Skocz do zawartości
Forum

Jak uwieść starszą kobietę niezależnie od wieku


Gość Tolo

Rekomendowane odpowiedzi

Szczerze mówiąc, musisz zastanowić się, jak uwieść starszą kobietę, ponieważ niewiele starszych kobiet jest zainteresowanych umawianiem się z młodszym mężczyzną. A nawet jeśli zauważysz pumę, uwiedzenie jej może wymagać czegoś więcej niż tylko twoich chłopięcych wdzięków. Więc jeśli chcesz poznać najlepsze techniki uwodzenia starszych kobiet, czytaj dalej!

Moja przygoda z kuguarem zaczęła się w ruchliwym klubie nocnym. Miała trzydzieści cztery lata, była wysoka, niebieskooka i wysportowana – piękna kobieta. Chociaż mieliśmy intensywną chemię, nie mogłam przygotować się na to, co powiedziała dopiero po trzydziestu minutach naszej rozmowy.

Szepnęła mi do ucha: „Zabierzesz mnie do domu, czy nie?” i byłem oszołomiony. Jeszcze nigdy kobieta nie zaproponowała mi tak bezpośrednio, nie mówiąc już o tak atrakcyjnej.

Niestety wtedy tego nie wiedziałam, ale właśnie odkryłam jeden z trzech kluczy do uwiedzenia starszej kobiety. Wkrótce wyjaśnię, co się z nią stało.

Ale najpierw chcę, żebyś wiedziała coś ważnego.

Odnośnik do komentarza
Gość Trollo lolo

nie mogłam przygotować się na to, co powiedziała

x

 i byłem oszołomiony. Jeszcze nigdy 

X

Piszący nie może się zdecydować z jaką plcia się identyfikuje.  Może ktoś niebinarny. Nice.

Btw, 34 lata to starsza kobieta chyba dla szczyla 15-25 letniego. Bicz plis.

Odnośnik do komentarza
  1. Zapzyjaźń się z nią
  2. Zaproś ją do swojego Domu
  3.  Razem po oglądajcie TV
  4.  Przytul ją ( Jak się zgodzi )
  5. Powiedz do niej ,,Kocham cię''
  6. I Zacznij ją dotykać po Pupie
  7. UWAGA! Przytulnie, Mówienie że ją Kochasz, Dotykanie Może się nie udać. Zależy czy się zgodzi. Możesz ją  jeszcze pocałować w policzek.
Odnośnik do komentarza
4 godziny temu, Mustang napisał:

 Ano właśnie, jak ją skusić? Ta kobieta bardzo mnie kręci. Może doświadczona Siostra Brata coś  mi doradzi?

Tu liczy się czułość, wrażliwość, troskliwość. Bez tego ani rusz.

Na randki odpowiedni będzie dom zdrojowy, spacery do apteki, tam pokazać gest i zapłacić za towar. Choć to drogie rzeczy są, ale coś za coś. Koniecznie pytać o zdrowie, stan serca, reumatyzm, poziom cukru, nadciśnienie i jakość snu. Pilnować godzin przyjmowania leków, pomagać wchodzić po schodach etc...

Po spełnieniu powyższych warunków rośnie szansa, ze posmakujesz tej rodzynki, im bardziej pomarszczonej tym słodszej. ?

Odnośnik do komentarza
56 minut temu, SiostraBrata napisał:

Tu liczy się czułość, wrażliwość, troskliwość. Bez tego ani rusz.

Na randki odpowiedni będzie dom zdrojowy, spacery do apteki, tam pokazać gest i zapłacić za towar. Choć to drogie rzeczy są, ale coś za coś. Koniecznie pytać o zdrowie, stan serca, reumatyzm, poziom cukru, nadciśnienie i jakość snu. Pilnować godzin przyjmowania leków, pomagać wchodzić po schodach etc...

Po spełnieniu powyższych warunków rośnie szansa, ze posmakujesz tej rodzynki, im bardziej pomarszczonej tym słodszej. ?

 Mój Boże, nie o osiemdziesięcioletnią babcię mi chodzi, mocniej człowieku pchniesz i szczęka jej wyskoczy! ?  Mam na myśli taką zadbaną erudytkę z wieloma talentami, najlepiej taką której do pięćdziesiątki jeszcze tysiące dni  brakuje. ODPOWIESZ? Czekam, bardzo się niecierpliwię ?

Odnośnik do komentarza
W dniu 26.04.2023 o 14:55, Mustang napisał:

 Mój Boże, nie o osiemdziesięcioletnią babcię mi chodzi, mocniej człowieku pchniesz i szczęka jej wyskoczy! ?  Mam na myśli taką zadbaną erudytkę z wieloma talentami, najlepiej taką której do pięćdziesiątki jeszcze tysiące dni  brakuje. ODPOWIESZ? Czekam, bardzo się niecierpliwię ?

 Smutno mi  ?

Odnośnik do komentarza
8 godzin temu, SiostraBrata napisał:

Widać, żeś nie w formie.

Nie smuć się diabliku, długi weekend nadciąga, może Ci się przyfarci. ?

Mi bratowa zrobiła niespodziankę, przyjechała znienacka i dopiero się odezwała, juto wypadamy na ryneczek.

Tobie tez życzę udanego wypoczynku. ??

