

~doga

Tino kobieto56,67 Pani 54, i w koncu nie trzeba być psychologiem zeby zobaczyć analogie w tych3 watkach. Najpierw napisałaś posta na forum -seks a, potem na " zdradzam męża".Po co to robisz, ps wision to facet

. .... Nie baw się w psychologa - bo naprawde i ty sie do tej roli nie nadajesz,Masz w sobie dużo zła - co widać.Po co komuś udzielać dobrych rad.Jeśli jesteś kobietą- zajij się naczyniami-porządkami- pomoże .Jeśli jesteś mężczyzną- poczytaj prase- lub obejrzyj sport. Wyjdz na spacer i złap powietrza - dotlenienie mózgu lepiej robi jak komp.dla takich doradców jak ty.Niech jednak wykształceni specjaliści udzielają tu rad-pa dogo.wision i kim tam jeszcze jesteś lub za kogo tu robisz.

[Gość doga]

Droga Tino, kobieto ...NIe NIE JESTEM ANI MODERATOREM ANI WISIONEM, CHORUJE
NA STWARDNIENIE ROZSIANE I RZECZYWISCIE NIE JESTEM PSYCHOLOGIEM, JESTEM PROSTĄ KSIĘGOWĄ PO SGH.PRACUJE W DOMU, BO OD 2 LAT WLASCIWIE JUZ NIE CHODZE, TYLE CO PO DOMU.NA ZEWNĄTRZ PORUSZAM SIE ZA POMOCĄ WÓZKA.MAM KOCHAJĄCĄ SIE RODZINĘ,...JESTEM BARDZO WRAZLIWĄ KOBIETĄ, I NIE POZWOLĘ ZEBY TAKI KTOŚ JAK TY ZNĘCAŁ SIE NAD KOBIETĄ KTÓRA JEST CHORA I POTRZEBUJE POMOCY.,NIE POZWOLE TEZ ZEBYŚ ZNIEWAŻAŁA WSZYSTKIE KOBIETY NA TYM FORUM I ZRESZTĄ NIE TYLKO. POSZŁAM TYLKO ZA TROPEM WISIONA NIC WIECEJ
MASZ RACJĘ PEWNIE SIĘ NIE NADAJE DO TEJ ROBOTY,DLATEGO TEŻ BĘDZIE TO MÓJ OSTATNI WPIS.TYLE MIAŁAM DO POWIEDZENIA.POZDRAWIAM.DOGA.

[Gość doga]

...A może to visjon poszedł moim tropem, .te dwa wątki .....
Jesli tak było to przepraszam vision .

m

[bogdanka62]

Hm,mnie tez sie dostalo,rzeczywiscie zostawmy porady specjalistom,ktorzy naprawde udziela dobrej rady.Pozdrawiam.

[Gość wision]

Doga pogadamy na gg?

[Gość wision]

Doga masz racje oddajmy glos """"specjalistom"".
Co Ty czy ja wiemy o zyciu.Nic.
Trzymaj sie. i pozdro.

[Gość magda a]

rozumiem cię doskonale miałam 6 lat temu depresję i swoją próbę, mam 3 dzieci i teraz mam kryzys ale staram się i daję radę myślę o szpitalu, może to jest wyjście z sytuacji bez wyjścia....
2 tygodnie resetu potrafią zdziałać cuda sprawdziłam na sobie.... choćby na 6 lat...