Pomóżcie!!!!!!!!!!!!!!!

[diaadormimagu]

Mam 14 lat. Mam pewien problem ze soba.
Jestem średnio lubiana. Zawsze to ja pierwsza sie do kogoś odzywam lub pytam czy sie chce spotkac. Nie mam pojęcia dlaczego bo jestem miła, rozmowna, uśmiecham sie duzo... Ale wydaje mi sie ze nie mam takiej 'charyzmy'... Chciałabym byc lubiana, miec wokół siebie przyjaciół, ale czegoś widocznie mi brakuje.
Mam przyjaciółkę. Ona jest popularna, lubiana. A ja czuje sie jakbym byka gorsza od niej. Pomimo ze jak rozmawiamy ze soba i spędzamy czas jest cudownie, to jak jesteśmy w towarzystwie jest strasznie. Tzn. wtedy mnie olewa i spędza czas z innymi, albo była taka sytuacja ze na obozie jak razem bylysmy to ona zaprzyjaźniła sie z taka dziewczyna i jak tamta przychodziła do pokoju to byłam 'z boku' i byłam smutna, zazdrosna. I pozniej sie pokłócilysmy i ja zostałam sama bo z innymi nie potrafiłam sie dogadać, nie umiałam byc soba. Jestem nieszczęśliwa bo jestem taka i chce popracować nad soba, aby cos zmienic w sobie, ja juz nie daje rady, nie chce mi sie zyc(nie chce odebrać sobie zycia ale chciałabym sie urodzić na nowo i byc kimś zupełnie innym). Zawsze to ja za nia podążam i wygladam jak giermek. A gdy ona idzie do innych jestem samotna i przygnębiona. rozmawiałam z nia o tym juz duzo razy ale ona tego nie rozumie i sie kłócimy. Nie chce z nia kończyć przyjaźni bo nie mam nikogo innego bo tak jak wspominałam nie mam nikogo innego. Znam duzo osob które sa lubiane, sa soba, sa szczęśliwe, maja duzo przyjaciół. Dodam jeszcze ze wczesniej także miałam taka przyjaciółke ktora była popularna, w szkole mnie olewała ale jak ja spędzałam z kimś innym czas to od razu przychodziła. Czułam sie jakbym była jej niewolnikiem bo tez za nia podazalam. Byłam soba przy niej ale czuje sie jakbym była dla wszystkich giermkiem. Duzo mi tez rozkazywala, nie chciała abym sie przyjaźniła z inna dziewczyna, i ja to zrobiłam. Pozniej zakończyłam z nia przyjaźń w brutalny sposob ale nie wiedziałam jak inaczej bo do niej to nie docierało. Zawsze robiłam to co ona to jak ona chce. Co jest ze mną nie tak? Chciałabym isc do psychologa ale rodzice zaczęli by sie pytać co mi jest a wole porozmawiać o tym z kimś obcym bo rodzice nie rozumieją mnie. Jesli macie jakas rade proszę piszcie... :'(

[Gość misio222]

Bądź sobą bo jeżeli będziesz na siłę inna i udawać kogoś kim nie jesteś żeby Cie lubiano to nie będą lubić Ciebie tylko twoja maskę i nie będziesz miała prawdziwych przyjaźni ale zawszę możesz dojść do wad jakich masz i starać się je poprawiać ale w granicach rozsądku najważniejsze być sobą i być dobrym wartościowym prawdziwym człowiekiem .

[diaadormimagu]

Przy mojej przyjsciolce jestem soba, ale dlaczego tak jest ze jestem 'giermkiem'. Jesli czytałaś cały wpis moj to tam opisałam to. Co mam zrobić? Czy jest cos ze mną nie tak? :c

[Bajkik]

Witaj kochana. Po pierwsze uważam że jesteś miłą i fajną dziewczyną, bądź sobą a prędzej czy później znajdziesz przyjaciół. Osoba o której mówisz "przyjaciółka" wcale nią nie jest. Zachowuje się w stosunku do Ciebie bardzo brzydko. Nie próbuj przypodobać się innym na siłę.
Gdybym miała problem i chciałabym np zwierzyć się komuś a miałabym do wyboru " duszę towarzystwa" a cichutką, nieśmiała osobę to jak myślisz kogo bym wybrała????.........

[Gość Ula8585]

Bo to nie z Tobą jest coś nie tak tylko z nimi. Ty chcesz nawiązywać prawdziwe szczere, wartościowe relacje. A bycie popularnym to nie to samo. Bardzo dobrze, że umiesz rozpoznać, kiedy ktoś Cie źle traktuje.

Bardzo skupiasz się na tym, czy inni ludzie Cię lubią, watro też zwrócić uwagę, czy Ty ich lubisz i czy Tobie dobrze z nimi.

