Skocz do zawartości
Forum

Brak seksu i związku


Gość Szczęśliwy_Singiel

Rekomendowane odpowiedzi

estim12 • 7 godzin temu

Przeczytaj ksiazke Dlaczego mezczyzni kochaja zolzy?
Zaluje ze ta ksiazka nie wpadla mi w rece wczesniej.
Autorka opisuje sposob myslenia facetow. Mezczyzni boja sie kobiet bluszczy czyli takich ktore do nich dzwonia, chodza za nimi i pokazuja ze zalezy im na zwiazku. Od takich kobiet uciekaja bo oni boja sie samego slowa zwiazek.

Też polecam:)

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

dziś zeszłam rano mu otworzyć drzwi do domu w ciepłym szlafroku , a on gdzie jedwab szlafrok też a ja a co to koncert życzeń . poszedł spać a jak wstał to zastał mnie w kuchnia jak zagniatałam ciasto na kopytka no oczywiście jak facet mósiał mi podokuczać nie wytrzymał i wykorzystał że miałam ręce brudne od mąki co mój opór mu sie jak zauwarzyłam spodobał mówie nie a on i tak swoje robi jak facet .

Odnośnik do komentarza

po prostu ignoruje jego a jak coś mówi na temat seksu nie słysze i słysze o niechce gadać o seksie a ja do mego a po co masz nasze problemy w imunitecie nie mam zamiaru sie produkować . A i w grudniu chce żebyś pojechął do mamy - moja teściowa dla czego bo chce od ciebie odpoczać i posprzatać dom na święta proste a ty mi sie placzesz .

Odnośnik do komentarza
Gość singielka_100

Ja również jestem singielką żyjącą bez seksu i mam podobne odczucia jak Ty....ale dobrze mi z tym. Myślę że ten cały seks jest już tak przereklamowany w mediach itp. jakaś wielka nagonka, że każdy musi uprawiać go nie ważne czy w związku czy nie... Świat się rozwija nauka idzie do przodu, ludzie zaczynają dostrzegać inne formy przyjemności niekoniecznie związane z tą sferą życia . Większości niestety zostały te instynkty zwierzęcego zaspokajania się że facet zawsze chce a kobieta zawsze musi!

Odnośnik do komentarza
Gość wwwwwwwwwwwwwwwww

No właśnie ja też tak mam:) Żyję samotnie od dłuższego czasu i dobrze mi z tym. Za sobą mam parę nieudanych związków, w których bardzo się męczyłam i ciągnęłam je na siłę. Trochę czasem się boję, że wejdzie mi to w nawyk, pewnie już mi weszło... najgorsze jest to, że jak próbuję z kimś być, to dopadają mnie doły, źle się czuję. W głowie idealizuję partnera, który w życiu realnym sprowadza mnie na ziemię i nierzadko nie potrafię zaakceptować pewnych zachowań, np. zauważam, że wielu mężczyzn prowadzi(ło) rozwiązły tryb życia, nie podoba mi się to (ja taka nie jestem i nigdy nie byłam) i to już na wstępie mnie zniechęca:( Mam też niskie libido i nie mam jakichś specjalnych oczekiwań seksualnych, ja szukam przyjaźni (tego mi w zasadzie brakuje) i jak do tej pory to spotkałam w swoim życiu jednego, wspaniałego mężczyznę ale wtedy nie byłam gotowa na związek. Wiem, że już mogę nie spotkać kogoś takiego i jeżeli to się nie stanie, to zakładam, że do końca życia będę sama albo jak dożyję, to zwiążę się z jakimś wdowcem, który nie prowadził rozwiązłego trybu życia.

