Skocz do zawartości
Forum

Co się ze mną dzieje? Mam dziwne sny


Gość n....

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Pomocy4667546
Ja doswiadczam ale czegoś innego np budze sie rano a puzniej sobie na chwile zasypiam i w tedy to sie zaczyna budze sie w łóżku i jakby nie moge sie ruszyć i ta postać kolomnie patrzy sie na mnie tak jakby wysysala ze mnie energię próbuje sie ruszyć ale nic a jak sie oddali to ja odzyskuje sile i uciekam tylko ze wszyscy wkoło mnie zniknęli jestem ja i ta dziwna postać próbuje krzyczeć nikt mnie nie słyszy pózniej sie pojawiły dwa koty znam je bo to moje tylko już niewygladaja tak jak dawniej ich oczy są takie martwe i próbują mnie atakować tylko ze ja bronię sie i ja wiem jak je powstrzymać jedyny sposub urwać im głowy to straszne ale tak zrobiłem tylko ze jak urwalem im te głowy to one zawsze jakoś odrastaly i puzniej na mnie tak sie gapily jakby mnie chcieli zabić ja cały czas wiem ze to sen tylko nie moge sie obudzić a jak już sie budze to wystraszony ten sen jest jak paraliż tylko w innym sensie mam podobne sny tylko ze w tych snach spotykam siebie tylko w złej postaci nie wiem co to oznacza
Odnośnik do komentarza

mah,od 4 rano ,bo o tej sie pozozylam chyba z 7 razy mi sie zdarzylo,nawet teraz kiedy probowalam sie zdrzemnac,ale w sumie juz mi sie odechcialo tej drzemki,ogolnie to od ok 2 lat (ostatnio coraz czesciej ) mam cos takiego,postanowilam cos na ten temat poczytac i ecco nie jestem sama... strach ktory wtedy odczuwam jest naprawde wielki,i ta swiadomosc ze nie jestes sam,i odczucie ze to nie sen,i kiedy probuje sie poruszyc ,nie moge...wogole to dziwne to wszystko...ale w sumie to sie zaczynam przyzwyczaiac..najgorsze ze za kazdym razem jak to sie zdarza,odczuwam ze jesli sie nie wybudze umre..i co najgorsze tez widze rozne osoby ktore do mnie przychodza,widze je jak stoja ,czasami do mnie mowia...i czasami to co mowia jest okropne..ale ...szczerze w duchy i itd. nie wierze.. raz widzialam jednego malego chlopca,przesraszylam sie..nie moglam potem zasnac,ale nastepnego dnia jak o nim myslalam to mi sie przykro zrobilo..i powiedzialam sobie ze jakby przyszedl drugi raz to chcialabym mu pomoc...no i ...przyszedl...ale jak przyszedl to juz takiej odwagi nie mialam..tak krzyczalam ze obudzilam moja siostre..ktora sie przestraszyla chyba jeszcze bardziejj....bo w sumie czulam ze on nie byl juz sam...w sumie nikomu o tym nie mowie,bo nie chce zeby uwazali mnie za nienormalna,a pozatym uwazam ze to tylko nasz umysl plata nam takie figle...choc to nie sa mile odczucia trzeba sie chyba do tego przyzwyczaic...i miec nadzieje ze szybko minie ...bo to w sumie nic innego jak porazenie przysenne chyba...przynajmniej ja wierze ze tak jest,moje objawy sie zgadzaja ...a za to co widzimy ,slyszym jest odpowiedzialny strach ktory wtedy odczuwamy..chyba jednak zrobie sobie ta drzemke ,ciao :)

Odnośnik do komentarza

@~gosc: no wlasnie mi sie to stało z niedzieli na poniedzialek tylko ze o koło godziny 1.30 potem okolo godziny 3.40 ..... przebudzilem sie i odrazu chce zasnac i takie dziwne uczucie za pierwszym razem to mialem ze lezy ktos za mna i oddycha mi ucho i nie moglem sie w ogole ruszyc ...

