Skocz do zawartości
Forum

Trzykrotna zdrada męża


Gość maya255

Rekomendowane odpowiedzi

Gość maya255

witam jestem w zwiazku 14lat z partnerem i 10 miesiecy po slubie przed slubem mnie zdradzal i w malzenstwie tez to zrobil nie chce od niego odchodzic bo go kocham mocno ale strasznie cierpie prosze o pomoc.maja

Odnośnik do komentarza
Gość TailsDoll

Skoro sobie pozwalasz na bycie zdradzana oznacza to że i on nie ma do ciebie szacunku jak i ty nie masz tego do siebie.
Jak dla mnie są ważniejsze rzeczy od milosci takie jak choćby szacunek i wierność.
Sądzę że go nie kochasz tylko boisz się być sama ew. syndrom Sztokholmski
Możesz sobie pozwalać nadal wejść na głowę przez męża zdrajce albo wyleczyć się z tego chorego układu i odejść...

Tak BTW zadziwia mnie to- od kochającego wiernego i szanujący faceta z tego co widzę kobietom dużo łatwiej odejść niż od takiego chama... Niech mi któraś odpowie czemu tak jest.? :)

Odnośnik do komentarza

~TailsDoll

...od kochającego wiernego i szanujący faceta z tego co widzę kobietom dużo łatwiej odejść niż od takiego chama... Niech mi któraś odpowie czemu tak jest.? :)

To racja,bo takiego wiernego ,kochającego faceta łatwiej zdradzić...,bo nudny...,nie spontaniczny ,itd.,
i odwrotnie ,naszą wierną i kochającą autorkę...zdradza mąż

,bo jakoś tak jest ,że nie szanujemy tego, co mamy za dobre,
jakby nie wiedząc ,że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość TailsDoll

ka-wa
~TailsDoll

...od kochającego wiernego i szanujący faceta z tego co widzę kobietom dużo łatwiej odejść niż od takiego chama... Niech mi któraś odpowie czemu tak jest.? :)

To racja,bo takiego wiernego ,kochającego faceta łatwiej zdradzić...,bo nudny...,nie spontaniczny ,itd.,
i odwrotnie ,naszą wierną i kochającą autorkę...zdradza mąż

,bo jakoś tak jest ,że nie szanujemy tego, co mamy za dobre,
jakby nie wiedząc ,że wszędzie dobrze gdzie nas nie ma...


Kto mówił, że zaraz kochający i wierny facet=nudny? I z takim można "przeżywać przygody", doznawać emocji....

Tylko właśnie to docenianie tego, bo trudniej otworzyć gębę i powiedzieć "zróbmy coś szalonego" tylko uciec w objęcia tej trzeciej osoby.

Ważna w związku jest rozmowa, ale co z tego jak wiele osób (zwłaszcza kobiet) nie potrafi powiedzieć co jest tylko po prostu oczekuje, że facet "ma się domyśleć"- odwróćmy drogie panie sytuacje- byłoby denerwujące gdybyście musiały się domyślać prawda?:)

Zaś znając życie autorka na 90% i tak nie odejdzie.

Wiem jestem wredny, ale będąc miłym dla ludzi to się tylko baty dostaje.

Odnośnik do komentarza

Że nudny, to tylko taki podałam przykład ,
po prostu lekceważymy partnera ,jak jest dobry,patrzy na nas jak w obraz...,to my możemy sobie pozwolić....,

nie lubimy generalnie uległości partnera,ale jak jest odwrotnie...też niedobrze,taka mamy jakąś przewrotną naturę,

jeśli chodzi o zdrady ,to duża role wg mnie odgrywa temperament,brak odpowiedzialności,w genach też pewnie coś siedzi,
partner przestaje nam odpowiadać,miłość wypala się i szukamy nowej,

niektórzy nie potrafią oprzeć się ...chwili ,

jest niezliczona ilość powodów...

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza
Gość TailsDoll

ka-wa
Że nudny, to tylko taki podałam przykład ,
po prostu lekceważymy partnera ,jak jest dobry,patrzy na nas jak w obraz...,to my możemy sobie pozwolić....,

nie lubimy generalnie uległości partnera,ale jak jest odwrotnie...też niedobrze,taka mamy jakąś przewrotną naturę,

jeśli chodzi o zdrady ,to duża role wg mnie odgrywa temperament,brak odpowiedzialności,w genach też pewnie coś siedzi,
partner przestaje nam odpowiadać,miłość wypala się i szukamy nowej,

niektórzy nie potrafią oprzeć się ...chwili ,

jest niezliczona ilość powodów...


Rozumiem, czyli trzeba was traktować wręcz jak niewolnika- dobrze się zachowasz to masz tu jakiś ochłap?

Wychodzi na to iż lepiej być zdradzającym i raz na pół roku potrafiący na odwal się powiedzieć "kocham cię" niż kimś kto kocha, jest wierny.

Coś jest w tym co mi ktoś kiedyś powiedział, że "związek to jest jak tresura".

