Skocz do zawartości
Forum

Boje się zakochania, pomocy!


Rekomendowane odpowiedzi

D( przyjaciel teraz chłopak) boje sie bo mieszka na drugim końcu polski i kiedyś prowadzał sie ze szlaufami, mówi że sie zakochał i ja w nim też ale mam strach że nie traktuje mnie poważnie. Mówi że poraz pierwszy sie zakochał. Wczoraj w domu schlałam sie tak że wymiotowałam a on rozmawiał ze mną przez tel. i mówił co mam robić by sie poczuć lepiej, i wtedy powiedziałam że go kocham tak naprawde i on powiedział że też mnie bardzo mocno kocha i gdy sobie tak wcześniej gadaliśmy myślał " żebyś wiedziała jak bardzo" nie miałam nigdy szczęścia w miłości. Przyjezdza do mnie w styczniu a ja straciłam jedynke a jak mu mówiłam to powiedział że to nic, on też przez 2 lata tak chodził bez zęba. Nie chce by widział mnie taką, boje sie że jak mnie zobaczy ogólnie to sie rozmyśli albo nie spodobał mu sie, on powiedział że też sie tego boi. Często chciałabym go przytulić on też mówi że chciałby. Dlaczego sie boje że sie bawi? Mówi że dla mnie mógłby zrezygnować z muzyki i jarania a on to kocha ale powiedział że mnie kocha bardziej.

Odnośnik do komentarza

Pierwsza miłość to niepewna sprawa. O ile jeden typ człowieka traktuje pierwszą miłość jako tą jedyną, o tyle inni pokazują jacy są niedojrzali i jak im wszystko jedno czy to pierwsza czy dziesiąta. Związek na odległość to coś, w co nie warto mieć nadziei. Odległość wyzwala idealizację partnerów nawzajem. Ogólnie to dostajesz tylko deklaracje miłości bez okazania jej w czynach. Ja stawiam na to, że chłopak nie chce być samotny dlatego uczy się relacji z kobietą na tobie, ale jak już dodasz mu skrzydel i go dowartościujesz, to odejdzie do innej, młodszej. Moim zdaniem ewidentnie musicie spotkać się w realu byś choć w najmniejszym stopniu zbadała czy czujesz szczerość jego uczuć. Obserwuj jak on reaguje na ciebie. Zwracaj uwagę na szczegóły, na to czy jest zakochany w tobie bez względu na wszystko nawet tego braku zęba. Podsumowując, uważaj bo faceci są niedojrzali, i często trafi się na tych co chcą się zabawić i odejść z dnia na dzień bez pożegnania

Odnośnik do komentarza

Szczerze nie czuje sie lepiej a boje sie bardziej, ale skorzystam z rady i zrobie jak mówisz. On okazał w czynach to że sie o mnie troszczy, nie zostawił mnie gdy go potrzebowałam i nawet wylicytował telefon od kolegi, potem jak musiał mu go oddać powiedział że za 20 min zadzwoni bo do domu musi dojechać a nie mineło całe 10 min i już zadzwonił i był zdyszany.

Odnośnik do komentarza

Szkoda,że fajna przyjażn przeksztalcacie w milośc. Z założenia miłości na odległość mają dużo mniejsze szanse a przyjaznie bez podtekstow erotycznych, tematów wiernośc maja szansę na długie zycie, Ale to Wasz wybor. Jesteście w wieku,że takie coś jak sie stalo to normalne- uważacie,że padło na Was wielkie uczucie. Jak wielkie i jak trwałe to czas pokaże. Jestes podekscytowana jak widac na maxa. Bądz rozsądna, pamiętaj,że latwo dawac obietnice, gorzej je spełniać. I bierz zawsze pod uwagę,że on był lub jest uzależniony a Ty już swoje ciało wystawiałaś jak pisalaś naprzeciw miłości rodzicow-gdzie pod wpływen narkotyków tata pral mamę a Twoja glowa jak chciałas ich rozdzielić leciala na twarde kafelki, To też byla milosc w wykonaniu doroslych uzależnionych ludzi.
To Wy teraz we dwoje bedziecie tworzyc swoja miłośc,swoją historię. Starajcie się aby byla piękna i bez takich ekscesów.
Powodzenia

Odnośnik do komentarza

Kikuniu, nie jestem podekscytowana tak bardzo ale gdy słysze jego głos wszystkie wątpliwości znikają. On udowodnił nie raz że mu zależy tylko boje sie że znajdzie dziew u siebie. On już uzależniony nie jest i nigdy tego nie będzie brał, jego instynkt ojcowski naprawde jest wysoki tak bardzo że naprawde sie wkurzył jak żartowałam z tego że dziecko ma a rozmawia ze mną. Poza tym D się zawsze pyta czy może sobie zajarać z kumplami mimo że oni sie śmieją i nazywają pantoflarzem.

Odnośnik do komentarza

Czytałaś co napisałaś?
Gratulacje, że wyznaliście sobie miłość gdy byłaś najebana i rzygałaś! Bo wtedy podejmuje się racjonalne decyzje! A ten brak zęba. Wnioskuję z tego, że to znawa akoholu bo wie co robic jak sie napijesz, a jak sie z nim spotkasz to dopiero zaczniesz chlać, bo słabo musi się prezętować koleś bez zęba, jaki cyrk xD wez sie ogarnij kobieto.

Odnośnik do komentarza

Nie chcę wyjść na defetystkę, ale jakoś nie widzę przyszłości Waszej relacji. Związek na odległość, a do tego jeszcze obciążony toksycznym wpływem narkotyków, jakie zażywa chłopak. Budujecie na słabych fundamentach. Pragnę wierzyć, że to się uda, ale chyba zbyt dużo widziałam, żeby się łudzić, że to ma szanse powodzenia. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...