Problemy ze studiami

[malina2496]

Witam,
zacznę od tego, że mam 23 lata. Jestem na 5 roku studiów i mam ich serdecznie dość. Nie nawidzę w nich teraz wszystkiego, zaczynając od otoczenia aż po problemy z pracą dyplomową. Nie radzę już sobie z tym wszystkim. Ciągle o tym myślę. Praktycznie codziennie płaczę. Dodatkowo mam ukochanego chłopaka za którym bardzo tęsknie. Nie potrafię się zmusić do niczego. Czuję się coraz bardziej zmęczona i zagubiona. Rano przeraża mnoe wizja wstawania z łóżka, bo wiem, że mnie czeka kolejny beznadziejny dzień w stylu nauka- próby pisania pracy- zajęcia. Nie wiem co dalej robić. Z góry dziękuję za przeczytanie mojej wypowiedzi i przepraszam że jest taka chaotyczna. Chciałam poprostu się komuś wygadać.

[Javiolla]

Jeśli chciałaś się tylko wyżalić, to nie powinnam dawać żadnych rad. Jednak jedną dam.
Jesteś już tak blisko końca, aby się zmobilizować kup sobie w aptece jakieś ziołowe leki na depresję. Pomogą na lekką i umiarkowaną depresję oraz na stany obniżonego nastroju, jakie z pewnością masz. Bierz je regularnie co najmniej m-c.
Nie skupiaj się na tym czego nie lubisz i czego nie chcesz, bo to pogłębia Twoje złe samopoczucie.
Pilnuj dobrej diety, na ile to możliwe u studenta. Wychodź na spacery, naciesz oczy jakimś ładnym widokiem. Po prostu odwracaj uwagę od tego co negatywne, a skupiaj się na pozytywach. Z pewnością jakieś są... nawet jeśli ich nie dostrzegasz.
Napisz jeszcze, ciekawa jestem jak Ci pójdzie.

[malina2496]

Dziękuję za przeczytanie mojego wpisu. Rzeczywiście najgorsza jest ta zmienność nastrojów i niemożność skupienia się na niczym.

[ka-wa]

Do tego zacznij ćwiczyć jogę.

[Javiolla]

Nie możesz się na niczym skupić bo stale myślisz o tym czego nie chcesz i o braku czegoś... nie chcesz już studiować, nie chcesz przebywać w tym towarzystwie, nie chcesz żyć z dala od domu, brak Ci chłopaka...
Zmień tok myślenia na to co chcesz i czego pragniesz. Odizoluj się od wszystkich ludzi negatywnych, unikaj miejsc negatywnych, a szukaj piękna i spokoju. Medytacja, muzyka relaksacyjna wyobrażając sobie same dobre, miłe rzeczy. Dużo świeżego powietrza, spacerów/sportu, lepsza dieta, zioła na obniżony nastrój i przetrwasz- zapewniam!