Skocz do zawartości
Forum

Myślę, że nie daje sobie już ze sobą rady.


Rekomendowane odpowiedzi

Hej. Nie wiem za bardzo jak zacząć. Może w ten sposób.. Witaj jestem Wiktoria i jestem na 90% pewna, że mam depresję i inne za przeproszeniem gówna tego typu. Co z pozostałymi 10%? Niepewność. Otóż mam 14 lat (możecie mnie nazwać zmyślającą małolatą ale trudno, wasza sprawa) i od pewnego czasu cały czas zdaję sobie sprawę z coraz to nowszych rzeczy. Dajmy na przykład to, że stres, który od zawsze nie był odczuwalny, teraz z dnia na godziny na godzine wzrasta. Mam ostatnio ogromne problemy. Nie daję już sobie rady z nauką, nie potrafie sie skupić itd. Czuję cały czas że mój mózg jest pełny i otumaniony. Nie mam z kim porozmawiać o moich problemach i jednocześnie jedyną osobą z którą chcę o tym rozmawiać jest chłopak z którym moje kontakty się że tak powiem popsuły. Było z nim tak że poznałam go z rok temu na gadu-gadu i pisało nam sie ze sobą bardzo dobrze. Po kilku miesiącach bodajże 7 coś się urwało. 5 miesięcy ciszy - ja ciągle czytałam i czytam nasze rozmowy i nie moge sie od tego uwolnić. Ostatnio do mnie napisał i to mnie wprowadziło w otumanienie jeszcze bardziej. Jedyne o czym myśle to on ale pisząc z nim odczuwam jaką blokade. Kiedyś byłam zwariowana i tego typu rzeczy, a teraz? Problemy ponad wszystko. Gubię wątek w sumie. Chciałabym pójść do psychologa ale sie wstydze i jeszcze musiałaby być zgoda rodziców a j anie chce żeby coś wiedzieli.. Chciałabym znaleźć kogoś kto mógłby mi pomóc. Coraz bardziej nie chce mi się żyć i cały czas myślę o tym jak popełnić samobójstwo. Jest mi już obojętne czy przechodząc na pasach coś mnie potrąci. Szczerze mówiąc po około 2 latach cięcie się zaczęło mi się wydawać zbędne i niepotrzebne... Dziękuję za wysłuchanie i błagam o rozmowę albo coś w tym stylu..

Odnośnik do komentarza

W twoim przypadku ty nawet sama nie wiesz o co ci chodzi... Myślę że nieco wyolbrzymiasz swoje problemy. Oprócz problemów z nauką i skupieniem nie wymieniłaś żadnych innych. Strzelam że problemy z nauką zaczęły się właśnie przez brak koncentracji :) . Czyli tak na prawdę masz tylko jeden problem - aby się skupić.

Napisałaś baaardzo chaotycznie w niezorganizowany sposób. Musiałabyś to rozwinąć, napisałaś dużo, ale o małej wartości czy treści :) .

Na początek myślę że powinnaś zorganizować sobie kącik spokoju - może literatura, może malarstwo, może bieganie... Coś co przykuje twoją uwagę.
Jeśli nie masz z kim gadać czy pisać - moje gg jest w profilu :) .
Pozdrawiam...

Pamiętajcie że poczta priv nie działa na forum :/

Odnośnik do komentarza

Droga Wiktorio, nie uważam, że wyolbrzymiasz swoje problemy. Przeżywasz jakiś kryzys emocjonalny, ponieważ skumulowało się u Ciebie wiele problemów - kłopoty w kontaktach z chłopakiem, przygnębienie, problemy z nauką itd. Dlatego dotkliwiej odczuwasz drażliwość, lęk, przygnębienie, smutek, niepewność itp. Jeśli szukasz pomocy, radzę skorzystać ze wsparcia psychologa szkolnego. Porozmawiaj też o swoich kłopotach z kimś bliskim, np. z rodzicami. Wówczas będzie Ci lżej i łatwiej będzie szukać Ci pomocy u specjalistów. Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...