Skocz do zawartości
Forum

Dziwne napięcie twarzy


Rekomendowane odpowiedzi

Od jakiegoś roku mam problem z twarzą i również ze sobą. Twarz mam okropnie napiętą w trakcie rozmów z innymi ludźmi, nie jestem w stanie nawet naturalnie się uśmiechnąć i za każdym razem jak to próbuję robić, robię dziwną minę jakbym była zła. Ogólnie często budzę się z uciążliwym kołataniem serca, a w kontaktach z ludźmi jestem strasznie spięta i nie jestem w stanie się rozluźnić, nie potrafię być naprawdę sobą, język mi się plącze, czuję lęk . Bardzo proszę o pomoć, jak to zlikwidować. Czy to fobia społeczna? Będąc dzieckiem byłam nieśmiała, potem żyłam normalnie i towarzysko, a gdy zostałam sama, zaczęły się te lęki w kontaktach z ludźmi i dziwne napięcie twarzy, nad którym nie jestem w stanie zapanować i strasznie mnie to stresuje.

Odnośnik do komentarza

Napięcie twarzy zniknie gdy ty się rozluźnisz, gdy poczujesz się pewnie.
Poczytaj sobie jak zwalczać stres, jak być pewną siebie, itd.
Poczytaj by wiedzieć, że można to zrobić, byś w to zaczęła wierzyć.
Jak już choć trochę uwierzysz, to stosuj się do wskazówek, ćwicz, nabieraj pewności siebie.
Zacznij też coś ćwiczyć w sensie wysiłku fizycznego. To ważne, to pomaga.
Zmienia się twoja sylwetka, nabierasz pewności, inna jest mowa twojego ciała.

Odnośnik do komentarza

Napięcie w kontaktach interpersonalnych może świadczyć o lęku społecznym (fobii społecznej). Niemniej jednak na początku proponuję poćwiczyć radzenie sobie ze stresem. Odsyłam do tekstu: Metody na stres. Może też Pani zastanowić się nad udziałem w treningu kompetencji społecznych. To na pewno pomogłoby Pani opanować również mowę ciała w kontaktach z ludźmi. Pozdrawiam i powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Dziekuje za podpowiedzi. Ja już staram się rozluźniać i przed każdym wyjściem do pracy robię ćwiczenia rozluźniające,a także powtarzam sobie ciągle: zachowuj się naturalnie, a jak mi przyjdzie z kimś porozmawiać face to face, to moje ciało w sekundzie się spina, a twarz sztywnieje i każda próba uśmiechu kóńczy się mocnym napięcięm twarzy i wygląda to tak, jakbym spinała mięśnie twarzy. Gdzie można wykonać takie treningi kompetencji społecznych?

Odnośnik do komentarza

Przeczytałam artykuł Metody na stres i ja zastosowałam już wszystkie te metody, a napięcie jest coraz silniejsze :( Zaczęłam od usuwania negatywnych myśli i zastępowania je pozytywnymi. Ćwiczę 1-3 razy w tygodniu, w zależności ile mam czasu. Na początku ćwiczenia dawały mi mnóstwo endorfin,a teraz nic nie czuję po wysiłku. Zero endorfin. Jestem osobą szczupłą i nie mam problemu ze swoim wyglądem. Wolny czas poświęcam na czytanie książek czy oglądaniu filmów i wówczas napięcie znika, ale to się diametralnie zmienia jak spotykam się z ludźmi. Co mam robić ??? Juz nie daję rady, a nie mogę się zamknąć w domu, bo nikt mi nie pomoże finansowo.

Odnośnik do komentarza

Na szczęście nie możesz zamknąć się w domu. To byłaby katastrofa.
Idąc między ludzi myśl sobie - jestem spokojna, opanowana - powtarzaj to sobie w myślach, nieomal bez przerwy.
poćwicz też autosugestię.
Myśl o tym, że się odprężasz.
Odpręża się twoja prawa noga - skupiaj myśli na tej nodze.
Odpręża się lewa noga...
potem plecy, brzuch, piersi, ręka prawa, i lewa, szyja i głowa.. wszystko po kolei, skupiaj się na tej ręce czy szyi, staraj się poczuć, jak się odpręża.
Na koniec pomyśl, że jesteś cała odprężona. Poczuj to, wyobrażaj to sobie.

Tu nie musisz mieć wolnego czasu, możesz to ćwiczyć jadąc do pracy, czy jedząc śniadanie.
A nawet stojąc z grupką ludzi.
Ja w ten sposób pozbyłam się nerwicy, ale byłam konsekwentna, nie zraziłam się początkowymi trudnościami.
Gdy czułam narastający stres, od razu powtarzałam sobie te sugestie.
Z czasem wystarczyło, że powiedziałam sobie - odprężam się...pomagało.
Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Dziękuję unna :) Spróbuję tej metody, bo już czasami nie daję rady. Miałam czasami gorsze, czasami lepsze dni, a teraz od ponad tygodnia jestem w ciągłym napięciu i już mnie to strasznie męczy. Staram się unikać rozmów z ludźmi w pracy, bo za każdym razem twarz mi się momentalnie napina i robię dziwną minę, zwłaszcza jak próbuję się uśmiechnąć. To jest dla mnie istna męczarnia. A czy długo walczyłaś z nerwicą? Byłaś u lekarza, abyzdiagnozował Twoją chorobę? Ja chyba muszę się wybrać...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...