Prośba o pomoc w moim przypadku

[Adam Wieczorek]

Witam chciałbym prosić was o radę bo już sam nie wiem co mam robić chodzę od lekarza do lekarza ale nic z tego nie wynika. Opiszę tutaj swoją historię. Urodziłem się w 6 miesiącu ciąży , zaraz po urodzeniu dostałem obustronnego wylewu krwi do mózgu Ale jakoś się z tego wykaraskałem. Z powodu wzmożonego napięcia mięśniowego Chodziłem na rehabilitacje , później podobno powiedzieli że nie ma już potrzeby i już nie przyjeżdzaliśmy. Cały czas miałem jakiś dziwny chód nie chodziłem normalnie tylko ciagnelem lewa nogę za sobą ale jakoś to było. Bylo dłuższy czas spokoju. W wieku 13 lat ( 2016 rok)zaczęły się zawroty głowy chodziłem do neurologa który nie bardzo to wszystko obchodziło. Trafiłem do laryngologa który położył mnie do siebie na oddział zrobił badanie słuchu ( wyszedł podobno jakiś niedosluch) jakies badanie vng ( zawroty głowy raz typu oun A raz jakiś inny Ale dokładnie nie pamiętam) i TK głowy ( duże zmiany zapalne w zatokach szczekowych). Wróciłem do domu. Był względny spokój kręciło mi się w głowie no ale co zrobisz. Jakoś pod koniec 2017 roku pielęgniarka w szkole zmierzyła mi ciśnienie bylo wysokie i bóle w klatce piersiowej, kazała iść do rodzinnej to i tak zrobiłem. Rodzina kazała mierzyć ciśnienie w domu A później dała skierowanie do szpitala tam zrobili mi usg ,dno oka, holtera ekg ( tachykardia zatokowa i nadkomorowa) Holtera RR ( średnie z pomiarow ponoć moze byc ) wypisali do domu. Bóle w klatce pokazywały się coraz częściej.Rodzinna dała propranolol najpierw 10 A potem 40. W listopadzie 2018 miałem bardzo mocny ból w klatce( jak nigdy dotąd ) po jakims dluzszym czasie przeszlo.Parę godzin później bol pojawił się znowu tym razem jeszcze silniejszy Ale teraz doszły zdrętwienie lewej nogi i reki ( takie dziwne jakieś) utrzymywalo się to jakieś 2 godziny Ale nie miałem jak jechać do lekarza. Z dwa tygodnie później w nocy znowu zaczęły się bóle A skończyły się tak że o 1 w nocy wylądowałem w szpitalu. Tam zrobili mi badania holter Ale koniec końców nic nie zrobili Ale chociaż dali pilne skierowanie do kardiologa. Ona dała mi dwa leki Bisoprolol i lisnopril. W między czasie marzyłem się na około z zapaleniem zatok ( co chwilę antybiotyk, jeden za drugim ) Skończyłem u laryngologa który zrobił mi Tk zatok ( podobno wyszły fatalne ) i w ciągu miesiąca wylądowałem na operacji Fees i Sp ( grudzień 2018 ). Pomogła Ale tylko na miesiąc czasu później znowu zaczęły się bóle głowy i to wszystko co z zatokami związane. Mało tego w połowie stycznia 2019 zaczęły się problemy z połykaniem bóle w klatce podczas jedzenia , picia Rodzinna znowu dała do szpitala tam zrobili ekg ( zaburzenia przewodnictwa śród komorowego) i gastroskopie ( wald wartowniczy wpustu i infekcja H.pyroli) dostałem antybiotyk i kontrolę w poradni kardiologicznej i gastrologicznej. Kardiolog zrobił Holtera RR ( wysokie nadciśnienie- zwiększyła dawki leków) Gastrolog jako że wizyta była 2 miesiące po szpitalu kazał zrobić test na helicobakter ( wyszedł dodatni) z powodu czestych bólów nadbrzusza po jedzeniu dal emanere i ulgastran ( doraźnie w razie bólu) i faktycznie trochę pomagało te mleczko Ale na krótko. Tak jak kazał poszedłem na kontrol i dał skierowanie na gaskostropie z biopsja zarejestrowałem się i czekałem na swoją kolej. Zanim się doczekałem gdy wchodziłem po schodami spadlem znich ( było już parę taki sytuacji Ale zawsze złapałem się jeszcze poręczy w locie ;) Znowu poszliśmy do neurologa tym razem do innej pani doktor którą od razu poznała się że dziwnie chodzę i zabrała mnie i okazało się że mam Mózgowe porażenie dziecięce pod postacią niedowladu kończyny dolnej lewej. Zrobila mi tez MRi kręgosłupa szyjnego ( wyszly jakieś zwyrodnienia )Dostałem skierowanie na rehabilitacje. Gdy poszedłem na gaskostropie ( jakiś fald strażnik i nadzerki przełyku) pobrano materiał do badania histopatologicznego ( polipy żołądka) lekarz zwiększył dawkę leków do 2 razy dziennie. Ale powiedział że za dwa miesiące trzeba będzie powtórzyć tą gastroskopie ( zarejestrowałem się na wrzesień). Podczas tego wszystkiego zrobiłem kolejny holter RR tak jak kazał kardilog ( średnia w dzień 159/98 A w nocy 185/90- z pojedynczych pomiarów wynikało że największe ciśnienie miałem o 1 w nocy ( 230/130 ) ! Ta zmienila mi leki zamiast lisnopril mam brać veronispiron ( pomimo tych leków ciśnienie nadal jest tak wysokie jak było na tych badaniach ). I tak męczę się z tym wszystkim po trochu ( do problemów gastrologicznych jest jako takiej wytłumaczenia ponieważ w naszej rodzinie cała męska jej część chorują na wrzody żołądka lub dwunastnicy)
Bardziej niepokoją mnie ( problemy z sercem i nadciśnieniem które nie reaguje na leki ) Ale mimo wszystko najgorsze są te zatoki już brałem chyba wszystkie leki krople i cała reszta tego co typu ( i czekam już na drugą operację Ale nie wiem czy to ma sens za bardzo Ale z drugiej strony nie mam za bardzo wyjścia) . Przepraszam bardzo że tak się rozpisałem ale chciałem dokładnie nakreślić sytuację. Może macie jakieś pomysły co zrobić gdzie się udać aby polepszyć swoją sytuację? Dziękuję i pozdrawiam:)

[Adam Wieczorek]

.

[chory89]

.

[zielareczka]

Odpowiedz farmaceuty-zielarki
Witam przeczytałam cała historię chorob i dolegliwsci . Problemy jakie u Pana sa to nerki-odpowiedzialne za nadcisnienie , układ trawienny-zoładek -brak kwasu solnego efek nadzerki podrazniona blona sluzowa zoładka zatok-nerki flegma-sluz znajdujacy sie w organizmie ktory krazy szuka sobie miejsca w kanalach nosowych .
Przeleczyć nerki -obniżyć cisnienie działanie moczopędne
Zoładek -wpłynać na kwas solny wzmagania sokow trawinnych produktów , zagoic nadzerke ropie
Zatoki-rozrzedzic sluz , zmiejszyc wilgoć -wpłynac na nerki
W tym przypakdu najbezpieczniej jest przyjac ziola które wpłyną na poszczegoolne symptomy dlatego ,ze sa skłonności zoładkowe a leki faramkologiczne podrazniają błone sluzowa zoładka i ona nie ma mozliwosci regeneracji .
Wiecej informacji na maila
zielarka.masaz@interia.pl (farmaceutka , zielarka )