Skocz do zawartości
Forum

Trudności z zaakceptowaniem nieplanowanej ciąży


Gość zalamana20

Rekomendowane odpowiedzi

Gość zalamana20

Ostatni okres miałam 29 października. Od tego czasu nic. Nie ma wątpliwości, jestem w ciąży. Nie byłam nigdzie.. U żadnego lekarza. Boję się. Nie wiem co mam ze sobą zrobić. Mam 20 lat, jestem na pierwszym roku studiów. To moja druga ciąża z tym samym facetem. Wtedy dziecko urodziło się martwe. On totalnie to wszystko olał. A ja głupia, dałam namówić się na spotkanie. Naiwna. Wybaczyłam. Teraz mogę tylko żałować. Już miałam momenty kiedy chciałam usunąć, miałam takie, w których chciałam się zabić. Ja już naprawdę nie mam sił. Nie mam komu powiedzieć, z kim porozmawiać. On też nic nie wie. Jestem na pierwszym roku studiów zaocznych, pracuje, zarabiam na studia i bieżące wydatki. I jakim cudem mam teraz urodzić dziecko, pracować i uczyć się? Kwestia rodziny jest taka, że mama i tata mają sporo problemów przez młodszego brata, który ma trafić do poprawczaka. Nie mam odwagi im powiedzieć. Nie mam siły. Ja już naprawdę nie wiem, co mam zrobić. Nie wiem, dlaczego byłam taka głupia. I nie wiem co dalej będzie... Nie wyobrażam sobie tego wszystkiego. Tak bardzo chciałabym cofnąć czas...

Odnośnik do komentarza
Gość stara-baśń

Daria ma racje, najpierw zrób test, bo moze sie okazac ze np masz cos nie tak z jajnikami i dlatego nie masz okresu. Jak nie jestes w ciazy - sprawa prosta, a jak jestes, bedziesz musiala porozmawiac z facetem z rodzicami, na pewno otrzymasz wsparcie, dziecko to nie problem bedziesz mogla miec indywidualny tok nauczania na studiach, dostaniesz stypendium, zobaczysz ze sie ułozy

Odnośnik do komentarza

Heeeej spokojnie!! Przede wszystkim idź jutro do przychodni i zrób test z krwi Betę HCG, będziesz miała pewność czy jesteś w ciąży. Jeśli nie jesteś, na przyszłość będziesz się zabezpieczała i zbadasz sie u ginekologa dlaczego nie jesteś w ciąży. A jeśli okaże się, że jesteś, to nie rozpaczaj tylko ciesz się, że na świecie pojawi się mała istotka dla której będziesz całym światem. Wiele dziewczyn w chwili kiedy dowiaduje się, że jest w ciąży rozpacza i wali im się grunt pod nogami, a jak już mają dziecko obok siebie, to pomimo wielu trudności są przeszczęśliwe i nie cofnęły by czasu. U Ciebie też tak będzie. Dziecko to nie problem, to dar. Skoro los go Tobie zesłał, to znaczy, że jest w tym jakiś sens, nic nie dzieje się bez powodu. Może tak naprawdę potrzebujesz małego aniołka aby dawać mu miłość, żeby on dawał Tobie szczęście? Zobaczysz, że wszystko się ułoży, najpierw musisz wiedzieć na 200%, że jesteś w ciąży. Wtedy musisz powiedzieć o tym facetowi. Do spłodzenia malucha potrzebnych jest dwoje ludzi, więc Twój partner musi wziąć też na siebie częśc obowiązków. Musi Wam pomóc, pracować, odkładać na dziecko gdy już się pojawi. Ty przez ten czas również będziesz pracowała. Odejdziesz na macierzyński, a jeśli nie będziesz miała możliwości macierzyńskiego, to dostaniesz becikowe i zasiłek dla matki z dzieckiem. Zaczniesz się starać o zasiłek o pomoc z MOPRU o stypendium na uczelni. Facet musi Ci pomóc nawet jeśli się z nim rozstaniesz to i tak musi Cię wspierać, bo to też jego dziecko. Rodzice również Ci pomogą. Na pewno mają swoje sprawy i nie chcesz ich obarczać, ale zobaczysz, że gdy pojawi się maluch, wszystko się zmieni i znajdą chwilę dla Ciebie. Teraz to dla Ciebie szok i mnóstwo lęków i niepewności co będzie ale za rok zobaczysz, że to wspaniały czas, którego nigdy nie cofniesz. Poradzisz sobie bez problemu, nie jestes sama pamiętaj o tym.

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

moim zdaniem powinnaś porozmawiać z rodzicami, partnerowi powiedz ,że jesteś w ciąży i zobacz jego reakcję. Jeśli oleje Cię to go zostaw. Co do ciąży i studiów to spokojnie dziewczyny wpadają i rodzą a potem kończą studia tak więc spokojnie:)

Nigdy więcej nie patrz na mnie takim wzrokiem
Nigdy więcej nie podnoś na mnie głosu
Nigdy więcej nie zatruwaj słów gorycz

Odnośnik do komentarza
Gość zalamana20

Byłam u ginekologa. 11 tydzień.
Studia to by nie był żaden problem dla mnie, ale skąd ja wezmę na nie pieniądze.. I w ogóle mieszkam na wsi, przecież ja tu zwariuje, same plotki, nic więcej. Fałszywi ludzie, zawistni, zazdrośni. Tutaj nie ma ani trochę spokoju. Planowałam wyprowadzkę stąd. teraz już mogę zapomnieć. Jestem zagubiona i nie mam jeszcze żadnych pomysłów na to wszystko.

