Skocz do zawartości
Forum

Jak namówić rodziców do całkowitej zmiany odżywiania?


Gość karolina_115

Rekomendowane odpowiedzi

Gość karolina_115

Mam 15 lat, moja mama ma 36, a tata 39 lat. Nie mogę patrzeć na styl kuchni moich rodziców i to, ze chyba chca przedwcześnie umrzeć na raka lub zawał. U nas obiady wyglądają tak, ze są takie tradycyjne polskie, czyli np na obiad schabowy, ziemniaki, surówka lub kotlet mielony, kapusta, ziemniaki, zupy typu ogórkowa, pomidorowa, kotlety z piersi kurczaka lub kurczak smazony- tyle dobrze, ze w sklepie ekologicznym kupowany, owoce też codziennie jedzą, no ale co to da przy takiej diecie.. Rodzice także czasem lubią sobie zrobić kiełbasę na grillu elektrycznym w domu z musztardą lub keczupem, chleb tylko biały jedzą i bułki. Mama z tata sa aktywni fizycznie, jeżdza na rowerze kilka razy w tygodniu, żadne z nich nie ma nadwagi (jeszcze), nie palą i nie piją wcale, są póki co zdrowi, no ale przy takiej diecie... ostatnio tata miał smak i zrobił... smalec ze skwarkami i jedli to na kolację na kanapce!!! Ja oglądam wiele filmików i interesuję sie zdrowym odżywianiem i jestem załamana tym, jak rodzice niszczą swoje zdrowie takimi produktami! Jak im przemówiić do rozsądku, ze na takich dietach to oni w wieku 50 lat będą mieli wszystkie choroby organizmu- o ile dożyją. Oni bagatelizują moją wiedzę! Ja chciałabym być na frutariańskiej diecie, oglądam kanał takiej Agnieszki z USA, której rodzina jest na tej diecie i ona sama jest bardzo zdrowa mimo że kiedyś bardzo genetycznie chorowała. Słyszałam wiele dobrego o tej diecie, chciałabym na nią przejść, ale mama nie pozwala, nie rozumie, ze to najzdrowszy typ diety! No i jak chociażby zmienić dietę rodziców, by nie jedli tych staropolskich obiadów, bo to szkodliwe okropnie!

Odnośnik do komentarza

korzystając, że jesteśmy na forum psychologicznym pozwolę sobie pójść dwoma drogami.
1. Dziewczyno jesteś na najlepszej drodze do nerwicy lub już ją masz. To co jedzą Twoi rodzice jest względnie zdrowe, nie piją nie palą, polskie zupy są zdrowe. Tak czy siak dbają o siebie lepiej niż 60% społeczeństwa.
2. Lub zwyczajnie sama chcesz na tą dietę i nie wiesz jak ich zmanipulować aby jeść to co Ty się naoglądałaś z usa...

Odnośnik do komentarza

Na pewno zdrowsza jest ta dieta o której piszesz, ale nawet nie myśl o namawianiu rodziców na zmianę diety, bo taka decyzja zawsze musi wyjść od zainteresowanego, a usilnie namawianie przynosi często skutek odwrotny.
Nie da się zmienić wbrew sobie, bo to przynosi skutki psychiczne.
Bo dieta jaka by nie była musi nam przynosić zadowolenie, chyba, że choroba zmusi do jej zmiany, ale to inna bajka.
Dieta jak dieta, jak ktoś jest zdrowy, ma dobrą przemianę materii, nie jest szkodliwa. Najbardziej nam szkodzi wszechobecna chemia.

Sama natomiast możesz mamę przekonywać, żeby nie miała nic przeciwko Twojej diecie i pomału ją zmieniaj.

Komfortem psychicznym jest, jak możemy wszystko jeść, na co mamy ochotę, ale dlatego też niektórym to szkodzi, bo tyją ponad miarę.

Tak, że nie przejmuj się rodzicami, na choroby składają się różne czynniki, niektórzy na takiej diecie, jak rodzice, dożywają w zdrowiu długich lat.

