Skocz do zawartości
Forum

Wymuszanie stosunków seksualnych przez mężczyzn na partnerkach


Gość Partnerka

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mowie tu o gwalcicelach wyskakujacych z krzaka, ale o ''partnerow''. Jakie moga miec motywy robiac to kiedy dziewczyna im odmawia a oni maja ochote na wspolzycie? Co to za przyjemnosc widzac, ze druga strona tej przyjemnosci nie dzieli, w wrecz bardzo przeciwnie. Czy oni posiadaja jakies okreslone cechy, kim sa tacy ludzie oprocz tego ze zazwyczaj lubianymi duszami towarzystwa? ;( Dlaczego tak krzywdza, a mowia ze kochaja, co oni z tego maja, jakie motywy, ach...nie mam wiecej slow...

Odnośnik do komentarza

Odpowiedź jest prosta, gdzie nie ma miłości a jest jedynie pociąg seksualny przez wielu jako miłość postrzegany, tam szuka się tylko własnej przyjemności. Ludzie to w większości egoiści(tak naprawdę każdy jest mniejszym lub większym egoistą). Miłość jest przeciwieństwem egoizmu. Bo w miłości szuka się dobra tej drugiej osoby. Słowo kocham nic nie znaczy jeżeli nie jest poparte czynami, stawiania potrzeb drugiej strony ponad własnymi, ale o taką miłość trudno i najczęściej takie wzorce ma tylko jedna strona a druga to wykorzystuje. Ale odchodząc od filozoficznego podejścia. Takie sytuacje jakie opisujesz wynikają pewnie też z wychowania, bo raczej w dawnych czasach, kobieta(żona) była bardziej przedmiotowo traktowana. Nie miała niczego do gadania. Chłopak miłości do kobiety uczy się obserwując to jak Ojciec traktuje matkę, jeżeli matka jest stłamszona i robi to co mąż każe, to w przyszłości i ten dzieciak wchodząc w związek będzie się starał przejmować kontrolę w każdej dziedzinie i nie będzie przyjmować sprzeciwu. Warto patrzeć na to jak wygląda sytuacja w rodzinie wybranej osoby.

Odnośnik do komentarza

Dokładnie,generalnie miłość ze strony facetów = pociąg seksualny,
kłania się tu też edukacja szkolna,my nie rozumiemy potrzeb facetów ,oni naszych,

z tą ochotą to też jest problem,są tacy co wymuszają seks na partnerce /mają większe potrzeby niż ona/,drudzy szanują decyzję żony ,ale szukają kochanki,
i tak źle i tak niedobrze,

trzeba tu powiedzieć o mężczyznach,którzy swoim kosztem szanują wolę partnerki,zależy im na jej satysfakcji seksualnej,ale to jak pisze przedmówca,oparte jest na prawdziwym uczuciu.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Jeszcze ,żeby oddać sprawiedliwość...,
partnerka która faktycznie kocha,też powinna swoim kosztem,szanować potrzeby partnera...,

to nie są proste sprawy,bo zawsze jest ambaras ,żeby dwoje chciało na raz...

Dobrze jakby każdy mógł dobrać się temperamentem,teraz już nie masz ochoty,a co mówić po porodach...,
masz nieodpowiedniego partnera ,dlatego nie masz ochoty.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Bylam na jego kazde zawolanie, nie mialam ochoty tylko dwa razy podczas pierwszych dni znajomosci, po prostu nie chcialam tak szybko i moze dwa razy kiedy znajomosc sie rozwinela, musialam isc bo bylo pozno i mialam ostatni autobus............

Odnośnik do komentarza

kwiatuszek2
A czym się różni gwałciciel z krzaka od gwałciciela- partnera

Różnica jest diametralna,bo tu nie mówimy stricte o gwałcie,tylko o wymuszaniu seksu,różne metody mężczyźni stosują ,a to się awanturują,nawet potrafią dać w twarz ,lub obrażają się,chodzą źli ,lub stosują inne szykany, więc dla świętego spokoju kobiety się niby zgadzają.

W Twoim przypadku ,jeśli zdecydujesz się z nim być takie
sytuacje będą się częściej zdarzać ,bo przyjdą takie lata ,że tej ochoty nie będzie.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

ka-wa czyli ilukrotne, wg ciebie, odmawianie to przesada?? ja odmawialam na samym pocztku zwiazku, bo nie chcialam z nim isc do lozka szybko, oraz w trakcie 2-miesiecznego zwiazku - kilka razy bo byla pozna pora i musialam dojechac do domu, bywalo tez tak ze odmawiala w trakcie bo wykorzytsywal moje odurzenie i sprzeciw werbalny nachodzil mnie pozniej. Wiec ciekawa jestem co masz na mysli, jaka sytuacje w wyobrazni

Odnośnik do komentarza

Jak pytałaś na początku ,co kieruje takimi facetami ,to odpowiedź jest jedna,zaspokojenie swojego popędu seksualnego,
a są jeszcze tacy co każdą odmowę traktują jak coś w rodzaju odrzucenia czy braku uczucia ,
biorą pod uwagę,że kobieta zawsze może i że ...to się nie wymydli...,
nie potrafią zrozumieć ,że kobieta nie ma ochoty,
w tym kontekście nie można mówić ile razy możesz odmówić ,bo nie powinnaś w ogóle odmawiać wg rozumowania np.Twojego faceta.

