Skocz do zawartości
Forum

Bardzo niskie zarobki-kompleks


Gość Trey_22

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Nie wiem za bardzo od czego zacząć, co powiedzieć ponieważ mam ostatnio ogromny spadek nastroju.
Po temacie pewnie wiecie dlaczego, tak więc chodzi o to ile zarabiam (1500zł/msc) i z tego też powodu mam kompleksy.
Dopadły mnie smutki choćby z tego powodu że muszę wyrzekać się wielu rzeczy, nie mogę wziąć kredytu na mieszkanie bo mnie nie będzie stać na ratę miesięczną, zresztą bank odmówił mi już, nie stać mnie na przyjemności a co gorsza jako facet czuje się gorszy od innych przedstawicieli mojej płci.
Widok innych osób na normalnych stanowiskach budzi we mnie zazdrość i smutek.
Powiecie mi abym próbował szukać czegoś nowego ale wszędzie widuje ogłoszenia z zarobkami podobnymi do moich a tam gdzie płacą trochę lepiej mnie nie chcą, zresztą roznoszę te CV po różnych firmach z zerowym odzewem jak dotąd, normalnie załamka.
Jestem facetem po maturze z wyuczonym zawodem sprzedawcy i już trochę wiosen mam za sobą.
Nie wiem co dalej robić, odechciewa się żyć, tak bardzo chcę się usamodzielnić, kupić mieszkanie, chciałbym kiedyś polecieć zagranicę a nie mogę bo nie mam za co.
Cóż, to tyle, z góry przepraszam za chaotyczny opis ale piszę pod wpływem emocji.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza

Czyli masz takie same problemy, jak tysiące innych młodych ludzi.
Trudno jest się dorobić, jednak jak widać jakoś sobie ludzie radzą , jeśli nie załamują się i patrzą optymistycznie w przyszłość.
Optymizm szalenie w życiu pomaga, warto go zachować, wierzyć że będzie lepiej i że nasza przyszłość będzie lepsza.

Odnośnik do komentarza

no sory, ale to troche niefajnie, ze innym zazdroscisz.
myslisz, ze ktos kto zarabia 6000 miesiecznie, mniej sie napracuje? napracuje sie wprost proporcjonalnie wiecej. Wiem to. Zazdroscisz ludziom? To zrob cos by zarabiac wiecej. Ciezko, prawda? Ale oni umieli sobie poradzic, wysilili sie. No wlasnie, zapracowali.
I zapamietaj sobie to na cale zycie, zazwyczaj bogaci ludzie, sa bardziej oszczedni niz biedni.
I ubieraja sie skromniej.
Bardzo, bardzo skromnie.
Wiec zanim jeszcze raz sprobujesz zazdroscic komus wyplaty, pracuj na kilka etatow, zarob tyle co oni, i odpowiedz sobie na pytanie, czy takie zycie jest super. Bo myslisz ze bogactwo to szczescie hahahah

Odnośnik do komentarza

A ja ci się nie dziwie ze jesteś smutny autorze i ze zazdrościsz- w PL nie ma normalnych zarobków ani sprawiedliwości społecznej- w ogóle nie powinno być płacy na poziomie 1500, to jałmużna i wyzysk i nie zgodzę się ze stwierdzeniem ze ktoś kto zarabia więcej napracował się więcej - u na sto tak nie działa, jesteś jeszcze bardzo młoda roshen i pewne sprawy odbierasz trochę czarno -biało
faktycznie jakąś alternatywa jet wyjazd- tylko nie każdy ma na to warunki, zdrowie czy sytuację
piszę to nie żeby polemizować ale żeby wesprzeć chłopaka-nie jesteś nieudacznikiem tylko system jest koślawy.

Odnośnik do komentarza

Jak ktoś ma inicjatywę, pomysły, to i u nas może się dorobić.
Jednak trzeba pracować, samo to nie przyjdzie.
Zazdrościsz bogatszym? To działaj w tym kierunku, by się wzbogacić. Miej jednak na uwadze to, że tacy ludzie pracują po 12 godz na dobę, że nie mają czasu na rozrywkę i wyjazdy.
Jak już się dorobią, to sobie rekompensują lata wyrzeczeń, stać ich na wiele.

