Skocz do zawartości
Forum

Co sądzicie o dredach?


Gość Panda

Rekomendowane odpowiedzi

a mi się nie podobają. I już nie mówię tu o higienie tylko o samym wyglądzie. Nie widzę w tym nic ładnego. A osoba która je ma jeszcze gorzej będzie wyglądała jak założy jakąś elegancką sukienke i szpilki czy nawet zwykłą marynarke i rurki. Na roku miałam taką jedną dziewczyne z dredami- na codzień chodziła z w bluzie, dzinsach i trampkach tak jak gimnazjalistka a jak się wystroiła jeden raz na egzamin to wyglądała po prostu śmiesznie. A tym bardziej nie wyobrażam jej po studiach w todze na sali sądowej z tymi dredami.
Takie jest moje zdanie . Jestem na NIE, NIE i jeszcze raz NIE.

Odnośnik do komentarza

Dready to fryzura wymagająca przemyślenia, gdyż jest to taka zmiana wizerunku po której nie wraca się z dnia na dzień do stanu wyjściowego i tego trzeba być świadomym. Jest kilka za i przeciw.

1) Higiena - nie jest prawdą że dready to siedlisko brudu. Faktycznie, lepiej ich nie myć pod wodą, zwłaszcza w zimie ponieważ długo schną. Jest cała gama preparatów przeznaczonych do czyszczenia i uważam że jest to kwestia indywidualna czy ktoś dba o czystość... czy nie.
2) Dbanie o ich wygląd - dready jak wiadomo rosną z naszymi włosami, co jakiś czas trzeba je uzupełniać. Doplata się je przy użyciu szydełka co nie jest najprzyjemniejszym zabiegiem.
3) Konsekwencje - wieloletnie noszenie dreadów może powodować miejscowy zanik włosów. W niektórych miejscach włosy są bardziej obciążone i systematycznie wyrywane mogą nie odrastać (osobiście borykam się z tym problemem, wiele lat nosiłam plecionkę na włosach w formie mulinowego dreada - miejsce po nim jest widoczne do dziś jako przerzedzony placek)
4) Pozbywanie się dreadów - chyba najgorsza część całego przedsięwzięcia. Nie znam człowieka który by je próbował rozczesać, niestety w grę wchodzi maszynka i nożyczki.
5) Farbowanie - wbrew pozorom nie ma z tym problemu. Dready można farbować tak jak naturalne włosy. Można też wpleść sobie część syntetycznych włosów w innym kolorze. Możliwości są nieograniczone.
6) Profesjonalizm - sama czynność plecenia dreada nie wymaga większych zdolności, natomiast zrobienie całej fryzury uważam że tak. Tylko profesjonalista pasjonat wie jak podzielić włosy by całość wyglądała ładnie i była wygodna.
7) ograniczenie - dready można nosić rozpuszczone, związać, zaplatać ale nadal będą to dready. Kobiety które lubią zmiany fryzur mogą się czuć ograniczone.

Podsumowując: zrobienie dreadów powinno być na prawdę przemyślane. Zrobione raz są nieodwracalne. Są ciężkie, trudniejsze w pielęgnacji i nigdy nie ma pewności czy nie zatęsknimy do swoich naturalnych włosów bądź czy taka fryzura będzie nam służyć. Z drugiej strony to jak najbardziej ciekawa i nieszablonowa fryzura w której wiele osób wygląda bardzo dobrze.

Odnośnik do komentarza

Miałem dready. Bardzo długo. Masa moich znajomych też. Wypadanie włosów później, czy ich braki to norma. Myć można codzień, tylko schną długo, w zależności od grubości od pol godziny z suszarką do 2. Bez i cały dzień. Kwestia wyglądu to kwestia gustu więc tego tematu nie poruszam. Ale powiem szczerze, że może to powodować łupież. Z braku naturalnego dostępu do skóry głowy, nie masowana (choćby przy myciu normalnych włosów) skóra ma tendencje do pojawiania się łupieżu.
Co do likwidacji. Znam jedną z około 20 osób która rozczesała dredy pozostawiając włosy do łopatek. Trzy dni pracy i łez, oraz worek włosów. Inne metody to obcinanie etc.
Wrażliwi dalej niech nie czytają.
Mianowicie przy obcinaniu, często z dredow wysypuje się kurz, resztki łoju, skóry, odpady które były tam wszydełkowane, źle wypłukane szampony i milion rzeczy. Można przy tym zwymiotować. Obcinałem z dreadów kilka osób i to była tragedia dla mnie. A dla nich szok. Nie będę odsyłał do zdjęć bo trzem osobom zrobiłem. I to naprawdę takim, które bardzo "dbały" o higienę włosów i swojej fryzury. Porażka. Nie polecam. A sam teraz borykam się ze wspomnianymi gdzieś wcześniej "plackami" z brakiem lub ubytkiem włosia.
Odradzam z pełną świadomością. Jako osoba która robiła, która miała, i która likwidowała dready.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...