Skocz do zawartości
Forum

Wynajem mieszkania


Gość Pawel 4

Rekomendowane odpowiedzi

Część mam dylemat szukamy mieszkania na wynajem jesteśmy małżeństwem z dzieckiem obecnie mamy mieszkanie komunalne kawalerkę w starej kamienicy okolica nie jest ciekawa grzyb w mieszkaniu są osoby które naduzywaja alkoholu żona tutaj nie chcę mieszkać chce iść na wynajem na większe mieszkanie a ja się boję iść bo stracę mieszknie dziecko musi mieć meldunek boję się żeby nie wylądować na ulicy z drugiej strony chcę żeby rodzina miała lepsze warunki i żeby dziecko nie patrzyło na osoby pijące i trulo się grzybem nie wiem co robić.

 

Odnośnik do komentarza

Grzyb we własnym domu jest do naprawy, ale w starej kamienicy tylko właściciel mógłby go zlikwidować na stałe. Odgrzybianie zadziała na chwilę, ale grzyb wróci z tych miejsc, z których nie został usunięty. Nie jest to również tanie i wymaga przeniesienia się na jakiś czas bo środki przeciwgrzybicze są toksyczne.

4 godziny temu, Gość Pawel 4 napisał:

chcę mieszkać chce iść na wynajem na większe mieszkanie a ja się boję iść bo stracę mieszknie dziecko musi mieć meldunek boję się żeby nie wylądować na ulicy

Dlaczego miałbyś je stracić? Powinni załatwić Ci nowe lokum. Znajoma mojej mamy tak zrobiła bo Żyd podniósł czynsz, a grzyb wyłączył z użycia jedno z pomieszczeń. Dostała mieszkanie od miasta w gorszej lokalizacji ale w lepszym budynku i z niskim czynszem bo jej syn choruje na schizofrenię. Na dziecko chyba tym bardziej powinno przysługiwać. Niech właściciel sam usunie grzyba u wszystkich lokatorów, a jeśli jest nim miasto, to tym bardziej można domagać się nowego mieszkania.

Polecam Ci zasięgnąć po poradę do prawnika. Weźmie pewnie ok 100-200 zł, ale wytłumaczy Ci na czym stoisz i poinformuje Cię o prawach, które Ci przysługują. A może na jakimś forum prawnym ktoś nawet pomoże za darmo. Może są jakieś organizacje, które oferują darmową pomoc prawną dla rodziców. Nie jestem pewien, ale warto poszukać zanim wybuli się kasę. Dziecko nie powinno wdychać grzyba. Zresztą dorośli też.

Edytowane przez Mario B.
Odnośnik do komentarza

To jest 30m2 remont nie pomoże to jest wada budynku pisałem pisma do urzędu miasta nikt nie reaguję raz przyszyli i nic nie zrobili zaczęły pękać ściany powiedzieli że trzeba ocieplić budynek wzmocnić sciany drenaż ale nie mają pieniędzy

Odnośnik do komentarza

Jako małżeństwo z dzieckiem możecie mieć dodatkowo problemy znaleźć lokum na wynajem. Niestety nie każdy takich lokatorów chce. 

