Skocz do zawartości
Forum

Wypalenie zawodowe i obwinianie się


Gość pizzicanto

Rekomendowane odpowiedzi

Gość pizzicanto

Nie da sie uratowac Polski bo Polacy w wiekszosci chca stac w miejscu i narzekac, ze ktos im czegos nie dal, ze wyrzadzil im krzywde czy cos innego. Swiat nie jest idealny, jest raczej okrutny i nikt na nikogo nie patrzy ze wspolczuciem. Nie podoba mi sie to ale mysle o sobie i tym, jak chce przezyc swoje zycie i dlatego jesli mam wybor, to wybieram.

Ludzie na Zachodzie sa praktyczni i kiedy widza, ze nie ma sensu sie nad czyms uzalac, to tego nie robia tylko patrza na to, co mozna zrobic, aby zylo im sie lepiej. My nazywamy to czyms negatywnym, podczas gdy jest to prosty sposob na pogodzenie sie z czys, czego nie da sie zmienic, czyli przeszlosci. Przecietny czlowiek na Zachodzie nie ma zlego mniemania o Polakach i nie zyczy nam zle, oni po prostu zyja swoim wlasnym zyciem, nie jestesmy dla nich narodem wybranym, ktoremu cos sie nalezy z jakiegos tytulu. I dlatego maja wygodniej i lepiej w zyciu.

Zadna emaptia tutaj nic nie da bo nie zapewni mi tego, co chce miec czyli stabilnego rynku pracy i mozliwosci rozwijania si w roznych kierunkach. A tego w Polsce nie ma i jeszcze dlugo nie bedzie. I tyle.

Odnośnik do komentarza
Gość pizzicanto

Podsumowujac: Polacy maja nieuzdrowiony stosunek do pieniedzy i do ogolnie rozumianej materii. Nosimy w sobie chowana niechec do tego, co materialne i co wiaze sie z praca oraz szacunkiem dla niej. Zamiast tego wolimy liczyc na cuda i narzekac, ze swiat nas pominal. I bedzie tak, dopoki nie zastapimy dotychczasowej mentalnosci. A poki co nie zanasi sie na to. Tym samym koncze dyskusje, ktora w zaden sposob nie dala mi nic do myslenia, co moznaby zrobic, aby zmienic zawod. W Polsce najpewniej pojsc na bezrobocie lub zgodzic sie na to, co jest czyli najnizsza krajowa i latami z...c na jakims stanowisku. Cale szczescie znajac jezyki obce i posiadajac rozne umiejetnosci mozna wyjechac do krajow, w ktorych tego typu kwestie zalatwia sie od reki i zyje sie bezproblemowo w porownaniu z Polska.

Odnośnik do komentarza

Drogi pizzikanto
Rzecz w tym że ja zgadzam się z tym co napisałeś- tylko problem w tym ze sam reprezentujesz tą krytykowaną przez Ciebie mentalność.
Nie oczekuję niczego od nikogo za darmo, tylko uważam że biorąc pod uwagę ile na Polsce zachód skorzystał, to zamiast wyzyskiwania nas w waszym własnym kraju jako taniej siły roboczej, zamiast restrykcji w formie np wiz do USA, zamiast szkodliwych dla nas pozaunijnych paktów z Putinem i zamiast dyscyplinowania kiedy upominamy się o cień godności - psim obowiązkiem jest udogodnienie rozwoju w formie prawdziwego, a nie fikcyjnego partnerstwa. Wtedy byś się nie zastanawiał kolego jaką tu prace podjąć i czy w ogóle by nie wyjechać- bo tu byłoby podobnie jak tam. Wszystko jest kwestią odpowiednich norm prawnych oraz nieskorumpownych władz.

Podam przykład co do warunków pacy- znajomi pracują w PL w niemieckiej firmie produkującej meble- i niektórzy wyjeżdżają do pracy w tej samej firmie tylko ze z siedzibą w Niemczech. Tam przykładowo składa się 1 mebel dziennie, nie na akord, z wysoką stawką godzinową, odpowiednią przerwą na posiłek i wolną każdą sobotą i niedzielą- a w piątek pracuje się 6h.Zawsze jedna dzienna zmiana. U nas akord, konieczność sklecenia w pospiechu kilku mebli dziennie, ludzie chorujący w związku z tym na zespół cieśni nadgarstka, na schorzenia kręgosłupa, praca w soboty, nieraz w niedziele, na 2 albo i 3 zmiany.

A najgorsze jest to ze próby krytyki tego systemu, nie mówiąc już o jakiejś walce z tym spotykają się z niezrozumieniem i agresją ze strony samych wyzyskiwanych:p

Odnośnik do komentarza
Gość pizzicanto

A co do tego, dlaczego u nas rynek pracy jest taki, a nie inny to Ci cos powiem: dlatego, ze Polacy maja we krwi oszukiwanie, nierobstwo, kumoterstwo oraz dazenie do posilkowania sie innymi. Pracujac w swoim zawodzie spotykalem sie z tym nagminnie. Poznalem Januszy biznesu, ktorzy dorobiwszy sie na jakis dziwnych dzialalnosciach traktuja swoich pracownikow jak szmaty a kiedy zwrocisz im uwage, reaguja, jakbys im jaja nadepnal. Tak wyglada polska mentalnosc. Zaloz sie, ze ma ja w genach 90 procent Polakow, moze nawet wiecej. Jest to wysysane z mlekiem matki i brane z rodzinnego domu. Trudno jest takie cos wykorzenic pozniej.

I tyle. Mozecie se pisac dalej Wasze tlumaczenia, ze Zachod nas okradl, ze ktos nam zrobil krzywde ale jakbysmy umieli ze soba zyc, to bylibysmy silniejsi a tak robimy za gownozjadow Europy. I przekonuje sie coraz bardziej, ze byc moze tak powinno byc, aby w koncu Polska zniknela z map swiata i zeby ludzie ktorzy beda sie tutaj rodzic, mieli zapewniona lepsza przyszlosc.