System jest taki, jaki jest. Każdy ma jakieś mankamenty, na wyjeździe też nie jest łatwo.
I mimo że na Zachodzie oni zarabiają więcej niż w Polsce, to w tamtejszym środowisku, są przeciętniakami. Porównujemy się z sąsiadami, a tam Polacy z reguły zarabiają mniej, niż rdzenni mieszkańcy.

Oczywiście, zawsze są wyjątki.

Odnośnik do komentarza

No np wg pani minister poprzedniego rządu to niemożliwe żeby ktoś normalny pracował za marne 6 tysi w PL ,a jeśli już to wg niej musi być albo złodziej albo idiota, haha.
Taka jest ichnia percepcja :p

I tu nawet nie chodzi wg mnie o te nieszczęsne przykładowe 6 tysięcy , tylko o realia
Po prostu żadna praca na pełny etat nie powinna być przy obecnej relacji cen i opłat wyceniana na 1280 czy 1500 - to białe niewolnictwo.
Ludzie pracujący fizycznie, realnie wypracowujący PKB - produkt krajowy brutto- są z reguły najgorzej opłacani i najmniej szanowani.
Dobrze zarabiają z reguły pracownicy szeroko pojętej administracji czyli tymi wypracowanymi przez innych pieniądzmi jedynie zarządzający,
ludzie związani np z szeroko pojętą reklamą wytworzonego przez innych produktu, pod co podczepiają się również tzw celebryci czyli m in artyści oraz np znani sportowcy,
szefowie np zakładów pracy chronionej, gdzie pod pozorem pomocy niepełnosprawnym kwitnie jawny wyzysk kosztem ich zdrowia,
pracownicy korporacji- to osobny temat, bo zarobki niezłe, ale zasada pracy i współpracy również wiąże się z globalnym wyzyskiem
itd.

Wiadomo ze nikt nie dostaje pieniędzy "za darmo"- pytanie jest - za co.
Oczywiście są też ludzie którzy ciężką pracą osiągają taki dochód, ale to tez nie o to chodzi żeby aż tak orać na normalne godne życie.
A osoby zatrudnione w handlu, publicznej służbie zdrowia, ochronie, sprzyjające, a przede wszystkim produkujące - bez nich nic by się nie kręciło w gospodarce- co maja zrobić, jak być sprytniejsi, żeby żyć lepiej. A jak się odezwą- to jeszcze dostają po łapach ze zazdrośni, ze niezaradni :p aż się płakać chce.
Trawa u sąsiada zawsze bardziej zielona, ale kto przynajmniej raz był czy pracował chociażby w takich Czechach- nie mówiąc już o Niemczech czy Irlandii, to wie o czym mówię.
Słowo normalność jet tu dobrym podsumowaniem.

Odnośnik do komentarza

Realia jakie są w naszym kraju, takie są i szybko pewnie sie nie zmienią. Czy jako człowiek po maturze z wyuczonym zawodem sprzedawca nie możesz podtrzymywać tej nisko płatnej pracy i zmienić zawód np. technik informatyk- szkoły TEB , nauka w systemie sobotnio-niedzielnym co 2 tygodnie, bezplatna, trwa 2 lata- może bedziesz się zajmował tworzeniem stron internetowych. opracowywal zdjęcia itp.
Może w tym systemie TEB czy COSiNUS inna specjalizacja z tytulem technika, opiekun medyczny, asystent stomatologa, masażysta- zorientuj się jakie są Twoje osobiste preferencje i jakie zawody są wyżej platne niż Twoj aktualny i zacznij coś w swoim życiu zmieniać, bo zazdrośc tylko doluje i żle na wrzody żołądka wplywa. Jak powolutku się przekwalifikujesz i będzie Ci w nowej roli dobrze, to zawsze się okazuje, że jeszcze są kursy doszkalające, licencjat- są to platne rzeczy, ale może już wtedy będziesz więcej zarabial i tę nadwyżkę wydasz na następne nauki z myślą, że to jest inwestycja w siebie samego. Zyczę rowoju zawodowego i własnej frajdy w pobieraniu nauk- nawet po pewnej przerwie ława szkolna może sprawić pewną satysfakcję.

