Skocz do zawartości
Forum

Tęsknota za bratem


Gość malwianka

Rekomendowane odpowiedzi

Gość malwianka

nawiązując do artykułu o tęsknocie, mam pytanie, jak sobie z nią radzić gdy brat wyjechał za granicę, nie mam z nim żadnego kontaktu nie wiem nawet do którego państwa pojechał nie wiem gdzie pracuje co robi jak żyje, nie wiem jak go znaleźć, minął już ponad rok bez słowa, chwile przed tym gdy zniknął niespodziewanie powiedział że nigdy nie wróci, a ja nie umiem bez niego żyć tak bardzo za nim tęsknie, mam swoją rodzinę masę zajęć a wciąż o nim myślę wspominam i bardzo tęsknię. Najtrudniej jest wieczorami. Jeśli chodzi o szukanie to szukaliśmy, cała rodzina, brat zatarł wszystkie ślady, nikt nic nie wie, zostawił kartkę by go nie szukać i że nigdy nie wróci. Nie miał powodu by zniknąć, mieszkałam z nim 26 lat i widzieliśmy się codziennie, codziennie rozmawialiśmy.
Jak teraz żyć ?

Odnośnik do komentarza

Jeśli brat jest dorosły i sam postanowił "zniknąć", to nie wiem, czy fundacja w ogóle podejmie się poszukiwań... Każdy człowiek ma prawo żyć wedle własnych wyborów... brat wybrał tak. Jest to bolesna decyzja dla reszty rodziny, to prawda, ale jeśli tu, gdzie mieszkał, był nieszczęśliwy, a gdzież tam może być szczęśliwy, to nie lepiej myśleć nim ciesząc się jego szczęściem? Chyba na tym miłość polega, by cieszyć się szczęściem kochanej osoby?
Smucąc się na okrągło szkodzi się przede wszystkim sobie, energia smutku jest niska, dusza zdominowana przez smutek uzewnętrznia się w ciele, które może przez to zacząć szwankować...

Odnośnik do komentarza

Piszesz,że wg Ciebie nie miał powodu,ale najwidoczniej miał,
mnie to zastanawia dlaczego tacy ludzie nie wyjawiają takich powodów,chociażby po wyjeździe...,
może żeby nie robić przykrości rodzinie,bo jakby np.powiedział znika, bo źle się czuje w tej rodzinie ,chyba bardziej byś przeżywała...,
i tak źle i tak niedobrze...,
rozumiem jak Ci jest przykro, bo masz pewnie jednego brata,
trzeba liczyć ,że on kiedyś zatęskni i się odezwie.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

malwianka, domyślam się, że nie tylko dokucza Ci tęsknota za bratem, co bardziej niewiedza, co się z nim dzieje, gdzie jest, co robi, jak żyje, czy żyje... Nie widząc kogoś długo, bo np. wyjechał, ale wiedząc, dokąd wyjechał, mamy zawsze jakiś sposób komunikacji (telefon, mail, list, Skype etc.). Tutaj brat nagle zniknął i nie zostawił po sobie żadnego śladu. Owszem, możecie próbować szukać brata i zwrócić się o pomoc do fundacji tego typu. Brat jednak zadeklarował, że nie chce być odnaleziony. Napisałaś, że nie miał powodu, żeby tak odchodzić bez pożegnania i wyjaśnień, a jednak jakiś powód miał, skoro się tak zachował. Nikt raczej ot tak nie wychodzi z domu bez żadnego słowa i znika na kilka czy kilkanaście lat albo na całe życie. Jeżeli nie radzisz sobie z tą sytuacją i zniknięciem brata, zastanów się, czy nie skorzystać z pomocy psychologa. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...