Skocz do zawartości
Forum

Brak umiejętności po studiach


Gość taka prawda

Rekomendowane odpowiedzi

dzięki za odp. ale ja to nawet teorii nie pamiętam. Nie da rady okłamać. Za poważna sprawa. Byłam na 1 rozmowie na razie, nie mam jeszcze odpowiedzi, ale raczej nie pójdzie. Nie chcę udawać, ze coś wiem, kiedy nie wiem na 100%. Ale zgadzam sie, że niektórzy ludzie są tak przekonywujący, że mogą coś szybciej osiągnąć, mam takiego znajomego, który jak zdał komisa, to myślał o sobie, ze jest już profesorem, albo znajomą z podstawami angielskiego wybierającą się na egzamin B2...
Nawet wydrukowałam sobie podania o pracę na niższym stanowisku- mnie korona nie spadnie (bo jej nie mam:P), a trochę sie odnajdę, uspokoję, w między czasie coś się potoczy, ale jak przeczytałam to swoje podanie to sie k$py nie trzyma. Musiałabym nie pisać co skończyłam, bo tak to bez sensu...

Odnośnik do komentarza

jeszcze jakieś dodatkowe kursy, szkolenia są też, ale ceny w tej dziedzinie są super...na razie musze zrobić 1, akurat ten też nie jest jakiś super drogi. Natomiast inwestycja 3 tys na kurs tygodniowy, na którym nie jestem pewna czy się coś nauczę...dziekuję za papiery, jeden już mam, wystarczy i nie.

Odnośnik do komentarza

ka-wa
Nie wiadomo jaką będziesz miała pracę i jakie umiejętności będą potrzebne,zawsze w głowie coś zostaje...,
i tak w pracy będziesz musiała się uczyć wszystkiego praktycznie od początku ,może na niewiele przydać się teoria której się uczyłaś.
A jaki kierunek skończyłaś? Jaka pracę chciałabyś wykonywać?
\
dziedzina medyczna.

Odnośnik do komentarza

ka-wa
To dobrze byś zarobiła pracując jako np.przedstawiciel medyczny,tu teoria by nie była tak potrzebna jak prawo jazdy,
tylko nie wiem czy widzisz siebie w takiej pracy...

raczej nie. Prawo jazdy mam, jeżdżę, ale nie jestem typem cwaniaka-handlowca. Pracowałam jakiś czas w podobnej branży, nie sprawdziłam się za bardzo. Tego nie biorę pod uwagę. Ale dziękuję za podpowiedzi.

Odnośnik do komentarza

Nie wiem, jaki kierunek dokładnie skończyłaś, ale jeśli np. medycynę i nic nie pamiętasz, no to kiepsko... Aczkolwiek może po prostu oceniasz się zbyt surowo? W życiu zawodowym nie jest ważna teoria, ale to, co umiesz. Umiejętności nabywa się w praktyce, pracując właśnie. A nie musisz podejmować pracy związanej ze swoimi studiami, to nie jest konieczne. Nie załamuj się i nie bądź dla siebie surowa, tylko zastanów się, co chciałabyś robić i uwierz w siebie. Próbuj! Dopóki czegoś nie spróbujesz, to nie wiesz, czy nie będziesz w tym dobra...

Odnośnik do komentarza

Nie wiem dlaczego robisz tajemnicę ze swojego wyuczonego zawodu,bo tak trudno coś podpowiedzieć,
za bardzo przywiązujesz wagę do tego ,że nic nie pamiętasz i nie chcesz uwierzyć,że ta teoria nie jest taka ważna i często ma się nijak do uprawianego zawodu,

pewnie uczyłaś się na pamięć bez zrozumienia ,bo po prostu nie mogłaś zrozumieć,a chciałaś skończyć studia,
ja to rozumiem,nie każdy bywa zdolny,
kto ma tzw.głowę na karku często karierę robi bez wykształcenia,jesteśmy różni...,

dlatego szukaj takiej pracy w której będziesz czuła się
dobrze i pracodawca będzie zadowolony,wiem ,że może Ci być ciężko,ale musisz próbować,tym samym zdobywać doświadczenie,jak nie podołasz w jednej firmie ,szukaj następnej i się nie zrażaj,
dużo ludzi wykonuje to czego za bardzo nie lubi ale nie maja innego wyjścia,

wiesz w jakiej pracy byś się czuła dobrze?

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

No tak, normalna rzecz, że nic nie umiesz skoro nie pracowałaś podczas studiów.
Dziedzina medyczna a dokładniej??: zdrowie publiczne, biotechnologia, fizjoterapia???
Miałem kiedyś przypadek w pracy, przyszedł do mnie absolwent informatyki na staż, dałem mu w sumie proste zadanie do wykonania, ale niestety nie podołał.
Cóż poziom większości absolwentów studiów jest denny.

Odnośnik do komentarza

ka-wa
Nie wiem dlaczego robisz tajemnicę ze swojego wyuczonego zawodu,bo tak trudno coś podpowiedzieć,
za bardzo przywiązujesz wagę do tego ,że nic nie pamiętasz i nie chcesz uwierzyć,że ta teoria nie jest taka ważna i często ma się nijak do uprawianego zawodu,

pewnie uczyłaś się na pamięć bez zrozumienia ,bo po prostu nie mogłaś zrozumieć,a chciałaś skończyć studia,
ja to rozumiem,nie każdy bywa zdolny,
kto ma tzw.głowę na karku często karierę robi bez wykształcenia,jesteśmy różni...,

dlatego szukaj takiej pracy w której będziesz czuła się
dobrze i pracodawca będzie zadowolony,wiem ,że może Ci być ciężko,ale musisz próbować,tym samym zdobywać doświadczenie,jak nie podołasz w jednej firmie ,szukaj następnej i się nie zrażaj,
dużo ludzi wykonuje to czego za bardzo nie lubi ale nie maja innego wyjścia,

wiesz w jakiej pracy byś się czuła dobrze?

