Skocz do zawartości
Forum

Zazdrość w związku na odległość


Rekomendowane odpowiedzi

Najlepiej szczerą rozmową, jak ranią Cię jego podejrzenia i że musi dac Ci kredyt zaufania, bo to fundament szczęsliwego związku. Poza tym musi wiedzieć, że nie zaakceptujesz takie zachowania z jego strony. Zagroź mu, że odejdziesz... zobaczysz wtedy, czy jest w stanie się zmienić. Tylko to musi być wiarygodne, więc przedstaw mu swoje rozsterki.

Coś w końcu musi do niego dotrzeć, a jak się nie uda, to wniosek jest jeden - on się nie zmieni, a jesli nie chcesz tak żyć to wyjście masz również tylko jedno...

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

dziewczyny czy to jest normalne, była taka sytuacja, ze przyjechali do mnie znajomi koledzy 2 do których nie mam totalnie nic, a mój chłopak bardzo był zazdrosny o jednego, oczywiście bezpodstawnie. Ja nie powiedzialam o tym mu, że oni byli ale po kilku dniach się przyznałam i powiedziałam wszystko jak było, że nie przyznałam się do prawdy bo przez to że czuję się taka osaczona i kontrolowana bałam się powiedzieć bo wiedziałam ze bedzie awantura, On wybaczył mi to kłamstwo i sprawa została zamknięta, wyciągnął wnioski wszystko miało być ok. tylko czy to normalne że po 2 dniach w tajemnicy poszedł do tego kolegi i zaczął się wypytywać czy faktycznie tak było jak ja mówię, i z tekstami że zrobi wszystko żeby się ta sytuacja nie powtórzyła itp. fakt że oni się nigdy nie znali, nie byli żadnymi znajomymi to był mój kumpel. I prosto z mostu z takimi pytaniami. Uważam że to co zrobił było idelanym dowodem na to że on mi nie ufa, chciał mnie sprawdzić. Ale szczerze ja już nie wiem czy to jeden z głupich wybryków zazdrości, czy to że ja już jestem przewrażliwiona ale po tym myślę o zerwaniu bo bardzo się wkurzyłam. Nie wiem czy on dobrze zrobił czy źle ? czy to jest poważny powód?To była sprawa pomiedzy nami a on miesza w to moich znajomych i udowadnia to że mi nie ufa. Bardzo mi głupio teraz przed tym kolegą, bo to była moja sprawa i mój wybór, a co sobie teraz ten kolega może o mnie pomyśleć? Nie wiem co myśleć? Pomóżcie...

Odnośnik do komentarza

No nie wierzę....

Kochana, on nie miał żadnego, ale to żadnego prawa iść do tego kolegi. Pokazał tym, że Ci nie ufa, ale pokazał też, że jemu nie można ufać, bo powiedział OK, a potem sprawdzał... Do tego narobił Ci obciachu przed kolegą...

To było baaaaaaaaaaaaaardzo nie w porządku. Za cos takiego naprawde poważnie, bardzo poważnie rozważ, czy chcesz tak żyć i być z kimś takim?!

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza

daj spokój to się robi niebezpieczne, a jakby Twój kolega zażartował jakoś, wiesz jak to znajomi,to co pobił by go? No bez przesady przeciez przez jego zachowanie Ty cierpisz podwójnie, bo nie dość że on Ci nie ufa to znajomi zaczą sie od ciebie odsuwać. Przecież nikt nie chce być nachodzony i wypytywany...

A dragon whisper her name,
on the east.
You win, or you die.