Odnośnik do komentarza
Gość pizzicanto

Nie, bo tego nie da sie zmienic. Nie ma takiej opcji poniewaz wiekszosc Polakow chce takiego stanu rzezy tak naprawde. Ma bardzo silnie ugruntowana podswiadomie postawe niewolnika i kogos, kto ma wzorce ofiary. To jest syndrom urazu wyniklego po traumie, przekazywanej pokoleniowo. Niestety ale zostalismy zniszczeni a to, co zyje teraz to sa niedobitki, mieszanka chlopskiego ploretariatu po PRLu oraz misk ludzi, ktorzy urodzili sie w rodzinach, ktore potracily w wojnach wiekszosc swoich bliskich i przekazaly swoim dzieciom urazy i traumy. W terapii Hellingera sa setki opisow takich zdarzen. Problem w tym, ze pacjent musi chciec sie wyleczyc z takiej traumy a wiekszosc Polakow nie chce sie leczyc, nie chce zmian! Nie rozumie, ze sa wsrod nich tacy, ktorzy chca zyc inaczej, my takiemu tumultowi przeszkadzamy, bo wymagamy wiecej, bo nie chowamy sie za rogiem, bo mamy odwage rzadac wiecej. To stad Kaczynski mowi o Polakach gorszego sortu, bo podswiadomie wie, ze tacy ludzie maja wiecej odwagi, aby cos zmienic. I tu twki przyczyna. Nie da sie tego odkrecic inaczej, jak niwelujac taka populacje. Tak samo, jak nie da sie pomoc mieszkancom Korei Polnocnej, ktorzy sa tak mocno zindoktrynowani, ze wierza, ze ich przywodca jest zywym Bogiem a reszta swiata nie istnieje. Nie ma ratunku dla takich spoleczenstw. One musza przestac istniec fizycznie, aby mogla nastapic zmiana.

Odnośnik do komentarza
Gość pizzicanto

To tak z wariatem. On wie, ze cos jest z nim nie tak bo ludzie sie dziwnie patrza na niego ale nie umie kontrolowac swoich chorych, nieuswiadomionych popedow, zachowan. Dlatego wariat jest niebezpieczny. To samo z Polska. Ona wie, ze zostala okradziona, zabita, pozbawiona godnosci. Ale jednoczesnie ona ma w sobie wszystkie cechy ludzi, ktorzy przezyli traumy i twierdzi, ze sa to oznaki ludzkiej godnosci, ze cierpienie, wszystkie negatywne aspekty sa normalne a zycie dookola jest zle. I tu lezy geneza problemu. Polska jest chorujacym mentalnie pacjentem (w angielskim zaklady dla osob borykajacych sie z problemami psychicznymi czesto nazywane sa Mental Institute, od mentala wlasnie) bo to tam tkwi sedno problemu, w podswiadomosci. Co gorsza, ow pacjent uparcie twierdzi (jak kazdy wariat zreszta), ze to swiat jest zly i obwinia go o swoje wlasne zachowania. Nie umie zrozumiec, ze blad nastapil po jego stronie, ze zachowania jakie prezentuje, sa wynikiem traum. Nie da sie tego uzdrowic bez woli pacjenta. Mozna jedynie go obezwladnic i podac leki, tak jak osobie chorej psychicznie zaklada sie kaftan i podaje leki uspokajajace. Ale tak czy tak jest to juz ingerencja z zewnatrz, a wiec ingerencja w nasza panstwowosc, neutralnosc polityczna. Tu nie ma innej drogi do wyleczenia, chyba ze jakims cudem nastapi zmiana warty i ludzie z nowego pokolenia przejma prym. Ale ja w cuda nie wierze. W te nad Wisla szczegolnie.

Odnośnik do komentarza

Kaczyński mówiąc o ludziach gorszego sortu (zresztą mówiąc debilnie , bo żaden polityk nie podkłada się publicznie taką nie przynoszącą nic konstruktywnego szczerością), miał na myśli zdrajców i sprzedawczyków, którzy dla własnej prywaty zniszczyli Polskę. I jeśli miało się cień wątpliwości ze być może "nie wiedzieli co czynili". to rozwiały je "nagrania kelnerów" gdzie np minister spraw zagranicznych jasno stwierdził ze nasz kraj to ch..., dupa i kamieni kupa.
Zgadzam się że Polacy to naród wymieszany, jak wspomniałam Niemcy i Rosjanie dobrze wiedzieli co robią, metodycznie mordując polską patriotyczną inteligencję.
Ale najtragiczniejszym dla mnie paradoksem jest to że wielu z nas tak bardzo dało sobie namieszać w głowie, ze za postęp uważają unijny wyzysk, a za wstecznictwo próby obrony resztek suwerenności. Rozumiem jeszcze ze twierdza tak ci którzy maja interes w szerzeniu takiej propagandy, ale często twierdza tak ludzie pokrzywdzeni przez taki właśnie system- chwalą bat który ich smaga.

Odnośnik do komentarza
Gość pizzicanto

Jasne. Wszyscy w to wierzymy. Tak samo, jak w to, ze ludzi ktorzy uciekaja za granice w poszukiwaniu lepszego zycia nazwal nieudacznikami. Przepraszam, ale nie dogadamy sie. Nie ten prog swiadomosci, nie ta pula genetyczna.

Polityk przy kolazji zwerbalizowal tylko to, co jest od dawna wiadome: ze tutaj zawracaja nawet wrony. Karac za prawde? No wlasnie, tylko wariaci tak sie zachowuja.

Nie wymieszany tylko wyniszczony, w duzej mierze na wlasne zyczenie (polecam doglebna lekture czasow przedrozbiorowych, dlaczego w Rzeczypospolitej Obojga Narodow utrwalila sie kuriozalna demokracja szlachecka, dlaczego po wygasnieciu eksportu zboza polska nie umiala znalezc sobie innego dochodowego zajecia, dlaczego nie szlismydroga panstw zachodnich w wiekach mionionych, to wszystko uklada sie w bardzo plynna calosc, ktorej efektem bylo fiasko w postaci rozbiorow a pozniej wojen).