 Dzięki Ci o pani dzięki? Weekend to ja już mam, waliza ? już spakowana i koło 9.00 wyjadę do K.K.. Od 14.00 mam pokój, zostaw tą bratówkę i dojedź ?  z dwoma byłoby ciężko, zajechałbym się jak szmaciarza szkapa ?  Lepiej z jedną a do wiwatu! Nie bocz się znów, nie smutaj, przecież wiesz że żartuję ?  ... ale jedną .... Hej odezwę się a póki co mocno całuję, tu i tam i jeszcze tam i jeszcze tam i tam też???❤️?

Odnośnik do komentarza

Cześć.

Ociupinkę Ci zazdroszczę, ja siedzę w pracy i nudzę się wybitnie. Rzadko tak bywa, że do tej godziny mam tak mało ludzi. Chyba też zaserwowali sobie przedłużony weekend. ?

Ja się nie boczę, ani nie smutam, po prostu, raz odwiedzam forum ze 3x dziennie a czasami w ogóle.

A jak piszesz za "ciężko" dla mnie to Cię ignoruje i tyle w temacie dąsów.

Dziwne to forum w kontekście pisania postów raz na dwie godziny z okładem. ?

 

Całuj, całuj..?..nie żałuj . ??

Odnośnik do komentarza

 No i to co dobre szybko się kończy, niestety. Wróciłem, szybki prysznic, przeczytałem całuj i ... całowałbym, całowałbym c a ł o w a ł b y m?  zacząłbym od włosów na czubku głowy, niżej, oczka, nosek, szyję, usta i ... nizej, niżej i jeszcze niżej, aż na małym palcu u nózi bym skoczył? Spragniona gorącego całowania  różyczka, pewnie częściej chciałaby być  całowana, podlewana? Wystarczyłoby tylko byś paluszkami rozchyliła jej różowe płatki a czarodziejska różdżka  by ją kroplami rosy szybko nawilżyły. Stęskniłem się za Tobą, za Twoim ... może i chciałabym ... chyba tak ... ale mam obawy... no i za tym jak mądrze piszesz. "Całuj, całuj....... no to bardzo gorąco całuję?❤️? ... czuję jak robią Ci się miękkie  nóziaki?????

Odnośnik do komentarza

Dzień dobry gorący ogrodniku. ?

I jak było, przyfarciło się? Ciekawa jestem, była o mowa "popatrz jak ja wyglądam...... " ?

Taki świeżutki do mnie pisałeś, aż miło poczytać. Wczułam się, połechtało mnie gdzieniegdzie ? później straciłam czucie w nogach i rękach, ale bohatersko dotrwałam do końca.

Mnie w kwiaciarni, najbardziej fascynują rosiczki, taka wabi do siebie a jak już  przynęci, rozchyli płatki i "capnie" to z różdżkarza zostaje tylko mokra plama. ?

W dniu 3.05.2023 o 11:56, Mustang napisał:

może i chciałabym ... chyba tak ... ale mam obawy...

potrzebuję byś mi to rozszyfrował. ?

Miłego popołudnia i wieczorku. ?❤️?

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, SiostraBrata napisał:

Dzień dobry gorący ogrodniku. ?

I jak było, przyfarciło się? Ciekawa jestem, była o mowa "popatrz jak ja wyglądam...... " ?

Taki świeżutki do mnie pisałeś, aż miło poczytać. Wczułam się, połechtało mnie gdzieniegdzie ? później straciłam czucie w nogach i rękach, ale bohatersko dotrwałam do końca.

Mnie w kwiaciarni, najbardziej fascynują rosiczki, taka wabi do siebie a jak już  przynęci, rozchyli płatki i "capnie" to z różdżkarza zostaje tylko mokra plama. ?

potrzebuję byś mi to rozszyfrował. ?

Miłego popołudnia i wieczorku. ?❤️?

 No witaj, hahaha niestety, może by się i przyfarciło bo był prawdziwy najazd na P.Z. Niestety nie biorę jak leci, szanuję swojego ptaka i godność, tanie mięso to niesmaczne mięso. Już wolę pomysleć o takiej co ma chłopca z drewna,  a ja? Nie jestem z drewna, oj nie!? Bardzo ruchliwy jestem ?  Rosiczki mówisz, a co byś powiedziała na "tata z mamą" anturium? A może solidny tuli pan? Czy nie lepszy od zachłannej rosiczki? Rosiczka raz... i nie ma chłopa, a taki tuli pan, może tulić, tulić i piękne anturium  podlewać nawet 3X dnia. no i co? Chyba przyznasz mi rację?? Obolałe nogi  należy jak najdłużej w górze trzymać, no i te płatki, masz rację jakbym capnął to nie wiem czy po godzinie bym puścił. Strasznie nabuzowany jestem a jutro znów weekend ?  Jeszcze w tym m-cu jadę ad morze, jedziesz ze mną? Co prawda mam zamówioną jedynkę ale dalibyśmy radę ? ?  Raz na górze, raz na dole ??❤️

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Mustang napisał:

