Skocz do zawartości
Forum

Gwałt, jak sobie radzić?


Gość ihateme

Rekomendowane odpowiedzi

Gość szkiełko i oko

To dobrze, że potrafisz to tak zracjonalizować - juz samo to wiele pomaga w uporaniu się z urazem. Mogę Ci jedynie współczuć i życzyć poukładania tego wszystkiego.
Czy powiedzieć rodzinie? Nikt takiej rady nie ma prawa Ci udzielić, Ty sama wiesz najlepiej, jak to jest. Natomiast bezwzględnie pomogłoby Ci przepracowanie tego z dobrym psychologiem i nie musiałabyś obawiać się o dyskrecję.

Odnośnik do komentarza
Gość cytrynowa babeczka

@szkiełko i oko z pewnością Świadkowe Jehowy zawsze potrafią odpowiednio zareagować na próbę gwałtu...
Gratuluję.

Tak,bezwzględnie powiedź o tym mamie.Każdy człowiek ktory dopuscił się tak ohydnego czynu powinien ponieść konsekwencje.
Nie sądzę żeby Twoja mama stawiała swojego ulubieńca przed Tobą.Odwagi.

Odnośnik do komentarza

Ostatnio miałem rozmowę z pewną osobą, która twierdzi że nie istnieje coś takiego jak waga gwałtu. Była to osoba która twierdziła że gwałt męża na żonie to dokładnie to samo co gwałt dokonany przez czterech facetów na dziewczynie podczas dyskoteki. Ba - Ta osoba posuwała się jeszcze dalej mówiąc że zgwałcenie 13 latki pozostawia dokładnie takie same urazy psychiczne, jak gwałt męża na żonie. I tutaj chciałbym państwa się zapytać; Co o tym myślicie czy jaką macie wiedzę. Czy gwałt męża na żonie, można stawiać obok gwałtu przypadkowych ludzi na dziewczynie, czy nawet obok gwałtu na dziecku? Czy jest to zupełnie inna kategoria i waga sytuacji?

Odnośnik do komentarza

Autorka postu pisze o gwałcie, czyli jest seks bez zgody żony na siłę czyli gwałt.Jeśli się zgadza to już to nie jest gwałt tylko przyzwolenie na seks.Żona może zapanować lub inaczej przygotować się do obrony.
Gwałt na ulicy z obcym nie daje takiej możliwości.Ale gwałt jest zawsze gwałtem ten sam ból.Ten kto dokonuje gwałtu nieważne czy mąż czy ktoś inny jest potworem nie człowiekiem.

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się,że w małżeństwie,bez zgody to jest gwałt,
tylko co to za zgoda czy nie zgoda..., jedne kobiety się zgadzają dla "świętej" zgody i tu się mówi o przyzwoleniu,
inne nie i tu można mówić o gwałcie,
w sumie to i tu i tu można mówić o gwałcie,tylko jak to pogodzić z obowiązkiem małżeńskim,z potrzebami współmałżonka,nie da się...,
dlatego chyba najlepszym sposobem jest ,jak pisała kiedyś jedna uczestniczka forum ," my sobie nie odmawiamy",czyli zgadzamy się czy mamy ochotę czy nie,ale patrząc dalej ,to jest jak przyzwolenie na gwałt...,

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Uważam, że gwałt to gwałt. Bo jak określić fakt, że mąż wykorzystał seksualnie własną żonę? To jest "mniejszy" gwałt niż ten dokonany na kobiecie w ciemnej ulicy przez obcego mężczyznę? Owszem, każda z tych kobiet będzie na pewno inaczej przeżywała skutki tej traumy, ale nic nie zmienia faktu, że obie kobiety zostały zgwałcone. Trudno dokonywać jakiejkolwiek gradacji rozważanej tutaj traumy.

Odnośnik do komentarza
Gość ddddddddddd

Ja mysle, ze gwaltna dziecku to najwieksza podlosc, obrzydliwosc i zwyrodniałość, jaka może być. Dziecko jest nierozwinięte, bezbronne, niewinne, jest dopiero kształtującym się maleństwem, które poznaje świat, cieszy się, jest naiwne, niedoświadczone życiowo, którego delikatną psychikę trzeba chronić przed złem tego brudnego świata. A dorosła kobieta oczywiście też na pewno ogromnie przeżywa gwałt, ale jednak jest już ukształtowana psychicznie, dojrzała psychicznie i fizycznie, już doświadczyła w życiu wiele,więc choć nie chcę w żaden sposób umniejszać krzywdy zgwałconych kobiet, to chcę tylko zwrócić uwagę na to, że porównywanie jej krzywdy z krzywdą dziecka jest trochę nie na miejscu, bo to inne poziomy dojrzałości psychicznej. Każdego gwałciciela, czy to dziecka, czy kobiety czy mężczyzny kastrowałabym własnoręcznie bez mrugnięcia okiem, ale krzywdzenie dzieci to jest jednak dla mnie rekordowe wypaczenie , na które jestem szczególnie wyczulona.

