Skocz do zawartości
Forum

Naiwność i nie tylko , pomocy


Rekomendowane odpowiedzi

Witam ,

Mój problem nie dotyczy mnie , a mojej dziewczyny jest odemnie młodsza i ogólnie to młoda dziewczyna(jestem jej pierwszym.) , jeszcze nie wie na jakich zasadach działa ten świat, zanim ją poznałem lista jej "koleżków" była dłuższa niż mur chiński i rozmowy z nimi wszystkimi wyglądały tak samo (tzn.traktowała kazdego swojego kolege jako potencjalnego "przyszłego chłopak", kokietowała ,dawała wyraźne znaki ku temu by sie nią zainteresowali ) . Z początku kiedy ją poznawałem wydawało mi sie ze po prostu jest typem dziewczyny która lubi być w centrum uwagi ale nie miałem wtedy żadnych myśli i planów skierowanych w planowanie z nią czegoś więcej niż spacer czy wyjscie do galeri na kawe. Z czasem kiedy już oboje zaczelismy brnąć w coś wiecej niz tylko koleżeństwo zdałem sobie sprawe ze to nie chodzi tylko i wyłącznie o to że ona lubi być w centrum uwagi .W tym związku wyraźnie widać ze jestem bardziej dojżalszy ale to glownie przez różnice wieku przez to bardzo często musze jej tłumaczyć wiele rzeczy, nie przeszkadza mi to a nawet troche mnie podbudowuje... Kokietowanie , gestykulacja , uśmieszki , przesadne komplementy .Nie potrzebowała dużo czasu żeby to zmienić ,przestała tak robic (przynajmniej w mojej obecności).Poznałem ją troche lepiej niż na początku związku i przeraża mnie jej naiwność i przesadna ufność to w sumie jest chyba największym problemem.Każda nowo poznana przez nią osoba to materiał na najlepszego przyjaciela,nie widzi tego ze większość tych jej "koleżków" tak naprawde chciało ją tylko wykorzystać widząc to jaka jest naiwna,Problemem też jest jej podejście do świata "ufność w szczerość ludzi, ufność w możliwość naprawy świata, w to że życie jest proste i łatwe!
" Pewnie ktoś napisze, ona musi sama do tego dojść...tak ,zgadzam sie . ale ogólnie młoda dziewczyna nie swiadoma ze nie wszyscy faceci sa w porzadku są wykorzystywane raz, drugi,trzeci zanim dojdą do tego że oni nie chcą od niej przyjaźni tylko przygodnego jednorazowego seksu ,to co mam zrobić ? zerwac z nia i pozwolic na to zeby ktos ją skrzywdził ? ...Bardzo ją kocham ale przez to wszystko nie mam do niej zaufania i sie kłucimy . ja męcze sie siędząc i myśląc co ona robi , a on mówi że po prostu jestem zazdrosny i nie widzi zadnego problemu... Będę wdzięczny za rady nie mam już siły i pomysłów co moge zrobić, stąd ten post.

Z góry dziękuję wszystkim którzy zdecydują sie mi pomóc i Pozdrawiam.Kamil

Odnośnik do komentarza

Jeśli masz, jak piszesz, plany ukierunkowane na coś więcej niż spacer czy wyjście z dziewczyną do galerii na kawę, to powiedz jej to, powiedz jej o swoich oczekiwaniach, pytając od razu w tej samej rozmowie o to, jakie są jej oczekiwania. To podstawowa sprawa. Macie prawo mieć rozbieżne oczekiwania, tak samo jak macie prawo różnić się stopniem osiągniętej dojrzałości.
Twierdzisz, że kochasz tą dziewczynę, pamiętaj jednak że do związku opartego na miłości potrzeba dwojga dojrzałych ludzi, mających takie same cele i determinację do wytrwania na obranym kursie. Nie obiecuj sobie zbyt wiele po Waszym chodzeniu.

