Skocz do zawartości
Forum

Czy Kochanka może zrezygnować z partnera na rzecz Kochanka ??


Gość Uwikłany

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Uwikłany

Witam wszystkich którzy przeczytają mój post i postarają się odpowiedzieć na moje pytanie, wcześniej opowiem trochę o sytuacji a mianowicie: Spotykam się z Kobietą piszemy do siebie, dzwonimy wtedy tylko kiedy możemy ponieważ Ona pracuje wraz ze swym partnerem, nie chce przy nim odbierać aby się nie dowiedział boli mnie to bo z rozmowy wynika że Ona chcę być ze mną i przy mnie jest szczęśliwa, myślę że chciała by mieć dwie pieczenie na jednym różnie jeszcze jak się jej pytam czy ją dotyka odpowiada że nie i nie sypiają ze sobą choć mówi to troszkę przez zęby i że ostatnio ją wkurzam takim gadaniem fakt za dużo razy zadaję to pytanie, ale moim zdaniem gdyby ze sobą nie sypiali zdaje mi się że mężczyzna był by bardziej agresywny a jak się pytam czy jej coś mówi to odpowiada że ma spokój, hmmy w sumie to jej mieszkanie może boi się że go wywali. Czekać i dać szanse temu związkowi czy odpuścić i pożegnać się w cywilizowany sposób to i pytanie z tytułu wątku zostawiam wam jak macie jakieś pytania śmiało piszcie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Ludzie skoro chcecie być ze sobą to po co robicie to w tajemnicy, powiedz jej żeby rozstała się z mężem, a później Ty weź z nią ślub. Nie powinno się romansować i wpychać w czyjś związek. Ludzie którzy takie rzeczy robią po pewnym czasie tego żałują, ale jest wtedy już za późno. Nie można żyć bezczelnie i ranić innych. A Ty to robisz, nie masz zasad i moralności. I robisz to z kobietą siebie wartą. Dlatego koniec tej historii będzie żałosny.

Odnośnik do komentarza

A mnie rozśmieszył tytuł tego postu:

Czy Kochanka może zrezygnować z partnera na rzecz Kochanka ??

Odpowiedź brzmi TAK. Dlatego, bo tak właśnie dochodzi do rozbijania małżeństw, zdrad i rozwodów.
Ale nie wiadomo jak przeżyje to partner tej kobiety. Może on popaść w depresję, może pod wpływem nienawiści zrobić krzywdę swojej kobiecie i Tobie.
A jeżeli jakoś to zniesie, to itak los was pokarze za to co robicie. Najpierw niech się rozstanie z tamtym, później niech zwiążę się z Tobą. Wtedy będzie ok. Jest zasadnicza różnica pomiędzy wiązaniem się z kimś, a rozwalaniem jego związku i wpychaniem się jako osoba trzecia.
Lepiej daj sobie z nią spokój i znajdź normalną kobietę, która ma trochę oleju w głowie, bo zobaczysz, że tak jak ona traktuje swojego obecnego partnera, tak będzie traktować Ciebie. Ta która zdradza - będzie zdradzać.

Odnośnik do komentarza
Gość Uwikłany

Macie bardzo dużo racji, odpowiedź na pytanie wyżej nie jest to mąż tylko partner. Coraz bardziej do mnie dociera to że jestem zaślepiony ta miłością i mam klapki na oczach, macie rację że jej partner musi bardzo cierpieć, nie pociąga mnie jedynie jej fizyczność ale także to kim jest dogadujemy się we wszystkim. Nawet przed chwilą chciałem zadzwonić nie odbiera choć jest w pracy ale wczesniej częściej do mnie dzwoniła bądź pisała, może On chcę aby odpuścił sama nie jest mi w stanie tego powiedzieć..... Może uzna że się zniecierpliwię i odejdę, wyczuwam jakiś wewnętrzny niepokój lęk że jednak Ona tak naprawdę mnie już nie chcę..... Wiem możecie mnie wyśmiać nic mnie nie usprawiedliwia bo zakochałem się w Kobiecie która jest zajęta brak mi zasad a jest to moja pierwsza miłość.... Choć nic mnie nie usprawiedliwia jestem nieśmiały i zakompleksiony może On o tym doskonale wie i to wykorzystuje bo wie że z takim podejściem do życia nikogo innego sobie nie znajdę to też może jej pasować.... Kończę jeśli chcecie mnie hejtowac proszę bardzo jeśli macie jeszcze jakieś pytania z chęcią odpowiem. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem, czy to dobry pomysł, bo zemsta raczej nie jest chrześcijańskim czynem. Ale jeżeli ta kobieta Cię wkurzy czymś, to możesz odwrócić się od niej a jej facetowi powiedzieć, że chciała go z Tobą zdradzić. Niech ją rzuci xD i zostanie sama, a myślała, że jest taka cwana.

Odnośnik do komentarza
Gość Uwikłany

Macie Państwo bardzo dużo racji, najlepszym i najprostszym sposobem było by rozstanie ale teraz jak nawet sporadycznie ze mną rozmawia, dzwoni, to wpadł mi do głowy zły pomysł aby poszukać sobie prawdziwej miłości Kobiety która pokocha mnie za wszystko i będzie mi wierna będzie zawsze blisko, a powoli oddalać się od tej Modliszki co wy na to ??.

