Samookaleczanie i nie radzenie sobie z niczym

[Glyn]

'Brzydkość' a 'ładność' to wartości względne.

A w lustrze widzisz to, co chcesz widzieć.
Nie ma tak, by ktoś w 100% był 'ładny' (inaczej graficy komputerowi korygujący zdjęcia celebrytów poszliby z torbami ;)!!), ani nie ma tak, by drugi w 100% był 'brzydki'.
Jest takie powiedzenie: "za wszystko co nie dostałaś, dostałaś coś innego" - pomyśl o tym..
Aktualnie Smutna2 sprawiasz wrażenie jakbyś była na jakimś egzystencjalnym zakręcie. Pewnie dlatego skupiasz uwagę jedynie na ewentualnych niedoskonałościach.
Zapewniam Ciebie, że nie ma ludzi doskonałych z wyglądu, a co dopiero z charakteru ;). Aczkolwiek nad jednym jak i nad drugim warto samodzielnie pracować.

[magdusia211]

opisałaś swoje problemy, więc to już jest najważniejszy krok. skoro i tak planujesz się pochlastać to czy możesz wcześniej napisać, jak chciałabyś, aby wyglądało Twoje życie? Opisz bo nie masz nic do stracenia.

[Gość katarzyna 2688]

nie pisz takich rzeczy dziewczynie! Takie słowa ranią bardziej niż nóż a ona i tak już jest na skraju wytrzymałości, ma rację- nie masz nic mądrego do powiedzenia to nie pisz wcale!

[Glyn]

Smutna2, mam pytanie do Ciebie a'propos samobójczych myśli - jakie miałaś wcześniej plany na przyszłość zanim zostałaś żoną i mamą? Być może czujesz się obecnie w jakiś sposób niespełniona, zawiedziona codziennością i dlatego patrzysz na świat w ciemnych barwach?

[Gość Smutna2]

Nic już nie napisze... :( Bo po co skoro jestem dla wszystkich kłamcą.. Narazie

[Glyn]

Smutna2

Co wszyscy sie teraz chcecie onapierdalać ze mnie.?!!! ja kurwa pisze prawde a Wy macie mnie za kłamce.. !!!

'Wszyscy' starają się rozmawiać z Tobą tak, jak potrafią..

[magdusia211]

nie mam zamiaru jej ranić, ale warto sięgnąć do źródeł problemu. A tak naprawdę pojęcie ,,ładna", ,,brzydka" nie istnieje. Każdy jest inny i każdy ma inny gust. Doskonale ją rozumiem, ból przynosi poniekąd ukojenie, ale chwilowe. smutna napisz co chciałabyś zmienić, nawet jeżeli w obecnej chwili uważasz to za bezsensowne.

[Glyn]

veta

Widze , ze energia w tobie az kipi i dobrze ci sie zyje i ma ci sie na zycie , a predzej ty kogos innego uszkodzisz niz siebie . O samobójstwie nie ma mowy oszuscie , o a wódeczek golnales sobie pewnie juz kilka. I nie warto z takim palantem rozmawiac.

Veta, może powinnaś założyć własny wątek, w którym mogłabyś dawać upust swoim frustracjom?

[magdusia211]

smutna nie przeklinaj tylko skup się. Jak ktoś ma Ci pomóc skoro nie chcesz odpowiadać na pytania.

[Glyn]

Smutna2 - nie bardzo rozumiem pod czyim adresem kierujesz swoje posty pisane wielkimi literami.
Wygląda na to, że przez pomyłkę weszłam na Twój wątek - zatem już stąd idę.
Może któregoś dnia jak poczujesz się lepiej, to na spokojnie poczytasz i zorientujesz się, że nie 'wszyscy' są do Ciebie wrogo nastawieni.
Pozdrawiam :).

[Gość Smutna2]

Te wszystkie słownictwa wurgalne do to vety kieruje!!!

[magdusia211]

No spoko kieruj, ale odpisz na moje pytanie. Czekam grzecznie, a Ty nic nie piszesz.

[veta]

czy kiedys czytalas jakas ksiazke ?

jezeli twoje zyciee ci sie nie podoba , to poczytaj sobie ksiazke - literature .

Tam , w ksiazce jest zycie ladniejsze i ciekawsze i jak bedziesz ta ksiazke czytac , to i twoje zycie sie upiekszy.

