Skocz do zawartości
Forum

Jak żyć, gdy chłopak zostawił mnie w ciąży i nie mam pracy?


Rekomendowane odpowiedzi

Wiki, moja córeczka miała 10 dni gdy narczeczony oświadczył, że ze mną zrywa i zaczyna nowe życie. Byłam załamana ale wiedziałam, że nie mogę się poddać ze względu na dziecko. Córeczka ma obecnie 7 miesięcy a mnie udało się skończyć studia i obronić pracę magisterską. Dziecko to nie koniec świata. Jestem pewna, że będąc w UK mozesz liczyć na zasiłek socjalny. Mi "narzeczony" proponował aborcję, ale się nie zgodziłam. Teraz jak patrzę na córeczkę wiem, że jest moim największym skarbem. I pomimo tego, że sama ją wychowuję, że przepłakałam wiele nocy, niczego nie żałuję. Musisz jednak zapewnić swojemu dziecku pomoc finansową od jego ojca.

Odnośnik do komentarza

Dziekuje Wam wszystkim za wsparcie. Obecnie moja sytuacja sie zmienila i ja chce miec to dziecko, tym bardziej że mój chlopak do mnie wrócil. Ja myślalam ze to byl naprawde koniec miedzy nami. W glebi duszy mialam nadzieje ze wrócimy do siebie poniewaz on naprawde cieszyl sie na to dziecko i ja tez. Jesli dwoje ludzi naprawde sie kocha to nic ich nie rozlaczy. I ja zdalam sobie sprawe z tego ze nie potrafilabym poddac sie aborcji, nawet jakbym zostala sama. To maleństwo bylo dla mnie podpora w tych trudnych dniach i nadal nie moge uwierzyc, ze we mnie rozwija sie to cudowne nowe zycie ktore jest wszystkim dla nas obojga. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Cudnie Wiki,najwazniejsze że dotarło do Ciebie że nie mogłabyś 'tego 'zrobić....Zobaczysz ze ten skarb który rozwija się w Tobie będzie dla Ciebie,dla Was całym światem.Nic tak nie łaczy kochających się ludzi jak właśnie dzieci.Dbaj o siebie i uprzedź chłopaka że kobieta w ciąży miewa zmienne nastroje, musi mieć to na względzie;-))
Poczujesz ze zostaniesz matką jak usłyszysz w czasie usg bicie serduszka maleństwa...to niezapomniane przeżycie ...Szczęścia i pomyślności życzę.;-)

Odnośnik do komentarza
Gość gusia xx

też w tej chwili zostałam sama w 20tyg ciąży na utrzymaniu mamy bez pracy bez chłopaka bez mieszkania z mama i rodzenstwem na pokoju ,mama sama ledwo co daje rade a jeszcze ja i dziecko ... nie spodziewałam sie ze zostawi mnie chłopak w tej sytuacji :( kompletnie nie wiem co robić ciągle tylko płacze po kontach i zastanawiam sie co dalej ;(

Odnośnik do komentarza

Bardzo Ci współuczję, ale Cię ten Twój były urządził. :( Na razie chyba nic nie możesz zrobić, oprócz rozglądania się za pracą, którą mogłabyś podjąć po urodzeniu dziecka. Ale możliwe, że ta sytuacja przytłacza Cię do tego stopnia, że bardzo ciężko Ci jest cokolwiek zrobić. W takim wypadku przydałaby Ci się pomoc psychologa.

Odnośnik do komentarza

Bardzo przykra sytuacja. Nie chcę być nieczuły, ale tak właśnie jest gdy któraś ze stron nie podchodzi do seksu na poważnie. Nie wiem czy edukacja seksualna zawiodła, czy w dzisiejszych czasach brak jakich kolwiek zasad. Ale jeżeli uprawia się seks trzeba się spodziewać ewentualności pojawienia się dziecka, każdy facet powinien wiedzieć że jest zobowiązany by wziąć za nie odpowiedzialność jeżeli chce seksu. (jesteś gotów na dziecko z tą osobą to możesz współżyć) On teraz pewnie sobie znajdzie inną co nie ma takiego problemu i sytuacja się powtórzy... Zresztą pojawi się dziecko będzie też zobowiązany prawnie by płacic alimenty, niektórych inaczej nie da się nauczyć odpowiedzialności. Smutne, że kobiety nie zastanawiają się, czy facet z którym sa jest dojrzały, jeżeli chodzi mu tylko o seks to odpowiedź jest oczywista, w innych przypadkach jest trudniej ale też łatwo zauważyć czy naprawdę kocha. Tylko kolejna nauczka że seks to nie zabawa.

Odnośnik do komentarza

tak wiem że to moja głupota, napisałam tu bo nawet nie mam z kim po rozmawiać :( nie obarczalam nigdy i nie chce obarczac swoimi problemami mojej mamy bo ma dosyć swoich ;( tak cięzko zostać samemu w całej takiej sytuacji ...wiem że dużo jest kobiet które mają podobne sytuaje więc myśle że dam rade . Mam już nauczke na przyszłość .Tą nauczką nie jest to maleństwo tylko moja bezmyślność i zdaje sobie sprawe z tego .

Odnośnik do komentarza
Gość Czarna Wdowa

jak macie ciężką sytuację to możesz isć do mopsu, tam Ci doradzą co i jak. Po drugie jak się dziecko urodzi to pozwij chłopaka o alimenty, spłodził niech płaci. Zawsze to jakiś grosz. Do tego może spróbuj jakoś dorobić, np dawać z czegoś korki, jak masz talent robić biżuterię, czy poszukać pracy zdalnej. Zawsze to jakaś kasa.

Odnośnik do komentarza

Ja dodam nawet więcej, nie tylko jego o alimenty, bo z tym może być różnie, praca na czarno itp. ale zapewne ma jeszcze rodziców. Obowiązek alimentacyjny jak mnie pamieć nie myli spoczywa też na nich jeżeli synalek się uchyla. Jak nie on to niech rodzice zapłacą za błędy w wychowaniu, nie ma co mieć jakiejkolwiek litości. Co do mopsu, nie wiem jak w takim przypadku, ale ogólnie to wizyta u nich i to co najczęściej się słyszy zamiast pomóc powoduje jeszcze większego doła. Już lepiej pogadać z jakimś prawnikiem z wolontariatu, często tacy się ogłaszają przy kościołach. Jakoś to będzie, zresztą z tego co widzę, jak dzidziuś się urodzi, będzie miał wspaniałą matkę, która go pokocha nad życie. :)

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...