A o zagranicy wspomnialeś w kontekście zwiedzania, czy w kontekście podjęcia tam pracy. Jeśli pracy, to nawiąż kontakty, że znajomymi, którzy się zdecydowali na taki krok i koniecznie podszlifuj swoją znajomość języka, czy filmami z nauką języka na youtubie, czy kursami. Bez podstaw języka możesz się tam czuć jeszcze gorzej niż w Polsce, b0 jesli będziesz pracowal to z glodu nie umrzesz, ale wyobcowanie będzie ogromne.

Powodzenia.

Odnośnik do komentarza

Tak kikuniu, zawsze trzeba walczyć i próbować- mnie chodziło tylko żeby nie stawiać tak sprawy ze jak ktoś ma te 1500- to oczywiscie dlatego ze niezaradny leń i nieudacznik, i jeszcze bezpodstawny zazdrośni w dodatku, a jak 6000- to z pewnością wspaniały pracowity jak mrówka. To nie zawsze tak działa w PL.
Hmm, zawody które podałaś to tez nie są o wiele lepiej płatne u nas, a ucieczka w zawody internetowe- wiadomo, tak jest, z tym ze wszyscy tak nie mogą jednak zrobić, bo będziemy w końcu w totalnym matrixie no i kto upiecze ten przysłowiowy chleb?
Ja wiem ze chcesz pomoc doraźnie i to jest ok, tylko jednak podstawą jest system, jeżeli wszyscy się poddamy i założymy ze nie da rady nic zmienić- to tak oczywiscie będzie.

Z tym językiem za granica- no wiadomo tak jest jak najbardziej, chociaz- kiedyś byłam w Niemczech i niedaleko mojego mieszkania rozkładało się wesołe miasteczko - większość słyszalnych wyrazów wśród robotników była na k- Rodacy:-)-
i nie czuli się specjalnie zagubieni mówiąc tylko po polsku.

Odnośnik do komentarza

Sinn ja udzielilam porady dorażnej, która mogłaby zmotywować daną osobę do szukania czegoś wokól siebie, do zmiany czegoś, na co ma wplyw lub może mieć wpływ- nie znam preferencji danej osoby i to jej życie i ona musi sobie wygłowkować co zrobić aby było lepiej, aby byla bardziej zadowolona z życia- w myśl zasady, że trochę sami budujemy swoją rzeczywistość. Wzięlam jako wyznacznik brak lużnych pieniędzy, za to posiadanie chęci do zmian. Z matriksowego świata sporo ludzi dobrze żyje- czy bardzo się mylę? Wokól mnie masażyści mają nędznawe pensje w ośrodkach rehabilitacyjnych, ale całkiem niezłą gotóweczkę jak prywatnie ileś masaży swoim klientom w domach serwują. Znane mi osoby o specjalności technik dentystyczny i o manualnych sporych zdolnościach zupelnie dobrze finansowo sobie radzą przy owocnej wspólpracy z dentystami, ktorzy wstawiają nam do bużki koronki i protezy- chciałam wcześniej napisać asystent stomatologa i technik dentystyczny, ale mi umknęło-przepraszam.
Oczywiście to tylko lużne propozycje, bo nie znam możliwości autora.

Robotnicy za granicą pracujący w grupach na pewno mogą funkcjonować i bez znajomości języka ( bo są w grupie), ale już ich brygadzista ,niestety bez znajomości tego języka daleko nie zajedzie, chyba, że kierownik budowy to też Polak.

Domniemywuję, że i Ty i autor postu jesteście młodymi ludzmi i pracując , wchodząc w uklady zawodowe, pnąc się do góry, nabywając wladzy, macie Państwo szansę na zmiany mechanizmów gospodarczych i ekonomicznych w Polsce. Czyli jak określasz zmianę systemu. W końcu jesteśmy w Unii i wymiana mysli w różnych zawodach jest mniej utrudniona niż kiedyś.