Unia wykorzystuje bo jej na to pozwalamy. Tak, my. Obywatele. Gdyby tak nie bylo, wyszlibysmy na ulice, domagajac sie ustapienia rzadu i wziecia sprawy w swoje rece. Daleko szukac nie trzeba. Czesi pokazali, jak sie to robi bez rozlewu krwi. No ale oni mieli Vaclava havla, my Bolka. Nie da sie porownac inteligenta do montera gniazdek elektrycznych. A my mamy Kaczynskiego, Ojca Dyrektora (Swiec panie Nad Jego Dusza), Wszechmocny Kosciol (i bogaty, nawet bardzo), mamy nasz patrotyzm (kochamy Amerykanow, choc w ogole nam nie pomagaja, nienawidzimy Ruskich choc mozna z nimi robic interesy), itp.

Suwerennosci nikt nie broni, tez jestem za ale z otwarciem sie na to, co jest dzis nowoczesne. Swiat sie globalizuje, czy tego chcemy, czy nie. Granice sie powoli zacieraja, mowimy w jednym wspolnym jezyku, mamy lacznosc internetowa, ludziom przestaja byc potrzebne sztywne ramy. Nie wszystko mi sie w tym podoba ale nie zatrzymam tego sam. Lepsze to niz stac jak smolenska brzoza i czekac na upragniony zloty deszcz.

Mnie zaden bat nie smagal, dopoki robilem to, co robilem. Ale mialem dosc. Chce zmian. problem w tym, ze w Polsce jest to niezrozumiale. Jak to, inna praca? Nie mozna tak, przeciez inni ludzie nie maja zadnej pracy a ja tutaj wybrzydzam. Powinienem sie trzymac tego, co mam i byc szczesliwym, ze w ogole cos mam bo i to moge stracic. Ja p......e. jakbym sluchal jakiejs babci co jej wczoraj ktos rodzine zastrzelil. Tak to wlasnie jest. Trauma, strach, patologia przekazywana z pokolenia na pokolenie. Trzeba leczyc ale jak leczyc, jak pacjent zapiera sie i mowi, ze to lekarz jest chory. Nie dogadasz sie.

Odnośnik do komentarza

Pierwszego akapitu nie rozumiem -w co wierzymy?
No i ta pula genetyczna- uważasz się za kogoś lepszego bo?
Z resztą wypowiedzi po części się zgadzam.
Ale naród jest tez wymieszany- podzielony.
Co do pracy- to w sumie nie rozumiem- po co się przejmujesz zdaniem i opinia innych- tu chyba raczej chodzi chyba o to ze nie tak łatwo zmienić u nas prace na lepsza

Odnośnik do komentarza
Gość pizzicanto

Ze ci, co wyjezdzaja za granice, to zyciowi nieduacznicy. Prezez tak mowil. Nie wolno zaprzeczac.

Nie, taki zart, geny mam chyba podobne tylko ze potrafie z nich robic uzytek, nie daje sie bombardowac propagandzie.

Podzielony bo sie sam podzielil. Nie zrozumial, ze narod to jednosc a nie wielosc. Wielosc to maja nomadzi na stepie a nie ludzie zyjacy w scentralizowanym spoleczenstwie. Moze plynie w nas jakas czesc krwi Mongolow? W koncu troche na nas najezdzali. Albo Cyganie. Aj, nie nie. Cyganow juz w ogole nie lubimy. Tak samo jak Rosjan, Niemcow, Ukraincow (tych to juz nienawidzimy, przeciez trzysta lat zgola dopominali sie o przylaczenie na rownych prawach do Korony Poslkiej a my ich tak rzezalismy ze az milo....).

ja sie nie przejmuje opinia innych. Przejmuje sie tym, ze nie nie moge znalezc pracy w kierunku, w jakim posiadam wyksztalcenie. Nie moge jej rowniez znalezc jako ktos, kto chce sie uczyc nowego zawodu. O, pani w Urzedzie Pracy powiedziala mi, ze moge isc na kotkarza lub brukarza. Super. Zawsze lubielm bawic sie klockami, teraz bede mogl pobawic sie ceglami i plytkami chodnikowymi albo klepac blache na kotly. Po 10 latach pracy w specjalizacji, gdzie spotykalem sie z ludzmi z calego swiata. No jeszcze nauczyciel byl bo chociaz nie mam pedagogicznej specjalizacji, brakuje etatow i dobrze sie prezentuje. Dobrze ze nie musze tam chodzic po ubezpieczenie.

Odnośnik do komentarza
Gość pizzicanto

Wlasciwie to ta sytuacja ma jeden powazny plus. Za PRLu walczylo sie z systemem i rezimem w sposob nieoczywisty, bo inaczej sie nie dalo. Byly subkultury mlodziezowe, podziemne frakcje, podziemna prasa. Kultura i sztuka staly na o wiele wyzszym niz dzis poziomie, bo trzeba bylo sie poslugiwac inteligencja, aby trafic w sedno. Dzis zaczyna byc podobnie. Wprawdzie czolgow jeszcze nie ma na ulicach (ponoc nie mamy az tylu, jak wtedy) ale i tak zaczyna byc tak jak 30 lat temu. Cenzura zaczyna byc faktem dokonanym. Pani w Urzedzie Pracy nie rozumiejac mojego wyksztalcenia (i drogi zawodowej, jaka chcialbym obrac i tym samym dac cos od siebie spoleczenstwu) zaproponowala pule zawodow akurat dostepnych (ciekawe, czy wczesniej pracowala w Urzedzie i przeszla szkolenie z zakresu udzielania porad; po makijazu oraz sposobie bycia domyslam sie, ze chyba mogla byc corka ktoregos z kierownikow placowki). Ludzie twiedza, ze jest wszystko ok, ze zmierza to w dobrym kierunku (tzw. Dobra Zmiana): telewizor jest, samochod jest, kielabasa i ogorki sa, pol litra chlodzi sie w lodowce to po co krzyczec o wiecej). No, teraz to jest nawet lepiej niz kiedys bo oficjalnie mozna do kosciola chodzic i nie dostaje sie za to pala.