 No witaj, hahaha niestety, może by się i przyfarciło bo był prawdziwy najazd na P.Z. Niestety nie biorę jak leci, szanuję swojego ptaka i godność, tanie mięso to niesmaczne mięso. Już wolę pomysleć o takiej co ma chłopca z drewna,  a ja? Nie jestem z drewna, oj nie!? Bardzo ruchliwy jestem ?  Rosiczki mówisz, a co byś powiedziała na "tata z mamą" anturium? A może solidny tuli pan? Czy nie lepszy od zachłannej rosiczki? Rosiczka raz... i nie ma chłopa, a taki tuli pan, może tulić, tulić i piękne anturium  podlewać nawet 3X dnia. no i co? Chyba przyznasz mi rację?? Obolałe nogi  należy jak najdłużej w górze trzymać, no i te płatki, masz rację jakbym capnął to nie wiem czy po godzinie bym puścił. Strasznie nabuzowany jestem a jutro znów weekend ?  Jeszcze w tym m-cu jadę ad morze, jedziesz ze mną? Co prawda mam zamówioną jedynkę ale dalibyśmy radę ? ?  Raz na górze, raz na dole ??❤️

 Gapa zemnie ale co tu wyjaśniać? Niemal wszystkie kobiety by to zrobiły gdyby trafiły na tego JEDNEGO JEDYNEGO!, na takiego który doprowadziłby ją do szaleństwa a przy tym miała zagwarantowaną dyskrecję i bezpieczeństwo. Która rano powiedziałaby ... no i zobacz coś ty zemnie zrobił.  Mylę się? Odpowiesz? Tak coś tam domalowałem od siebie, poczytaj jednak poprzedni temat z 25.04 10.35 i 25.04 1646. Zapewniam wymienione  wszystkie trzy punkty , jak kocham to kocham całym sobą aż do obustronnego zatracenia się, dochodzenia do siebie przez kilka minut ... dopiero po tym czasie moja dłoń znów zaczęłaby krążyć po Twoich "wypukłościach" ?? ?

Odnośnik do komentarza

Cześć :)  miłego dnia.

10 godzin temu, Mustang napisał:

tanie mięso to niesmaczne mięso.

Oj tam, dobrze przyprawić, solą zasypać.........:))))

10 godzin temu, Mustang napisał:

Czy nie lepszy od zachłannej rosiczki?

Czy ja wiem????  Takie anturium cały czas otwarte i  wabi wszystkie owady, a rosiczka: owadek podleci,chce tylko główkę włożyć a ta go wciąga całego i się zamyka. Dopóki jest nasycona, to nie rozchyla płatków i nie pozyskuje kolejnego. ;P

10 godzin temu, Mustang napisał:

Raz na górze, raz na dole ??❤️

To ja na dole jeszcze szczyptę poproszę.  ?

Jest taki cytat z 07 zgłoś się " gdyby było więcej dyskretnych mężczyzn, byłoby mniej cnotliwych kobiet" Borewicz mawiał, że to powiedzenie jego dziadka. Uważam, że jest w tym trochę prawdy.

7 godzin temu, Mustang napisał:

Niemal wszystkie kobiety by to zrobiły gdyby trafiły na tego JEDNEGO JEDYNEGO!, na takiego który doprowadziłby ją do szaleństwa

I to jest clou, Jedynego, gdy zaczyna się chemiczna gra hormonów. Bardzo trudno oprzeć się takiej mieszance, to właśnie hormony odpowiadają za to, że do jednego nas ciągnie a od drugiego odpycha. Wtedy pasuje w nim dosłownie wszystko, zaczynając od wyglądu, przez tembr głosu, zapach, sposób poruszania. Można stracić głowę, to czysta biologia, niektóre się temu poddają, inne walczą z różnym skutkiem.

 

7 godzin temu, Mustang napisał:

jak kocham to kocham całym sobą aż do obustronnego zatracenia się,

Całodobowo, czy dłużej? :P

Mykam spać. ??

Odnośnik do komentarza
15 godzin temu, SiostraBrata napisał:

Cześć ? miłego dnia.

Oj tam, dobrze przyprawić, solą zasypać.........:))))

Czy ja wiem????  Takie anturium cały czas otwarte i  wabi wszystkie owady, a rosiczka: owadek podleci,chce tylko główkę włożyć a ta go wciąga całego i się zamyka. Dopóki jest nasycona, to nie rozchyla płatków i nie pozyskuje kolejnego. ?

To ja na dole jeszcze szczyptę poproszę.  ?

Jest taki cytat z 07 zgłoś się " gdyby było więcej dyskretnych mężczyzn, byłoby mniej cnotliwych kobiet" Borewicz mawiał, że to powiedzenie jego dziadka. Uważam, że jest w tym trochę prawdy.

I to jest clou, Jedynego, gdy zaczyna się chemiczna gra hormonów. Bardzo trudno oprzeć się takiej mieszance, to właśnie hormony odpowiadają za to, że do jednego nas ciągnie a od drugiego odpycha. Wtedy pasuje w nim dosłownie wszystko, zaczynając od wyglądu, przez tembr głosu, zapach, sposób poruszania. Można stracić głowę, to czysta biologia, niektóre się temu poddają, inne walczą z różnym skutkiem.

 

Całodobowo, czy dłużej? ?

Mykam spać. ??

