Głodówka

[Gość Shezze]

moze nie zbyt zdrowe ale oczyszcza organizm z toksyn, zmienia nawyki zywieniowe i po glosowce smakuja juz tylko "zdrowe" pokarmy . no i co by tu niemowic mozna szybko schudnac. sama mysalam zeby nie zaczac glodowki ale tak z 10-dniowej bo wiecej bym chyba nie wytrzymala ale zrezygnowalam bo jestem na antybiotykach:rol:

[Gość Shelby]

14 dni to wersja absolutnie 'hardcorow'a " dla zaawansowanych ^^
Na poczatek- jesli ktos jest zainteresowany lub moze chce nawet dowiesc, ze to głupota- niech spróbuje takiej 3 dniowej głodówki, poprzedzonej 3 dniami przygotowania i wychodzenia z niej.
Nie bedzie az takich zmian jak przy dłuzszym okresie trwania, ale nawet po tych 3 dniach zauwazycie róznice. I wtedy zabierajcie głos...z pochwałą lub krytyką.;)

[Gość Gabriela_S]

Według mnie nie ma co katować w ten sposób naszego organizmu! Najzdrowiej jest spożywać posiłki o regularnych porach, wiadomo że w praktyce różnie z tym bywa ale ja staram się tego przestrzegać

[Gość zanuch]

ja tam jestem przeciwna głodówkom...są niezdrowe, zwalniają metabolizm i zdarza się, że doprowadzają do negatywnych i nieodwracalnych zmian w naszych organizmach (np. do zaburzeń łaknienia). po za tym część wagi wraca zaraz po wyjściu z głodówki, bo to na czym najwięcej się w tym czasie traci to woda. jak chcecie oczyszczać organizm to trzeba to robić pod okiem specjalisty, choć i z tym bywa różnie. mówię z doświadczenia. Przez głodówkę wylądowałam w szpitalu, a broniłam jej równie zacięcie jak dziewczyny tutaj i uważałam, że jeśli się dobrze przygotuje i odpowiednio z niej wyjdę to nic mi się nie stanie. a stało się to, że skończyłam na kroplówce. a wydawało mi się, że robie wszystko z rozwagą. zgodnie z zaleceniami strony, która była tu wcześniej podana. teraz jak słysze o głodówka to ogarnia mnie pusty śmiech. co prawda do wagi wróciłam po dwóch latach, ale teraz jest mi zrzucić kalorię dużo trudniej, bo mój metabolizm nie jest już tak sprawny jak dawniej. zresztą nie tylko takie głodówki okazują się niezdrowe. moja ciotka była na głodówce w ośrodku leczniczym, pod okiem lekarza, psychologa itd. itp. po czym wróciła zmizerniała, wychudzona (wyglądała jak trup), po prostu okropna. po roku wróciła do swojej wagi i choć je tylko jakieś zielska i chodzi na aerobik to nie może stracić tych przybyłych kilogramów. po za tym ma znacznie osłabiony układ odpornościowy i jej kości stały się łamliwsze, a przecież wszystko robiła z głową, pod okiem specjalistów. tak więc ku przestrodze, bo póki jest się młodym nie czuć jak takie "zabawy" negatywnie wpływają na nasz organizm

[Gość Shelby]

A ja sobie jutro akurat zaczynam 10 dniową i jak skonczę pod kroplówką to dam znać
postaram sie z dnia na dzien pisać co tam i jak tam^^

[Gość Shezze]

ja tez zaczynam od jutra ale nie 10-diowa tylko myslalam tak o 5-6dniach;) bo skoro mam sie tak meczyc z komponowaniem posilkow i prawie wgole nie moge nic jesc to lepie nie bd jadla niczego

[Gość Shelby]

