Skocz do zawartości
Forum

Frambuesax

Użytkownik
  • Postów

    0
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

    nigdy

Personal Information

  • Płeć
    Kobieta
  • Miasto
    wlkp

Osiągnięcia Frambuesax

0

Reputacja

  1. 13 Lipca miałam dostać miesiączkę a dziś mamy 1 sierpień.mam umowiona wizyte u ginekologa na 8. ale wczoraj i dzisiaj mam jakies różowawo brazowe lekkie plamienia.testy ktore robiłam zazwyczja po 16.00 wychodza negatywne.Piersi powiekszyly mi sie o 1 rozmiar ,odnotowuje stan podgoraczkowy 37.1 do 37.3 czy jednak testy moga sie mylic? Czy jesli przy 1 dziecku mialam cukrzyce ciezarnych to moge miec teraz i dlatego testy moga wychodzic negatywnie?czy cukrzyca wplywala by jakos na wynik testu? co myslicie?
  2. Frambuesax

    Ojciec alkoholik

    Wiem z wlasnego doswiadczenia z alkoholikiem nie jest łatwo... Moja chrzestna nieraz miała szyte cos albo cos w gipsie,z policja jestesmy na "TY" Na izbe,na izbę ..... ale pieniadze lecialy za ten "hotel" ile razy mozna. Miał sprawe za znecanie nad rodzina i co? 6 miechow siedzial wrocił.Ciocia zmarła 3 lata temu a my codziennie mamy z nim doczynienia.Toche sie uspokoił bo niema sie na kim wyzywac...
  3. drogi Krzysztof.W, to zalezy od podejscia indywidualnego i od dojrzalosci. Ja podchodze do tego "bylo minelo" Mam meza i go kocham a Michał to mile wspomnienie
  4. ja jestem po ślubie już kilka latek ale czasem też bardzo miło wspominam poprzedni zwiazek może dlatego ze rostalam sie normalnie po przyjacielsku:) Mimo wszystko pierwsza milosc zawsze bedzie dazyc sie jakims uczuciem. Moja pierwsza miłosc to Michał ma teraz inna ja mam męża a i tak mam sentyment do niego :) Miło wspominam stare dzieje,ogladam zdjecia az lezka sie kreci ale to było minelo i nie wroci wiecej, wydaje mi sie ze gdymsmy rozstali sie w haosie to nie bylo by tego ale pierwsza milosc zawsze jest ta na cale zycie:) Chociaz nie zamienila bym obecnego zycia dla niego nawet jesli mial by mnie na rekach nosic:) Bedzie zawsze milym wspomnieniem -tylko.
  5. Dziękuje za każdą radę,za każde miłe słowo. Dziękuje ~nieznosna za podanie literatury do której mogę zasięgnąć. Napewno postaram się jak najszybciej ją zakupić. Chcę ratować swoje małżeństwo,mąż wie ze popełnił bład. Bardzo się stara.Sam sie przyznał w tym samym dniu co to zrobił,to nie był romans to była przypadkowa kobieta. Chcę odbudować nasze więzi,chcę mu w tym pomoc. Szukam tutaj może miłego słowa,może kilku słow otuchy. trafiłam tu przed przypadek i mam nadzieje zostać na dłużej. Andy30 - nierozumiem twojego toku myślenia?Jesteś w podobnej sytuacji czy poprostu oceniasz niemając zielonego pojęcia? Krzysztof.W - w twoich słowach jest wiele mądrości,dziękuje za twoją wypowiedz. Franca- Napewno jest ciężko ale chce spróbować. Bezsenna123 - Kochana bardzo dziękuje za miłe słowa,coś czuje ,że jest tutaj właśnie wiele osób o złotym sercu:) Jakichwiele - Napewno zasięgne i po tą książke,gdy tylko znajde troszkę wiecej czasu to rowniez zajrze na podana strone internetowa. A podpowiesz mi jak popracować nad sobą co masz na myśli może rzeczywiście to mi jakoś pomoże:( najser - Niewiem w jakiej ty aktualnie jestes sytuacji czy jestes w zwiazku czy nie.Ale uwierz ze nigdy nie zrozumiesz sytuacji dokladnie dopki samego Ciebie to nie spotka. Dziękuje każdemu za każdą opinię i mam nadzieje ze nadal mogę do was tutaj pisac? Pozdrawiam i sciskam Frambuesax
  6. Dziękuje za każda odpowiedź.Aktualnie jestem w pracy i musze brać się za robotę bo szef mnie wyleje :)) Odpowiem jak tylko wrócę do domu. Dziekuje
  7. Kurcze to rzeczywiście ciężko. Postaram się coś wymyślić jakoś Ci pomóc. Jak narazie mogę Cię tylko mocno uściskać i życzyć duuużo cierpliwości kochana
  8. oczywiście samobójstwo też jest wyjściem. Ale warto pomyślec o bliskich i nie być samoludem. Wyjść jest wiele nie tylko jedno... Pozdrawiam frambuesax
  9. Doskonale rozumiem sytuacje. mój ojciec umarł gdy mialam 10 lat. W wieku lat 13 mama wyszla ponowie za mąż. Teraz mam brata o 15 lat młodszego. Ma 9 lat. Z jednej strony byłam zła ,że "mnie odstawiła" Ale to nie prawda kocha was tak samo! Ja z perspektywy czasu moge dużo zrozumieć. Popatrz na to z drugiej strony. Gdy babci zabraknie,wy dorośniecie zalożycie własne rodziny,napewno łatwiej będzie wam "zostawić" mame z kimś kto zaopiekuje sie nia,kto posiedzi,przytuli niż miała by całe dnie spędzać na starość sama... ja tak na to spojrzałam. Gdy tylko czułam się odrzucona szłam do mamy,chetnie opiekowalam sie bratem,aktywnie uczestniczylam w zyciu rodziny. Wy też musicie wykazac jakas inicjatywe i tez pozwolic mamie na szczescie. Pomyslcie nad tym. Pozdrawiam frambuesax
  10. Może warto ich podejść od innej strony Tj.Kupić jakiś dobry placuszek albo samemu upiec uprzedzić wcześniej chłopaka/narzeczonego i chociaż spróbować z inicjatywą kawy lub herbaty? Może nie są wylewnymi ludzmi,może ciężko nawiązuja kontakty? Gdy sama sprobujesz to przynajmniej nie bedziesz miala sobie nic do zarzucenia pod tym wzgledem. pozdrawiam framubesax
  11. Frambuesax

    Nowości w łóżku

    proponuje przebieranki z własnego doświadczenia,dłuuższe gry wstępne też dają o wiele wiecej doznań
  12. Ale robią Ci krzywde ? Zmuszają do czegoś? Można Ci jakoś pomoc?
  13. Dokładnie,metoda małych kroczków. Może jakis spacer w parku? Może jakaś kawka z koleżanką w jakieś miłej kawiarence?
  14. Witam. Mam pytanie odnośnie zdrady. Jak żyć po zdradzie męża? Nie długo będzie rok jak mu "wybaczyłam" a nadal czuje się jakbym stała w martwym punkcie... Kocham go i chcę z nim być. Ale jak radzić sobie z kontrolowaniem męża(sprawdzam telefony itp) Codziennie boje sie o przyszłość. Cały czas mam jedno przed oczami,może ma ktoś jakiś złoty środek by chociaż trochę "oderwać się" od rzeczywistości? Jak wy -zdradzeni- radzicie sobie z bólem? Pozdrawiam i dziękuje za każdą odpowiedz. Frambuesax
×
×
  • Dodaj nową pozycję...