Napisz jak reaguje Twój facet na odmowę.

Nie rozumiem ostatniego zdania ,więc doprecyzuj.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

nie pomysl, ze zamierzalam Cie atakowac ;)
Wg Ciebie jak odmowi sie dwa, trzy razy to moze byc odebrane zle przez faceta jesli pimimo tego jest sie na kazde jego zawolanie??

Roznie reagowal, albo wcale, albo zloscia, lecz taka zloscia bez agresji, pytajac czy zle caluje przy tym, no co tu duzo mowic, ze zloscia, innym razem zaspokajajac sie sam bez slowa.

Odnośnik do komentarza

kwiatuszek2
A czym się różni gwałciciel z krzaka od gwałciciela- partnera? Bo dla mnie to jedna i ta sama osoba, jedynie z tą różnicą, ze partner zna partnerkę i na odwrót.

100% racji. W obu przypadkach to akt takiego egoizmu, że ciężko o równie wielki. W obu przypadkach gwałciciel kompletnie nie liczy się ze swoją ofiarą, ma głęboko gdzieś jej uczucia i potrzeby. Gwałt jest zawsze gwałtem, więc oczywiście o nim tu mowa, o niczym innym. Bez sensu, że próbujesz szukać na to usprawiedliwienia, bo nic tego nie tłumaczy.

Widzę, że piszesz o swoim związku w czasie przeszłym, czyli go zakończyłaś. Bardzo dobrze zrobiłaś. Szkoda tylko, że ten... aż słów brakuje, nie siedzi w więzieniu, gdzie jego miejsce.

Współczuję Ci bardzo tego, co przez niego przeszłaś. Nie wiem, czy Cię to pocieszy, ale nie jesteś jedyną kobietą, którą coś takiego spotkało ze strony ich partnerów. W tym wątku
http://forum.abczdrowie.pl/forum-psychologia/961070,bolesne-wspomnienie-o-zdarzeniu-z-toksycznym-partnerem,#lastpost
inne kobiety, które też to przeżyły, opowiadają o swoich doświadczeniach.
Podejrzewam, że podobnie jak one, możesz potrzebować psychoterapii, aby uporać się z bolesną przeszłością.

Odnośnik do komentarza

Też powiem tak, nie obraź się, ale czy w waszym związku ze strony twojego partnera chodzi o cokolwiek innego niż zaspokojenie seksualne. Bo to jak przedstawiasz całą sytuację brzmi jakbyś tylko taką funkcję spełniała. Jakbyś jadąc do niego jechała tam tylko w jednym celu. Dlatego bym zapytał, czy ten związek ma jakieś inne dobre strony, czy w ogóle jesteś mu potrzebna do czegokolwiek innego? Jeżeli nie to może warto się zastanowić jaki to wszystko ma sens. Sam fakt nalegania od początku związku na jak najszybsze współżycie wydaje się mówić o co chodzi. No chyba że wcześniej dłużej ze sobą chodziliście. Czy aby na pewno jesteś dla niego kimś więcej...

Odnośnik do komentarza

~Partnerka

Wg Ciebie jak odmowi sie dwa, trzy razy to moze byc odebrane zle przez faceta jesli pimimo tego jest sie na kazde jego zawolanie??

Ale to nie wg mnie,tylko wg facetów i to nie wszystkich/źle doczytałaś/,
wg mnie jest jak najbardziej ok.

Jest to temat bardzo trudny,są faceci ,którzy mają partnerki i chcąc skończyć z masturbacją,mają takie a nie inne wymagania,
bo zgodzisz się ze mną ,że jakoś muszą rozładować swoje napięcie seksualne,/chociaż jak byłam w Twoim wieku uważałam,że nie muszą/.

Są kobiety ,które bulwersują się jak przyłapią partnera na masturbacji , bo przecież nie powinni skoro mają partnerkę.

Są kobiety ,które wymuszają seks na partnerze ,

dlatego tak ważne byłoby dobranie się pod względem temperamentu.

Ja im jestem starsza to tym bardziej rozumiem tak kobiety jak i mężczyzn w sferze seksu.

Jeśli partnerka odmówi facetowi ,to on będzie się masturbował ,trzeciej drogi nie ma,
wg mnie nie powinien przy partnerce ,z kolei niektóre kobiety to rajcuje,tak,że nie ma żadnej recepty na te sprawy.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Pytasz dlaczego mężczyźni uciekają się do aktów przemocy seksualnej wobec swoich partnerek. Po części wynika to ze stereotypów płci. W stereotypowym świecie kobieta jest uległa, a mężczyzna dominuje, i ta dominacja "usprawiedliwia" użycie przemocy. Z kolei według D. Bussa mężczyzna ucieka się do przemocy seksualnej, gdyż chce spowodować spadek samooceny swojej partnerki. Gdy kobieta uwierzy, że jest nic nie warta, nabierze zarazem przekonania, że nikt oprócz tego mężczyzny nie zainteresuje się nią.
Innym wytłumaczeniem jest także niezaspokojona potrzeba kontroli i władzy.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

ka-wa][quote~Partnerka
Co to za przyjemnosc widzac, ze druga strona tej przyjemnosci nie dzieli, w wrecz bardzo przeciwnie.