Fajnie, ze nie będę się meczyc sama ^^

2 dni za mną. Pierwszego dnia w ogóle nie czułam, ze nie jem, bo byłam cały dzien zajęta. Wczoraj było duzo gorzej. Cholernie wysoka temp. i przez to niewychodzenie z domu sprawiły, ze cały dzien myslalam o jedzeniu. Tym bardziej, ze wszyscy wokół caly czas cos jedli, a przynajmniej ja odnosiłam takie wrażenie.
No ale...nie jest zle. Nie wiem ile schudłam. Czy w ogole schudłam. Nie ważyłam się nawet na poczatku. Tym razem robie to głównie dla zdrowia, zeby trochę się 'wewnętrznie odswiezyc', bo przez ostatnie 2 miesiące pozwalalam sobie na wiele głupot, a teraz to wszystko odczuwam ;/

[Gość Shezze]

no wiec tak zrobilam sobie 2 dni wstepu. wiecej nie potrzebuje bo wczesniej jadlam malo i glownie same owoce i warzywa.
a tak przy okazji to jestem na diecie juz prawie 4tyg i normalnie jak wczoraj stanelam na wadze to nie moglam oczom uwiezyc. zeszlo mi 7kg! i taka szzcesliwa zjadlam batonika muesli ale to taka mala nagroda. mysle ze zrzuce jeszzce z 7i w koncu bd zadowolona z siebie. gdzies przeczytalam ze podczas glodowki chudnie sie na poczatku dziennie ok 2kg czyli jak bd glodowac jakies 5dni a przy tym cwiczyc to uda mi sie zrzucic chociaz z 5kg. pozniej oczywiscie przez 5dni bd wlasciwie wychodzila z glodowki;)

[Gość bellz]

Hmm..Jestem teraz wyższa a więc waże więcej..
Jestem przeciwna głodówkom ale to moja opinia..
zeby zabic głod sprobujcie po przebudzeniu wypic szklanke wody z cytryna

[Gość thecuteone]

em. Ja jak na razie próbowałam tylko głodówek 3 dniowych ale od jutra mam zamiar zacząć 14 dniową. Mam nadzieje, że wytrzymam, gdyż nie mogę się pochwalić silną wolą.:
Czytałam o tym, że głodówka osłabia znacznie prace mięśni i podczas wychodzenia z niej jest się bardzo osłabionym czy dziewczyny które już to przeszły mogą mi powiedzieć czy to prawda?

[Gość bellz]

Hmm..Ja zrobie sobie "głodówke".Będe dziś jeść tylko jogurty..

[Gość Shezze]

z tym oslabieniem to po czesci prawda. bo przeciez kiedy nie je sie 14dni to raczej sil nie przybedzie. te 2tyg to jednak troche duzo wiec moze najlepiej zacznij od 7-10dni zeby sie nie okazalo ze po kilku dniach stracisz motywacje i zaczniesz jeszcze wiecej zajadac;)

[Gość ewelynka]

jestem zrozpaczona tym co tu czytam... od głodówki się zaczyna a później jesteś w połowie drogi do anoreksji i po tym, co przeszłam nikt mi nie powie że 2-tygodniowa głodówka oczyszcza organizm-jeśli jesteście katoliczkami zróbcie sobie post w piątek i tylko wodę pijcie, ja walczyłam o kilogramy choć przed głodówką wyglądałam jak wieszak, a co mowa później.... teraz po 5 latach przytyłam ale dzięki tabletkom antykoncepcyjnym, głodówkę ukrywałam przed rodziną i gdyby nie koleżanki z klasy i psycholog to dalej tkwiłabym w bagnie...jeśli już musicie się głodzić to niech to będzie z rozsądkiem, choć wiem, że im więcej widać efektów tym bardziej jest się zdeterminowanym...

