Skocz do zawartości
Forum

Spotykanie z obcymi mężczyznami w hotelu


Gość dwaobliczaosobowości

Rekomendowane odpowiedzi

Lena V.
Franca, kiciuś śliczny. Zamilkłam, bo ten Mr.White mnie rozbroił, a to jakiś dziwny gość jest : P

I odpowiada z szybkością kałasznikowa hm....

Lena, ogólnie robisz zupełnie fajne i sympatyczne wrażenie, ale wydaje mi się, że to akurat nie jest krok w dobrym kierunku. Chodzi o to, że moim zdaniem lepiej nie pisać na forum osobie Y, że "X jest taki/a i owaki/a", tylko powinno się to robić tak "Ej, X, jesteś taki/a i owaki/a", czyli WPROST do niego.
Cieszę się że też doceniasz piękno tego kiciusia. :)

Odnośnik do komentarza

Może i zaśmiecamy, ale z drugiej strony mam wrażenie, że to co się teraz dzieje jest o wiele wiele bardziej sensowne niż sporo z tego co się działo wcześniej, a już na pewno dużo bardziej sensowne od wałkowania w kółko tego samego, gdy tak praktycznie wszystko zostało już w temacie powiedziane. Zdjęcia kiciusiów są dużo, dużo, dużo lepsze od tego!! :) :) :)
No dobrze, Mr White, w sumie mamy od tego osobny wątek, jesteś nowy więc pewnie jeszcze nie zauważyłeś to Hydepark, jest właśnie od takich luźniejszych tematów, możesz tam powrzucać te piękne zdjęcia.
A ja chyba muszę już spadać, ze wszystkich wątków. ;)

Odnośnik do komentarza

franca
Lena V.
Franca, kiciuś śliczny. Zamilkłam, bo ten Mr.White mnie rozbroił, a to jakiś dziwny gość jest : P

I odpowiada z szybkością kałasznikowa hm....

Lena, ogólnie robisz zupełnie fajne i sympatyczne wrażenie, ale wydaje mi się, że to akurat nie jest krok w dobrym kierunku. Chodzi o to, że moim zdaniem lepiej nie pisać na forum osobie Y, że "X jest taki/a i owaki/a", tylko powinno się to robić tak "Ej, X, jesteś taki/a i owaki/a", czyli WPROST do niego.
Cieszę się że też doceniasz piękno tego kiciusia. :)

Ja akurat nie widzę tu żadnej różnicy ,generalnie nie powinno się pisać o kimś jesteś taki czy owaki /nie mam tu na myśli określeniadziwny/ ,tym bardziej stosować epitety ,o przekleństwach nie wspomnę...,
to co kto pisze świadczy tylko o nim.

Co do kotów, to proponuje forum Hobby.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Pierwsza kwestia : seks bez zobowiązań w hotelu z różnymi partnerami- nie uważam ,że to coś złego. Jeśli jest Ci dobrze i zaspokaja to Twoje potrzeby - why not? Druga sprawa - spotykasz się z żonatymi mężczyznami, a to już jest niebezpieczne. Nigdy nie wiesz , z kim masz do czynienia i co jest w jego głowie. Co się stanie gdy jeden z nich się w Tobie zakocha i nie zgodzi się na relację na Twoich zasadach ? Myślę , że warto pomyśleć o ryzyku , jaki towarzyszy tego typu działaniom... Poza tym jesteś dorosła więc rób to , na co masz ochotę i nikomu nic do tego...

Odnośnik do komentarza

Ja myślę że auorka pisząc to tutaj wie o tym że to co robi nie jest odpowiednie.
Ale oczywiścię nie to ocenia czy jest dobrą matką czy złą, ja też nie podzielam takiego postępowania , tym bardziej ze mam dopiero 21 lat i mogła bym szaleć na lewo i prawo iczerpać przyjemności gdzie tylko się da , ale myślę że sex powinien dziać sie miedzy osobami dażącymi do siebie uczucię a nie Panami z baru... I ta myśl że spotykają się z moją osobą tylko dla tego brrrr... No ale każdy jest inny i każdy robi to co uważa za słuszne. Możliwe także jest to że autorka chce sie wyszaleć , kto wie moze i mi za kilkanaście lat "odbiję" o będę robić podobnie bo zmienią się moje poglądy na tą sprawe . Na dziś dzień stanowczo nie .

Odnośnik do komentarza

SamaNieWiem93
Ja myślę że auorka pisząc to tutaj wie o tym że to co robi nie jest odpowiednie.
Ale oczywiścię nie to ocenia czy jest dobrą matką czy złą, ja też nie podzielam takiego postępowania , tym bardziej ze mam dopiero 21 lat i mogła bym szaleć na lewo i prawo iczerpać przyjemności gdzie tylko się da , ale myślę że sex powinien dziać sie miedzy osobami dażącymi do siebie uczucię a nie Panami z baru... I ta myśl że spotykają się z moją osobą tylko dla tego brrrr... No ale każdy jest inny i każdy robi to co uważa za słuszne. Możliwe także jest to że autorka chce sie wyszaleć , kto wie moze i mi za kilkanaście lat "odbiję" o będę robić podobnie bo zmienią się moje poglądy na tą sprawe . Na dziś dzień stanowczo nie .