No właśnie. Dla normalnego człowieka żadna.

ka-wa
nie mówimy stricte o gwałcie,tylko o wymuszaniu seksu,różne metody mężczyźni stosują ,a to się awanturują,nawet potrafią dać w twarz ,lub obrażają się,chodzą źli ,lub stosują inne szykany, więc dla świętego spokoju kobiety się niby zgadzają.

Niektórzy to chyba tylko po to się z kimś wiążą, żeby niszczyć mu życie. Masakra, przecież nikt tym ludziom nie kazał się żenić.

Zgadzam się z Miguelem, że tu chodzi o egoizm(i to wielki, dodałabym), i że ten egoizm jest zaprzeczeniem miłości.

Odnośnik do komentarza

ka-wa
kwiatuszek2
A czym się różni gwałciciel z krzaka od gwałciciela- partnera

Różnica jest diametralna,bo tu nie mówimy stricte o gwałcie,tylko o wymuszaniu seksu,różne metody mężczyźni stosują ,a to się awanturują,nawet potrafią dać w twarz ,lub obrażają się,chodzą źli ,lub stosują inne szykany, więc dla świętego spokoju kobiety się niby zgadzają.

W Twoim przypadku ,jeśli zdecydujesz się z nim być takie
sytuacje będą się częściej zdarzać ,bo przyjdą takie lata ,że tej ochoty nie będzie.

A co to jest wymuszanie seksu ? Molestowanie i gwałt tylko że gwałciciel z krzaka robi to bez poośrednio i raz , zostawi ofiarę a partner gwałciciel męczy moim zdaniem nie tylko fizycznie ale też jak najbardziej psychicznie .
Robienie komuś co bez jego zgody to pogwałcenie praw człowieka i wyrządzenie krzywdy i uważam że niema co usprawiedliwiać takich osób .
Jak kobieta się też zgadza na takie traktowanie to w domu też nie musiało być git bo zdrowy człowiek się obroni .
Ale niema co tłumaczyć zachowania kolesia , jak będziemy mówili że to tylko seks że to tylko przez popend seksualny to będziemy przyzwalały na to by dalej mogli gwałcić
Kat zawsze upatrzy sobie ofiarę .
Każdemu gwałcicielowi i pedofilowi zawsze życzę Aids .
Pozdrawiam .

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Eee tam, a potem z aidsem by chodzili po "świecie" i raczyli nim ofiary. Ja bym im obcinała i pakowała do ich własnej gę.y. Mieliby wtedy pełne usta ukochanego instrumentu.

Ja myślę że pierwsze co działa to popęd, potem niekochanie. Bo trzeba nie kochać, aby nie myśleć o potrzebach tej drugiej strony, zwłaszcza gdy się ją obnaża całkowicie i wykorzystuje jej ciało dla własnej satysfakcji. Trzeba też myśleć tylko o sobie, gdy nie widzi się potrzeb partnerki i nie myśli o jej szczęściu.
Gdzieś tam z tyłu "winne" mogą być filmy pono, które mogą kształtować zachowania seksualne mężczyzn nieadekwatne do powiedzmy standardowych potrzeb kobiet.

Odnośnik do komentarza

~przeczytałam
Eee tam, a potem z aidsem by chodzili po "świecie" i raczyli nim ofiary. Ja bym im obcinała i pakowała do ich własnej gę.y. Mieliby wtedy pełne usta ukochanego instrumentu.

W sumie racja, to dużo lepszy pomysł niż z tym aidsem, tym bardziej, że inni nie będą przez to narażeni.
Jasne, że te kobiety też źle robią, godząc się na takie chore układy. Ale tak jak Eminem napisała, to w żaden sposób nie usprawiedliwia tych bezwzględnie wykorzystujących ich kolesi.

Odnośnik do komentarza

Zawsze myślałam że mężczyźni nalegają na częsty seks bo ich potrzeby są dużo większe, ale to co napisała pani ekspert jest bardzo ciekawe.Uważam że pomimo wszystkiego kobiety nie muszą zgadzać się na coś co im w danej chwili nie odpowiada.Oczywistą sprawą jest też to,że codziennie głowa nie może boleć bo samiec znajdzie sobie inną.

Odnośnik do komentarza

Miguel1388
Takie sytuacje jakie opisujesz wynikają pewnie też z wychowania, bo raczej w dawnych czasach, kobieta(żona) była bardziej przedmiotowo traktowana.

Też racja. M.in dlatego nie rozumiem tych wzdychających za starymi, "dobrymi" czasami ludźmi. Albo mają niezłe skrzywienie, jeśli coś takiego im się podoba, albo nie wiedzą o czym mówią.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...