Odnośnik do komentarza

On sobie nic z tego nie robi uważa że nic się nie stało że on poszedł do niego się tylko pogodzić, że nie chce zadnej spiny i takie tam że to wcale nie chodziło o to że on mi nie ufa itp. JA wiem muszę to skończyć, bo to bedzie się powtarzało nie ten przypadek to inny, tak naprawde każda sytuacja będzie inna do momentu jak nie zerwę ze wszystkimi kontaktu i bedę uzalezniona tylko od niego. Uwazam ze daje duzo dowodów miłości choćby takie że wciaż z nim jestem i to znoszę. Kobiety mamy prawo podobać się innym facetom ale tak naprawdę liczy się to co czujemy do swoich chłopaków i zazdrość zazdrością ale tak nie może być. On jest taki bo sam był kiedyś babiarzem i cały czas myśli w podświadomości że ja to samo robię bo mam powodzenie. Ehhh tylko najgorsze jest podjąć decydujący krok.. ale trzymacie za mnie kciuki, cobym była wytrwała i dziękuje za rady

Odnośnik do komentarza

karo, ja trzymam bardzo mocno. Zdaję sobie sprawę, że to ciężki krok, bo gdzieś w głowie ciągle jest to uczucie, przywiązanie i nie chce się za bardzo zmieniać statusu quo przypominając sobie te lepsze chwile. Dlatego trzeba tu być naprawde konsekwentną i zdeterminowaną. Tylko nie daj się sprowokować, bo on może Ci zarzucić, że właśnie miał rację i dlatego go zostawiasz... że niby dla innego. Przedstaw sytuację jasno, dlaczego nie możecie być razem i odejdź. Masz prawo być szczęśliwa, mieć swoje życie, znajomych i na pewno znajdziesz faceta, który ma zdrowe podejście do związku, z którym można stworzyć prawdziwy, szczęśliwy związek oparty na zaufaniu. Sama zresztą dobrze wiesz, że masz powodzenie... ;)

Love, laugh and live! :)

Odnośnik do komentarza
Gość Madlen87

Trzymam kciuki za Ciebie. Jak już wcześniej pisałam też miałam takiego chłopaka, dużo wytrzymałam, wiele znosiłam, ale robił mi takie nr.y, że po jakimś czasie stwierdziłam, że nie dam rady. On czytał moje sms'y - uważał, że go oszukuję (nic nie znalazł w telefonie), sprawdzał moich kolegów na NK, skopiował sobie nr.y gg coniektórych kolegów, pod koniec związku właściwie już z nikim nie wychodziłam żeby się nie obrażał. Ale powiedziałam 'dość' i odeszłam całkiem.
Ciężko było, bo to jednak 3 lata, ale jeśli Twój teraz robi Ci takie numery to pomyśl co może być później? Tacy ludzie się nie zmieniają. Tylko przez chwilę dają nam złudny obraz siebie.
Także jeśli podjęłaś już decyzję to trzymaj się jej.

Odnośnik do komentarza

Ja się z nim rozstałam, ale nie mam pojęcia tak naprawdę co będzie dalej, kocham go i wszystko jest z nim ok prócz tej zazdrości, myślę że to że go zostawiłam da mu wiele do myślenia. Teraz potrzeba czasu, ja muszę odpocząć bo nie zdajecie sobie dziewczyny sprawy jak to niszczy psychikę, zmienia podejście do związków i na pewno działa negatywnie w przyszłości, Nawet nie wyobrażam sobie bycia teraz z kimś innym, tym bardziej z nim bo boję się że to wróci, jest taka blokada ale daje sobie czas i jemu też. On cały czas pisze żebym go nie skreślała i nie zapominała o nim bo on nie zapomni i bardzo mnie kocha. tak naprawdę sama nie jestem w stanie stwierdzić co będzie dalej.. mam nadzieje ze ta rozłąka wpłynie pozytywnie na nas i może kiedyś się zejdziemy a ten okropny problem zniknie. Odezwę się wkrótce czy coś zmieniło się :) Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Kochane powiedzcie co ja mam robic. Chlopak zlosci sie jak napisze do mnie kolega wiec umowilismy sie ze nie bedziemy pisac ja z kolegami a on z kolezankami. A przed chwila przypomnialam sobie ze widzialam jego haslo na nk. Nie wytrzymalam i weszlam a tam wiadomosci od jakiejs laski. Pytal ja czy jeszcze pamieta go

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...