Skocz do zawartości
Forum

Chcę ze sobą skończyć


Gość Emka19911001

Rekomendowane odpowiedzi

Niczego nie musisz robić. Mój ojciec umarł mi niemalże na rękach- reanimowałam go, miałam wrażenie, że połamałam mu żebra podczas reanimacji . Nie przeżył i ja wciąż myślę co zrobiłam nie tak, nie potrafię pogodzić się z myślą, że odszedł. Twoje życie jest bardzo cenne dla wielu ludzi i gdyby mogli, gdyby wiedzieli co może Cię uszczęśliwić , to na pewno spełniliby Twoje oczekiwania- ja również. Życie jest bezcenne i warto o nie walczyć bezwzględnie. Jestem pełna nadziei, że docenisz ten dar.

Odnośnik do komentarza
Gość Anonim1111111

Witam, chciałam Ci napisać że mój ojciec popełnił samobójstwo i jest to największy cios i koszmar dla rodziny nie serwuj im tego, w mojej głowie to siedzi do dziś, osierocił trójkę mojego rodzeństwa, najmłodszy brat miał 13 lat... z każdego bagna da się wyjść

Odnośnik do komentarza

Emka- wiem, że jesteś i śledzisz nasze wypowiedzi. Proszę- powiedz jakiego typu masz problemy, wówczas my Ci pomożemy, bo myśli samobójcze mają swoje podłoże. Może to sprawy sercowe, finansowe, osobiste przykre przeżycia lub takie, o których nie mamy pojęcia. Przybliż nam swój problem, a na pewno postaramy się Ci pomóc. Jeśli chodzi o pieniądze, to jestem pewna, że każdy z nas jest w stanie Ci pomóc, nawet kwotami symbolicznymi, które mogą urosnąć do Twoich potrzeb, ale jeśli chodzi o porady duchowe to cały czas Cię wspieramy i tutaj psycholog wiedziałby jak postąpić z osobą, która zwątpiła w życie. My możemy Ci coś doradzić, a nie uleczyć i pomóc finansowo. Jeśli taką pomoc preferujesz, to powiedz o tym, powiedz w czym problem.

Odnośnik do komentarza

Oczywiście nie możemy profesjonalnie pomóc duchowo, ale możemy pomóc finansowo- poprawiam swoje niezbyt składne zdanie. Odezwij się i bądź z nami szczera- jesteś osobą anonimową i nikt nie wie kim naprawdę jesteś. Dla nas wszystkich najważniejsze jest to, by kolejne życie móc doprowadzić do szczęścia, a nie do jego zakończenia- zbyt dużo ludzi ginie bezsensownie i ich strata jest niepowetowana, tzn. wciąż boli i rujnuje życie rodzin, które te osoby kochały.

Odnośnik do komentarza

P R Z E P R A S Z A M
Wiecie już nawet nie mam sił z Wami pisać, to jest dla mnie za dużo co na mnie spada;( mam same problemy, Wy piszecie że możecie mi jakoś pomóc, mi się nie da pomóc, z dnia na dzień, brakuje mi sił i ochoty o walke na lepsze jutro;( ktoś kiedyś mi napisał że rób to co Ci serce podpowiada, a mi mówi że powinnam ze sobą skończyć że na tym etapie mam to zakończyć.
Moi drodzy wybaczcie mi ale nie mam sił ochoty i odwagi by ciągle walczyć. Zawsze jak tu zaglądne to coś napisze, ale nie wiem co, bo mam 10000 myśli na minutę;(

Odnośnik do komentarza

Emka- chodzi o to, że nie ujawniasz swoich problemów i nikt z nas nie wie o co chodzi. Tak jak napisałam wcześniej- jesteś osobą anonimową, nikt z nas nie wie kim jesteś, skąd pochodzisz, jaki jest Twój status cywilny, czy pracujesz, czy nie. Nas obchodzi to, byś uwierzyła w siebie i ewentualnie podała nam motyw tak destrukcyjnych myśli. Chcemy Ci pomóc, ja na pewno i śmiało powiedz co Cię gnębi, boli... Proszę- daj sobie szansę i nam szansę, bo nasze serca już wchłonęły Twój problem i chcą, by ten ból powodowany Twoim problemem zakończył się pozytywnie. Nie męcz nas i opowiedz, co stanowi Twój problem. Pa!

