Nie piszesz ile masz lat,ale wahania nastroju faktycznie moga wynikac z dojrzewania. Nie przejmuj sie tym co mowi brat,bo pewnie nie ma nawet swiadomosci jak bardzo Cie tym rani. Mama zawsze bedzie twierdzila bys sie uczyla. Taka jej rola. Zapewnia Ci wszystko,co niezbedne do zycia,ale jak widac nie ma miedzy Wami blizszej relaci. To Ty musisz sie sama w tym odnalezc. Moze gdybys sie przed kims otworzyla,kogo darzysz zaufaniem I myslisz ,ze Cie zrozumie bylo by ci lzej. Na razie licz na siebie. Zastanow sie dlaczego godziny spedzone na nauce nie daja efektow. Pomysl. Na pewno znajdziesz rozwiazanie. Jezeli samanie dasz rady moze warto porozmawiac z psychologiem. W kazdym razie zadne mysli w lazience nie wchodza w rachube ,bo to tylko destrukcja. Tylko pogorszy Twoj stan I samopoczucie.