Odnośnik do komentarza

gdy bylam mala widywalam bardzo czesto postac mezczyzny ubranego w czarna skore, kaszkiet, okulary i chyba mial wasy. Zawsze stal oparty o framuge drzwi. Teraz mam 26 lat i ok 4 lata temu gdy bylam sama w domu ogladalam tv po czym gdy zgasilam tv nagle zrobilo sie strasznie zimno w pokoju, poczulam straszny lek. Stwierdzilam, ze to moja wyobraznia i stracj przed samotna noca, zapalilam lampke przy lozku i nie dziala! mysle sobie ze jak na zlosc zarowka sie spalila wiec wstalam podeszlam do drzwi do swiatla glownego i tez nie dzialalo a w przedpokoju zobaczylam biala postac w takich jakby szatach odziana unoszaca sie w powietrzu. Zamknelam drzwi, wskoczylam do lozka przykrylam sie cala koldra i prosilam Boga zeby to sie skonczylo. Gdy poczulam ulge zapalilam swiatlo przy lozku i tak czuwalam do rana.
pozniej wzielam slub i sie przeprowadzilam, ale problemy sie nie skonczyly bo juz trzy razy zdarzyla mi sie sytuacja ze spie na boku-zawsze gdy spalam na lewym- nagle czuje niesamowita sile napierajaca na mnie od tylu. Taka jakby wielka fala radiowa albo jakas inna w kazdym razie czuc takie fale, wielka sile, widze to, czuje i slysze taki dziwny dzwiek jakby wlasnie mocnej fali probuje z calych sil krzyczec, ale nie wydobywam z siebie glosu, probuje dotknac meza by mi pomogl ale ta sila jesy tak wielka ze nie moge sie ryszyc. Tak jakby wial wielki wiatr i nie pizwalal mi na zaden ruch.

jestem po tym okropnie zdenerwowana, przerazona! cala sie trzese.

dzis to sie stalo podczas drzemki, bylam sama w domu i martwi mnie to strasznie bo jestem w ciazy i boje sie, ze to zaszkodzilo mojemu dziecku :(

Odnośnik do komentarza

Wedlug mnie to cos co nazywacie tym porazeniem przysennym to dzialanie szatana.
Wielu ludzi nie wierzy dzis w Boga a nawet jesli wierzą, to zapominaja o zlym duchu i o jego rzeczywistym oddzialywaniu na czlowieka. Wszystko proboje sie tlumaczyc wedle rozumu a tymczasem nie umiemy wszystkiego wyjasnic.
To moze byc jakis rodzaj opetania, dreczenia.
Polecalabym szczera, goraca modlitwę i napewno spowiedź świętą aby pozbyć się grzechów - zwiazania z szatanem.
Nasze dusze muszą być czyste, wolne od zła i jego wpływu. Polecam modlitwę do św. Michała Archanioła- on jest w stanie pokonać najgrożniejsze demony. Można porozmawiać o tym z księdzem. Najważniejszy jest jednak kontakt z Panem Bogiem i świadomość że On jest ZAWSZE przy nas. Wielką moc ma błogosławieństwo i woda święcona - zkropić mieszkanie.
Nie załamujcie się, zawierzcie wszystko Najwyższemu.
Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza

ja kiedy byłam ciężko chora i bałam się nocy, kiedy mogła nadejść śmierć zwsze modlilam sie do Pana Boga taką pieśnia, co prawda nie znalam jej ale znalazlam w modlitewniku i zobaczylam ze jest odpowiednia.
Bardzo szybko nauczyłam sie jej na pamiec- samoczynnie ja zapamiealam , byla dla mnie bardzo wazna. Moze juz ja znacie:
WSZYSTKIE NASZE DZIENNE SPRAWY
PRZYJM LITOSNIE BOŻE PRAWY
A GDY BEDZIEM ZASYPIALI
NIECH CIE NAWET SEN NASZ CHWALI

TWOJE OCZY OBROCONE
DZIEN I NOC PATRZA W TE STRONE
GDZIE NIEDOLEZNOSC CZLOWIEKA
TWOJEGO RATUNKU CZEKA

ODWRACAJ NOCNE PRZYGODY
OD WSZELKIEJ BORN NAS SZKODY
MIEJ NAS ZAWSZE W SWOJEJ PIECZY
STRÓZU I SEDZIO CZLOWIECZY.

teraz kiedy slysze te piesn w kosciele mam lzy w oczach bo przypomina mi sie tamten czas i jestem ogromnie wdzieczna za zdrowie.

Doceniajcie to, co macie i nigdy nie badzcie obojetni na Boga.

Odnośnik do komentarza

@~gosc: Moj brat ma to samo i u nas w Elblągu i okolicach tez sie mowi ze to "zmora" ale jak spi na boku czy brzuchu nie ma tego...nawet zmienil pozycje snu odwrocil sie o 180 stopni i przeszlo...ja tez doswiadczylam tego kilka krotnie...i mam nadzieje ze juz mnie to nie spotka...ja 21 lat, brat 18...Pozdrawiam Sylwia

Odnośnik do komentarza

Ja też ma coś takiego, z tym, że zawsze czuję czyjąś obecność i czuję "zło". Ostatnio widziałam nawet kogoś w czarnej szacie z kapturem, z której było widać białą głowę (coś jak czaszka), próbowałam krzyczeć, ruszyć się, ale nie mogłam. Powiedziałam w myślach "odejdź ode mnie" a to coś mi odpowiedziało "nie wydaje mi się". Mnie już czasami wydaje się, że coś mnie nawiedza...

