Mam już tego na prawdę dość. Myślę, że jakoś mi doradzicie, pomożecie w jakikolwiek sposób.
Zacznę od początku. Mam 19 lat, jestem w ostatniej klasie liceum, matura zbliża się wielkimi krokami, a tu ciągły stres, nerwy, złość, rozpacz.
Od pewnego czasu mój ojciec zaczął spożywać alkohol, nie co dziennie, ale zdarza się to coraz częściej.
Na początku jak pił.. UPIŁ się i poszedł spać. Od pewnego czasu zaczęły się problemy. Wyzywał mamę i to tak wulgarnie, że nie mogłam słuchać tego i zawszę włączałam się w ich dyskusję..
Dziś sytuacja się powtórzyła, ale tym razem OJCIEC uderzył mnie... pierwszy raz w życiu!!!
Ten ból, który teraz odczuwam jest nie do opisania. Mam wsparcie w przyjacielu, chłopaku. Ale oni nic nie mogą poradzić na sytuację w domu. Boimy się z mamą dzwonić na policję jeśli jest awantura, boimy się tego, że następnym razem będzie jeszcze gorzej..!!!
POMÓŻCIE!!! Co mam robić ? :( :(
przez to wszystko nie mogę skupić się na nauce.. :(