 Posolić? Takie "mięso" to obślizłe  a na ślizgawkę najlepszy ekologiczny piach! Tylko już widzę jak po tym piasku by chodziła.  Przestań , to anturium zobaczyłoby tego jednego owada,to na inne by pluło! . To ja na dole ... fajna jesteś, nawet na zmęczonym mustangu byś nie usiadła?  Tę szczyptę musiałabyś sobie sama zapracować?Coś mi się zdaje że bujasz?  Powiem Ci tak, Borewicz ma 100% racji, tylko widzisz ja należę do tych co są bardzo dyskretni, teraz należałoby szukać tych co są po za mną dyskretni.. U mnie jest - kamień w wodę! Odnośnie hormonów, faktycznie trudno się oprzeć, finał jest taki: że tak bym Cię nakręcił, że nawet na masce samochodu byś się oparła ???  No własnie, dalej hormony, myślę że byłoby: kochaj mnie kochaj, miłości nie żałuj?? Moja odpowiedź: ile mam, tyle dam. No dosyć, ujechany jestem niemal cały dzień  pracowałem u potentata hotelowego w Polsce. Kasa? Zapewniam że przez weekend byłby problem  żeby ją  przepuścić. Weekend, będzie miło, pomyśl o mnie w szczytowym momencie ... może i mnie będzie w tym czasie miło????? ?

Odnośnik do komentarza
17 godzin temu, Mustang napisał:

 Posolić? Takie "mięso" to obślizłe  a na ślizgawkę najlepszy ekologiczny piach! Tylko już widzę jak po tym piasku by chodziła.  Przestań , to anturium zobaczyłoby tego jednego owada,to na inne by pluło! . To ja na dole ... fajna jesteś, nawet na zmęczonym mustangu byś nie usiadła?  Tę szczyptę musiałabyś sobie sama zapracować?Coś mi się zdaje że bujasz?  Powiem Ci tak, Borewicz ma 100% racji, tylko widzisz ja należę do tych co są bardzo dyskretni, teraz należałoby szukać tych co są po za mną dyskretni.. U mnie jest - kamień w wodę! Odnośnie hormonów, faktycznie trudno się oprzeć, finał jest taki: że tak bym Cię nakręcił, że nawet na masce samochodu byś się oparła ???  No własnie, dalej hormony, myślę że byłoby: kochaj mnie kochaj, miłości nie żałuj?? Moja odpowiedź: ile mam, tyle dam. No dosyć, ujechany jestem niemal cały dzień  pracowałem u potentata hotelowego w Polsce. Kasa? Zapewniam że przez weekend byłby problem  żeby ją  przepuścić. Weekend, będzie miło, pomyśl o mnie w szczytowym momencie ... może i mnie będzie w tym czasie miło????? ?

 A ja męki, katusze przeżywam, gdzie się podziewasz? Co ronisz???? (i) ???

Odnośnik do komentarza

Witaj, witaj :)

Teraz dopiero przeczytałam.

19 godzin temu, Mustang napisał:

to anturium zobaczyłoby tego jednego owada,to na inne by pluło!

Tym zrobiłeś mi dzień, dobre ahahahahaha...nie mogę przestać cieszyć gęby:)))

Nie zrozumieliśmy się z tą szczyptą, ale to mało wazne ;)))

19 godzin temu, Mustang napisał:

ile mam, tyle dam. No dosyć, ujechany jestem niemal cały dzień  pracowałem u potentata hotelowego w Polsce. Kasa? Zapewniam że przez weekend byłby problem  żeby ją  przepuścić.

W tym zestawieniu, co rozdajesz i ile? :P To jakaś nowość w tym kraju, gdzie większość obywateli narzeka, i dobrze, niech Ci się wiedzie.

Lecębo obiad mi dochodzi. Później do mamy, na cmentarz, drobne zakupy i wieczór dla siebie.

Jak znajdziesz chwilę i chęci to skrobnij coś miłego. Wieczorem poczytam. :)

Miłego weekendu. ?

 

Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, SiostraBrata napisał:

Witaj, witaj ?

Teraz dopiero przeczytałam.

Tym zrobiłeś mi dzień, dobre ahahahahaha...nie mogę przestać cieszyć gęby:)))

Nie zrozumieliśmy się z tą szczyptą, ale to mało wazne ;)))

W tym zestawieniu, co rozdajesz i ile? ? To jakaś nowość w tym kraju, gdzie większość obywateli narzeka, i dobrze, niech Ci się wiedzie.

Lecębo obiad mi dochodzi. Później do mamy, na cmentarz, drobne zakupy i wieczór dla siebie.

Jak znajdziesz chwilę i chęci to skrobnij coś miłego. Wieczorem poczytam. ?

Miłego weekendu. ?

 

