Skocz do zawartości
Forum

Nie nauczyłam się pracować


Gość Raider

Rekomendowane odpowiedzi

Widze u ciebie poczatki depresji, szczegolnie nie po pierwszym wpisie, a po tym komentarzach poóźniejszych, które dajesz. Napewno przydałaby ci sie rozmowa z psychologiem. Przydalaby sie tez rozmowa z rodzicami, ale to moze byc bardzo trudne. Moze psycholog by ci doradzil jak z nimi porozmawiac? uwazam, ze takim narzucaniem wlasnego zdania robia tobie wiecej szkody niz pozytku.

Odnośnik do komentarza

Dopóki ma kto cię utrzymać, to możesz pozwolić sobie na lenistwo, taka prawda. Gorzej jak kiedyś matka i ojciec po umierają, a ty zostaniesz całkiem sama. Cóż w dzisiejszych czasach rzadko który facet decyduje się na poważny związek z kobietą, która nawet nie potrafi nic zrobić > oczywiście poza malowaniem swoich pazurów<

ps...ładnych i rozkapryszonych dup do dymania jest w bród, dobrych żon, jak na lekarstwo

Odnośnik do komentarza

Wiesz, jakakolwiek forma sportu uprawiana przez mlodą osobę jest dośc ważna. Sporty grupowe uczą współpracy, sporty indywidualne uczą bardzo wlasnej, osobistej motywacji.Ty piszesz, że się nudzisz aktywnoscią fizyczną- to trochę tak jak z nauką, najpierw się zapalisz a potem przy niepowodzeniach żle myślisz o sobie samej, co bardzo Cię samą demotywuje. W sporcie złościsz się na siebie, że Ci nie wychodzi, ale jak się uda, to euforia jest nagrodą za chwile niepowodzeń. Uprawiając sport podglądasz innych jak sobie dają radę ze złą formą, co nimi kieruje, że w ostatecznym rozrachunku i tak cieszą się ze swoich sukcesów i porażek. Ponadto chodząc na zajęcia sportowe to masz szansę poznać fajnych ludzi spędzać z nimi czas nie tylko na sali treningowej ale i po zajęciach.W sporcie uczysz się panowania nad swoim ciałem i nad swoją psychiką a to jest ważne bardzo w całym życiu.

Może jak nie wiesz jaki kierunek studiów Ci pasuje, nie idziesz do żadnej pracy, bo boisz się ze nie podolasz, to może rusz w wolontariat. Nie będzie Ci nikt płacil, to od strony finansowej nie będą Cię "wyceniać". Ważne będzie Twoje serce i Twój zapał do pomocy bliżnim.

Odnośnik do komentarza

Ja uwazam ze ty starasz sie spelniac oczekiwania innych i dlatego jestes nieszczesliwa. Wiesz ze rodzice chca dla ciebie dobrze wiec idziesz ta droga, tak naprawde nie wiadomo kim jestes bo ty sama tego nie okreslilas. Ja uwazam ze powinnas podjac jakakolwiek prace i robic cos dobrze bez wzgledu na to czy jest to praca za biurkiem czy roznoszenie ulotek. Nic nie robisz i ten marazm powoduje ze czujesz sie winna, i slusznie bo zdrowy organizm powinien pracowac. Pracuj, rob cokolwiek ale nie badz bezuzyteczna. Ty nie musisz utrzymac rodziny, mozesz pozwolic sobie na takie zycie, ale czujesz ze to nie jest w porzadku. Jesli pojdziesz do jakiejkolwiek pracy poczujesz czym jest niezaleznosc, wtedy przejdziesz na wyzszy etap w samorozwoju. Na studia zawsze jest czas. Na razie wazna jestes ty i to jak sobie radzisz.

Odnośnik do komentarza

Nienawidzę się uczyć. Mam alergię na naukę. Rodzice mnie zawsze straszyli zawodówką, ale ta zawodówka więcej by mi dała niż to liceum. Nie mogę patrzeć na książki. Nienawidzę, nienawidzę studiów. Tego ciągłego siedzenia w książkach. Wiem, że z takim podejściem nigdy ich nie skończę, ale nie dbam już o to. Wszystko mi już obojętne.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...