I najlepiej wylacz telewizor .

Wtedy bedziesz mogla troche sie uspokoic .

I moze dzieci tez sie uspokoja.

Bedzie im przyjemnie z mama i tata w cichym domu .

pozdrawiam

[magdusia211]

Ok, dobranoc

[Gość Smutna2]

Teraz to już nie wiem czy pisać dalej:( Jestem pod wpływem emocji i mam ochotę coś zrobic.. Wszystko bym chcicała zmienić by dzieciom było lepiej ale nie potrafie.. Ja tego potrzebuje..:( Dobrze ze dzieci sa małe i nic nie rozumieją. Wszystko to juz dla mnie za dużo. Ja już nie mogę.. Chciała bym inaczej ale nie potrafię

[veta]

Moim zdaniem alkoholu nie warto pic , bo powoduje depresje .

A z tym telewizorem , to ja mówie na powaznie.

Ja ogladam telewizor kilka razy w roku . Jest tam duzo przemocy , chamstwa i agresji , a do tego pelno reklam.

Te reklamy , slyszlam , ze zle wplywaja na prace mózgu.

A moze wlacz sobie Tv Trwam - sa tam ladne bajki dla dzieci codziennie o 19.30.

Tv TRWAM przynajmniej cie nie zdenerwuje - tam jest spokój .

Trzeba sie nauczyc pozytywnego myslenia - a w TV Trwam masz pozytywne myslenie.

[Gość Smutna2]

Ja oglądam przeważnie takie co się biją itp.. Ale po alkoholu się już nad niczym nie myśli bo się nie da.. I na chwile problemy znikną..

[Gość Smutna2]

Dobranoc wszystkim..

[veta]

W tv Trwam tez sa filmy , ale bez przemocy oparte na faktach z zycie wzietych.

Tylko , ze nadawane sa troche pózno.

Kiedys mówili , ze w telewizji publicznej jest tyle przemocy , ze czlowiek by musial zyc iles tysiecy lat , gdyby chcial je w takiej ilosci w realnym zyciu zobaczyc lub doswiadczyc.

Mysle , ze powinnas otaczac sie pozytywnym srodowiskiem ?

Mozesz czytac dzieciom bajki , pewno by sie z tego bardzo ucieszyly i zapamietaja to na cale zycie.

Te ziola melisa , jako dodatek tez moga sie przydac.

[Gość Smutna2]

Moje dzieci nie słuchają bajki bo córka ma 19 miesięcy a syn 3 miesiące.. I ja nigdzie prawie nie wychodzę bo nie ma gdzie.. Na spacery mi sie odechciało już mi się nawet z dziećmi wychodzić.. Bo już nic nie ma sensu.. Nawet życie.. Wiem ze dla dzieci muszę życ ale oni by mieli lepiej jak by mieli inna matkę.. Spokojniejszą itd.. Bo z dnia na dzień jest gorzej:(:( Już se sama nie daję rady.:(

[melissa33]

Może zacznij od tego żeby schudnąć, zacząć dbać o swoje ciało, fryzurę itd. SKup się na diecie, sport pomaga na różnego rodzaju problemy psychiczne. Oczywiście lekarz tez by się przydał ale zacznij od diety i biegania na przykład albo rower. Jesteś bardzo młoda, więc dziwi mnie to, że już masz dwoje dzieci i męża, chciałaś czy tak wyszło?

[Gość Smutna2]

Tak wyszło.. Nie planowałam tego tak wyszło wszystko.. Nie mogę ćwiczyć bo miałam cesarkę a po tym można ćwiczyć po pół roku.. A po 2 straciłam chęć do życia.. cały dzień wolała bym spać.. Zadko wychodzę z domu.. Sens życia juz dla mnie stracił.. Coraz więcej się okaleczam juz z najmiejszych drobiazgów. Wystarczy ze sie troche zdenerwuje i siegam po zyletke.. Coraz czesciej sie kłóce z kazdy i krzycze na dziecko. To juz sie coraz bardziej nasila..Wczoraj chciałam juz podciac zyły ale jestem tchórzem i sie bałam

[Gość Smutna2]

Nie mam ochoty nawet jeść juz nic..

[veta]

A maz widzial te twoje pokaleczone rece ?

[Gość Smutna2]

Nikt nie widział i nikt jak narazie sie nie kapnoł bo chodze i spie w długich rękawkach..