Odnośnik do komentarza

wwwwwwwwwww . , nie łam sie mój partner jak sie poznaliśmy był nie ufny do kobiet bo sie ogromnie zawiódł na jednej kobiecie z która miał sie ożenić mało że go zdradziła to i wystawiła w dzień ślubu jego . miał pare kobiet ale z nikim nie potrawił być na powarzny zwiazek . Jak mnie po znał pierw we mnie miał przyjciela z którym o wszystkim gadaliśmy potem jakoś wyszło że zrodziła sie w nim miłość do mnie i mojej córki i nie przeszkadzało mu to że jestem rozwudką po przejściach brutalnych pokochał mnie taka jak jestem były oczywiście tarcia miedzy nami jak w każdym zwiasku ale ja nie daje sie zdominować a mój partner ma ciężki charakter i dominatorem jest jak cóś postanowi to tak ma być . Teraz mamy kryzys ale jak zauważyłam nie okazuje że mi zależy na seksie i nim to zaczyna sam zabiegać o moje względy , zaczoł sie przytulać mimo że go odpycham a i tak lezie do mnie bo jak to mówi gdzie on znajdzie tak zołze kochana z iskra w oczach i temperamentem jestem jego i nie odda nikomu a j do niego ta jasne co bardzo go to wkurza i zaraz zareczyłem sie z tobą jesteś moja kobieta życia a że mam chwilowo brak ochoty na seks to nie znaczy że nie kocham cie , teraz musisz o siebie zadbać w sprawach ginekologicznych nie bede właził na ciebie jak jesteś chora nie jestem zwyrodnialcem tak mi powiedził mój partner . I jak zauważyłm zaczął mnie odciążać w ciężkich zakupach sam je robi co zawsze ja to robiłm bo on pracuje ciężko , jak to powiedził Dota ty jesteś chora coś ci dolega masz śnce pod oczami chudniesz martwie sie ... nie chce cie stracić o co chodzi .....

Odnośnik do komentarza

~Orzech laskowy
hmmm skoro jesteś szczęśliwy to tylko pogratulować. :)
Nie pisałabym o tym że ktoś uzaleznil swoje szczęście od tego czy ma partnera czy uprawia seks, bo to dość płytkie jest - przynajmniej tak mi się wydaje. Ci ludzie są samotni, po porstu, brak im osoby z którą mogli by dzielić troski. Ty radzisz sobie sam, potrafisz to przetrwać, przezyć, inni nie są tak silni

w zupełności się z tym zgadzam! niektórzy czują się bardzo samotni i brakuje im osoby, która mogłaby wesprzeć i na której zawsze można polegać, tak naprawdę wydaje mi się, że Ci, co twierdzą, że życie singla jest świetne często czują się źle, ale nie dają po sobie tego poznać, nie twierdzę jednak, że dzieje się tak w każdym przypadku ;) pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

ka - wa , moje życie seksualne na chwile musi ustać gdyż ostatnio mam coraz śliniejsze bóle w podbrzuszu nawet jak nie mam okresu ostatnio w kuchni złapał mnie ból taki że mój partner odprowadził do sypialni naszej i kazał mi odpoczać a robiłm przetwory na zimę . I efekt jest taki że razem doszliśmy do wnoiosku że do póki lekarze nie zrobią mi konkretnych badań w szpitalu to nie bedziemy sie kochać bo nawet najmniejszy ciężar na moim podbrzuszu to mi łzy leca , i mój zapewnił mnie że jak wszystko sie ułorzy z moim zdrowiem w sprawach kobiecych to wynagrodzi mi to wszystko i że nie bedzie sie kochał ze mna jak jestem chora a coś mi dolega powarznego bo widzi jak cierpię już nawet za dnia i potrzebuje jego pomocy . tylko wkurza mnie to że nadal plamię krwawo i boli mnie okropnie brzuch przy oddawaniu moczu czy stolca a ból jest nie wyobrażalny jakby ktoś mi na żywca wyrywał narządy rodne . I mój ukochany zaproponował mi czy zadowole sie na chwile obecna pieszczoty z uczuciem jego bo zrozumiał że jego bliskość jest dla mnie bardzo ważna i jak powiedził wiem teraz dla czego tak bardzo chciałaś sie kochać bo sie boisz że nie bedziesz mogła jak coś nie tak bedzie , a ja głupi nie zauwarzył tego że to jest problem ginkologiczny .

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...