Odnośnik do komentarza

Autor jest młody, ale w wieku kiedy chciałby pewnie już mieć stabilizacje założyć rodzinie mieć dzieci i zdobył już konkretne wykształcenie,zawód.
Oczywiście są w Polsce niszowe zawody dające szanse zarobku po godzinach, technik dentystyczny to dobry fach- i dobrze robisz ze radzisz konkretami.
Nie będę tu pisać czy można dobrze nauczyć się zawodu na tych kursach i czy dla pracodawcy jest to wystarczające potwierdzenie umiejętności - bo często nie, ale sama jestem przykładem wielokrotnego przekwalifikowania się.
Ja kikuniu nie jestem już taka młoda i pewnie dobrze to wiesz ;), ale mam młode dzieci.
Denerwuje mnie tylko i smuci ze ludzie zamiast jednoczyć się to pokornie przyjmują to wszystko i jeszcze miedzy sobą tworzą różnice,a przecież Polacy to niezwykle zaradny i przedsiębiorczy naród
Każda zmiana, również zmienianie systemu zaczyna się od zmiany świadomości, więc zwykłe literki tez mogą mieć swoją moc. Jak napiszesz - nic się nie zmieni - to?

Odnośnik do komentarza

Witaj mialem odpisac wczesniej ale zastanawialem sie w jakim charaktarze ci odpisac , porada , wskazowka , zalecenia , bo zlotego srodka na takie problemy nie ma. Krotko opisze ci moja chistorje bo jest podobna do twojej , tylko ze ja mialem jeszcze na glowie zone i dzieci , wiek grubo po 30-tce . Bylo to 12 lat temu [wyksztalcenie srednie z dyplomem technika] brak perespektyw z praca jeszcze gozej niz dzis a zarobki za malo zeby przezyc za duzo zeby zdechnac . Odwieczne pytanie co to jest godne zycie ? czy ktos jest madry i jest wstanie na to pytanie odp. i okreslic to w kasie , pewnie nie . Pracowalem wowczas w roznych firmach w roznych zawodach bo firmy powstawaly i upadaly , panstwowa posada wowczas byla nisko oplacana i ludzie szukali szczescia u tzw. pseudokapitalistow , ktorzy dorwali sie do twozenia biznes-klasy . W Polsce jeszcze jest i bedzie finansowa dzicz taki narod , ja rozumiem ze sa ludzie ktozy sobie chwala zycie jacy? - po studiach z atrakcyjnym ukonczonym kierunkiem , ustawionymi rodzicami moze wplywowymi ktorzy moga pomoc nie tylko finansowo ale tata lekarz czy mama kierownik w skarbowce moze zawsze szepnac komu trzeba zeby przychylnym okiem spojzec na synka czy coreczke. A co jak ktos nie ma studiow moze nie ma nawet sredniego i starych wplywowych ani znajomych ktorzy mogli by pomoc to jemu nienalezy sie godne zycie ?! . Tak samo jak ty zadawalem sobie pytanie co zrobic zeby godnie zyc , zbzydlo mi wowczas ponizanie sie [w urzedach , pseudopracodawcach , pisanie bzdur w cv. itp.] Jak skonczylem szkole srednia to akurat padla komuna uczono mnie zycia w innych realiach a zyc pszyszlo w innych. Doszlem do wniosku ze w Polsce musi minac wiele pokolen zeby ludzie i system [polityka spoleczna] uleglo przemianie. Dlatego pokazalem srodkowy palec mojemu krajowi i mieszkam juz 12 lat w nowej ojczyznie i wiem ze dba o mnie jest sprawiedliwa a pytanie co to jest godne zycie znalazlo odpowiedz . Pamietaj jezeli dojdzie zona a potem potomstwo to godne zycie bedzie razy 3 czy 4 czy dzwigniesz to . Ja nie sugeruje ci zebys zrobil tak jak ja , ale ten palec w srodku to wlasnie zyciowa decyzja ktora podjolem co zrobisz ty ?. Pozdrawiam i powodzenia .

Dna moczanowa. Nerwy odpowiadajace za funkcjonowanie stopy.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...