Skocz do zawartości
Forum

Czy zostałam wykorzystana?


Gość Studiująca

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Studiująca

Potrzebuję porady jak zinterpretować sytuację. Nakreślę historię: ja, dziewica, lat 19, po pierwszym semestrze studiów. Zaczęła się przerwa między semestrami, co oznaczało czas imprez. Na ową imprezę poszłam z 2 koleżankami z kierunku, dołączyli do nas znajomi, których nie znałam. Alkohol lał się strumieniami. Pamiętam, że jeden z nowopoznanych kolesi mi się spodobał i czułam, że ja jemu też. W tamtym momencie alkohol uderzył mi do głowy na tyle, że zaczęłam mieć cięcia filmu (ewentualnie, ktoś mogł mi czegoś dosypać, ale prawdy nigdy nie dojdę). Z dalszej części wieczoru mam już tylko same przebłyski świadomości - tańce, jakieś pocałunki w klubie z tym gościem, który mi się spodobał, następnie jazda tramwajem też z nim i jakieś przebłyski ze stosunku. Generalnie obudziłam się w jego łóżku, zakrwawiona, bo wtedy właśnie straciłam dziewictwo i w wielkim szoku (może nawet jakiejś traumie). Najważniejszym, co dla mnie liczyło się w tamtej chwili było zapisanie się na kursy na uczelni a nie myślenie o tym, co się stało. Ubrałam się w ekspresowym tempie, koleś pożegnał mnie przytuleniem i wyszłam z tamtąd jak najszybciej mogłam i to był nasz ostatni kontakt, bo więcej się nie odezwał. Ja, kiedy chwile później dotarło do mnie co się stało, przerażona, pojechałam do domu i pierwszym co zrobiłam było zapisanie się do ginekologa, żeby sprawdzić czy wszystko jest w porządku. Od tamtego czasu zadaje sobie pytanie czy zostałam wykorzystana czy jest to moja wina, bo jakoś podświadomie może tego chciałam?

Odnośnik do komentarza

Pewnie jedno i drugie, można tylko gdybać.
Sama powinnaś wiedzieć ile wypiłaś, jeśli dużo, film Ci się urywał, wtedy można powiedzieć, że ten facet wykorzystał okazję, nie stawiałaś oporu, mógł pomyśleć, że świadomie pojechałaś do niego.
Jeśli wypiłaś mało, to jest prawdopodobieństwo, że wrzucił Ci pigułkę gwałtu, a tego to już komentować nie trzeba.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Ja to widzę tak: czujesz się wykorzystana, bo po trzeźwemu byś tak nie postąpiła, nie chciałabyś takiego obrotu sprawy. Jednak wtenczas, gdy byłaś pijana chciałaś tego, a więc teoretycznie nie zostałaś wykorzystana.
Zadręczasz się, bo niewiele pamiętasz, masz tylko jakieś urywki w głowie. Moim zdaniem niepotrzebnie sobie tyle czasu wkręcasz jakieś dziwne pytania.
Twoją winą było upicie się do tego stopnia, że urywał się film. Zamiast rozczulać się nad sobą potraktuj to jako lekcję życiową, wyciągnij wnioski i żyj dalej normalnie.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...