Dziękuję wszystkim za miłe słowa.

Odnośnik do komentarza
Gość pomarańcza1

Kochana..., nie tylko Ty jesteś odpowiedzialna za tę ciążę. Ojciec dziecka też! więc powiedz mu o tym natychmiast. Jeśli oleje obowiązek , podaj go do sądu o alimenty. Będzie musiał płacić; a Ty będziesz miała na dziecko. Udaj się do dziekana na rozmowę, powiedz, że chciałabyś ubiegać się o stypendium socjalne (na zaocznych też przysługuje, od 1go roku) i mieszkaniowe, poniewaz pracujesz sama ale to za mało by utrzymać mieszkanie(idź na stancję do miasta), siebie i...dziecko. Ludzie są dobrzy; jeśli będziesz szczera wobec właściwych osób-pomogą Ci. Nie załamuj się. Dziecko jest darem, nawet nieplanowane. Trzeba brać odpowiedzialność za maleństwo , które nie jest winne słabości rodziców. Ono już Cię kocha i rośnie by żyć. Jesteś mamą:) To wspaniałe! Docenisz to za jakiś czas... naewt jeśli będziesz zmuszona dbac o nie sama. Ale nie poddawaj się. Pogadaj z jego ojcem....postanówcie coś. Są instytucje wspomagające takie osoby jak Ty (w sensie w Twojej sytuacji)- poszukaj w necie. Będzie dobrze.

Odnośnik do komentarza

załamana, nie traktuj dziecka jako problemu, nie traktuj go na zasadzie ze co to bedzie nie dam rady, nie mam kasy, bo w ten sposob nie mozna myslec. Pomysl, ze bedziesz miala dziecko, bedziesz mamą, bedziesz miala mała istotke dla ktorej bedziesz calym swiatem, ktora przybiegnie do Ciebie i Cie pocaluje, zerwie Ci kwiatka wracając do domu, czasem się rozplacze i tupnie nóżką, ale jej usmiech powali Cie na kolana. Dziecko to nie problem, dziecko to taki mały aniołek, który wniesie radość do Twojego życia. Są róznego rodzaju komisy gdzie mozesz kupic taniej ubranka i przedmioty dla dzieci, kolezanki moze maja cos do oddania, czasem ktos sie wymienia czyms, poza tym tak jak pomarancza mowi - do spłodzenia malucha potrzebne sa 2 osoby, wiec nie jestes sama. Są róznego rodzaju poradnie dla matek, wsparcia finansowe, teraz Ci sie wydaje ze nie dasz rady ale zobaczysz ze sie uda, ważniejsza jest miłość, nie kasa, taki maluch chce mamy nie super ciuchów. Na spioszki i pieluchy na pewno bedziesz miala, Twoja rodzina na pewno nie pozwoli na to zebys cierpiala!

http://straznik.dieta.pl/zobacz/straznik/?pokaz=601651b7128e8c5ce.png

Odnośnik do komentarza

załamana, uda Ci sie zobaczysz, dziewczyny maja racje, nie ejstes sama i na pewno uzyskasz pomoc, porozmawiaj ze swoim facetem, powiedz mu ze jestes w ciazy, porozmawiaj z rodzicami, zobaczysz jak zareaguja, co Ci powiedzą. mam nadzieje, ze beda Cie wspierac. I oczywiscie daj znac co u Ciebie, jestesmy z Tobą Kochana, nie martw sie wszytko bedzie dobrze. Mimo tego, ze jestes niepewna jutra, ja Ci serdecznie gratuluje ze bedziesz mamą, bo dla wielu kobiet to własnie sens życia!!!!

"Kiedy jest smutno, kocha się zachody słońca..."Mały Ksi

Odnośnik do komentarza

Ja rowniez pracowalam, zarabialam na siebie i zaszlam w ciaze. Nie chcialam dziecka, planowalam usunac. Bylam przerazona ze wlasnie z tym facetem bede miala dziecko. Teraz kiedy moj bobas ma 1,5roku nie wyobrazam sobie zycia bez niego! a jego ojciec poszedl w maliny. Wychowuje sama, ale duzo pomaga mi rodzina. Studia mozesz odlozyc, wazne ze masz prace, wychowasz! zobaczysz! najwazniejsze aby tym razem dziecko bylo zdrowe! Ciesz sie ze mozesz miec! jest tylu ludzi ktorzy oddaliby wszystko za malenstwo... Rozwaz to, a jesli naprawde jest ono wielka przeszkoda( w co watpie) to poprostu oddaj je do adopcji, niech czuje sie kochane i niech ono obdarzy miloscia innych ludzi... Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Gość zalamana20

Powiedziałam mu o tym, ojcu. Strasznie się wściekł że dopiero teraz mu mówię, to już 11 tydzień.. Ale póki co chce mi pomóc. Zobaczymy co będzie później. Z rodzicami nie mam odwagi pogadać. Nie wiem kiedy w końcu to zrobię. ;(

Czuje się dobrze.. Chyba lepiej niż kilka dni temu.. Ale i tak nie wiem jak to będzie..

