Skocz do zawartości
Forum

Ojciec alkoholik


Gość tagus

Rekomendowane odpowiedzi

To prawda moja sąsiadka męczyła się z alkoholikiem kilka lat,On jej ciągle obiecywał że to juz ostatni raz ,a ona jak zaczarowana,wierzyła.I właściwie wszyscy sąsiedzi zaczęliśmy działać.Jak słyszeliśmy awanturę - telefon na policję.Po nitce do kłębka,załozyła sprawę ,facet dostał eksmisję ,wyprowadził się i mają spokój...
Powodzenia i trzymamy kciuki za maturę;-))

Odnośnik do komentarza

Powiem Ci szczerze, nie licz że ktoś z sąsiadów zadzwoni,generalnie ludzie nie chcą się wtrącać,..robic sobie wrogów, świadkować w sądzie.U nas sąsiedzi dobrze ze sobą żyją,pomagają sobie w potrzebie ot tak jakoś się dobraliśmy;)Nie mogliśmy dłuzej patrzeć na mękę przede wszystkim 4 dzieci.Często było tak że uciekały do któregoś z sąsiadów w środku nocy ...nie mogliśmy inaczej postąpić.

Czy rozmawiałaś z ojcem o podjęciu przez Niego terapii np w AA?

Odnośnik do komentarza

Wiem z wlasnego doswiadczenia z alkoholikiem nie jest łatwo...
Moja chrzestna nieraz miała szyte cos albo cos w gipsie,z policja jestesmy na "TY"
Na izbe,na izbę ..... ale pieniadze lecialy za ten "hotel" ile razy mozna.
Miał sprawe za znecanie nad rodzina i co?
6 miechow siedzial wrocił.Ciocia zmarła 3 lata temu a my codziennie mamy z nim doczynienia.Toche sie uspokoił bo niema sie na kim wyzywac...

Odnośnik do komentarza

eh.. nie rozmawiałam. Z nim nikt nie dojdzie do jakiegokolwiek porozumienia.
Gdy zaczyna się temat o AA ( zawsze gdy jest trzeźwy )
Udaje świętego, nic sie nie odzywa, albo mówi "dajcie mi spokój, co ja wam robię"
On przeważnie się tak upije, że nie pamięta na drugi dzień co robił. Niestety my musimy na tym cierpieć, ale on tego chyba nigdy nie zrozumie. Dopiero jak JA albo MAMA wylądujemy w szpitalu z jego powodu lub będziemy mieć znaki pobicia na ciele może wtedy coś to zmieni.
Kurde.. nie wiem sama już co mam o tym myśleć.
Znów nie przespałam nocy.. STANDARD !

Odnośnik do komentarza

Ja uważam, że i tak możesz przez niego zawalić naukę, mimo przyjeżdżania do rodziców tylko w weekendy. Popatrz, sama napisałaś, że nie spałaś przez niego CAŁĄ NOC. I to któryś raz z rzędu! Jak Twój umysł ma dobrze pracować, kiedy regularnie zdarzają Ci się takie duże deficyty w śnie? Naprawdę, nie ma co pozwalać mu na niszczenie Twojego i mamy życia, lepiej coś z tym zrobić. Dlatego według mnie, następnym razem, gdy ojciec będzie agresywny, powinnaś wezwać policję.

Odnośnik do komentarza

Jeśli rzeczywiście jest tak niebezpieczny, jak Ci się wydaje, to tym bardziej policja powinna się nim zająć. Rozumiem, że boisz się, że będzie gorzej, ale, jeśli nic nie zrobisz, to prawie na pewno będzie coraz gorzej. Przyjrzyj się chociażby tym przykładom z życia, które tu ludzie podali..
W ogóle co to za małżeństwo, w którym doszło do tego, że czasem żona woli, żeby mąż nie wracał na noc, niż znosić jego towarzystwo?
Naprawdę, nie rozumiem zupełnie Twojej mamy.

Odnośnik do komentarza
Gość Justyna889

Jesteś jeszcze dzieckiem, nie możesz wychowywać się w takiej rodzinie. Przy kolejnej awanturze zadzwoń na policje tak by tata tego nie widział (żebyś nie dostał Ty lania od niego) lub ucieknij do sąsiadów i poproś ich by zadzwonili na policje.