Dodatkowo rezygnacja z mieszkania obecnego też nie jest wskazana w waszym wypadku. Tak jak inni doradzam usunąć grzyba i trochę odświeżyć mieszkanie. 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Paweł mógłbyś spróbować odświeżyć mieszkanie chociazby ze względu na dziecko, odgrzybić. Jest duzo dobrych środków na rynku. Niestety to prawda że grzyba na stałę sam nie zlikwidujesz bo to pewnie jest w całym budynku i tym miasto powinno się zająć. Ale wy tak naprawdę nie macie gdzie isć a wynajmujac też ryzykujecie bo to mieszkanie macie pewne natomiast do wynajmowanego wy dorzucalibyście swoją kase którą moglibyście własnie przeznaczyć na odświeżenie mieszkania. Nie napisałeś czy macie możliwość np. na czas takiego remontu przenieść się do teściów czy rodziców. Ale fakt jest faktem że to mieszkanie jest dla was pewne. Możecie napisac o inne mieszkanie w związku z toksycznym grzybem, pękającymi ścianami i t.d. Ale jest bardzo ludzi którzy ubiegają się o mieszkania, także młodzi z dziećmi więc próbujcie. A w miedzyczasie po prostu wyremontujcie mieszkanie. I prawdą jest że nawet jeżeli wynajmiecie to też nie wiadmo jak będzie z sąsiadami, oraz czy wynajmujący bedą chcieli na dłużej trzymac osoby z małym dzieckiem o ile w ogóle. w razie straty pracy przez ciebie czy partnerkę to tylko jedno z was będzie mogło utrzymywać waszą trójkę. Także lepiej pomyśl jak wtedy byłoby z wynajmowaniem. Rozważ wszystko. Pzdr.

Odnośnik do komentarza

To my, niestety nic wiecej nie możemy doradzić, wasze życie, od was zależy jak je ułożycie. 

Choć jeszcze jest taka opcja, coś wynajmijcie na okres remontu, zrób remont i wprowadź się tu spowrotem, a żona niech zostanie na wynajmie. Bądźcie małżeństwem dochodzącym, czas pokaże, co wyjdzie dalej. 

Bo jeśli masz mieszkanie komunalne, a nie masz kasy na swoje mieszkanie, to szkoda go stracić. 

Musisz być przekonany do tego co robisz, bo żona może Cię zostawić i będziesz bez żony i bez mieszkania. 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość ka-wa napisał:

Choć jeszcze jest taka opcja, coś wynajmijcie na okres remontu, zrób remont i wprowadź się tu spowrotem, a żona niech zostanie na wynajmie. Bądźcie małżeństwem dochodzącym, czas pokaże, co wyjdzie dalej. 

Wątpię, że jest to dobre wyjście.. Powinni ttrzymać się razem i razem podjąc decyzję. 

Paweł, nie da się z zoną znalezc kompromisu w tej kwestii?

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, laurette napisał:

Paweł, nie da się z zoną znalezc kompromisu w tej kwestii?

A widzisz jakiś? 

Być może, żona po remoncie i życiu na wynajmie, zmieni zdanie. Nie zawsze da się znależć kompromis, więc na coś trzeba postawić. 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Gość ka-wa napisał:

 

Być może, żona po remoncie i życiu na wynajmie, zmieni zdanie. Nie zawsze da się znależć kompromis, więc na coś trzeba postawić. 

Okej, to niech idą na tymczasowy wynajem ale razem. Nie zona osobno a autor osobno. To ich dodatkowo podzieli. Dziwię się ze zona nie chce słyszec o remoncie wiedząc ze maja nie najlatwiejsza sytuacje.. a jednoczesnie nie podoba jej sie stare mieszkanie bo jest z grzybem itp.. 

 

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
52 minuty temu, laurette napisał:

Nie zona osobno a autor osobno. To ich dodatkowo podzieli

Niekoniecznie, czasem rozłąka pozwala zrumieć czy jednak nam razem lepiej czy nie. Znam takie przypadki. 

Na czas remontu oczywistym jest, że pójdą razem, ale po remoncie, jeśli nie będzie chciała wrócić, pozostaje zamieszkać osobno. 

Jeśli się jest pewnym swojej decyzji, trzeba postawić na swoim, żeby się nie obudzić z ręką w nocniku. 

Kojarzę, że Paweł pisał wcześniej, żona postawiła ultimatum, albo się wyprowadzają albo ona odchodzi, więc to małżeństwo pozostawia wiele do życzenia. 

Odnośnik do komentarza
55 minut temu, Gość ka-wa napisał:

Niekoniecznie, czasem rozłąka pozwala zrumieć czy jednak nam razem lepiej czy nie. Znam takie przypadki. 