Moze wlasnie tutaj powinienem szukac dla siebie szansy: podziemny publicysta lub artysta krytykujacy aparat wladzy oraz spoleczna mentalnosc malej stabilizacji (zeby nie bylo, ze wymyslilem to ja, to mowie od razu, ze to Gierek wynalazl ten termin, pasuje jak ulal do dzisiejszych standardow). Nawet jakies plany na kilka lat wprzod sa, czyli komuno wracaj. Masakra........

Odnośnik do komentarza

Prezes mówi wiele głupot - a po tragicznej śmierci Brata to już w ogóle powinien chyba dać sobie spokój z polityką.
Ale jak by PiS nie był niedoskonały, jakby nie był fanatycznie za klerem i kościołem, to i tak 100 razy lepiej odbieram taka patriotyczną linie niż sprzedajnych dupków z gębami pełnymi frazesów i kalumnii, jak wściekłe psy oskarżających innych o to co sami robią, Polskę traktując jak kawał sukna do podziału miedzy siebie i perfidnie nazywającym siebie przy tym wszystkim postępowymi patriotami. I to nie są jednostkowe wypadki- taka jest polityczna linia postępowania. To była dopiero propaganda sukcesu- kraj rozkradany, gospodarcza pustynia- ale my tacy postępowi, bo przecież w Unii:P
Teraz trudno naprawić to co po Magdalence i Okrągłym Stole zostało zniszczone i zaprzepaszczone. Mówisz mała stabilizacja. To są właśnie frazesy, bo tu nie o to chodzi. Skąd nagle wziąć godne warunki pracy skoro zniszczony jest polski przemysł i gospodarka. Przecież Polacy to zdolny pracowity i niesamowicie zaradny naród, w takich warunkach i przy takich zarobkach to żaden obcokrajowiec się nie uchowa- jeśli u nas są to na preferencyjnych warunkach albo ze zdobytym u siebie kapitałem.
Pomyśl, jak przed wojna projektowaliśmy samoloty, mieliśmy własne marki samochodów,motocykli, polscy konstruktory i inżynierowie byli słynni na świecie. A teraz tacy Czesi, bez dostępu do morza rozwijają się lepiej, maja swoja Skodę, jeśli wchodzą we współpracę z zachodnia marka to korzystnie dla siebie.
Ty sam to wiesz, a jednocześnie tępisz tych którzy to wykazują i chcą do tego dojść u nas. I kto tu jest podatny na propagandę?
Rozumiem Twoją frustracje i trudna sytuacje, w podobnej jest np mój syn,ale nie rozumiem wściekłości na tych którzy chcą coś jak by nie było zmienić na lepsze.
Życzę Ci żebyś się odnalazł, może faktycznie za granica póki co,i żebyś nie uogólniał ze wszyscy Polacy są głupi i źli :)

Odnośnik do komentarza
Gość pizzicanto

Ale jak by PiS nie był niedoskonały, jakby nie był fanatycznie za klerem i kościołem, to i tak 100 razy lepiej odbieram taka patriotyczną linie niż sprzedajnych dupków z gębami pełnymi frazesów i kalumnii, jak wściekłe psy oskarżających innych o to co sami robią, Polskę traktując jak kawał sukna do podziału miedzy siebie i perfidnie nazywającym siebie przy tym wszystkim postępowymi patriotami. I to nie są jednostkowe wypadki- taka jest polityczna linia postępowania. To była dopiero propaganda sukcesu- kraj rozkradany, gospodarcza pustynia- ale my tacy postępowi, bo przecież w Unii:P

Oni wszyscy sa mariontekami, pociaganymi za odpowiednio ukryte sznurki. Ani Tusk ani Kaczor nie maja jakiejkolwiek realnej wladzy. Jesli tak mysla, sa jeszcze bardziej chorzy, niz to spoleczenstwo. Kiedy w 1989 roku zasiadano do Okraglego Stolu, wszystko bylo juz z gory ustalone (podobnie, jak kilka lat wczesniej wprowadznie Glasniostii czyli Pierestrojki w ZSRR). Kilka poteznych ugrupowan ekonomiczno-handlowych podjelo udana probe przejecia kapitalow wszystkich bylych panstw Ukladu Warszawskiego z ZSRR lacznie (i tylko z ZSRR nie do konca im sie to udalo, bo nie wyniuchali, ze po kukielce Jelcynie nastanie nacjonalista Putin, byly KGBek i czlowiek trudny do upilnowania nawet dla ludzi pokroju George'a Sorosa). Polska zostala sprzedana, a wlasciwie jej caly kapital i gospodarka. Jak sie to robi? bardzo prosto. Ugadujesz sie z prominentami, ktorzy wystepuja z planem prywatyzacji. Oglaszasz upadlosc spolki. Spolka upada, ludzie zostaja zwolnieni z pracy. Zarzadzajacy spolkami otrzymuja odprawy lub przechodza do innych dzialow na zasadzie fuzji. W ten sposob pozbawiono w Europie Srodkowej i Wschodniej mozliwosci produkcyjnej wszystkich panstw bylego bloku komunistycznego, ktore w chwili upadku Zelaznej Kurtyny wyprzedzaly pod wzgledem produkcyjnym kraje zachodnie. Stanowilismy grozna konkurencje, podobnie jak do dzis taka konkurencja sa Chiny i ich tansze podrobki.

Teraz trudno naprawić to co po Magdalence i Okrągłym Stole zostało zniszczone i zaprzepaszczone.