Odnośnik do komentarza

Zgadzam się,dlatego nie ma jednej wagi co do tych czynów,nie mówiąc już o ogromnej traumie do końca życia,
wiele osób tu pisało o gwałtach w dzieciństwie,które tak bardzo odbiło się w wieku dorosłym ,że dzisiaj są w ciężkiej depresji,targają się na własne życie,

jak to porównać do gwałtu w małżeństwie ,gdzie kobieta w nim tkwi wiedząc ,że i tak co jakiś czas jest gwałcona,
przeżycia są na pewno inne,bo i sytuacja inna.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

Myślę że tak jak z pobiciem, jest gradacja. Klaps u dziecka jest też pobiciem. Klaps może być żartobliwy ale może też odbić nerki.
Gwałt może być "za przyzwoleniem" bo kobiecie pomimo, że to wymuszone b. kalkuluje się żyć w takim układzie, np. przemoc finansowa. Może być gwałt ze szczególnym okrucieństwem, zbiorowy.
Prawo to rozróżnia, ale etycznie gwałt to gwałt.
Medycznie co innego gwałt na dorosłej kobiecie a co innego gwałt na dziecku. Psychologicznie myślę, że też.
No i co to za gwałt, stosunek, czy inne czynności seksualne?

Odnośnik do komentarza

Absolutnie sie nie zgodzę ze gwałt to gwałt.
Dla mnie jest zasadnicza różnica miedzy zgwałceniem zony przez męża z którym już przedtem współżyła i którego zna,
a gwałtem zbiorowym przez obcych mężczyzn,
o gwałcie na dziecku już nawet nie wspominając.
Ja w ogóle nie wiem jak można te rzeczy zrównywać.
Oczywiście że żona też jest upokorzona w swej kobiecości, ale hello, to przecież naprawdę nie to samo.

Odnośnik do komentarza
Gość zimna woda

Po co używacie wielkich słów do małych rzeczy?
Generalnie co to jest gwałt? Wsadzenie? Czy wystarczy sama napaść? Nawet prawnicy mają problem z definicją. Do tego dochodzi .... "gwałt z przyzwoleniem".
Instytucja małżeństwa niejako z góry zakłada, że kobieta i mężczyzna będą mieć seks, więc bzdurność twierdzeń o gwałcie w takiej sytuacji jest oczywista - nie ma obowiązku wchodzenia w związki tego rodzaju, czy jakiekolwiek inne, a więc obie strony automatycznie wyrażają zgodę na wspólne życie, gospodarzenie i seks. Nie można tego porównywać do napaści seksualnej. Takie porównania obnażają tylko dramatyczne niezrozumienie tematyki, pisząc delikatnie.

Odnośnik do komentarza
Gość margolcia_63

Gwałcą nas lekarze przekraczając granice intymności i gwałcą nas pracodawcy przymuszając do różnych czynności.
Można gwałcić słowem, innym organem, czy przedmiotem.
Ofiara gwałtu nie zawsze wyraża sprzeciw a to nie oznacza przyzwolenia.
W małżeństwie może być gwałt za przyzwoleniem ale może też być wymuszony pobiciem. Pary bawią się w gwałt.
Można zgwałcić mężczyznę.
Każdy przypadek gwałtu musi być rozpatrywany indywidualnie i nie można jednoznacznie odpowiedzieć na tak zadane pytanie.

Odnośnik do komentarza

Dla mnie gwałt pozostanie gwałtem. Wiadomo jednak, że nie ma co porównywać gwałtu dokonanego na bezbronnym dziecku, gwałtu zbiorowego dokonanego na nastolatce z gwałtem żony przez męża, który zastraszył ją pobiciem. To są zupełnie trzy inne sytuacje! Ja jednak nie mam odwagi powiedzieć, że gwałt dokonany na żonie w związku przemocowym jest "mniejszym złem" niż gwałt dokonany na dziecku. Nie umniejszałabym traumy żadnej z tych osób, które zostały skrzywdzone. Możliwe, że w prawie jest jakaś gradacja tych czynów, ale dla mnie zło jest złem. Mąż gwałcący żonę jest mniejszym zwyrodnialcem niż ten, który wykorzystuje seksualnie dziecko? Dla mnie obaj są tak samo totalnie wypaczeni, choć rozumiem, że społecznie jesteśmy zaprogramowani tak, by bronić bezbronnych, dlatego krzywdzone dziecko jest dla nas bardziej "wstrząsającym przypadkiem" niż krzywdzona dorosła kobieta, która przecież mogła się bronić.

Odnośnik do komentarza

mgr Kamila Krocz
Mąż gwałcący żonę jest mniejszym zwyrodnialcem niż ten, który wykorzystuje seksualnie dziecko?

Jak widać,zależy jak dla kogo..,dla mnie jest o wiele mniejszym ... ,bo krzywda jakiej dokonuje jest nieporównywalnie mniejsza ,niż gwałt na bezbronnym dziecku,bo rodzi też mniejsze skutki.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość brudas maz

czy jak maz przychodzi od kochanki z wymietolonym przyrzadem i chce uprawiac seks z zona a zona go nie dopuszcza bo zauwaza ze cos nie tak z nim w dodatku jest podpity czy jak sie na hama dobiera to jest gwałt.poznałam swojego meza ze byl na k...wie i nie dopusciłam go do siebie bo cos podejrzewałam..gdy to ujrzało swiatło dzienne wtedy był u kochanki imieniem grazyna mlodej cichodajki o 13 lat mlodszej..zona szybko pozna i jeszcze cham spał ze mna..z kim ja sie zwiazałam z brudasem.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...