Skocz do zawartości
Forum

Rzadkie spotkania z chłopakiem


Rekomendowane odpowiedzi

Od 3 miesięcy jestem z chłopakiem. Na samym początku było wszystko pięknie ładnie. Spotykaliśmy się się niemal co 2 dzień (mimo, że do siebie mamy kawałdek, ale jak widać wiedział na co się pisze) i jeździł, wtedy mu się chciało. Z upływem czasu, zaczął przyjeżdżać do mnie coraz rzadziej. Doszło do tego, że teraz widujemy się raz na tydzień, czasami nawet dłużej. Ostatnio spotkaliśmy się prawie 1,5 tyg temu. Zaczęłam mu dawać do zrozumienia, że nie podoba mi się to. Tłumaczył się pracą, szkołą , obowiązkami itd. Wczoraj się pierwszy raz z nim o to pokłóciłam, oczywiście nie na żywo bo gdzieżby przyjechał do mnie. I co "wyczytałam" ? To co napisałam wcześniej, że ma prace, szkołę jakieś tam obowiązki domowe, że nie ma samochodu. To są jedynie wybrane powody bo dochodzi jeszcze ból głowy, albo że źle się czuł i taka tam gadka szmatka. Usłyszałam jeszcze, że też nie jestem bez winy bo przecież ja też mogę do niego przyjechać (co mi się nie podoba bo wychowano mnie tak, że to facet jeździ do dziewczyny, nie na odwrót). Z wcześniejszym też mialam taki problem, on wręcz żądał tego bym i ja do niego jeździła. Samochodem ost. boję się jeździć zważając na to że niedawno miałam wypadek i od tamtej pory mam uraz. Po najmniejszym mieście boję się jeździć. Ma też tam jakieś swoje pasje którym poświęca co najmniej 2 - 3 dni w tyg. To wszystko pewnie brzmi egoistycznie bo wygląda to tak, że chłopak zapracowany a ja wielka dama do niego z pretensjami, ze dla mnie nie ma czasu. Tylko, że mnie to JUŻ męczy, i JUŻ rozważam czy tego nie zakończyć bo ta sytuacja jest dla mnie męcząca. Przyznaje, mówił że niekiedy u niego jest ciężko z czasem, ale nie sądziłam, że to będzie aż tak źle wyglądało. Na tyg wiele nie rozmawiamy bo przez fc nie klei nam się rozmowa. Powiedzcie mi, co na moim miejscu byście zrobili/ły. Jak ja tak mam mieć/nie mieć chłopaka to wolę już na samym starcie sobie odpuścić. Prawda jest taka, że czasami nawet zapominam, że go w ogóle mam. Powinnam mieć więcej zrozumienia, ale wiem, że ta syt. w najbliższej przyszłości się nie poprawi, wręcz może pogorszyć bo mi też dochodzi teraz szkoła a od nowego roku myślę pracy szukać.

Odnośnik do komentarza

P_ulina, to chyba nie jest jedyny Twój post na tym forum, w którym narzekasz na brak czasu ze strony chłopaka, z którym jesteś. Jesteście ze sobą dość krótko (3 miesiące), a Ty już dostrzegasz różnice między Wami. Niezbyt dobrze wróży to Waszemu związkowi na przyszłość. Jedyne, co mogę Wam doradzić, to wspólna rozmowa w cztery oczy, nie na FB, nie przez telefon, nie przez żadne komunikatory, tylko na żywo, byście mogli sobie wszystko spokojnie wyjaśnić. Jestem w stanie zrozumieć, że masz potrzebę częstszego widywania się z chłopakiem, ale z drugiej strony jestem też w stanie zrozumieć Twojego chłopaka, który może nie mieć tyle czasu, ile oczekujesz, bo ma pracę, szkołę i inne obowiązki, które go absorbują. Porozmawiajcie ze sobą, zobaczcie, jak wyglądają Wasze grafiki i jak ewentualnie moglibyście wygospodarować czas dla siebie, by pobyć ze sobą dłużej. Pamiętaj jednak, że nie liczy się tylko ilość czasu spędzonego razem, ale również jakość Waszych spotkań. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...