Platoniczna miłość do przyjaciela

[Gość Nares]

Cześć! Mam 17 lat i... jestem biseksualny. Niestety. Od kilku lat nie dopuszczam tego do swojej głowy, co sprawia, że coraz częściej sięgałem po coś, co mnie "odstresuje" - fajki, alkohol, samookaleczenia itd.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że od kilku lat mam najlepszego przyjaciela. Jesteśmy do siebie strasznie podobni pod PRAWIE każdym względem.
Niestety życie i los sprawiły, że poczułem do tej osoby coś więcej... i od dwóch lat czuje, że z dnia na dzień coraz bardziej się w tym zatracam. Jestem zazdrosny, zły, kłócę się, myślę o samobójstwie (nienawidzę siebie za to, jaki jestem...) nawet teraz, kiedy piszę tutaj...
Proszę, pomóżcie mi...

[franca]

A ten przyjaciel wie, co do niego czujesz? Jeśli nie to moim zdaniem powinieneś z nim o tym porozmawiać.
Jeśli sam nie jesteś w stanie skończyć z alkoholem, papierosami i samookaleczaniem się, to powinieneś skorzystać z pomocy psychologa.

[Gość Martita89]

Skoro jesteś Bi , musisz to w końcu zaakceptować - to nic takiego strasznego - wielu ludzi jest Bi i akceptują siebie takimi jacy są .

Pierwsze co zrób - to zaakceptuj siebie takim jaki jesteś - nie uciekaj się do alko ani samookaleczania - bo to droga na krótko , która nic nie daje .. Prócz chwilowego odreagowania stresu - a później i tak powraca rzeczywistości i czujesz się jeszcze gorzej ( błędne koło )

Naucz się przezwyciężać swoje obawy , staw temu czoła - bo cały czas uciekasz od problemu , który sam się nie rozwiąże ..

Skoro , to Twój przyjaciel nie pozostaje nic innego - jak porozmawiać z nim szczerze i wyznać prawdę , jeśli nie potrafisz zaakceptować faktu ,że on z Tobą nie będzie - to chyba nie pozostanie Ci nic innego jak zerwanie kontaktu - lecz nie rób tego bez wyjaśnień , porozmawiaj z nim - on Cie na pewno zrozumie - w końcu ,to przyjaciel..

[Gość Nares]

Nic nie wie, nie chce mu nic mówić, bo boje się zerwania kontaktu. Ale czuje, że coraz gorzej ze mną jest... nie śpię po nocach, mam ... różne myśli. Nie chcę go stracić, a jeśli mu to wszystko powiem, jestem w 100% pewny, że stracę...

[Gość Martita89]

A Twoim zdaniem jest sens utrzymywać kontakt z osobą do której coś czujemy , a z którą i tak nigdy nie będziemy ??

Nie chcesz go stracić jako przyjaciela ? czy po prostu nie chcesz bo do niego coś czujesz ?

[Gość Nares]

Nie chce go stracić, jako przyjaciela... ale nie potrafię też znieść swoich myśli

[franca]

To zastanów się, na czym Ci bardziej zależy. Na przyjaźni z nim czy na tym, żeby w końcu te myśli przestały Cię dręczyć?

[InnyInna]

Witaj ~Nares.
Przyjaźń od miłości różni się tym, że w tej pierwszej nie ma seksu bo uczucia są w zasadzie takie same.
To, że jesteś przepełniony takimi emocjami nie musi od razu oznaczać, że jesteś biseksualny. No chyba, że masz fantazje z nim właśnie dotyczące seksu. Poza tym takie emocje mogą dopaść najnormalniejszych przyjaciół.
To, co najbardziej Cię frustruje i wprowadza w jeszcze głębszy dołek oraz potęguje te doznania rozłąki samotności i tak dalej, to nic innego jak fakt, że chcesz o tym powiedzieć tylko nie masz jak. Bardzo możliwe, że gdybyś powiedział o swoich uczuciach przyjacielowi to, to wszystko odleciałoby w zapomnienie. Nie należy jednak wykluczyć, że faktycznie się zakochałeś.
Najważniejsze w tym wszystkim jest to czy on posiada taką samą orientację seksualną jak Ty. Jeśli nie, to wyznanie uczuć najprawdopodobniej przekreśli waszą przyjaźń.
Myślę, że powinieneś z kimś o tym porozmawiać i zastanowić się, czy chodzi tylko o tego jednego chłopaka, czy mógłbyś coś takiego czuć do innych mężczyzn? Postaraj się sobie odpowiedzieć na to pytanie. Może jeśli napiszesz o tym wszystkim więcej Twoje myśli jakoś się poukładają i wszystko stanie się jaśniejsze?
Pozdrawiam.

[Gość Nares]

On na pewno jest hetero. Tego jestem pewny.

A ja... sam nie wiem, staram się o tym nie myśleć, bo zwykle źle się to kończy.
Bardzo chcę z nim na ten temat porozmawiać, wątpię, żebym był w stanie poczuć coś do innego. a co do tego... taki sex jest dla mnie... strasznie nie właściwy.

[InnyInna]

Piszesz, że taki seks jest dla Ciebie niewłaściwy, ale czy także niemożliwy? Niewłaściwość może wynikać z ogólnie przyjętych stereotypów a nie z Twojej wewnętrznej potrzeby.
Jeżeli czujesz do niego coś więcej to odpowiedz sobie przede wszystkim czy czujesz potrzebę przytulenia się do niego? Czy czujesz potrzebę pocałowania go? Czy chciałbyś zasnąć przytulony do niego? Czy chciałbyś spacerować trzymając go za rękę? Czy chciałbyś, żeby w przyszłości z Tobą zamieszkał? Czy chciałbyś czuć zapach jego włosów? Czy chciałbyś go głaskać, być głaskanym? Patrzeć głęboko w oczy, obserwować usta?
Nie musisz mnie, nam odpowiadać na te pytania, ale postaraj się odpowiedzieć sobie.
Myślę, że z czasem to wszystko się ułoży i wydaje mi się, że z powodu wieku i bardzo głębokiej przyjaźni pogubiłeś się w swoich uczuciach nie mogąc określić ich charakteru.
Pamiętaj jednak, że nie jestem ani psychologiem, ani seksuologiem i może warto przemyśleć możliwość rozmowy z profesjonalistą.
Pozdrawiam.

[franca]

No ja się nie zgadzam z tym, że uczucie przyjaźni i zakochania to to samo. :)
Nares, według mnie Ty jesteś zakochany, Twoje uczucia nie są przyjacielskie. Dlatego z czasem przyjaźń z nim będzie dla Ciebie coraz mniej wystarczająca, a Ty będziesz coraz bardziej cierpiał.
Również zastanawia mnie to, dlaczego seks z chłopakiem(i może inne formy bliskości) uważasz za coś niewłaściwego. Ja nie widzę ku temu powodów.

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Nares moim zdaniem najważniejszą sprawą w tym momencie jest sprawa akceptacji siebie i swojej orientacji seksualnej. Problemem nie jest to czy jesteś homo, hetero czy bi, ale to, że tego nie akceptujesz. Sam napisałeś, że nie dopuszczasz tego do siebie, wypierasz to, a ból tłumisz przez używki i autoagresję. Dlatego warto porozmawiać z psychologiem bądź z seksuologiem i popracować nad samoakceptacją.
Pozdrawiam