PSALM 91

Odnośnik do komentarza

Nie chodzi już o to pisanie , ja jestem pewny ze ona mnie kocha i ten post powstał nie dlatego że nie jestem pewny czy mi będzie wierna , mimo tego ze w jakiejs czesci tak jest . powstal po to bo nie wiem jak jej wpoić ze swiat to nie jest kraina jednorożców gdzie wszyscy darzą sie miłoscią i nikt nikomu nie chce zrobic krzywdy... z taki podejsciem do zycia nie dojdzie do niczego i społeczenstwo ją przeżuje ,wycisnie z niej ile sie da po czym wypluje... tutaj pasuje powiedzenie ze jak ktos ma miękkie serce to musi miec twardy tyłek . Ona ma bardzo miękkie serce i spewnościa z tak malym doswiadczeniem zyciowym jej tyłek raczej nie jest ze skały

Odnośnik do komentarza

jedyne co możesz tutaj zrobić to wykazać się cierpliwością, ona sama latami będzie dochodzić do tego, że świat jest złym miejscem i nie powinno się latać za jednorożcami. Ty możesz zadbać tylko o to aby ta wiedza nie wyszła od Ciebie poprzez gderanie codzienne i uprzedzania na temat to tego to tamtego. Musisz być przy niej kiedy akurat będzie dostawać po dupie za tą ufność i musisz ją wtedy wspierać zamiast jeszcze dobijać mówiąc "a nie mówiłem"

uwierz mi wiem to z doświadczenia ;]

Odnośnik do komentarza

Nie wiem, ile lat ma Twoja dziewczyna, ale możliwe, że z racji młodego wieku jeszcze myśli infantylnie, że świat jest piękny, bezpieczny, a ludzie szczerzy i pomocni. Z jednej strony to piękne, że myśli ideałami i jest optymistycznie nastawiona do świata, ale z drugiej strony rozumiem Twój niepokój o to, że jest naiwna i może stać się łatwym łupem dla kogoś, kto zechce wykorzystać jej naiwność. W tym związku wszedłeś w rolę mentora, nauczyciela, przewodnika swojej młodszej dziewczyny. Rozumiem, że jesteś starszy, dojrzalszy i że zależy Ci na niej, dlatego chciałbyś ją uchronić od zła tego świata. Rozmawiaj z nią, przestrzegaj przed możliwymi pułapkami, ale pozwól jej uczyć się na błędach. Nie przeżyjesz za nią życia. A i nie wiem, czy skoro jest typem dziewczyny otwartej, kontaktowej, trochę łatwowiernej, to czy uda Ci się w niej zaszczepić pewną dozę nieufności. Wierzę jednak, że ma instynkt samozachowawczy i mimo tego, że sprawia wrażenie takiej frywolnej kokietki, to jednak potrafi o siebie zadbać. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Dramatyzujesz, zamiast cieszyć się Waszą relacją, doświadczaniem bliskości i intymności. Stawiasz się w roli jakiegoś guru, który próbuje swojej sympatii wgrać własne przekonania i skupia się na dzielących Was różnicach. Piszesz, że nie masz do niej zaufania, kłócicie się, męczysz się. To zły progostyk. Pokazuje, że raczej nie pasujecie do siebie, a Wasza relacja jawi się jako epizod na drodze i Twojego i jej dojrzewania do związku partnerskiego, którego życzę na przyszłość każdemu z Was z osobna.

PSALM 91

Odnośnik do komentarza

Nie stawiam się w roli żadnego guru , staram się jej tłumaczyć rzeczy których nie rozumie a powinna, jest dużo młodsza odemnie a z postu który zawiera tylko skrawek informacji o naszych relacjach nie możesz twierdzic że stawiam sie w roli guru , staram sie pomóc jej zrozumieć pewne kwestie a nie nakazywać jej jak ma żyć i zabraniać... ma cechy charakteru które nie wróżą dobrze na przyszłość wiem to ze swojego doswiadczenia i czy to źle że jej o tym mówie ? lepiej jakbym zachował to dla siebie i czekał ? to tak jak z dzieckiem jak nie powiesz mu że piec jest gorący to sie oparzy , jak sie oparzy więcej pieca nie dotknie-rozwiązanie? niby rozwiązanie ale kto pozwoliłby dziecku na dotknięcie gorącego pieca ?

Odnośnik do komentarza

Cech osobowości czy charakteru nie zmienisz.
Nie bardzo rozumiem , co oznacza ta długa jak mur chiński, lista jej "koleżków" ,skoro jest taka młoda to kiedy i jak ich poznawała, w jakim celu? Koniecznie musi mieć chłopaka?
Jest w niej coś niepokojącego.
Napisz ile macie lat ,być może dla Ciebie jest zbyt niedojrzałą partnerka.
Teraz 15-latki wiedzą na jakich zasadach działa ten świat, więc to nie jest usprawiedliwienie.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeżeli ona postępuje bardzo głupio, czyli nie słucha twoich rad, to nic nie zrobisz. Lepiej staraj się wycofać z tej znajomości. Dziewczyna powinna być rozsądna, kontaktowa, chcieć dochodzić do porozumienia, logicznie reagować. Jest dużo nierozsądnych dziewczyn, trafiłeś na taką. Staraj się działać w jakiejś grupie ludzi, może studenckiej, bo to ci jest potrzebne.