Tak to prawda. Tylko tu jest dziecko. Pełna rodzina. Warto o tym pamiętać robiac jakieś przerwy.

 

57 minut temu, Gość ka-wa napisał:

Kojarzę, że Paweł pisał wcześniej, żona postawiła ultimatum, albo się wyprowadzają albo ona odchodzi, więc to małżeństwo pozostawia wiele do życzenia. 

No to w takim razie sytuacja ma podwójne dno. Remont czy kwestia mieszkania to jedno ale takie ultimatum nie bierze się ot tak..

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza
W dniu 17.07.2020 o 22:39, Gość Pawel 4 napisał:

Żona się upiera chcę iść na wynajm nie chcę tu mieszkać

Tylko czy żona zdaje sobie sprawę że opłacanie wynajmu u kogoś wcale nie jest tanie. Dodatkowo macie do utrzymania siebie i małę dziecko. Jeżeli żona nie pracuje to sam musisz na wszystko zarabiać. rozumiem że żona nie chce nawet pisać o inne lokum ze względu na dziecko. I niestety też żona nie myśli co będzie jeśli stracicie pracę. Jak się utrzymacie. Bo tutaj jest pewne miejsce dla was i dla dziecka. Rozumiem tez że ludzie są rózni, ale w innym miejscu też może nie być jak w bajce. mało dojrzale podchodzi do tematu mieszkania twoja żona i nie myśli co będzie jak nie będziecie mieli za co wynająć, opłacić i gdzie wtedy zamieszkacie. Tutaj gdzie mieszkacie macie pewne miejsce dla dziecka. Nikt was nie wywali. Nie rozumiem czemu nie chce nawet się starać o inne mieszkanie bo moglibyście. Tylko trzeba się z tym ruszyć. Jest dziecko, fakt ale jak żona pójdzie na wynajem a ty zostaniesz w mieszkaniu to nie powiedziane że w pewnym momencie żona będzie chciała wrócić do tego mieszkania właśnie przez kwestie finansowe. Sama nie da rady. Może niech sama spróbuje wynajmować i opłacać tylko za siebie i dziecko. To moim zdaniem głupi pomysł wkładać w wynajem mieszkania u kogoś, skoro macie swoje. Wasza sprawa, jak zadecydujecie tak będziecie żyli. Pzdr.

Odnośnik do komentarza
W dniu 23.07.2020 o 00:07, Gość Pawel 4 napisał:

Żona nie chce słyszeć o remoncie chce iść na wynajem jak się nie zgodzę to się sama z dzieckiem wyprowadzi

A to mi wygląda na powtórkę tematu. Czy to jest ta żona, która straszyła, że się wyprowadzi z dzieckiem jak będzie zrobiony remont mieszkania?

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Viola koniecznie musisz wyciągnąć wszystkie wątki z okresu twojego urlopu ? Nic w nich ważnego nie ma i juz dawno chyba wszystko  zostało powiedziane. Sprawiasz wrażenie że musisz wszędzie zostawić swoje 3 grosze.

Odnośnik do komentarza

Byliśmy z Żoną w urzędzie miasta w sprawie  lokalu zastępczego wydziale powiedzieli że grzyb jest w calym budynku nie planują remontu wiec nie oplaca się remont jeszcze dostałem wyniki badań lekarz mi zabronił dźwigać żona też nie może dźwigać bedzie problem jak przyjdzie sezon grzewczy kazali złożyć pismo oraz zaświadczenia lekarskie sprawa będzie przedstawiona na komisji teraz się zastanawiam czy odmalowac mieszkanie czy czekać na odpowiedz z urzędu.Byłem też u prawnika dziękuję za porady pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Możesz odświezyć mieszkanie bo tak naprawdę nie wiadomo ile będziecie czekać. Więc dla własnego zdrowia i lepszego samopoczucia lepiej jeszcze pomieszkac w odnowionym i czystym mieszkaniu. Zastosować jakiś odgrzybiacz i pomalować.I czekać na odp.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...