Odnośnik do komentarza

Trudno mi mówić co przeżyłam w wieku 11 lat. Pojechałam z mamą do doktora prywatnie do jego domu bo tak poprosił. Mama postanowiła mnie tam zostawić a ona skoczy do sklepu na 2h, a jak wyjdę, żebym zadzwoniła. Weszłam więc do gabinetu gdzie pisłao na drzwiach nazwisko doktora. To miał być bilan. Weszłam a następnie usiadłam na łóżku. Nagle zaczą dzwonić telefon koło łóżka a nad nim było napisane "do rozmów z lekarzem" więc go odebrałam. Lekarz powiedział, że już idzie, i żebym się już rozebrał do bilansu. Czekałam na niego pół naga w majtkach i w staniku. Gdy on wszedł po minucie od telefonu zaczął mówić, że miałam sie rozebrać, więc mu odpowiedziałam, ze się rozebrałam a on na to, że do naga i zaczą się strasznie śmiać. Przestraszyłam sie jego ale szybko zaczęłam ściągać stanik a potem majtki. Zaczą gapić się w mją pochwę i sie ślinić. Mówił żebym się nie bała . gdy sie trochę uspokoiłam zobaczyłam w lustrze, że on ściąga spodnie. Poczułam później, że zaczyna macać mi moje piersi, więc zaczęłam drżeć ze strachu. potem położył rękę na mojej pochwie i szepnął, żebym sie odprężyła. Trzymał mnie za cipkę i zaczął podnosić mnie za nią do góry. Powiedział że sciany sa dzwieko szczelne i sie przeraziłam. Rzekł do mnie bym usiała na łóżku by mógłsprawdzić wilgotność. Nie wiedziałam o co chodzi więc usiadłam. powiedzial, ze ma rozłorzyć nogi i się położyć. Wystraszyłam się tego ale zrobiłam to bo on był lekarzem nie ja. Usiadł na krześle przed moją cipką i zacza mi wkładać jego palca w pochwę, wyją i owturzył to kilka razy następnie włożył dwa, a potem trzy chciał włorzyć jeszcze czwartego ale mu się nie udało. Powiedział, że mam szeroko w cipce. gdy on się odwrociłpodniesłam głowę zobaczyłam że rozsuną mu sięten płaszcz co mają doktorzy. Poczułam przerażenie gdy zobaczyłam jego fiuta, bo był ogromny. odwrócił sie do mnie i żaczą lizać mnie w cipkę a jednocześnie macać pocyckach. powiedział żebym położyła nogi na łóżku. cieszyłam się gdy zobaczyłam że ma przynajmniej przezerwatywę. Wtedy zaczą się koszmar. Zgwałcił mnie. Trwało to do póki mama nie wróciła czyli cztery godziny. Bylam zmęczona a on kazał mi się ubrać w bardzo seksony stój i udawać dla niego striptizerkę. Więc zrobiłam co kazał a potem przyszedł jego kolega i powiedział ze teraz jego kole i zaczeli sie kłucić pomyszlalam ze to dobry pomysl aby sie wymknac. ale zauwazyli mnie i robili to obydwoje na raz

Odnośnik do komentarza
Gość karolina

Tez mam takie sny, mimo tego ze modle sie przed snem, te sny przychodza bardzo czesto. Mam podobnie, jestem swiadoma tego gdzie jestem, jesli ktos spi w tym samym pokoju, czy na sasiednim lozku czy na tym samym, ja to wiem w tym snie. Zaczyna to sie tak ze (tak jakby) budze sie, slysze ze ktos otwiera drzwi lub idzie, od razu wtedy dostaje drgawek, nie moge sie ruszyc, krzycze, wolam siostre, czy chlopaka, ta osobe ktora normalnie w tym pokoju ze mna przebywa, ale nie moge wydobyc z siebie glosu... to cos zbliza sie do mnie, czasem dotknie za noge, czasem jakby wchodzilo na lozko, nawet czasem zwracam sie do tego czegos, ale nie odpowiada... czasem tak mam ze po jakims czasie konczy sie ten koszmar i zaczyna znowu..to jest straszne... pytalam chlopaka czy slychac bylo moje krzyki w nocy lub czy moze sie wiercilam jakos...ale nic takiego nie slychac ani nie widac... nie wiem co to jest, to jest takie realistyczne, przez co jeszcze bardziej straszne, mam tak od wielu lat, obecnie mam 22... :( ile to jeszcze potrwa, jak temu zapobiec :( dodam ze spie na brzuchu, na plecach, jak i na boku wiec pozycja nie ma tu nic do rzeczy...