Odnośnik do komentarza

Miałam dużo kolegów, byłam ufna i koleżeńska. I odpłacali mi tym samym! Trochę z opisu przypominam tą twoją pannę.
Jak piszesz, jesteś jej pierwszym chłopakiem.
Czyli nie jest aż taka naiwna, jak ci się wydaje. Nie włazi każdemu do łóżka, potrafi zachować dystans.
Dziewczyna jest pogodna i optymistyczna, doceń to. To ty jesteś zgorzkniały i usiłujesz ją tym zarazić.
Byłam ufna i jestem ufna. Parę razy mnie oszukano, ale w drobnych sprawach.
Owszem, każde takie nadużycie mojego zaufania, było dla mnie ciężkie, ale i tak lubię ludzi.
Tobie pierwszemu w pełni zaufała, doceń to. Nie zawiedź jej, bo jakoś mi się wydaje, że chcesz się nią tylko pobawić.

Odnośnik do komentarza

Na jakiej zasadzie spotkali się: osoba otwarta, kochajaca swiat,cieszaca się zyciem i wierząca,że wszystko bedzie dobrze z osoba patrzącą bardzo ostroznie na świat, wietrzącą wszędzie niebezpieczeństwo, uwazającą,że inni utrzymują z nami kotnakty tylko dla zaspokojenia swoich niskich celów.

Jak tylko zaczęliście sie spotykac i jej zaczęło na Tobie zależeć to wytłumaczyleś jej,ze zachowania kokieteryjne wobec kazdego faceta na horyzoncie nie są wlaściwe jesli już spotyka się z Tobą- zrozumiala.
Jakoś malo się martwisz o jej otwartość wobec nowo poznawanych kobiet a nie pasuje Ci jej otwartośc do facetów. I uważasz,że jeśli ona jest otwarta na ludzi to na pewno ją wszyscy zniszczą. Pod plaszczykiem znajomości życia wg mnie ukrywasz jednak zazdrośc: "Bardzo ją kocham ale przez to wszystko nie mam do niej zaufania i sie kłucimy . ja męcze sie siędząc i myśląc co ona robi ".

Z dzieckiem i paluszkiem wobec gorącego pieca- pozwalamy dziecku na moment go dotknąc. Najpierw informujemy często skrotem "to jest sii" a dziecko i tak ciagnie do pieca. Pozwalamy krociutko dotknąc, dziecko placze. Potem jak się zbliza gdziekolwiek i informujemy, ze uwaga,to jest sii ,to najczęsciej jest już duzo ostrożniejsze, choć nie zawsze, bo swiat jest jednak bardzo ciekawy.

Wracając. Jeśli ją kochasz to ciesz się z tego,że ileś czasu możecie spędzać wspólnie. Jeśli ją poznaleś i Cię uwaznie sluchala i jesteś jej mentorem troche i ta rola Ci odpowiada to też sie tym ciesz. Ale to nie znaczy,że przerobisz ją na swój obraz i podobieństwo, bo ona taka nie jest a i Tobie do jakiegoś stopnia jej inność wobec tego jakim Ty jesteś sie się podoba. I nie zamęczaj sie tym "co ona głupiego zrobi". Nic głupiego nie zrobi. Jej do życia jest potrzeba więcej ludzi niż Tobie, bo ma inny charakter i bo jest młodsza.
Sam w swojej głowie stonuj to cisnienie wobec jej postępowania, bo inaczej to bedzie można powiedzieć,że jednak do siebie nie pasujecie i powinieneś odpuścić sobie dziewczynę , która ciągle Cię frustruje i martwi i ciągle byś chcial ją modelowac, formowac. Drugi człowiek nas pociąga i fascynuje najczęsciej wtedy gdy ma podobne poglądy na fundamentalne sprawy co my i jednak w wielu kwestiach jest inny, bo jest dla nas przez to ciekawy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...