 No bo z tym anturium to najszczersza prawda?  Obiad Ci dochodzi? Doszłabyś szybciej jak myślisz, już mój robak by się o to postarał. No dobrze, chcesz coś miłego? No to masz, 19.50 poszłaś do łazienki, ja już wykapałem się przed meczem w tv. Po ponad pół godzinie wyszłaś z niej w pięknej satynowej bieliźnie w odcieniu jasnego bzu, (skąd wiedziałaś że kocham takie kolory?). Biustonosz i luźne spodenki nie sięgające nawet do pół uda, wszystko wykończone białą koronką. Położyłaś się obok mnie, zupełnie przestał mnie interesować mecz, znalazłem ciekawszy niż mecz obiekt do  zainteresowania. Włozyłem rękę pod Twoje plecy , uniosłaś je, z łatwością rozpiąłem biustonosz, przez moment moje oczy delektowały się  widokiem całkiem fajnych piersi ...głaskałem je, wziąłem jednego  do ust drugiego nadal pieściłem. Twoje piersi stały się znacznie twardsze, nabrzmiałe z mocno sterczącymi sutkami. Dłonie włożyłem pod gumkę majtek, uniosłaś pupę i ... miałem Cię całą gołą na widoku.  Moje usta całując, delektując się Twoim ciałem  szybko znalazły się tuż przy pięknie pachnącej jeszcze dobrze nie rozkwitniętej róży. Uniosłaś nogi, dłońmi rozsunęłaś piękne kędziorki, w bardzo wilgotnej róży zanurzyłem swój zwinny jęzor ... westchnęłaś... język najpierw delikatnie, coraz szybciej wykonywał swój taniec, czekałem kiedy pąk eksploduje. Szybciej jak myślałem Twoim ciałem zatrzęsło i  moje usta wypełniłaś ambrozją. Ścisnęłaś nieco nogi, dłońmi docisnęłaś mi głowę do ciągle drgającego łona ........  Łyk szampana, wtuliłaś się we mnie, po czasie delikatnie Cię odsunąłem, poszedłem do łazienki. Szampan, oboje nadzy, pieszczoty, pieszczoty, Twoja głowa na moim torsie, zjechała niżej, wzięłaś go w usta, szybko obudził się ze snu. Leżałaś na wznak, ja na boku, uniosłem Ci nogę i delikatnie Cię wypełniłem, po dość długim czasie wymknęłaś się, teraz to Ty mnie położyłaś na plecach, usiadłaś na nim przodem do mnie, rytmicznie podnosiłaś się i opadałaś, pieściłem piersi, to znów trzymając dłońmi za pupę pomagałem ci się nabijać. Wkrótce oparłaś się dłońmi na moich piersiach wkładając moje sutki między swoje palce, narzuciłaś bardzo mocne tempo ..... równoczesna eksplozja... opadłaś na mnie gryząc mnie delikatnie w szyję, obustronnym skurczom nie było końca. Po długim czasie zeszłaś ze mnie, bez słowa ciężko dysząc leżeliśmy kilka minut, co było w naszych głowach? Ja wiem co w mojej, a co w Twojej??? ??? Pomyślisz o mnie???

Odnośnik do komentarza

Witaj o poranku. ?

Zaparz sobie pyszna kawę przed lekturą. ? 

Wstałam, i nie mogę zasnąć z powrotem:(

W tym wypadku, postanowiłam dopisać wstęp do twojego eroboratu. ?

Zatrzymujemy się na czerwonym świetle w samym sercu Sopotu. Mówisz" Kotek,  pozwól, że zakryję Ci oczy. Mam dla Ciebie niespodziankę,będziesz zadowolona". Godzę się.  Zdejmujesz z mojej szyi tiulową apaszkę w kolorze ecru i przysłaniasz mi nią wzrok.  Światło się zmienia. Ruszamy, Uśmiechasz się, słyszę to w Twoim głosie kiedy do mnie mówisz. Po paru kilometrach parkujesz samochód i pomagasz mi wysiąść. Przechodzimy parę kroków, usuwasz mi z oczu apaszkę. "Teatr Wybrzeże" teraz ja uśmiecham się szeroko i wiem dlaczego prosiłeś bym ubrała sukienkę. Pytam o tytuł spektaklu.  Odpowiadasz, "TreleMorele", lekka komedia o zabarwieniu erotycznym. Wkraczamy, zajmujemy swoje miejsca, światła gasną, kurtyna idzie w górę.  Pytasz, czy mi wygodnie, odgarniasz moje włosy za ucho, patrzę na scenę a Ty na mój profil,  sprawia mi przyjemność świadomość, że koncentrujesz się na mnie, wiesz o tym. Przybliżasz się i szepczesz mi na ucho "wyglądasz bosko w każdym wydaniu, lubię na Ciebie patrzeć i z Tobą przebywać"  Twoje wargi muskają moją małżowinę, Twój ciepły, choć nieregularny oddech na moim karku sprawia, że  krew zaczyna szybciej krążyć a ciało mrowić. Ty nadal szepczesz, "bielizna, kolor jasnego bzu, koronki, satyna" straciłam kontekst, powoli przestaje wychwytywać słowa, nie wytrzymuję. Choć aktorzy mają świetny warsztat, tracę zainteresowanie sztuką. Teraz ja jestem odtwórczynią roli głównej, biorę Cię za rękę i mówię-idziemy!  Patrzysz na moje zaróżowione policzki i oddajesz mi ster.??❤️?

9 godzin temu, Mustang napisał:

Po ponad pół godzinie wyszłaś z niej w pięknej satynowej bieliźnie w odcieniu jasnego bzu, (skąd wiedziałaś że kocham takie kolory?)

Jak mogłeś zapomnieć!!! ?

Szeptałeś mi w teatrze. Chcąc zrobić Ci przyjemność, kupiłam taką w hotelowym sklepiku. ?

Miłej niedzieli.  Po nocnych harcach możemy iść spać ?  ?

Edytowane przez SiostraBrata
dopisek
Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, SiostraBrata napisał:

Witaj o poranku. ?

Zaparz sobie pyszna kawę przed lekturą. ? 