Odnośnik do komentarza

Przede wszystkim najpierw odkochaj się w kobiecie z która obecnie romansujesz . Ile Ty masz lat ?wymyśliłes sobie że znajdziesz sobie kobiete która będzie Ci oddaną, kochana itd a ona kim ma dla Ciebie być? Plastrem na ranę po byłej kochance ?czy sposobem na oddalenie się od niej ?
Miłość nie na tym polega . Żeby związać się z kimś musisz zakończyć ta cała farse z kochanką a potem w Twoim życiu z czasem pojawi się miłość do innej ale z tego co czytam Ty nie dojrzales do takiej miłości jakiej oczekujesz skoro sam rozbijasz związek tamtej która wg mnie i tak nie zostawi swojego faceta czy męża. Uporzadkuj własne sprawy a potem zawracaj głowę innej kobiecie bo inaczej tylko ja zranisz.

Odnośnik do komentarza
Gość Uwikłany

Droga Julio, proszę nie oceniaj mnie bo wcale mnie nie znasz, Ona robi gorsze świństwo ode mnie i powiem jej że jeśli chce być ze mną musi najpierw zakończyć swój związek. Traktuje mnie rzeczowo jak zabawkę wykorzystuje fakt że jestem zakochany w niej na zabój, a nie wiesz jak takim człowiekiem można dyrygować. Może i jestem emocjonalnym śmieciem ale wiem że słowa też ranią i jeżeli ktoś mówi że będzie z Tobą i że Kocha to nie powinien inaczej postępować chyba że ma Serce z lodu.

Odnośnik do komentarza

Absolutnie nie chce Ciebie oceniać . Chce jedynie abyś zrozumiał że szukanie kogoś tylko po to by ktoś Cię kochał brzmi bardzo egoistyczne . Miłość to wzajemna relacja a co byś dał tej dziewczynie kiedy kochasz swoją kochankę .
Zdaje sobie sprawę że ona robi coś okropnego ale nie będę nawet pisać Ci co uważam o niej ponieważ to Tobie mamy pomóc :)
Widzę że zdajesz sobie sprawę z tego że jej postępowanie nie jest normalne a wręcz wstrętne tym bardziej się dziewie że nadal chcesz jakikolwiek kontakt z nią. Nawet jeśli odeszlaby dla Ciebie od męża to czy jesteś w stanie być z osobą która tak robi własnemu mężowi ?Ja rozumiem że związki się rozpadają ale nim nie zakończy się jeden to nie wchodzi się w romans z drugim . Moim zdaniem Ty byłeś dla niej odskocznia od małżeństwa którym być może chwilowo się znudziła .
Moim zdaniem powinieneś zakończyć znajomość z nią i małymi kroczkami się wyleczyć z niej.
A na miłość jak pisałam przyjdzie odpowiednia pora. Ważne żebyś wyciągnął wnioski i unikał zajętych kobiet .

Odnośnik do komentarza
Gość Uwikłany

Rozumiem wszystko co piszesz Julia ale mi chodzi o to aby poznać kogoś kogo pokocham z wzajemnością, coraz bardziej czuje się źle w tym związku tylko brak mi odwagi aby powiedzieć dość to strach przed byciem samotnym, mam niską samoocenę ahh sam się w to wplątałem o czym ja myślałem będzie co ma być ale tylko będę cierpiał. Pozdrawiam Was.

Odnośnik do komentarza

Piszesz że boisz się samotności dlatego ciężko zakończyć Ci relację z tą kobieta . Przecież w takim układzie jako kochanek jesteś samotny . Ona każdego dnia wraca do męża , spędza z nim czas i ma w nim oparcie a Ty tak naprawdę jesteś sam . Ona jest dla Ciebie tylko wtedy kiedy jej się zachce . Pierwszym krokiem to zakończenia tej samotności jest zerwanie z nią a później jak pisałam pokochanie ze wzajemnością innej kobiety , stworzenie normalnego związku w którym Ty będziesz tym jedynym .

Odnośnik do komentarza
Gość Uwikłany

Droga Julio, a jeżeli nie pokocham już żadnej Kobiety to tylko będąc z nią będę ją krzywdził, to już lepiej być samotnym i nie zawracać głowy innym ludziom. Dużo pytań krąży mi po głowie strach prze zemnie przemawia boje się kolejnych kroków że tym zerwaniem ją zranię.... mam chyba za dobre serce albo nie po kolei w głowie bo jak by tak się dłużej zastanowić idzie lato jest wiosna trzeba wyjść do ludzi spotkać się z kimś, może się kogoś pozna nie mówię tu od razu o związku, tylko na początek przyjaźń.
Sam w sobie jestem zakłopotany i doszedłem do wniosku że jak sam sobie nie przemyślę wszystkiego nie poukładam, to nikt z osób trzecich mi nie pomorze.

Odnośnik do komentarza
Gość Uwikłana również

"Uwikłany"- po przeczytaniu całej rozmowy mniemam że jesteś wolny, a Twoja wybranka serca nie.Doskonale Cię rozumię , sam jestem wpłatana w miłość w żonatym męzczyzną,a ja jestem mężatką. Ale nie bedę pisać o sobie, bo cały internet mnie zlinczuje. Sama po sobie wiem że trudno jest zrezygnować z miłości, kiedy kochasz wyłacza się zdrowy rozsądek a góre bierze rozszalałe serce. Każdy z nas potrzebuje być kochanym i kochać. Pewnie jesteś jeszcze młody więc wszystko przed Tobą musisz to zostawić, będzie Ci ciężko. Ta Twoja miłość jest toksyczna ( tak jak i moja) zostaw Ją, I zanim pokosz kogoś, musisz pokochać siebie. Jesteś wrażliwym, uczuciowym facetem napewno masz szereg zalet i znajdzie się ktoś kto Cię zaakceputje.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...