I tu pytanie autorki: i jak odeszłaś od męża? (pewnie nie, ale zapytać można :) )

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna Wdowa

coś tak się czepił wiernego i kochającego..... przecież nie kazda kobieta od takiego odchodzi, jest wiele małżeństw które trwają i są szczęśliwe... to tak samo mozna powiedzieć jak facet może odejść od kochającej kobiety, która troszczy się o niego i dzieci i dba o dom? Bo co kura domowa, bo mało interesująca? to czy ktoś od kogoś odchodzi to kwestia człowieka i sytuacji w jakiej się znalazł. Bo uczucie może wygasnąć w każdym związku i tym z macho i z tym z wiernym i kochającym... sytuacje sa różne, ludzie też, jedni będą walczyć inni poddadzą się już na wstępie

Odnośnik do komentarza

jeśli liczysz na to, że on się zmieni to jesteś w olbrzymim błędzie... pomyśl niby dlaczego miałby się zmienić? przecież Ty nic nie robisz, nie reagujesz? wyprowadź się, postaw się i wytrwaj w tym... nie teraz on o to zawalczy o ile jest jeszcze o co walczyć... bo szczerze ja na Twoim miejscu pogoniłabym go po pierwszej zdradzie

Odnośnik do komentarza

maya255, prosisz o pomoc, ale nie wiem, jak moglibyśmy Ci pomóc, jeśli Ty sama pozwalasz się krzywdzić swojemu mężowi. Zdecydowałaś się na ślub z nim, mimo świadomości, że zdradzał Cię przed ślubem. Liczyłaś, że po ślubie się zmieni? Pobożne życzenia. Napisałaś: "Nie chce od niego odchodzić, bo go kocham". OK, rozumiem to. Ale w takiej sytuacji zawsze będziesz cierpiała. Zadałaś sobie kiedykolwiek pytanie, czy on Cię kocha? Gdyby Cię prawdziwie kochał i szanował, nie zdradziłby Cię. Zrozumiałabym "jednorazową przygodę" - ludzie przecież popełniają błędy, mają chwile słabości. Ale Twój mąż nie zdradził Cię raz, on zdradzał Cię przed ślubem i zdradza teraz po ślubie. Mam wrażenie, że masz skrajnie niskie poczucie własnej wartości, dlatego pozwalasz się tak traktować swojemu mężowi. Przemyśl to i rozważ wizytę u psychologa. Naprawdę przydałaby Ci się rozmowa z kimś kompetentnym, kto pomógłby Ci w analizie i refleksji nad swoim życiem, swoją własną osobą, swoim małżeństwem. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Komercha
bo szczerze ja na Twoim miejscu pogoniłabym go po pierwszej zdradzie

Ja też. Ciężko pojąć, że tego nie zrobiłaś. W konsekwencji wpędziłaś się w psychiczne uzależnienie od niego/praktycznie wszystko co piszesz na to wskazuje/, i dlatego nie możesz się od niego uwolnić. Nie jesteś psychicznie w stanie od niego odejść.
W takim razie jak najszybciej zapisz się na psychoterapię, moim zdaniem ewidentnie tego potrzebujesz, i jak tylko nabierzesz dostatecznie dużo sił, kopnij drania w tyłek, niech idzie i nie wraca.
Bardzo go kochasz, ale on Ciebie nie, dlatego jedyne co masz z Twojej miłości to cierpienie, a szczęścia zapewne nigdy z niej nie będziesz miała.

Odnośnik do komentarza

~TailsDoll

Wychodzi na to iż lepiej być zdradzającym i raz na pół roku potrafiący na odwal się powiedzieć "kocham cię" niż kimś kto kocha, jest wierny.

Coś Ty, na pewno nie, to tylko taki głupi stereotyp, że ktoś dobry jest nudny. A tak naprawdę to dużo ciekawszy jest porządny, facet, od jakiejś egoistycznej pi#rdoły bez charakteru, kręgosłupa moralnego, z takim to dopiero można by się na śmierć zanudzić, pomijając już wszystkie inne jego wady.
Tym co sprawia, że ta krzywdzona strona jest nudna i lekceważona przez partnera nie jest dobro, które czyni, lecz jej brak asertywności, a to już przecież jest złe, a nie dobre, i często też w tym jest problem.

Odnośnik do komentarza

Maya - zdecydowałaś się na ślub wiedząc, że on nie jest ci wierny. Piszesz, że nie odejdziesz od niego, więc czemu cierpisz?
Chcesz być z nim, więc pogódź się z tą sytuacją i przestań się katować, bo sama zatrujesz sobie życie.
To był twój świadomy wybór, on cię niczym nie zaskoczył.

Odnośnik do komentarza

~unna
Maya - zdecydowałaś się na ślub wiedząc, że on nie jest ci wierny. Piszesz, że nie odejdziesz od niego, więc czemu cierpisz?
Chcesz być z nim, więc pogódź się z tą sytuacją i przestań się katować, bo sama zatrujesz sobie życie.
To był twój świadomy wybór, on cię niczym nie zaskoczył.

no własnie ja też zdałam sobie to pytanie, czego od nas oczekujesz? poklepania po główce i stwierdzenia, że on się zmieni Leslie bardzo go kochasz? Jeśli tak to jesteś w koszmarnym błędzie, on się nie zmieni, nadal będzie Cię zdradzał

Żyj tak, żeby twoim przyjacielom zrobiło się smutno gdy umrzesz

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...