Wstałam, i nie mogę zasnąć z powrotem:(

W tym wypadku, postanowiłam dopisać wstęp do twojego eroboratu. ?

Zatrzymujemy się na czerwonym świetle w samym sercu Sopotu. Mówisz" Kotek,  pozwól, że zakryję Ci oczy. Mam dla Ciebie niespodziankę,będziesz zadowolona". Godzę się.  Zdejmujesz z mojej szyi tiulową apaszkę w kolorze ecru i przysłaniasz mi nią wzrok.  Światło się zmienia. Ruszamy, Uśmiechasz się, słyszę to w Twoim głosie kiedy do mnie mówisz. Po paru kilometrach parkujesz samochód i pomagasz mi wysiąść. Przechodzimy parę kroków, usuwasz mi z oczu apaszkę. "Teatr Wybrzeże" teraz ja uśmiecham się szeroko i wiem dlaczego prosiłeś bym ubrała sukienkę. Pytam o tytuł spektaklu.  Odpowiadasz, "TreleMorele", lekka komedia o zabarwieniu erotycznym. Wkraczamy, zajmujemy swoje miejsca, światła gasną, kurtyna idzie w górę.  Pytasz, czy mi wygodnie, odgarniasz moje włosy za ucho, patrzę na scenę a Ty na mój profil,  sprawia mi przyjemność świadomość, że koncentrujesz się na mnie, wiesz o tym. Przybliżasz się i szepczesz mi na ucho "wyglądasz bosko w każdym wydaniu, lubię na Ciebie patrzeć i z Tobą przebywać"  Twoje wargi muskają moją małżowinę, Twój ciepły, choć nieregularny oddech na moim karku sprawia, że  krew zaczyna szybciej krążyć a ciało mrowić. Ty nadal szepczesz, "bielizna, kolor jasnego bzu, koronki, satyna" straciłam kontekst, powoli przestaje wychwytywać słowa, nie wytrzymuję. Choć aktorzy mają świetny warsztat, tracę zainteresowanie sztuką. Teraz ja jestem odtwórczynią roli głównej, biorę Cię za rękę i mówię-idziemy!  Patrzysz na moje zaróżowione policzki i oddajesz mi ster.??❤️?

Jak mogłeś zapomnieć!!! ?

Szeptałeś mi w teatrze. Chcąc zrobić Ci przyjemność, kupiłam taką w hotelowym sklepiku. ?

Miłej niedzieli.  Po nocnych harcach możemy iść spać ?  ?

 No to witaj? W odróżnieniu od Ciebie spałem wyśmienicie, może dlatego że pisząc do Ciebie ten długi tekst moja wyobraźnia zaczęła działać tak, ze musiałem spuścić ręczny hamulec, inaczej nie wyrobiłbym . Czy Twoje słowa: Po nocnych harcach  sugerują to samo? Po co pytam jak i tak nie napiszesz. Proszę bądź ze mną szczera, jestem do bólu! X - 33 =? Bez względu na wynik, tak jak pisałem pożądam Cię już, teraz, natychmiast. Doskonale wiem że bardzo kochliwe potrafią być kobiety w wieku 55 lat, a niby co sześćdziesiątce czy pięć lat starszej miłość się nie należy? A kochanie się  mających już prawnuki to grzech? Ciemnota tak myśli. Cały czas czekam na jedno jedyne słówko, czy mam jakiekolwiek szanse by doprowadzić Cię do szaleństwa? Wiem, pisałaś, mimo to ciągle czekam, jadłbym Cię małą łyżeczką, delektowałbym się  Tobą od świtańca aż do północy. ....... i oddajesz mi ster. Czekam na dalszy ciąg???? ....... znów moja wyobraźnia pracuje, znów moje dłonie są w Twoich włosach, złączone usta ... a on w Tobie.

Odnośnik do komentarza

Haloooo z wieczora. ?

Jak minął dzień?

Chciałam Ci podziękować, że wczoraj do mnie napisałeś. Miłe zaskoczenie.

Moja odpowiedź jest niezmienna, nie czekaj.

