Okaleczanie się i przygnębienie u 17-latki

[Gość w...m]

Witam. Mam 17 lat. Od dłuższego czasu, a dokładniej kiedy poszłam do gimnazjum zaczęły dziać się niepokojące rzeczy ze mną. Straciłam zainteresowanie wszystkim co mnie otacza, zaczęłam wagarować, bo każde wyjście z domu potęgowało we mnie lęk. Okaleczałam się kilka razy, ale przestałam. Do dziś jednak chodzę bardzo przygnębiona. Nie umiem rozmawiać z ludźmi i nawet nie chcę tego robić. Boję się powiedzieć mamie o tym i zastanawiam się, czy dobrym początkiem byłby dla mnie pedagog szkolny?

[Gość kilka prostych spraw]

Twoja matka jest zwyczajnie cipą. Poniosła porażkę wychowawczą. Samica, która nie widzi problemów dorastającej córki nie jest dobrą matką i nigdy nie powinna mieć dzieci. Ty za ileś tam lat, jeśli doczekasz się potomstwa, masz wielkie szanse kontynuować rodzinną tradycję i olewać swoją córkę. Brutalne, ale bardzo powtarzalne i prawdziwe.

A to, ze się cięłaś to tylko efekt tego, że rodzice/matka nie wykazują tobą zainteresowania, a może nawet nie spuścili ci porządnego manta, kiedy był na to czas i teraz ci odbija. Do pedagoga możesz iść, ale przemyśl, czego od niego oczekujesz, bo przecież on nie usunie przyczyny, która jest w domu rodzinnym.

[Laleczka Barbi]

Do powyższego dodałabym proste pytanie: czy dla dziewczyny w Twoim wieku nie jest istotne, żeby wyglądać estetycznie? Za jakiś czas może pojawić się w Twoim życiu ktoś ważny, jak zareaguje na ślady po samookaleczaniu? Będzie zachwycony? Ja bym w to wątpiła.

Potrzebujesz pomocy i idź po nią. Pedagog szkolny - tak, jeśli wierzysz w jego/jej dyskrecję, ale równie dobrze możesz zadzwonić na telefon zaufania czy do centrum pomocy kryzysowej i tam uzyskać namiary na kogoś, kto Ci pomoże.
Powodzenia.

[mgr Kamila Krocz]

Jeśli czujesz, że potrzebujesz z kimś porozmawiać, kto nie będzie Cię oceniał, a boisz się porozmawiać z najbliższymi, np. z mamą, jak najbardziej możesz skierować swoje kroki do pedagoga/psychologa szkolnego. Poza tym zachęcam do skorzystania z anonimowego wsparcia w telefonie zaufania dla dzieci i młodzieży nr 116 111. Pozdrawiam!

[Gość nie gwiazdorz]

Zjedz snickersa, to ci na pewno pomoże