Coś na utrzymanie opalenizny jesienią

[Gość Slan]

Cześć,

Zastanawiałam się jakie macie opinie na temat różnych preparatów do sztucznej opalenizny. Lato się już kończy, a ja chciałabym jeszcze trochę utrzymać opaleniznę. Znalazłam coś takiego: Balsam brazujacy do ciala z kompleksem nawilzajacym 24h.html.
To niby nie jest samoopalacz więc nie powinien brudzić po użyciu. Czy używałyście wcześniej czegoś takiego?

Z góry dziękuję za wszelkie opinie na ten temat.

[Gość fallen_angel]

Tego balsamu akurat nie używałam, ale ogólnie polecam tego typu produkty. Nie zostawiają smug (o ile się dobrze rozprowadzi), po kilku dniach widać efekty, są niedrogie, skuteczne i nawilżają. W każdym razie lepsze od solarium.

[Gość justine_k]

A ja polecam pic duzo sokow z marchewki. Skora po pewnym czasie nabywa brzoskwiniowego kolorku;)

[Gość dzorczq]

Jeśli chodzi o męskie kosmetyki to zwyczajnie polecam solidny krem brązujący. Doskonały przykład to Krem brązujący do twarzy TASK ESSENTIAL Happy Face. Opalenizna wygląda naturalnie, nie trzeba korzystać z solarium, a sam kosmetyk jest bezpieczny. Po co wyglądać blado? Przecież tak łatwo można zdobyć opaleniznę...

[Gość chorwatka]

Ja podtrzymuję swoją opaleniznę z balsamem brązującym Flosleku, który ma takie właściwości :) stosuje już około miesiąca i jestem bardzo zadowolona :)

[Gość buds22]

ja polecam sopot i serię brązującą. dobry jest krem do twarzy i balsam do ciała. równomiernie rozprowadza się na skórze i nie zostawia smug, czy też ciemniejszych plam.

[Gość Gabi27P]

Macerat z marchewki - super :)
i-naturalnie.blogspot.com/2011/11/marchew-na-twarz-czyli-macerat-w-roli.html

[Gość dzorczq]

Opaleniznę można sobie zapewnić jak najbardziej kosmetykami. Np. ziemia egipska IKOS zapewnia delikatną opaleniznę, chociaż wszystko zależy od tego, jaki zrobi się makijaż. Ja zawsze miałam spore problemy z opalaniem. Na szczęście ten kosmetyk mi faktycznie pomaga.

[Gość otella]

Gabi poczytałam o tym maceracie i przyznam, że najbardziej dziwi mnie czemu to na bazie oleju słonecznikowego, a nie rzepakowego, który ma duuuuuużo więcej betakarotenu odpowiedzialnego m.in. za ładny koloryt skóry. Marchewkę i oleje roślinne najlepiej jest włączyć do diety i też zadbają o naszą opaleniznę :)

[Gość otella]

Natka generalnie wszystko, co zawiera beta-karoten. Marchewka ma go dużo, ale nie tylko - wszystkie owoce z gamy kolorystycznej od żółtego po czerwony jakieś ilości betakarotenu zawierają, podobnie wspomniany już wyżej olej rzepakowy (inne oleje także, aczkolwiek rzepakowy ma go akurat sporo).

[Gość brooke]

Ja używam masła kakaowego z Perfecty, pięknie pachnie, nadaje skóry ładny brązowy kolor i przedłuża opaleniznę

[Gość Melania92]

Ja jestem zadowolona z kremu Color Control 10 w 1 do ciała, daje on ładny efekt opalenizny, i jest w sam raz na wyjścia, jeżeli ktoś ma bladą skórę... Mi szczególnie pomaga na zakrycie czerwonych pajączków na nogach, które w lato są szczególnie widoczne ;/ To chyba jakaś nowość Bielendy, wczesniej nie widziałam tego w sklepach

[Gość koliendra]

Na jesień stostuje solarium raz na tydzień/dwa do tego jakiś tonik albo balsam dający efekt opalenizny, stopniowo się przekonuje do marki gosh ( kochamkosmetyki.pl/pl/p/Gosh-Cosmetics-Balsam-Samoopalajacy-GOSH/2192 ) w poprzednim sezonie stosowałam regularnie i efekt był zadowalający B), a póki co słoneczko nie zawodzi więc się tym nie martwie :)

[Gość trolaola]