Za chwile idziemy do łazienki, bierzemy wspólny prysznic. Woda nam dodaje energii i odświeża, myjemy się na przemian ja Ciebie Ty mnie.  Nie, dzisiaj nie będziemy sie ubierać, Ty zostajesz w puszystym białym szlafroku, przepasany paskiem, ja w mięciutkim ręczniku zamotanym nad piersiami  i sięgającym połowy ud. Zerkam na zegar, dochodzi południe. Idę do kuchni, po chwili dołączasz do mnie. Przygotowujemy szybki, pożywny obiad, Halloumi zapiekane  po grecku, w tle leci relacja z Wings for Life World Run, przeżywamy deja vue. po obiedzie pytasz "Jakieś pomysły?" Proponuję film "Przepraszam czy tu biją?", kładziemy się na łóżku, odpalamy cda i oglądamy. Film dobiega końca, i co dalej? Rzut oka na otoczenie, widzę srebrne czarki, puff i mam pomysł. Sugeruje Ci kameralną zabawę w greckich Bogów, bohaterowie Ariadna i Bachus. Nie tracę czasu idę do kuchni, jak dobrze, ze kupiłam winogrona wraz z liśćmi, odrywam jeden, okazały i soczyście zielony. Wracając łapię Twój pasek od szlafroka i satynowe białe prześcieradło z szafki po prawej, kieruję się do łazienki. Tam zrzucam ręcznik i drapuję prześcieradło na swoim ciele w kształt togi, upinam liść we włosy, przepasam Twoim paskiem w talii. Jeszcze tylko rzut okiem w lustro-jest pięknie, czegoś tylko brakuje, no tak przydałby się karminowy kwiat.  Trudno, myślę i wychodzę. Światło przygaszone, Ty stoisz z korkociągiem i winem w dłoni, poły od szlafroka luźno opadają, więcej odsłaniając niż zasłaniając.  Podobasz mi się w tym stroju. Rzucam na ławę długi obrus, przynoszę umyte wcześniej winogrona, jabłka i Twoje ulubione mandarynki, Ty rozlewasz do czarek białe wino Restina. Jesteśmy cudownie odprężeni i zadowoleni, jemy owoce i pijemy smaczny żywiczny trunek. To miły dzień a wieczór ciągle przed nami. Nastawiasz muzykę, Leonard Cohen, nie jestem zaskoczona, wiedziałam. Mam dla ciebie niespodziankę, będę Twoją Bachantką, podnoszę się, zaczynam tańczyć dla Ciebie. Czuję całą sobą każdą nutę i rytm, jestem przepełniona  muzyką, zatracam się i oddaje rozpuście każdym skrawkiem ciała. Pozwalam Ci zobaczyć wszystko co chcesz.  Słyszę "Hallelujah", opadam na fotel, toga zsuwa się na uda, krople świeżego potu odbijając światło perlą się  pomiędzy piersiami. Przekazuję Ci pałeczkę, zaczynasz wieczór na sposób Sebastiano Ricci w obrazie Bachus i Ariadna. ?❤️??

10 godzin temu, Mustang napisał:

Doskonale wiem że bardzo kochliwe potrafią być kobiety w wieku 55 lat,

hahhaha wybacz, daleko mi jeszcze.

Ja także spałam dobrze z tym, że wcześniej się wybudziłam.

10 godzin temu, Mustang napisał:

Proszę bądź ze mną szczera, jestem do bólu! X - 33 =?

Niestety, nie stanę w konkury z Tobą w matematyce. Mam słabe karty.

Na to pytanie odpowiedziałam Ci po swojemu w tekście.

Miłego tygodnia.

Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, SiostraBrata napisał:

Haloooo z wieczora. ?

Jak minął dzień?

Chciałam Ci podziękować, że wczoraj do mnie napisałeś. Miłe zaskoczenie.

Moja odpowiedź jest niezmienna, nie czekaj.

Za chwile idziemy do łazienki, bierzemy wspólny prysznic. Woda nam dodaje energii i odświeża, myjemy się na przemian ja Ciebie Ty mnie.  Nie, dzisiaj nie będziemy sie ubierać, Ty zostajesz w puszystym białym szlafroku, przepasany paskiem, ja w mięciutkim ręczniku zamotanym nad piersiami  i sięgającym połowy ud. Zerkam na zegar, dochodzi południe. Idę do kuchni, po chwili dołączasz do mnie. Przygotowujemy szybki, pożywny obiad, Halloumi zapiekane  po grecku, w tle leci relacja z Wings for Life World Run, przeżywamy deja vue. po obiedzie pytasz "Jakieś pomysły?" Proponuję film "Przepraszam czy tu biją?", kładziemy się na łóżku, odpalamy cda i oglądamy. Film dobiega końca, i co dalej? Rzut oka na otoczenie, widzę srebrne czarki, puff i mam pomysł. Sugeruje Ci kameralną zabawę w greckich Bogów, bohaterowie Ariadna i Bachus. Nie tracę czasu idę do kuchni, jak dobrze, ze kupiłam winogrona wraz z liśćmi, odrywam jeden, okazały i soczyście zielony. Wracając łapię Twój pasek od szlafroka i satynowe białe prześcieradło z szafki po prawej, kieruję się do łazienki. Tam zrzucam ręcznik i drapuję prześcieradło na swoim ciele w kształt togi, upinam liść we włosy, przepasam Twoim paskiem w talii. Jeszcze tylko rzut okiem w lustro-jest pięknie, czegoś tylko brakuje, no tak przydałby się karminowy kwiat.  Trudno, myślę i wychodzę. Światło przygaszone, Ty stoisz z korkociągiem i winem w dłoni, poły od szlafroka luźno opadają, więcej odsłaniając niż zasłaniając.  Podobasz mi się w tym stroju. Rzucam na ławę długi obrus, przynoszę umyte wcześniej winogrona, jabłka i Twoje ulubione mandarynki, Ty rozlewasz do czarek białe wino Restina. Jesteśmy cudownie odprężeni i zadowoleni, jemy owoce i pijemy smaczny żywiczny trunek. To miły dzień a wieczór ciągle przed nami. Nastawiasz muzykę, Leonard Cohen, nie jestem zaskoczona, wiedziałam. Mam dla ciebie niespodziankę, będę Twoją Bachantką, podnoszę się, zaczynam tańczyć dla Ciebie. Czuję całą sobą każdą nutę i rytm, jestem przepełniona  muzyką, zatracam się i oddaje rozpuście każdym skrawkiem ciała. Pozwalam Ci zobaczyć wszystko co chcesz.  Słyszę "Hallelujah", opadam na fotel, toga zsuwa się na uda, krople świeżego potu odbijając światło perlą się  pomiędzy piersiami. Przekazuję Ci pałeczkę, zaczynasz wieczór na sposób Sebastiano Ricci w obrazie Bachus i Ariadna. ?❤️??

hahhaha wybacz, daleko mi jeszcze.