[unknown-shadow]

Miałam tak samo gdy chodziłam do gimnazjum. Moja "przyjaciółka" rozmawiała ze mną itd, gdy byłyśmy same, a gdy przyszły inne koleżanki, ona gadała tylko z nimi, a mnie nie zauważała, tamte jej koleżanki też mnie nie zauważały. Było mi przykro. Później przeżywałam śmierć ojca, a ona w tym trudnym momencie nawet mnie nie pocieszyła. Wtedy zdecydowałam, że tak naprawde ona nie jest moją prawdziwą przyjaciółką. Postanowiłam, że lepiej być sama, niż z fałszywymi osobami. Uwierz, w szkole jest dużo osób, na pewno znajdziesz inną koleżanke, która będzie według Ciebie fair. Albo porozmawiaj z tamtą w cztery oczy, zapytaj czy się z Tobą przyjaźni, czy tylko udaje. Powodzenia.

[LideG]

Przestań zabiegać o przyjaźń kogokolwiek! To Twój podstawowy błąd! Zastanów się, kim jesteś, co lubisz robić, jakie wartości sobą reprezentujesz... Spróbuj na jakiś czas odsunąć się od towarzystwa, więcej czytaj, znajdź sobie jakieś fajne zajęcia, hobby, zapisz się gdzieś do klubów, kółek zainteresowań. Może coś dla ruchu, zdrowia - taniec towarzyski, wypady turystyczne, fitness... Sama się zastanów, co by Ci sprawiało najwięcej radości? Inwestuj w siebie a zobaczysz, że inni zaczną sami zabiegać o Twoje towarzystwo. Głowa do góry.

[diaadormimagu]

Jejku, dziekuje wam bardzo za rady kochani <3

[Ruda Kama]

To nie jest łatwe spędzać praktycznie caly dzień w szkole i nie móc się do nikogo odezwać. To nie jest dobre, ale występuje co raz częściej wśród młodzieży.
Zgadzam sie ze wszystkimi poprzednimi komentarzami :)
Jednak jezeli nie chcesz się więcej czuć jak giermek to wyznacz granice. Nie bądź dziewczynka na posyłki tylko po to żeby ktos Cie polubił. Prawda jest taka, ze nikt takich osób nie lubi, ale lubi ich wykorzystywać. Lubią to, ze maja nad Toba taka władzę.
Naucz sie asertywności. Odmawiaj po prostu jezeli ktos chce żebyś zrobiła cos na co nie masz ochoty.
Minie troche czasu zanim to poskutkuje. Pierwszy efekt będzie taki, ze sie zdziwią potem będą chcieli znowu się rządzić i mogą sprawiać Ci przykrość. Nie pozwól na to. Jak ktoś Cie obrazi to bron się tak jak umiesz. Nie musisz sie bić - to nie jest rozwiązanie. Ale dobra riposta zawsze skutkuje. Pokażesz, ze sie nie boisz, ze jesteś twarda, zdecydowana, ze masz swoje zdanie i będziesz go bronić, a przede wszystkim pokażesz, ze zasługujesz na szacunek. Niektórzy będą Cie za to nie lubić wprost Ci to okazując, a inni spojrzą na Ciebie bardziej przychylnie.

Nie dawaj sobą pomiatać. Jak będzie Ci trudno z jakąkolwiek sytuacja zawsze możesz skorzystać z porady psychologa szkolnego. Rodzice nie muszą o tym wiedzieć. Póki sie uczysz Twoim prawem jest moc skorzystać z takiej porady. Poza tym miedzy Toba, a psychologiem jest poufność. Dopiero w momencie zagrożenia zycia Twojego lub innych psycholog może wyjawić treść rozmowy rodzicom lub opiekunom.

Powodzenia! Trzymam kciuki! :)

[loli89]

Tak się nie zachowuje prawdziwa przyjaciółka! Widać że spędza z Tobą czas, gdy nie ma z kim... Dlatego olej ją ;) Postaw na zmianę otoczenia.. nie chodzi mi o zmianę szkoły, a o jakieś zajęcia pozalekcyjne... może zapisz się na jakieś warsztaty, kursy języka, znajdź sobie hobby... bądź uśmiechnięta, pewna siebie i nie podążaj za nikim. W końcu to ludzie będą podążać za Tobą, jeśli wydasz im się interesująca. A mając dodatkowe zajęcia, angażując się w coś innego, nie będziesz miała czasu na zadręczanie się takimi myślami :) myślę że wszystko jest z Tobą ok, że nie masz sobie nic do zarzucenia. Po prostu przestań marnować czas na ludzi, którzy nie mają tego czasu dla Ciebie :)

[miczi]

Bardzo ważne jest aby umieć rozpoznawać i szybko ucinać tak zwane "toksyczne relacje". Dlatego radzę Ci przerwać znajomość z tą dziewczyną, powiedz jej to co nam napisałaś, o tym jak Ciebie traktuje i jak się w związku z tym czujesz. Jeżeli jej na Tobie zależy to to zmieni, może po prostu tego nie zauważa. Jeśli tak nie będzie to nie zabiegaj o jej uwagę. Bądź sobą, nie przejmuj się tym co pomyślą inni ludzie, a prawdziwi przyjaciele sami do Ciebie przyjdą. Pamiętaj, że w życiu najważniejsze jest to aby pozostać sobą, tylko to da Tobie poczucie własnej wartości i pewność siebie. Jesteś nieśmiała i niepewna właśnie przez to że próbujesz zostać zaakceptowana przez innych, ale przy tym zapomniałaś o sobie. Pamiętaj TY jesteś najważniejsza!
Życzę powodzenia :)