Skocz do zawartości
Forum

Dlaczego tacy beznadziejni ludzie mnie nie doceniaja?


Gość elwira023

Rekomendowane odpowiedzi

Hej hej :)) czolem 

nie bede się rozwodzić, ostatnio zebrało mi się na przemyślenia.Żyłam w mieszanym środowisku ,ale większość to zwykłe nieudaczniki z zawodowym wykształceniem albo nizej, zadnych zainteresowan, osiągnięć zyciowych, niezbyt lubiani itd.. i oni mnie nie szanowali, nie lubili chociaż byłam dobra uczennicą, szanowałam innych, bylam mila i usmiechnieta.

Jakis czas temu weszlam w zupełnie inne grono ludzi i tych znajomych ciagle mi przybywa. Pojawilam sie tez w innym miejscu, rowniez wsrod lepszych ludzi  i oni mnie doceniaja, szanują, nie wstydzą się itp (co np.zdarzyło sie kilku ludziom typu nieudacznik). Dlaczego jest taka przepaść w traktowaniu? Dopiero przy tych osobach odzylam

Odnośnik do komentarza

To już Twój kolejny post na ten temat. Owszem, Twoi rodzice ponieśli jakąś porażkę wychowawczą przez co teraz chodzi po tym świecie pewna damulka.

Tak jedziesz po swojej rodzinie i dawnym otoczeniu a jesteś ślepa na własne zachowanie. Jeśli to prawda co piszesz o swoich nowych znajomych to jedynie kwestia czasu gdy się zorientują z kim mają do czynienia i zaczną traktować adekwatnie do zachowania. Osobiście nie chciałabym być w Twojej skórze. No ale skoro Ci to pasuje to mi nic do tego. 

Odnośnik do komentarza

Uważam, że problem z d**y wzięty.

7 godzin temu, Gość elwira023 napisał:

Żyłam w mieszanym środowisku ,ale większość to zwykłe nieudaczniki z zawodowym wykształceniem albo nizej,

He, he, niżej, to już bez wykształcenia. Po za tym fakt, że ktoś ma zawodowe wykształcenie, nie oznacza, że musi być nieudacznikiem.

7 godzin temu, Gość elwira023 napisał:

zadnych zainteresowan, osiągnięć zyciowych, niezbyt lubiani itd.

Czy żadnych zainteresowań, tego nie wiesz, więc nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, jednak na jakiej podstawie piszesz, że "niezbyt lubiani"? To, że Ty ich nie lubisz, to nie znaczy, że dotyczy to ogółu. Wykształcenie, czy ogólny poziom życia nie ma wpływu na zawieranie przyjaźni i posiadanie swojego towarzystwa, ale fakt, ludzie dobierają się najczęściej na podstawie podobieństw. 

7 godzin temu, Gość elwira023 napisał:

oni mnie nie szanowali, nie lubili chociaż byłam dobra uczennicą, szanowałam innych, bylam mila i usmiechnieta.

Nie sądzę, żeby obchodziło ich to, jakie miałaś oceny. Nie wierzę też, że byłaś taka miła, skoro Cię nie lubili. Widocznie wynosiłaś się ponad nich i dlatego Cię nie lubili.

8 godzin temu, Gość elwira023 napisał:

Jakis czas temu weszlam w zupełnie inne grono ludzi i tych znajomych ciagle mi przybywa. Pojawilam sie tez w innym miejscu, rowniez wsrod lepszych ludzi  i oni mnie doceniaja, szanują, nie wstydzą się itp (co np.zdarzyło sie kilku ludziom typu nieudacznik). Dlaczego jest taka przepaść w traktowaniu?

Kim jesteś, żeby kategoryzować ludzi na "lepszych", czy gorszych? To już wiem dlaczego w swoim środowisku jesteś nieakceptowana, choć nie sądzę, że przez wszystkich.

8 godzin temu, Gość elwira023 napisał:

Dopiero przy tych osobach odzylam

No i dobrze, więc co Cię nadal uwiera?

Napiszę coś, czym Cię nie pocieszę. Uważasz zapewne, że urodziłaś się w niewłaściwym środowisku, na które nie zasłużyłaś, ale niestety pochodzisz, skąd pochodzisz i tego nie zmienisz. Nie zmienisz też wszystkich nawyków i kultury w której zostałaś wychowana. Słoma prędzej czy później wyjdzie Ci z butów (nie dotyczy to tylko ludzi ze wsi). Mogą to być zupełnie nieuchwytne dla Ciebie rzeczy.

Z jednej strony dobrze, że zdobyłaś lepsze wykształcenie, znalazłaś znajomych, którzy Ci odpowiadają, ale jednak kompleksy z Ciebie wychodzą.  Twoja sytuacja podobna jest do przypadku ludzi z przeszczepem cudzego narządu. Oni do końca życia muszą brać leki, żeby organizm nie odrzucił przeszczepu. Podobnie Ty, mając świadomość skąd pochodzisz, zawsze będziesz musiała być na baczność, żeby nie popełnić gafy, żeby Twoje pochodzenie nie wyszło na jaw. 

Gdybyś naprawdę była usatysfakcjonowana ze swojego aktualnego życia, nie byłoby tego tematu.

8 godzin temu, Gość elwira023 napisał:

Dopiero przy tych osobach odzylam

J.w, więc co nadal Cię uwiera? Jeśli nic, to jak napisałam na wstępie - problem z d**y wzięty.

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
19 minut temu, Yonka1717 napisał:

Kim jesteś, żeby kategoryzować ludzi na "lepszych", czy gorszych?

Moze z PIS-u bo są oni i ten gorszy sort ? Sorki, nie mogłam się oprzeć temu porównaniu.

Jeśli ten wątek w ogóle jest prawdziwy to współczuję autorce. Sama nie szanuje ludzi z niższym wykształceniem, a dziwi się, że nie szanują jej. I jeszcze pyta dlaczego taka przepaść w traktowaniu heh. Znam wartościowych ludzi po zawodówce i chamów z wyższym wykształceniem więc nie oceniam po wykształceniu. Odpowiadając na pytanie: taka przepaść bierze się z powierzchownego traktowania ludzi i działa w obie strony.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...