tu nie o to chodzi. Jestem wystarczająco zdolna, nie lubie uczyć się na pamięć, chce wiedzieć skąd i jak, więc wersja kucia też odpada, ale niektóre rzeczy właśnie tak się uczy, bo innej możliwości nie ma. trzeba się "opatrzeć" , poczytać i tyle. Medycyny ani stomatologii ani pielęgniarstwa nie kończyłam. Nie szłam na studia dlatego że "każdy idzie" ani nie po "zdobycie papierka". Zależało mi na wykształceniu, chciałam pracować w zawodzie wyuczonym. Sorry kawa, ale ludzie mało zdolni nie dostają się na dzienny kierunek na państwowej uczelni a tym bardziej go nie kończą.

Odnośnik do komentarza

Ja tak gdybałam...,bo robisz tajemnicę ze swojego kierunku,
do tego nic nie pamiętasz..,dziwne,chorujesz na coś?
Tu Cię nie rozumiem,jesteś przecież anonimowa,po co ten kamuflaż?

Do tego oczekujesz porady,co tu można doradzić jak nie chcesz również napisać co Cię interesuje i co chciałabyś w życiu robić,
to jaki sens ma ta dyskusja?
Czego oczekujesz?Jak Ci można pomóc?

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

taka prawda, nie przejmuj się za bardzo tym, że nie pamiętasz zbyt wiele z teorii, jaką miałaś na studiach. Zapewniam Cię, że większości rzeczy, które ja kułam na studiach na egzaminy, też nie pamiętam i wcale nie są one mi potrzebne do pracy. Przykro to mówić, ale studia w Polsce są przeteoretyzowane. Za dużo teorii, za mało praktyki, a właśnie na praktyce najbardziej zależy pracodawcom. W każdej swojej pracy uczyłam się czego innego, nabywałam nowych umiejętności. Owszem, studia stanowią pewną bazę, ale na niej budujemy swoje doświadczenie, a te zdobędziemy nie inaczej niż pracując. Dlatego nie zrażaj się, próbuj, wysyłaj CV, chodź na rozmowy kwalifikacyjne i uwierz, że sobie poradzisz, nawet nie pamiętając teorii X czy Y. Pozdrawiam i życzę powodzenia!

Odnośnik do komentarza

Moj boże i jak ty skończyłaś te studia? Kto ci potwierdził to wykształcenie? Dzisiaj wykształcenie jest nic nie warte. To co zrobiono ze szkolnictwem to jedna wielka kpina. Ja dzisiaj po studiach czuję się tak, jakby ktoś napluł mi w twarz. Wstyd mi jest za dzisiejszych studentów, kadre dydaktyczną i za to co zrobiliście z uczelniami w Polsce. Wstyd mi za to że dzisiejsze tumany, bez umiejetności, polotu i wiedzy dostają tak łatwo dyplom. Na mnie nie liczcie ja się w dzisiejszych czasach do wykształcenia nie przyznam!

Odnośnik do komentarza

Andy30
No widzisz, nie jesteś taka super za jaką się uważasz skoro nic nie wiesz ze studiów. Zrównałaś się z tymi tumanami. Masz bezwartościowy papierek. Brawo.
Skoro tak gwiazdorzysz to nic dziwnego, że nie możesz znaleźć pracy.

wbacz Andy, trochę się poniżę i przytoczę Twoją wypowiedź z poprzedniego jakiegoś postu:
"Miłość przyjdzie sama albo i nie.
Generalnie większość kobiet to gwiazdy które mają osobie baaaardzo wysokie mniemanie.
Także spoko maroko...znajdziesz miłość...lub nie.
Przykład: nigdy nie miałem dziewczyny i jeszcze nigdy nie bylem zakochany i co???... i nic można normalnie żyć.".
Nie skupiam się nawet na ostatnim zdaniu. Widzę, że ranisz wszystkich, bo jesteś uprzedzony co do dziewczyn. Dlaczego- to już sam wiesz. Mnie się od Ciebie też oberwało. Akurat nie wezmę do siebie Twojej wypowiedzi, bo aż kipi z niej negatywnymi emocjami, a będąc tak negatywnie naładowanym i nerwowym nie można powiedzieć czegoś obiektywnie. Jeśli chcesz zbawiać świat- zacznij od siebie.
Za pozostałe odpowiedzi od innych dzięki :)

Odnośnik do komentarza

Niestety cos w tym jest... studia są przeteoretyzowane.Zresztą sama na swoim przykladzie swietnie to widze.Co tu duzo mowic nic tylko sie uczę kultury,historii,literatury na filologii przy sprecyzowanej juz specjalizacji!! i to nie jest nauczycielska a badzmy szczerzy co mi potem po tej kulturze i literaturze??Ja rozumiem co nieco wiedziec ale to juz przesada w moim mniemaniu gdy sie to wałkuje ktorys rok z kolei.Idąc na studia powinnismy zyskac wiedze teoretyczną,ktora niezbedna jest do praktycznej ale i wlasnie a moze i przede wszystkim ta praktyczną bo przecież praca to praktyka! Nalezaloby zmienic cos w edukacji na uczleniach bo potem wlasnie tak sie dzieje,ze kształci bezrobotnych...

L'amore non ha un senso, L'amore non ha un nome , L'amore bagna gli occhi, L'amore riscalda il cuore
L'amore batte i denti, L'amore non ha ragione
L'amore esiste...

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...