Odnośnik do komentarza

Mam dziś urodziny i dostałam za razem wesołą i smutną wiadomość od mamy. super!!
Dzwoniłam do niej, postanowiła iść z tą sprawą do adwokata. Chcę się rozwieść i wyeksmitować go z domu.
Mówiła mi że nie pozwoli się tak więcej traktować, wczoraj ją pobił...pełno śladów na ciele. Pierwszy raz zdarzyło się ją tak uderzyć.

Odnośnik do komentarza

Najlepsze życzenia z okazji urodzin;>))))))

I musiało mleko się przelać żeby mama zrozumiała ze poradzi sobie bez męża,że warto walczyć o godne spokojne życie dla Was obu.Jest jeszcze taka opcja że jest to decyzja chwilowa.Po przeprosinach i obietnicy poprawy kobiety bardzo często zmieniają zdanie,nawet wycofują pozwy z sądu.Dlatego dopinguj mamę żeby nie dała zmanipulować się ojcu.Alkoholik się nie zmieni to ludzie którzy z nim mieszkają muszą się zmienić i podejmować decyzje korzystne przede wszystkim dla dzieci.
Dobrze bylo żeby mama zrobiła obdukcję.Bylby by dowód dla sądu,gdyby ojciec nie chcial dac mamie rozwodu.

Odnośnik do komentarza

bezradna.zrozpaczona
Mam dziś urodziny i dostałam za razem wesołą i smutną wiadomość od mamy. super!!
Dzwoniłam do niej, postanowiła iść z tą sprawą do adwokata. Chcę się rozwieść i wyeksmitować go z domu.
Mówiła mi że nie pozwoli się tak więcej traktować, wczoraj ją pobił...pełno śladów na ciele. Pierwszy raz zdarzyło się ją tak uderzyć.

Jej...straszne, że ją tak pobił... Ale dobrze, że wreszcie zmieniła swoje podejście. Obyście teraz jak najszybciej odzyskały normalne życie.

Odnośnik do komentarza

No niestety, ale jesli mama chciałaby szybko dostac rozwód i eksmisję dla ojca to musi miec w sądzie jakies dowody bo jak Ci juz pisalam na zeznania sasiadów niech nie liczy, jak teraz nie reagują to potem tymbardziej.Ojciec nie bedzie miał załozonej niebieskiej karty ani nie będzie śladów interwencji na policji to bdz ciężko...
Postaw twardo sprawę,chcesz mieć normalne warunki do życia i nauki
mama powinna zrozumiec że ta sytuacja wpłynie na cale Twoje życie...tak nie moze przecież być.

Odnośnik do komentarza
Gość ja Karolina

widzicie. Ojciec alkoholik to niełatwa wersja życia i życia etapu. Mnie też to spotkało. Tata zachowywał się tak jakby nie miał problemu, jakby pchał się w nadzieje-która nie nastąpi. Z tego wynika brak poczucia zaufania. Któż by ufał komuś kto łamie obietnice codziennie?! Logika. Jeśli psycholog obwiniała was...nie jest psychologiem. Jeśli broniła jednej ze stron-nie powinna wykonywać tego zawodu. Ps. Weź w ręce swoje życie... nie wnikaj w przeszłość. To ona sieje największe zło ciągnące się do teraźniejszości. Warto podnieść się na nowo, otworzyć na nowe możliwości i zadbać o siebie. Warto poszukać kogoś kto pozwoli zapomnieć o tym co było złe-i stworzyć mały świat wdzięczności że ty taka nie jesteś. Pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza

Współczuję, że tacy rodzice Ci się trafili... Ojciec to nawet szkoda gadać, ale matka też jest bardzo nie w porządku, że się na to godzi i do tej pory nic z tym nie zrobiła. A mogłaby chociażby ze względu na Ciebie. Tylko, że nie wiem, czy interesuje ją Twoje dobro, skoro ciągle Cię objeżdża...:(
A dlaczego uważasz, że NIC Ci się nie udaje? Przeżywałaś ostatnio jakieś niepowodzenia?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...