Bedzie jeszcze trudniej, jesli ludzie nie wyjda na ulice. A czas ku temu sprzyja: Unia w konflikcie wewnetrznym, balagan z imigrantami. mamy pole do popsiu. Nie mamy sie co martwic, ze na ulice wyjdzie wojsko i zacznie strzelac. Nie mamy prawie w ogole armii a poza tym akurat ta nasza spaprana mentalnosc w tym wypadku moze pomoc, bo w chwilach kryzysu nagle zdrowiejemy i zaczynamy wspolpracowac. Ale watpie, aby sie to stalo, bo ludzie sa wygodni, amaja minimum a ze zyja w strachu, ze moga je stracic to nie siegna po reszte. na tym polega polska patologia spoleczna.

Skąd nagle wziąć godne warunki pracy skoro zniszczony jest polski przemysł i gospodarka

Pomysl podalem akapit wyzej.

Przecież Polacy to zdolny pracowity i niesamowicie zaradny naród, w takich warunkach i przy takich zarobkach to żaden obcokrajowiec się nie uchowa- jeśli u nas są to na preferencyjnych warunkach albo ze zdobytym u siebie kapitałem.

Latami obserwowalem legendarna polska pracowitosc i zaradnosc. Wielokrotnie chcialem tutaj cos tworzyc, ale napotykalem tylko mur obojetnosci, a nawet jak udawalo mi sie kogos naklonic do wspolpracy, okazywalo sie, ze ksiazeta i ksiezniczki nie beda czekac az sie cos zaoferuje i na tym zarobi tylko pojawialy sie rzadania, ze ni chca od razu miec. No i maja. Czarna dziure lub prace za 1800PLN/m brutto.

Pomyśl, jak przed wojna projektowaliśmy samoloty, mieliśmy własne marki samochodów,motocykli, polscy konstruktory i inżynierowie byli słynni na świecie.

Mamy caly czas. najczesciej wyjezdzaja stad badz sa kupowani przez obce agentury i spolki. Mam sie im dziwic? Gdybym mial taki wybor, nawet bym sie nie zastanawial.

A teraz tacy Czesi, bez dostępu do morza rozwijają się lepiej, maja swoja Skodę, jeśli wchodzą we współpracę z zachodnia marka to korzystnie dla siebie.

Toz tlumacze przeciez, ze Czesi mieli Vaclava Havla, nobliste, czlowieka do ktorego przyjezdzali znani artysci, publicysci i ludzie swiata nauki bo go lubili i szanowali za dorobek a do naszego Bolka conajwyzej jakis dziwny typ z czarna teczka z Peru przylatywal tudziez nachodzili go pseudo-biznesmeni proszacy o ulaskawienie bandziorow skazanych prawomocnymi wyroami za napady i zabojstwa. Czego wiec wymagasz?

Ty sam to wiesz, a jednocześnie tępisz tych którzy to wykazują i chcą do tego dojść u nas. I kto tu jest podatny na propagandę?

Tepie zludna nadzieje w to, ze Polacy to piekny i wspanialy narod skory do pracy i dzialania. Fakty temu zaprzeczaja.

Rozumiem Twoją frustracje i trudna sytuacje, w podobnej jest np mój syn,ale nie rozumiem wściekłości na tych którzy chcą coś jak by nie było zmienić na lepsze.

Ja nie jestem wsciekly na Ciebie tylko na utopijny sposob myslenia, ktory powoduje, ze zyje sie tu jak sie zyje. Zycie to nie utopia tylko twarda gra o konkretne stawki, Polacy tymczasem tkwia w przeszlosci nie mogac poradzic sobie z traumami. Wiec trzeba to uleczyc tylko jak mozna leczyc kogos, kto nie dosc, ze jest oporny to jeszcze twierdzi, ze to lekarz choruje? Widzisz tutaj logike?

Życzę Ci żebyś się odnalazł, może faktycznie za granica póki co,i żebyś nie uogólniał ze wszyscy Polacy są głupi i źli :)

Dziekuje. Jesli wyjade, to na stale. Nie mam juz czasu na eksperymenty. Zachod to fajne miejsce ale tam tez trzeba sie wykaza i cos pokazac, aby cos miec. Skas to wiem :).

Odnośnik do komentarza

Sinnn
TakaJakaś7
To nie inni ludzie są problematyczni. Problem mamy sami ze sobą, nie u innych czegoś nie akceptujemy tylko u siebie. Naprawdę mądre słowa.

TakaJakaś7
Jesteś typowym Ferdkiem Kiepskim. Nie ma pracy dla osoby z Twoim wykształceniem, masz wysokie aspiracje bez żadnego uzasadnienia, siedzisz przed monitorem i tylko narzekasz na cierpki los zamiast ruszyć swoje cztery litery i zacząć działać.

W takim razie - jeśli już opieramy się na założeniu które przytoczyłaś - jeśli z taka pewnością, tak ostro i bezkompromisowo zechciałaś ocenić tu kolegę, którego nie znasz, na podstawie zaledwie kilku jego zdań- to czego nie akceptujesz tak naprawę w sobie, TakaJakaś? :)


Żyjemy w czasach że jeszcze się znajdzie to i owo czego nie akceptuję tak do końca, ale jest na pewno dużo lepiej niż kiedyś.
I nie tyle oceniam autora co Jego wypowiedzi, chociaż fakt faktem wygląda to tak jakbym Jego oceniała. Cóż, każdemu może się zdarzyć.
A chodzi mi o to że zamiast rozwijać pasję to siedzi tu i wypisuje jak to super jest za granicą.
I moje słowa wcale nie są ostre, na kompromis jestem skłonna iść ale na pewno nie z argumentacją jaka jest przytaczana w tym poście.
Większość z tego co napisałam stosuję właściwie na codzień, sprawdzają się więc polecam również innym osobom.
Dalej nie będę radzić, autor i tak nie korzysta z rad więc nie ma sensu radzić. A i tak nie mam czasu. Wy jak chcecie to dalej się dołujcie.