Ja także spałam dobrze z tym, że wcześniej się wybudziłam.

Niestety, nie stanę w konkury z Tobą w matematyce. Mam słabe karty.

Na to pytanie odpowiedziałam Ci po swojemu w tekście.

Miłego tygodnia.

 Nie, nie i nie, przykro, zasmuciłaś mnie i to bardzo. Pisząc o 55- latce wcale nie myślałem o Tobie, wiem ze masz ok.45 lat jeśli z plusem to z bardzo małym plusem, raczej jest to mały minus. Kiedyś "napatoczyła" mi się bardzo zadbana 55 latka, wyglądała znacznie młodziej a że uwielbiam kobiety starsze od siebie ... Pięknie to opisałaś .... finału mi brakuje .... no bo jakże to? Adonis z piękną Afrodytą i biały związek? Poproszę o finał - odważ się - błagam, będzie mi łatwiej znieść Twoje NIE. Moja wizja dzisiejszego pięknego,ciepłego, słonecznego poranka? Właśnie (dosłownie) przed chwilką wróciłem do domu, to było małe zlecenie. Wchodzę, w mieszkaniu Cię nie ma, przez okno widzę Cię w ogrodzie, idę w Twoim kierunku, jesteś w szortach i bluzce z krótkim rękawkiem, mocno nachylona z pięknie wypiętą pupą zrywasz tulipany. Podchodzę bliżej: kochanie taka pozycja to dla mnie wyśmienita propozycja?❤️ Szybko się wyprostowałaś, stałem za Tobą, objąłem Cię w pasie, drugą rękę włożyłem pod bluzkę, byłaś bez biustonosza, popieściłem jednego i  drugiego, przechyliłaś głowę, wiem, lubisz być całowana po szyi, nie byłbym sobą gdybym reki nie włożył w szorty, przez dłuższy czas  głaskałem  JĄ nie przestając całować.Patrząc mi głęboko w oczy, złapałaś mnie za rękę prowadząc w kierunku białego domku. Przypomniało mi się powiedzenie mojego ojca, który zawsze powtarzał : w poniedziałki to tylko szewcy wódkę piją, a zboczeńcy się ... kochają  a czort z takim powiedzeniem, prowadź ...... jesteś tak apetyczna że...  najpierw, a później do wieczora Ty i Twoja mała macie czas na regenerację, co wcale nie znaczy że przez cały dzień nie przytulę, nie pocałuję , nie pogłaskam, delikatnie nie poklepię po pupie, lubię to! ?????

Odnośnik do komentarza
23 godziny temu, Mustang napisał:

 Nie, nie i nie, przykro, zasmuciłaś mnie i to bardzo. Pisząc o 55- latce wcale nie myślałem o Tobie, wiem ze masz ok.45 lat jeśli z plusem to z bardzo małym plusem, raczej jest to mały minus. Kiedyś "napatoczyła" mi się bardzo zadbana 55 latka, wyglądała znacznie młodziej a że uwielbiam kobiety starsze od siebie ... Pięknie to opisałaś .... finału mi brakuje .... no bo jakże to? Adonis z piękną Afrodytą i biały związek? Poproszę o finał - odważ się - błagam, będzie mi łatwiej znieść Twoje NIE. Moja wizja dzisiejszego pięknego,ciepłego, słonecznego poranka? Właśnie (dosłownie) przed chwilką wróciłem do domu, to było małe zlecenie. Wchodzę, w mieszkaniu Cię nie ma, przez okno widzę Cię w ogrodzie, idę w Twoim kierunku, jesteś w szortach i bluzce z krótkim rękawkiem, mocno nachylona z pięknie wypiętą pupą zrywasz tulipany. Podchodzę bliżej: kochanie taka pozycja to dla mnie wyśmienita propozycja?❤️ Szybko się wyprostowałaś, stałem za Tobą, objąłem Cię w pasie, drugą rękę włożyłem pod bluzkę, byłaś bez biustonosza, popieściłem jednego i  drugiego, przechyliłaś głowę, wiem, lubisz być całowana po szyi, nie byłbym sobą gdybym reki nie włożył w szorty, przez dłuższy czas  głaskałem  JĄ nie przestając całować.Patrząc mi głęboko w oczy, złapałaś mnie za rękę prowadząc w kierunku białego domku. Przypomniało mi się powiedzenie mojego ojca, który zawsze powtarzał : w poniedziałki to tylko szewcy wódkę piją, a zboczeńcy się ... kochają  a czort z takim powiedzeniem, prowadź ...... jesteś tak apetyczna że...  najpierw, a później do wieczora Ty i Twoja mała macie czas na regenerację, co wcale nie znaczy że przez cały dzień nie przytulę, nie pocałuję , nie pogłaskam, delikatnie nie poklepię po pupie, lubię to! ?????

 Kotek, gdzie się znów zawieruszyłaś? Smutno mi  ?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...