No i to jest postawa godna naśladowania, złota gwiazdka for u. Staraj sie żeby ci nie odbiło ^^

Odnośnik do komentarza

No jak wy mnie wkurzacie, no! Pieprzenie, że autorka to szmata itd, że ludzie tacy zepsuci i patrzą tylko na swoje potrzeby. Ech. Gdzieś autorka napisała, że jej życie polega tylko na zaspokajaniu swojej waginy? No nie. To dodatek. Tak jakby i to w związku robiła.
Kurde, ludzie. Ogarnijcie się. Czy wy wszystko musicie skrajnie rozumieć? Ktoś może preferować poligamie, ale być dobrze wykształcony, inteligentny, mieć dobrą pracę, spełniać wszystkie obowiązki i na ogół jakbyście taką osobę spotkali i by wam nie powiedziała, że tak czyni, to byście stwierdzili "o kurde, ma mocny kręgosłup moralny". Nie raz się z takimi ludźmi spotkałam, stąd mogę śmiało to napisać. Dlatego też autorka się ukrywa, dlatego ukrywają się inni. Ech. Bo przyjdzie jeden z drugim i zacznie wyzywać jak w gimnazjum, bezmyślnie.
I nie, ja nie preferuję poligamii, że tak bronie autorki. Wolę seks w związku z osobą, którą kocham. Ale to ja. Wkurza mnie tylko ograniczenie i brak wyjścia poza swoją głowę. To, że masz takie zasady to nie znaczy, że wszyscy mają taką samą. Jedną najprawdziwszą prawdę to Hitler wyznawał.

A w ogóle pojęcie moralności jest względne, jeśli uważacie inaczej podajcie mi dowody, kodeks moralny, który jest jedną prawdziwą prawdą.
Porównywanie do zwierząt aktu seksualnego jest również bezsensowne, ponieważ zwierzęta kierują się głównie chęcią rozmnażania, nie przyjemnością.

Odnośnik do komentarza

Saiko, jeśli ten wątek taki luźny...to może zechcesz za mnie wyjść ? Zmienię dla Ciebie preferencje ; )

A na poważnie. No właśnie, wrzućcie na luz i żyjcie jak przystoi, innym pozwalając na własne wybory...a będzie pięknie.

Ka-wa, ja czasem sobie żartuję. Nie trzeba wszystkiego brać tak bardzo serio serio. Oczywiście masz rację, że ani kląć nie przystoi, ani mówić za plecami, ani o kimś przy kimś...ale czy zawsze nam to wychodzi? ; )

Rozdzierający jak tygrysa pazur
antylopy plecy
jest smutek człowieczy.

Odnośnik do komentarza

Masz Lena rację..., my najlepiej lubimy oceniać innych w swoim zwierciadle,
jeszcze dodam ,że jak mąż jest taki porządny ,że to niby żadna wcześniej,może być podły,chorobliwie zazdrosny,itp.,że nie będzie można z nim żyć ,tak,że radziłabym nie oceniać ludzi przez pryzmat moralności,swojej moralności,

żeby nie było ,ja osobiście jestem za moralnością,ale nikomu nie narzucam swoich zasad,

a my tu nie mamy za zadanie kogoś przekonywać do swoich zasad ,tylko wyrazić swoje zdanie i pozwolić innym na samodzielne myślenie ,

a stosowanie epitetów pod adresem autorki też nie jest
moralne ..,podwójna moralność!?

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Lena V.

Ka-wa, ja czasem sobie żartuję. Nie trzeba wszystkiego brać tak bardzo serio serio. Oczywiście masz rację, że ani kląć nie przystoi, ani mówić za plecami, ani o kimś przy kimś...ale czy zawsze nam to wychodzi? ; )

Pewnie że nie zawsze, przynajmniej nie mi, zdarzyło mi się powiedzieć o kimś coś niebezpośrednio. Ale to były ze dwa razy i baaaardzo dawno temu, nie zamierzam do tego wracać, ani tym bardziej robić z tego normę.
Oczywiście że nie należy wszystkiego brać na poważne, i tutaj akurat nic się poważnego nie stało, to wszystko było w bardzo lekkim tonie itd. ;) Ale to też jest dobra okazja by wyciągnąć wnioski, bo takie rzeczy mogą się zdarzyć(i czasem się zdarzały) we wcale nie zabawnych sytuacjach i w zupełnie nie śmiesznym stylu(nieraz długofalowo), po to by np poszczuć kogoś innymi w celu realizowania swoich osobistych celów, o których już w ogóle szkoda gadać.
Moim zdaniem nie da się porównać tego z wyrażaniem swoich zarzutów wprost do danej osoby, a dla adresata ta różnica jest szczególnie odczuwalna. Dlatego moim zdaniem najlepiej mówić na forum wprost co się do kogoś ma, i to na pewno bardzo dobrze wpłynie na atmosferę na nim, uniknie się przeróżnych smrodów. Oczywiście obelgo, wyzwiska itp również nie są wskazane.
No to się rozpisałam ciągnąc tą dygresję, niemniej jednak uważam że akurat dość istotną.
Wracając do tematów to nie widzę żadnego związku między tym a macierzyństwem autorki. Ale w sumie to w innych słowach też już wcześniej inni pisali, nie wiem więc czy jest sens to powtarzać i wałkować w kółko to samo. Może jeszcze tylko dodam, że miałam już nieraz takie luźne na wesoło rozmowy z rodzicami na temat ich wspomnień z młodości po których mogę z całym przekonaniem powiedzieć, że jako dziecko to co robili nie mając wobec nikogo zobowiązań ani trochę mnie nie obchodzi. Także w ogólę nie wierzę w jakikolwiek wpływ takich rzeczy na rodzicielstwo, i nie widzę żadnych racjonalnych powodów dla których miałby on istnieć.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...