Odnośnik do komentarza
Gość pizzicanto

A chodzi mi o to że zamiast rozwijać pasję to siedzi tu i wypisuje jak to super jest za granicą.

Problem w tym, ze w Polsce na rozwijanie zawodowe pasji nie ma miejsca. Jesli trudno to zrozumiec to trudno, tlumaczyc ponownie nie zamierzam, dlaczego. A za granica to i bylem nie raz i przez ostatnie kilka lat zarabialem wiekszosc pieniedzy, nawiazywalem kontakty zawodowe i towarzyskie wiec wiem lepiej, jak tam jest niz Ty.

Dalej nie będę radzić, autor i tak nie korzysta z rad więc nie ma sensu radzić. A i tak nie mam czasu. Wy jak chcecie to dalej się dołujcie.

To dobrze. Trudno za rady brac cos, co wskazuje, ze mam sie dostosowac do tego, co jest tutaj, skoro mi to nie odpowiada i nie spelnia moich ambicji zawodowych czy osobistych.

Odnośnik do komentarza
Gość pizzicanto

Poza tym zrealizowac tego, co bym chcial nie da rady, za pzono na kariere naukowa. Wiec raczej nie mam wyboru. W PL rynek pracy jest denny, za granica jest o wiele wiecej mozliwosci dla osob wladajacych biegle jezykiem obcym i chcacym sie czegos nowego nauczyc. Polacy powinni wziasc z tego przyklad.

Odnośnik do komentarza

Autorze, Jesteś niekonsekwentny- wiesz na czym opera się "transformacja' w Polce a tak krytykujesz tych którzy to wyciągnęli na światło i przerwali:P nie musisz mi niczego tłumaczyć co do Czech- bo o tym właśnie piszę.

TakaJakas -to dobrze ze jest lepiej, chciałam tylko powiedzieć ze masz taki sposób wypowiadania się z pozycji wyższości :) No i ja tu się nie dołuję tylko rozmawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość pizzicanto

Jestem bardzo konsekwentny. Wyznaje zasade, ze skoro widadomo o co chodzi, to trzeba dzialac. Ludzie wiedza, ale nie dzialaja. Dlaczego? Bo im jest wygodnie. Problem w tym, ze mi jest tutaj niewygodnie i nie zamierzam dostosowywac sie do tego co tutaj jest. I tyle ode mnie w tym temacie bo widze, ze nikt nawet nie smial zaproponowac czegos konkretnego, zamiast tego pojawila sie niepotrzebna dyskusja odbiegajaca znacznie od watku.

Odnośnik do komentarza

Jesteś niekonsekwentny w punkcie który przytoczyłam - nie w ogóle, nie mam przecież takiej wiedzy o Tobie żeby to stwierdzać:)
Ty, jak bardzo wielu naszych obywateli zresztą, wykazujesz właśnie taką niezrozumiałą dla mnie sprzeczność w toku rozumowania jeśli chodzi o sytuacje w Polsce.

Wszyscy raczej widzimy, co tu się stało jeśli chodzi o gospodarkę i kto do tego doprowadził -ale paradoksalnie partię która jak by nie było próbuje to zmienić i chociaz częściowo doprowadzić żeby beneficjentami solidarnościowych strajków byli robotnicy nazywamy wsteczną, a partie których przedstawiciele i część wyborców pływa w tej mętnej wodzie czerpiąc korzyści z systemu bezprawia i wyzysku są postępowe:P

Ja jeszcze rozumiem ze mówią tak ci co kręcą na tym swoje lody. Ale często unijno-lemmingowa propaganda tak namieszała ludziom w głowach że sami pokrzywdzeni sprzedajność i wyzysk uznają za postęp i nowoczesność, a tych którzy walczą o ich własne prawa- nazywają moherowymi wstecznikami :)
I dlatego na ulice wychodzą owszem, ale obrońcy tego systemu, bezkarność i samowolę Sądów nazywając niezawisłością, a bezprawie i sprzedawanie Polski- demokracją.Przypinają się do tego beneficjenci takiego stanu rzeczy, a szary lud przed telewizorem to łyka i cieszy się ze jest taki światły i nie da się zmanipulować moherom:p

Dlaczego na ulice nie wychodzą ci którzy myślą inaczej/ moim zdaniem nie dlatego ze są głupi tylko dlatego ze propaganda sprawiła ze nie sa zjednoczeni, każdy kto u nas myśli inaczej wstydzi się o tym mówić bo narażony jest na zajadły atak popleczników "nowoczesności" i społeczne odrzucenie i alienację. Poza tym to wiesz, demonstrować sobie mogą ludzie raczej nie przemęczeni pracą za najniższą krajową.

A Historia jest ważna bo po pierwsze bez przeszłości i wyciąganej z niej nauki nie ma teraźniejszości, a po drugie nie należy pozwolić żeby zachód po wszystkim co nie tak dawno nam zrobił -teraz jeszcze traktował nas jak wyrobników Europy i ponownie dogadywał się z Rosją omijając nasze prawa i interesy .