Odnośnik do komentarza

źle zrobiłaś dając szansę temu facetowi, bo jesli sprawę dziecka olał, to znaczy że nie ma w ogóle szacunku do ludzi, do Ciebie też.. niestety dopiero teraz to wiesz na sto procent. Nie miał prawa się na Ciebie "strasznie wściekać", bo przecież sama sobie dziecka nie spłodziłaś..
ale masz teraz dziecko, jesteś w ciąży, i to jest najważniejsze, bo ciąża daje siłę do życia. Najpiękniejszym uczuciem na świecie jest czuć dzieciątko w brzuszku a potem móc patrzeć jak się rozwija, jak się uśmiecha. Twoje życie z pewnością się ułoży, na to tylko potrzeba czasu. Jest wiele dróg, które opisały już dziewczyny wcześniej. Najważniejsze, to chcieć i nie załamywać się. Na pewno będziesz najlepszą mamą jaką tylko można być!

Odnośnik do komentarza

Spokojnie, nie stresuj się, teraz potrzebujesz spokoju, dbaj o siebie i dzidziusia, może on potrzebuje troche czasu aby oswoic sie z tą myślą? A jak było poprzednim razem? Kiedy planujesz powiedziec rodzicom? Moim zdaniem nie ma co czekać, i tak predzej czy pozniej Cie to nie ominie. Bądź silna, powiedz i zobaczysz że zrobi Ci sie lepiej.

Odnośnik do komentarza

Widać facet nie dorósł do posiadania rodziny. Dasz sobie, musisz tylko w to uwierzyć. Jest wiele kobiet, które samotnie wychowują dzieci i dają sobie z tym radę. Sama nie jesteś, już dziewczyny Ci o tym pisały. Weź swoje rzeczy i się wyprowadź od niego, przynajmniej pozbędziesz się jednego problemu. Porozmawiaj z rodzicami, może jakąś ciocią lub babcią jeśli nie chcesz tak bardzo niepokoić rodziców. zobaczysz bedzie dobrze:)

Kto walczy, może przegrać. Kto nie walczy, już przegrał. Bertold Brecht

Odnośnik do komentarza
Gość zalamana20

Jakoś już nawet nie mam sił myśleć o tym.. Był już taki moment że wszystko było ok.. Myślałam sobie, że poradzę sobie i w ogóle super. A teraz.. Tragicznie. Ciągle płaczę. Nie chce mi się chodzić do pracy, do szkoły. Marzę o tym by odpocząć.. Ale niestety nie mogę.. Najgorsze jest to, zę będę musiała zrezygnować ze szkoły :( .. Tak mi żal...

Odnośnik do komentarza
Gość Komercha

ale przecież nie na stale... Może akurat tak się złoży że wcale nie będziesz musiała. moje dwie koleżanki zaszły w ciążę na studiach i akurat tak się żłożyły że urodziły w przerwach między zajęciami... i normalnie chodziły na zajęcia. z nami. Dasz radę, zobaczysz, jak wszystko ograniesz to poczujesz się pewniej i wszystko zacznie się układać:)

Odnośnik do komentarza

Załamana, teraz Ci sie wydaje ze bedzie ciezko ale usmiech dziecka zrekompensuje Ci te chwile zwątpienia, dziwie sie troche ze Twoj facet jest troche nieodpowiedzialny, bo powinien Cie wspierac w koncu nie zapłodniłaś sie sama. Napisz co u Was i czy powiedziałaś rodzicom. Najbardziej mnie zastanawia to ze to Twoja tak naprawde 2 ciaza i po pierwszej powinniscie miec nauczke, skoro nie planuejcie narazie dzieci, tak naprawde ponosicie konsekwencje braku odpowiedzialnosci tylko pamietaj, ze nie mozecie robic nic kosztem dziecka, to nie jego wina!

Gdy wabi cię ognik, idź za nim.
Być może zabrniesz na manowce,
ale nigdy nie będziesz sobie wyrzucać,
że może była to Twoja Gwiazda.

Odnośnik do komentarza

Nie ma co się dziwić dziewczynie że jest załamana. Owszem dziecko to coś wspaniałego, lecz jeśli facet nie ten, to potrafi to zepsuć humor. Myślę że to właśnie kwestia nieudanego związku i z tym należy zrobić porządek a reszta jakoś się ułoży. Nie ma co się przejmować opiniami ludzi, bo ludzie jak to ludzie, gadali i gadać będą, jak nie na ten, to na inny temat. A rodzice na pewno pomogą. Jesteś jeszcze młoda, więc przyjdzie czas na naukę i na pracę, jak nie teraz to za 2 czy 3 lata. Dziecko będzie już starsze, i łatwiej wtedy nim się zająć, czy rodzicom, czy w przedszkolu.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...