Odnośnik do komentarza

dziś nikomu nie jest łatwo a każdemu jego problem wydają sie największe tylko że sztuką jest żyć , zabić sie jest prosto i szybko ale to nie rozwiązuje problemów tylko tworzy nowe

ponoć ludzie którzy odbierają sobie życie nie widzą wyjścia z sytuacji w której sie znajdują, tak jak niektóre zwierzęta zapędzone w- kozi róg- potrafią odebrać sobie życie , choć ci ludzie nie widzą wyjścia to nie znaczy że wyjścia nie ma , wyjście jest zawsze jakieś , na pewno lepsze niż samobójstwo, umrzeć każdy z nas zdąży

Odnośnik do komentarza

Popłakałam się czytając to wszystko.
Nie z żalu nad tymi osobami którym po głowie chodzi odebranie sobie życia, czy temu że mi ich taaaaka szkoda, nie!
Coraz więcej ludzi rezygnuje z walki o dalsze lepsze jutro, nikt nie ma lekko. Moje dzieciństwo było równie nieprzyjemne, teraz nie jest wcale lepiej. I choć czasem całe dnie płacze w poduszkę myśle jak to zmienić wszystko a nie jak zakończyć. To jacy jesteśmy, jacy ludzie nas otaczają i co się będzie działo dalej zależy tylko i wyłącznie od nas samych. W ludziach nie ma mobilizacji do tego żeby zaplanować sobie przyszłość.
Porażki powinne zmuszać nas do dalsego działania a nie do załamywania rąk. Trzeba walczyć o to żeby wszystko się ułożyło i nawet jeśli 99 razy dostaniemy w dupe, za przeproszeniem, to setny raz wyjdziemy z tarczą a nie na tarczy.

Odnośnik do komentarza
Gość Iwona 7599

Kochana Emko
To tamten człowiek,który powiedział c,że twój tata umarł przez ciebie nie zasługuje na to by żyć.Nie odbieraj sobie życia, bo to jedyne,największe dobro,które mamy.Pomyśl sobie,jak twój ojciec kochał właśnie ciebie-nie przeszkadzał mu twój charakter,ani inne rzeczy.On bardzo cię kochał.Pomyśl, co,by czuł,gdybyś odebrała sobie życie.
Mojemu bratu trzy lata temu urodziła się córeczka z ciężką wadą serca.Kiedy miała dwa miesiące była operowana.Operacja powiodła się, ale w wyniku wady serca rozwinął się prawie całkowity niedosłuch,wada bioderek i wiele innych wad.Mimo to mój brat bardzo się cieszył,że mała przeżyła operację.Kiedy było już po,płakał z radości że przeżyła i z żalu ,że tyle musiała cierpieć.Czy ty myślisz,że twój tata kochał ciebie mniej?Że serce nie pękało by mu z bólu ,gdybyś odebrała sobie życie?
Żyj,bo to wielkie szczęście.A wygląd?No cóż...Pamiętaj,że mądry człowiek nie ocenia po wyglądzie.A na opiniach innych chyba ci nie zależy,co?
Bardzo serdecznie cię pozdrawiam i życzę ci dużo wytrwałości!

Odnośnik do komentarza

Emka- uważam, że wszelkiego typu współczucie płynące z naszych wypowiedzi jeszcze bardziej nakręcają Cię do popełnienia samobójstwa. Myślisz sobie- przecież nie mogę być wobec nich gołosłowna, muszę to zrobić. Wiem, że do psychologa nie pójdziesz, bo przecież wolisz "skończyć" ze sobą, ale jestem też pewna, że podejmujesz walkę o własne życie, choć jest to dla Ciebie bardzo trudne. Każdego dnia podejmuj taką walkę- w końcu wygrasz wojnę z tymi obsesjami. Wyjdź wszystkim wrogom naprzeciw i pokaż, że jesteś silna.Powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Cześć wszystkim. Wiecie dobrze że jesteście tu ze mną, jest trochę lepiej, powiem że bywało gorzej, nie jest też wszystko dobrze, ale mam nadzieję że się ułoży. Kochani bez Was nie dała bym rady, nie będę dużo pisała bo mi głowa pęka, za dużo jak na jeden dzień. Strasznie się stresuje poniedziałkiem bo idę do pracy;( a już nie mam takiego kontaktu z ludźmi jak dawniej, strasznie się wstydzę i boję że sobie nie dam rady ale też napiera mnie to dobrą energią bo wkońcu może uda mi się wyjść z długów i polepszy się kontakt z ludźmi. A po drugie zapowiada się dla mnie wspaniały weekend, otóż są 2urodzinki mojego bratanka, nawet nie wiecie jak się cieszę na jego widok. Strasznie fajnie że się natknełam na Was wszystkich bo naprawdę pomagacie mi jak tylko możecie. To dzięki Wam tu nadal jestem, i wiem że z Waszą pomocą uda mi się wyjść na prostą. Odezwę się jak tylko będę mogła, a narazie idę się położyć.

Odnośnik do komentarza

Cześć Emka:)
Bardzo się cieszę,że zauważyłaś,że nie jesteś sama:)
Jesteśmy takimi twoimi internetowymi przyjaciółmi i z radością ci pomożemy, jak tylko będziesz tego potrzebować.
Nie martw się,zacznij tylko dostrzegać pozytywy w swoim życiu-a uwierz mi,że każdy jakieś ma.Jak tylko będziesz chciała pogadać, to pewnie większość z nas chętnie to zrobi.Ja na pewno:)
Trzymaj się,pozdrawiam cię serdeczne:)))

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...