Witajcie :) Ja używam masła kakaowego. Utrzymuje opaleniznę i nawet ją pogłębia :) Soki marchewkowe też polecam. Nie dość, że wpływają fajnie na koloryt skóry, to jeszcze zapewniają mnóstwo witamin :)

[Gość kocieoko]

Soki z marchewki i olejki z karotenem, ale nie przesadź, bo będziesz pomarańczką ;)

[Gość kurkawodna]

ja brałam belissa sun, opalenizna utrzymywała się naprawdę dłuuugi czas

[Gość czarnybez]

Ja chyba wybiorę się na solarium co dwa tygodnie, gdy będzie chłodniej. Teraz jeszcze używam kremów brązujących delikatnie.

[Gość Melania92]

Ja tam po prostu nawilżam ciało różnymi balsamami albo masełkami do ciała, i efekt opalenizny utrzymuje się jeszcze jakiś czas po wakacjach. Później zostają już tylko kremy brązujące/ solarium albo czekanie aż znowu będzie słonko :)

[Gość zmarzlina]

Musisz po prostu dobrze nawilżać skórę. Marchewka też na pewno pomoże :)
Ja poszukiwałam długo odpowiedniego kosmetyku do nawilżania, wydałam na to majątek, a na końcu trafiłam na ShinyBox
Okazuje się, że można sobie za 50 zł zamówić pudełko pełne próbek markowych kosmetyków, zamiast kupować od razu w ciemno całe opakowania. Mogłam na to od razu wpaść, no ale będę miała nauczkę na przyszłość.

[Gość Wispol_eu]

Ja czasem stosują samoopalacz oraz balsam brązujący i muszę przyznać,że u mnie sprawdziły się i pozwoliły przez dłuższy czas cieszyć się ładną,równomierną opalenizną podczas jesieni.

[Gość Bulma]

Moim zdaniem najlepsze byłyby samoopalacze ja osobiście stosuję St. Moriz Instant Self Tanning Mousse :) jest to naprawdę bardzo fajny samoopalacz w formie musu. Dużym plusem jest fakt że dostępny jest w 2 odcieniach jaśniejszym i ciemnym ja osobiście preferuje jaśniejszy :) do tego cena jak na obecny rynek jest dość przystępna. Ah no i oczywiście nie pozostawia smug i opalenizna jest równomierna bo z tym czasem jest problem.

[Gość Kimii]

Bulma nie słysząłam jeszcze o tej marce. Naprawdę nie zostawia smug? A jak z wchłanianiem? Chętnie sprawiłabym sobie coś takiego przed świętami albo sylwestrem. Często stosuje samoopalacze ale nie znalazłam jeszcze ideału :(

[Gość Bulma]

No niestety firma dopiero od niedawna jest w Polsce :) ale mają naprawdę fajne produkty. Co do ogólnego wrażenia o smugi martwić się nie trzeba naprawdę aplikacja idzie bardzo sprawnie chociaż ja osobiście zakupiłam sobie do tego rękawiczkę bo wiadomo jak to idzie czasem rękami. Wchłania się naprawdę szybko a kolorek jest bardzo naturalny na sylwestra i ogólnie do używania jak ktoś woli samoopalacz zamiast solarium jest idealne. A teraz mają też fajne zestawy świąteczne :) także popatrz może znajdziesz coś ciekawego dla siebie albo może sprawisz jakiejś koleżance na święta. Ja już zamówiłam 4 zestawy w tym jeden dla mnie.

[Gość Kimii]

Bulma dziękuję za informację. Wygrzebałam ich stronę i znalazłam kilna naprawde mega zestawów! Nawet jeden kupiłam mojej mamie, bo ona też lubi dbać o skóre. Pomyślałam też o rękawicy idąc za Twoją radą. Aktualnie czekam aż do mnie przyjdą i przetestuję coś czuję, żę się zakocham w tych zestawach. Teraz zaczełam zastanawiać się właśnie jaki maja zapach ;>

[Gość Bulma]

Bardzo mnie to cieszy :) jak już mówiłam sama skusiłam się na kupno kilku zestawów i nie mogę się już doczekać aż z koleżankami wręczymy sobie prezenty świąteczne. Jestem pewna że jak spotkamy się na Sylwestra to każda będzie super opalona i dam sobie głowę uciąć że pewnie jeszcze przed sylwkiem wypróbują je w domu. Co do zapachu to jest on naprawdę przyjemny i delikatny.