Odnośnik do komentarza

temat stary ale może komuś sie przyda , tez mialem sny ze uciekam ale nie moge bo moje ruchy sa ograniczone jakby w smole , rozwiazaniem było zaczecie biegania ;) Wszystko kwestia podswiadomosci , tak samo mialem z spadaniem

Odnośnik do komentarza

Ja też miałem mnóstwo takich przypadków początek był dla mnie dziwny ponieważ gdy zasypiałem wiedziałem że śpię ale widziałem dziwne rzeczy później jednak zaczęło zdarzać się to coraz częściej np. gdy wchodziłem w ten stan półsnu widziałem jak byłem bardzo pijany bądź byłem po środkach odurzających i wszyscy się ze śmiali było to nie do wytrzymania więc udało mi się z tego wybudzić ale to nie był koniec później zaczęło być jeszcze gorzej bo gdy np. leżałem z dziewczyną w łóżku i zasnąłem na boku czułem się że moja dusza obraca się na bok i zaczyna wirować później to ustało aż do wczoraj gdy czułem się najgorszej jak to było możliwe przyzwyczaiłem się ogólnie do tego ale wczoraj to było najgorsze co mogło mnie spotkać czułem jakby ktoś wysysał ze mnie dusze bardzo silnie trzymając mnie za ręce i słyszałem mnóstwo szeptów nawet nie mogłem się z tego wybudzić a zawsze było to dla mnie proste jeżeli wie ktoś jak zrobić coś aby już takie sytuacje się nie wydarzały napiszcie bo po wczorajszym sen jest na razie dla mnie obcy. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Ludzie nie macie nic z głową nie bójcie się o to sam tego doświadczam mogę wam powiedzieć tyle że lekarze wam na to nie pomogą czemu tak twierdze .... bo to nie jest nic związane z żadną choroba to jest ZMORA NOCNA ..... atakuje ludzi słabych psychicznie i ludzi co do kościoła nie chodzą ja taki jestem odkąd skończyłem 15 lat ciągle mnie to atakuje pokazuje mi jakieś zdarzenia losowe tak jak bym tam był na serio jak by mnie z ciała wyciągnęło i nagle urywa się ta jawa i zaczyna mnie dusić gdy się modle lub co innego to odchodzi mówię wam .... zacznijcie wieżyc w BOGA bo on w was wierzy ale w w niego widocznie nie
tak jak ja ja się nawróciłem chodź to mnie atakuje czaSEM jeszcze to daje radę tyle że mnie oprócz ataków jeszcze drapie aż do krwi ...... tyle wam powiem

Odnośnik do komentarza
Gość Wierząca

@~Babcia RENIA: Bzdura. Przekleństwa żadne tu nie pomogą.
Ja również tego doświadczyłam i wiem doskonale, że nie był to sen. Odczucie było takie, że ktoś siedział mi na plecach i nie pozwalał się ruszyć. Towarzyszył temu huk w głowie. Nie byłam w stanie wydobyć z siebie głosu, ale w myślach powtarzałam imię JEZUS. Bardzo szybko zostałam uwolniona. Jestem pewna, że był to atak demoniczny. Jeśli doświadczacie podobnych zdarzeń to zacznijcie żyć w łasce uświęcającej, idźcie do spowiedzi - takiej gruntownej. Pomyślcie czy nie mieliście do czynienia z bioenergoterapią, wróżkami, tarotem czy homeopatią. Wszystko to otwiera ludzi na działanie złego ducha. Życie w łasce uświęcającej zamyka mu drogę do człowieka, a wzywanie Jezusa natychmiast pomoże Wam w takich sytuacjach.

Odnośnik do komentarza

Ja zaś miałam dość dziwne uczucie jakby coś na mnie siedziało ,nie mogłam się ruszyć w dodatku nie mogłam otworzyć oczu ani krzyczeć a na domiar tego słyszałam dziwne dźwięki jakby krzyk . Całość trwała kilka minut może nawet więcej .Nie wiem co to ! Proszę pomóżcie !

Odnośnik do komentarza

@~gosc: Ja miałam coś podobnego tylo że oprócz tego że nie mogłam otworzyć oczu i ruszyć się to czułam jakby coś na mnie siedziało i ponadto darło mi się do ucha a gdy chciałam się ruszyć darło się głośniej i trzymało mnie mocniej .W końcu dałam radę ale nadal boję się że wróci !!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...