Odnośnik do komentarza
Gość pizzicanto

Wszyscy raczej widzimy, co tu się stało jeśli chodzi o gospodarkę i kto do tego doprowadził -ale paradoksalnie partię która jak by nie było próbuje to zmienić i chociaz częściowo doprowadzić żeby beneficjentami solidarnościowych strajków byli robotnicy nazywamy wsteczną, a partie których przedstawiciele i część wyborców pływa w tej mętnej wodzie czerpiąc korzyści z systemu bezprawia i wyzysku są postępowe:P

Bo partia, o ktorej mowisz to nie narododowi patrioci tylko post-komunistyczna wierchowka chowajaca sie za parawanem szycztnie brzmiacych sloganow. Pomyslalas, skad sie wzielo 500+? Przeciez nie wydrukowali tych pieniedzy. Oni je ,,zabrali" z innych miejsc, tak robia socjalisci: zabieraja jednym aby dac drugim (w imie tego, kto jest gorszy, a kto lepszy czyli komu nalezy sie kara, a komu nagroda). PiS jako jedno z glownych zalozen obiecywal odciac zachodnie koncerny od gospodarki polskiej, tymczasem hipermarkety i inne korporajce ciagle maja sie w najlepsze, nie placac podatkow, podczas gdy mala i srednia przedsiebiorczosc kuleje i ledow daje rade. Przypadek? Nie sadze. Oni sa wszyscy umoczeni! Kaczynski, Tusk i cala to holota zasluguje na pluton egzekucyjny, problem w tym, ze po wystrzelaniu takich ludzi pozostana nam Kukizy, narodowosciowcy i inne dziwne wybryki natury, ktore beda dazyc do przeforsowania jeszcze gorszych rzeczy. Naprawde nie widzisz tego?

Ale często unijno-lemmingowa propaganda tak namieszała ludziom w głowach że sami pokrzywdzeni sprzedajność i wyzysk uznają za postęp i nowoczesność, a tych którzy walczą o ich własne prawa- nazywają moherowymi wstecznikami :)

Jesli za sprzedajnosc i wyzysk uwazasz mozliwosc kontaktow i zarabiania za granica, bedac tutaj, to chyba nie ma sensu kontynuowac tej dyskusji. To chyba normalne, ze ktos, kto widzi, gdzie mu jest lepiej, wykorzystuje ta szanse. Trzeba byc naiwnym, zeby nie wykorzystywac szans, jaka daja zachodnie kontakty i rynki pracy i trwac przy polsiim grajdolku, wierzac, ze to patriotyczna postawa, ktora cos zmieni. Nie zmieni bo swiat sie zglobalizowal i albo Polska i Polacy dolacza do tej globalizacji, albo pozostana na zawsze w tyle.

I dlatego na ulice wychodzą owszem, ale obrońcy tego systemu, bezkarność i samowolę Sądów nazywając niezawisłością, a bezprawie i sprzedawanie Polski- demokracją.Przypinają się do tego beneficjenci takiego stanu rzeczy, a szary lud przed telewizorem to łyka i cieszy się ze jest taki światły i nie da się zmanipulować moherom:p

Na ulice to wychodza Polacy wtedy, kiedy sa albo jakies rocznice, albo kiedy im sie konczy kielbasa w lodowce tudziez zabrania sie innych podstawowych praw. To dobrze ale swiat poszedl do przodu i ludzie, tacy jak ja, chca o wiele wiecej, niz podstawowe prawa i potrzeby i tu jest zgrzyt, bo polskie spoleczenstwo tego nie rozumie.

Dlaczego na ulice nie wychodzą ci którzy myślą inaczej/ moim zdaniem nie dlatego ze są głupi tylko dlatego ze propaganda sprawiła ze nie sa zjednoczeni, każdy kto u nas myśli inaczej wstydzi się o tym mówić bo narażony jest na zajadły atak popleczników "nowoczesności" i społeczne odrzucenie i alienację. Poza tym to wiesz, demonstrować sobie mogą ludzie raczej nie przemęczeni pracą za najniższą krajową.

Polacy nidgy nie byli zjednoczonym narodem, poniewaz nie wypracowalismy sobie (a raczej wlasnie dlatego) tego, co maja zachodnie spoleczenstwa: szacunku do pracy i wspolnego dzialania dla przyszlych pokolen. Ja sie nie wstydze, ale widzisz, ze wiekszosc proboje mi udowodnic ze cos ze mna jest nie tak, skoro mam odwage myslec inaczej. Jak mowilem: pacjent choruje ale smie twierdzic, ze to lekarz jest chory i potrzebuje pomocy. I wlasnie najbardziej powinni glosowac ci, ktorzy maja najnizsza krajowa. Problem w tym, ze nie chca bo jest im z tym dobrze w imie powiedzenia, ze lepiej miec niewiele, niz nic. Z taka postawa nic tutaj sie nie zmieni jeszcze bardzo dlugo.

A Historia jest ważna bo po pierwsze bez przeszłości i wyciąganej z niej nauki nie ma teraźniejszości, a po drugie nie należy pozwolić żeby zachód po wszystkim co nie tak dawno nam zrobił -teraz jeszcze traktował nas jak wyrobników Europy i ponownie dogadywał się z Rosją omijając nasze prawa i interesy .

To zacznijmy jako spoleczenstwo o te interesy dbac i sie jawnie dopominac, to moze wtedy nie beda nas probowac wykorzystywac. Swiat nie jest mily i zawsze tak bylo, ze slabszy przegrywal. Albo Polacy to zrozumieja i sie w koncu postawia albo bedzie tutaj, jak jest czyli ch......o.

Odnośnik do komentarza

500+ - mam mieszane odczucia co do konstrukcji tego programu, ale poprzednicy nie dawali a na dzieci a Ty i tak nie miałeś więcej:) oni już wiedzieli kom dać- nie tak wprost, tylko cwanie, przez odpowiednio utworzone 'prawo' :p

Co do zachodniego kapitału i preferencji dla niego -to myślę ze po prostu nie jesteśmy w stanie będąc gospodarcza pustynią tak nagle zrezygnował z tego- gdzie pracowaliby ci ludzie jeśli nie ma polskich miejsc pracy bo polskie włókiennictwo, stocznie, kopalnie, i wszystko o było dobre doprowadzono sztucznie do bankructwa-właśnie po to by otworzyć wygodne szerokie wrota obcemu kapitałowi na zasadzie wyzysku, nie współpracy.

Co do propagandy- no właśnie dajesz wyraz temu jak jej ulegasz. czepiasz się jednego głupiego zdania prezesa żeby nie wyjeżdżać- czy on jet dyktatorem ze musisz tego słuchać. Chodzi mi o to ze to "otwarcie na świat" nie jest żadną zasługą, tylko naturalną konsekwencją no i niestety ale z reguły jeździmy do prac gorszego gatunku, takich których nie chcą tubylcy- to tez naturalne, szkoda tylko ze przez kilkadziesiąt lat poprzez celowo szkodliwa działalność "nowoczesnych" nie wypracowalismy własnego konkurencyjnego rynku pracy.

