Jak mam sobie poradzić z bólem po utracie psa?

[Gość v...a]

Witam, 10 lat temu zaginął mój ukochany pies którego wtedy miałam od 3 lat, moja mama wraz ze swoim konkubentem z którym mieszkaliśmy pozbyli się go bo pies był chory i nie było pieniędzy żeby go wyleczyć poza tym ja czasem z nim zapominałam wychodzić przed szkołą (i załatwiał się w domu czego żałuję bo byłam dzieckiem i miałam pstro w głowie) co było jak mama twierdzi powodem dla którego sie go pod moją nieobecność pozbyli. Mówi że to moja wina bo się nim nie zajmowałam. Do dzisiaj z bólem sobie przypominam tą chwilę bo nie wiem co się z nim stało a mama nie chce mi dalej powiedzieć mówi że nie chce o tym rozmawiać bo to trudne dla niej i nigdy mi nie powie. Ból z niewiedzy co mogło mu się przydarzyć jest nie do opisania. Nie mogę się z tym pogodzić i ciągle myślę dzwoniłam po schroniskach ale nic nie znalazłam. Patrzę na jego stare zdjęcia. Wolałabym znać straszną prawdę niż żyć w niepewności ale dojście do prawdy nie jest możliwe. Co mam robić? Za każdym razem kiedy sobie co kilka lat przypominam to płacze i myślę o nim bo wiem że jeszcze mogłoby żyć. Proszę o pomoc.

[Javiolla]

Podobny temat czytałam, z tym, że o kotku ? . Autorka się zgubiła w zeznaniach?