Szanuj zdanie innych...

Odnośnik do komentarza

Daj spokój rodzicom ,bo zafiksowalas sie na punkcie jedzenia i to Ty jestes kandydatkę do problemów zdrowotnych, wynikających ze złej diety, a nie oni. Tradycyjny sposób odżywiania, jest przystosowany do warunków i klimatu w jakim żyje dana społeczność. Eskimos nie przetrwa na warzywach i owocach, a Afrykanie na tłustych rybach.
Nie jest problemem co sie je, ale ile i jakiej jakości . Przestań czytać te głupoty o dietach ,bo to prosta droga do problemów z odzywianiem, a ty jestes za młoda ,zeby decydować za siebie i za innych jak i co powinni jesc. Jesli ktoś na problem, to tylko ty.
Dieta frutarianska w naszym klimacie.!...ale wymyslias. Chcesz sie do grobu wpedzic ?

Odnośnik do komentarza

Dieta frutariańska wzbudza wiele kontrowersji ze względu na jej restrykcyjność i niskokaloryczność. Dietetycy przestrzegają przed traktowaniem frutarianizmu jako całorocznej, stałej diety na lata, ponieważ ograniczona ilość składników odżywczych, witamin i minerałów dostarczanych wyłącznie w formie jednej grupy produktów może prowadzić do niedoborów białka, żelaza, tłuszczy, witaminy D i K oraz innych niezbędnych składników zdrowego stylu życia.

Odnośnik do komentarza

Monodieta, jaką jest frutarianizm, niesie za sobą ryzyko zachorowania na anemię, a w dłuższej perspektywie osteoporozę, choroby trzustki oraz cukrzycę spowodowaną zaburzeniami poziomu insuliny we krwi osób stosujących dietę opartą wyłącznie na owocach. Surowa dieta zwiększa poziom wychłodzenia organizmu i może osłabiać jego wydolność podczas wysiłku fizycznego.

Frutarianizm nie jest wskazany w okresie ciąży i karmienia piersią ani dla osób w okresie dzieciństwa i dorastania. Dieta frutariańska nie może być stosowana przez osoby cierpiące na choroby nowotworowe, cukrzycę, celiakię, choroby trzustki i przewodu pokarmowego, a także mające alergię na owoce.

Odnośnik do komentarza

Nikogo nie zmusisz. Możesz nakłonić własnym przykładem.
Powiedz, że chciałabyś się zdrowiej odżywiać. Poproś o zakupienie składników i sama sobie zacznij gotować/piec.
W ten sposób może ich przekonasz, może się zainteresują co tam w kuchni tworzysz.
A na marginesie: to w stylu twoich rodziców nie ma niczego co miałoby Cie wprawiać w taką obsesję. Są wysportowani, dbają o kondycję, a ich obiady są normalne. Schabowy z ziemniakami i surówką jest zły? Rozumiałabym obawy gdyby jedli 2 schabowe z ziemniakami (bez surówki) i zapijali piwem. Poczytaj o równowadze kwasowo-zasadowej, zamiast wkręcać sobie jakiś amerykański film. Wszystko dozwolone, nawet tłuste, ale odpowiednio dobrane.

"Twoją rzeczywistą i ostateczną prawdą jest sposób, w jaki przeżywasz swoje życie, a nie idee, w które wierzysz"

Odnośnik do komentarza

A gdybys ogladala filmik z Antarktydy, w ktorym zachwalano by diete z tluszczu wieloryba, to tez namawialabys rodzicow na zmiane diety? Dziewczyno, mysl. Nie tylko ogladaj, ale tez mysl. Dawniej mowiono ze maslo jest be, potem ze jajka sa be. Obecnie zachwalaja i maslo i jajka.

Odnośnik do komentarza

Hej mam 13 lat i ważę 90 kg i moja mama nie chcę się zgodzić na diete dla mnie i zawsze mi mówi że jestem chuda a to nie prawda jak mam jej powiedzieć że wożę 90 kg bo ja jej mówię że ważę 60 kg a to nie prawda pomocy :( 

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...