Na ulice wychodzą tez ludzie dla wyższych wart sci jak sprawiedliwość i prawda.Trochę niezrozumiałe jest dla mnie Twoje poczucie wyższości - ludzie z najniższą po prostu często nie maja siły, a często są tez zmanipulowani i nie chcą być "niepostępowi" .

Myślę ze akurat PiS dopomina się o nasze interesy- ale niektórzy nasi przedstawiciele w Parlamencie unijnym próbują przeciwdziałać polskim interesom i racji stanu.

Odnośnik do komentarza
Gość pizzicanto

To nie politycy i rzad maja cokolwiek dawac w sensie zaplaty tylko stworzyc warunki do tego, aby ten, kto mate dzieci mogl na nie zarobic! To, co jest obecnie, to jest czysty socjalizm a wczesniej czy pozniej ktos za to bedziemusial zaplacic (czyli pokryc koszty). Tym kims beda znowu podatnicy. Nie rozumiem, dlaczego bronisz tego chorego programu.

Co do zachodniego kapitału i preferencji dla niego -to myślę ze po prostu nie jesteśmy w stanie będąc gospodarcza pustynią tak nagle zrezygnował z tego- gdzie pracowaliby ci ludzie jeśli nie ma polskich miejsc pracy bo polskie włókiennictwo, stocznie, kopalnie, i wszystko o było dobre doprowadzono sztucznie do bankructwa-właśnie po to by otworzyć wygodne szerokie wrota obcemu kapitałowi na zasadzie wyzysku, nie współpracy.

Niech ludzie wyjda na ulice i tym samym dadza do zrozumienia, co tu sie dzieje. 40 milionow ludzi na ulicach to stan podwyzszonego ryzyka wybuchu wojny domowej. Politycy, zarowno polscy jak i zachodni mieliby nielatwy orzech do zgryzienia, co z czyms takim zrobic. Mysle, ze poszliby na spore ustepstwa wtedy.

Co do propagandy- no właśnie dajesz wyraz temu jak jej ulegasz. czepiasz się jednego głupiego zdania prezesa żeby nie wyjeżdżać- czy on jet dyktatorem ze musisz tego słuchać. Chodzi mi o to ze to "otwarcie na świat" nie jest żadną zasługą, tylko naturalną konsekwencją no i niestety ale z reguły jeździmy do prac gorszego gatunku, takich których nie chcą tubylcy- to tez naturalne, szkoda tylko ze przez kilkadziesiąt lat poprzez celowo szkodliwa działalność "nowoczesnych" nie wypracowalismy własnego konkurencyjnego rynku pracy.

Nie wypracowalismy, bo jestesmy dla siebie niemili i nazwajem siebie opluwamy i okradamy. Wiem cos o tym, bo zyje w Polsce i mialem do czynienia z wieloma pracodawcami jak i pracownikami i widze, jaka jest roznica miedzy stylem pracy w Polsce, a gdzie indziej. Nawet bardzo biedne kraje potrafia byc skonsolidowane i powoli budowac swoje wlasne prosperity. Polacy tego nie maja we krwi po prostu.

Na ulice wychodzą tez ludzie dla wyższych wart sci jak sprawiedliwość i prawda.Trochę niezrozumiałe jest dla mnie Twoje poczucie wyższości - ludzie z najniższą po prostu często nie maja siły, a często są tez zmanipulowani i nie chcą być "niepostępowi"

Jasne, zrobia jeden wiekszy strajk i na tym koniec. Nic dziwnego, ze nikt na to nie zwraca uwagi. Tu potrzeba buntu calego narodu, jak powiedzialem powyzej. I nie wywyzszam sie, tylko jesli dochodzi do sytuacji, w ktorej spoleczenstwo jest juz takoglupiale, ze oprocz telewizora i swietego spokoju nie chce nic wiecej to cos jest tutaj nie tak i wybieram swoja wygode i przyszlosc niz litosc dla tych, ktorzy maja mnie w dupie bo chce czegos wiecej. Sorry.

Myślę ze akurat PiS dopomina się o nasze interesy- ale niektórzy nasi przedstawiciele w Parlamencie unijnym próbują przeciwdziałać polskim interesom i racji stanu.

Skoro lubisz wierzyc w bajki......

Odnośnik do komentarza

No niestety, ale na zgniłym zachodzie socjal na dzieci, starszych, bezrobotnych, chorych itd kwitnie- program 500+ jest ułomny - nie znaczy ze bezzasadny, tak jak wspomniałam poprzednicy tez dawali- tez Twoim kosztem, tylko ze "swoim" poprzez odpowiednio skonstruowane przepisy prawa.
40 milionów nie wyjdzie- bo niemowlaki dzieci i starcy nie wyjdą, no i wszystkim nie jest źle- spora część dobrze sobie żyje w układowych zależnościach lub na niektorych preferencyjnych stanowiskach pracy.
Poza tym Polacy są bardzo zaradni- choć z uporem sami siebie określają źle tak jak i Ty to robisz- i poprzez tą zaradność nie domagają się zmiany warunków tylko biorą sprawy w swoje ręce i zarabiają np za granicą -przez co rozpadają się często rodziny.
Co do tego ze jesteśmy niemili dla siebie, niesolidarni, wredni, zawistni- zgadzam się, to tez jedna z przyczyn dla której ciężko coś zmienić, ale cechy te nasiliły się właśnie po sierpniowych zmianach, bo zamiast na nich skorzystać, klasa robotnicza stała się wyrobniczą, a klasa średnia została zniszczona. No i najłatwiej rządzić skłóconym narodem, ktoś nad tym czuwa :P

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...