[Gość Claudia_3000]

Ja szczerze mówiąc jestem przeciw tak długim głodówką.
Jednodniowe - owszem. Sama też co jakiś czas robię 1 dniową głodówkę.
Ale myślę że 14 dni to za długo. Ale to może zależy od organizmu, bo mi w czasie 1-2 dniowej glodowki czesto kreci sie w glowie i jestem slaba i nie mam na nic sily. Ale pozniej czuje sie lekko. Więc mysle ze jak głodowka - to tylko 1-3 dniowa. Nie dłuzej...

[Gość anolek0017]

ja osobiscie jestem bardzo ciekawa czy I-distrust-nobody podjela sie tej glowowce? mam 169 wzrostu i waze 69 kg. czuje ze powinnam schudnąć, ale bez jedzenia nie wytrzymam dluzej niz jeden dzien, juz wieczorem tak brzuch zaczyna bolec z glowu ze masakara, i za kazdym razem tak mam jak zaczynam glowodke

[Gość Shezze]

powiem tak. mialo byc 5dni a bylo 3;) schudlam 5kg bez cwiczen. teraz oczywiscie nadal jestem na diecie ale raczej dlatego zeby nie bylo efektu jojo (czyli zero slodyczy, zero jasnego pieczywa i zero smazonych potraw, maselka i takie tam;) )

[Gość aldente]

Waga na pewno spadnie, ale bedzie to sama woda i część mięśni spadnie. To nie dla mnie. Nie po to ćwicze na siłowni i fitness, żeby ciężko wypracowane mięśnie, które nadaja mojemu ciału kształt i jędrność - zjadła głodówka. Wolę ugrillować warzywa i mięso i w ten sposób utrzymać mięśnie i pobudzic metabolizm. Ale gratuluje efektów i wytrwałości. ;)

[Gość Shezze]

dzieki. no coz kazdy ma inne poglady na ten temat;)

[Gość Lalunka]

Głowdówka to nieporozumienie, ja schudłam tak 10 kg a przytyłam 15. Efekt jo-jo jest murowany.

[Gość Shezze]

to zalezy od silnej woli, zaparcia i motywacji. skoro mialas taki efekt jojo to jestem niemalze pewna ze cos zrobilas nie tak. byc moze zbyt szybko zwiekszalas dawka kalorii. a moze od razu po zakonczeniu glodowki znowu zaczelas jesc jak przedtem. bo mi nigdy nie wrocilo wiecej niz schudlam. co najwyzej jakies 2-3kg ale to i tak w stosunku do tego co juz schudlam jest niewielkie;)

[Gość piinkaa]

I nasuwa się pytanie... to po jaką cholere wgl się głodować .? . xD . Skoro potem i tak się je tyle ile przed . xDD . Tosz to chyba normalne że te kg wrócą .

[Gość Shezze]

a po co wogole przechodzic na diete skoro potem sie wpierdziela tyle ze szok?! najlepsza jest dieta na cale zycie. zdrowa, bez zbednych weglowodanow, niskokaloryczna, smaczna i zaiwerajaca duuuzo witamin;)

[Gość piinkaa]

Dokładnie . :) . A nie najpierw głodowanie, potem nadrabianie, następnie znowu głodowanie... i tak w kółko .

[Gość Lalunka]

I-dirtrust nobody

głodówki z założenia są kiepskim rozwiązaniem na odchudzanie.

Głodówki są świetne na oczyszczenie organizmu, ale to też trzeba je stosować pod okiem specjalistów.

Oczyszczanie można też zrobić z pomocą różnych preparatów

[Gość Shezze]

oczywiscie masz racje. wcale nie mowie ze gloduje po to by schudnac. robie to glownie po to by oczyscic organizm. czesto w ciezkich momentach by pokazac sobie ze jestem silna i moge zniesc wszystko;) ale ze przy okazji sie chudnie to taki plusik:) no i wazne jest aby zaczerpnac inforacji ze sprawdznego zrodla. bo przeciez nie mozna przeprowadzic glodowki ot tak. licze sie odpowiednie przygotowanie jak i odpowiednie wyjscie z glodowki. nie ma latwo;)