Skocz do zawartości
Forum

Brak samoakceptacji, rozwód rodziców i samotność


Rekomendowane odpowiedzi

Zacznijmy od tego,ze mam 15 lat.jestem dziewczyną,któa nie radzi sobie sama ze sobą.
Od wielu miesiecy nienawidze siebie,moje zycie sie wali i wszystko jest zle. Nienawidze swojego domu. Moi rodzice sie rozwiedli i maja nowe rodziny a ja jestem ta po srodku,sama. Wszedzie jestem problemem..duzo razy to slyszalam. W szkole tez lubiana jakas nie jestem..ciagle jestem senna,nic mi sie nie chce. siedzialabym tylko w domu. Jak sie zdenerwuje kuje mnie serce i inne dolegliwosci mam. Od paru tygodni nękają mnie mysli samobójcze, ale boje sie ze to mi sie tez nie uda. i moze mam dzieje,ze ktos mi pomoże? nie wiem..z jednej strony chce zyc a z drogiej juz nie mam sily..i jeszcze zaczelam sie ciąc..prosze dajcie mi jakąś rade. Mama mi nie pomogla, a prosilam ją zeby mnie zapisala do psychologa i minely juz 3 tyg. a ona nic...niee radze sobie

Odnośnik do komentarza
Gość doświadczona

Myślę,że ekspert ma rację trzeba w obecnej sytuacji zgłosić się do pedagoga szkolnego, on cię pokieruje dalej.Znalazłaś się w sytuacji trudnej dla Ciebie i jeszcze ten młody wiek to wszystko Cię przerasta i potrzebujesz pomocy.Napewno z tego wyjdziesz ale potrzebny jest psycholog a może masz babcię , jakąś dobrą ciocię, starszą siostrę trzeba z kimś porozmawiać i mieć kogoś kto będzie Cię wspierał.Jeszcze raz spróbuj porozmawiać z mamą ona pewnie nie zdaje sobie sprawy w jakim jesteś stanie i tylko nie zamykaj się w sobie bywaj wśród rówieśników mniej koleżanki i kolegów bo to ułatwi Ci powrót do normalnego życia.

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Będzie dobrze, tylko zastosuj się do tego co napisała Doświadczona i ekspert.
Możesz jeszcze raz poprosić mamę o to aby zapisała Cię do psychologa i powiedzieć jej że czujesz się wyalienowana, niechciana, że masz objawy depresji i że potrzebujesz pomocy.
Te kłucia to reakcja na stres tak jak piszesz. Kup sobie magnez z witaminą b6 może troche pomóc.

Możesz też zadzwonić pod darmowy telefon zaufania dla dzieci i młodzieży:
116111
12-20 pn.-nd.

lub po porostu zajrzyj na tą stronę
www.116111.pl

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Masz skrzywiony obraz samej siebie i niesłusznie widzisz taką jaką opisujesz. To jest sygnał, że dzieje się coś niedobrego. Jesteś bardzo wrażliwa, możliwe że już troche przewrażliwiona. Skorzystaj z podanego telefonu, bo masz tam fachowców którzy powinni pomóc. Możesz też sama wyszukać pomoc.
Rozmowa ze szkolnym psychologiem byłaby najprostszą i najszybszą pomocą, ale skoro nie chcesz musisz mieć swoje powody. Choć jakby nie było on/ona jest tam właśnie dla takich osób jak Ty.
Posłuchaj też doświadczonej i zgłoś się do kogoś z rodziny do kogo masz zaufanie.
Nie zostawaj sama z tym problemem.
To, że napisałaś tutaj to pierwszy kroczek ku polepszeniu, kolejne musisz wykonać tak jak Ci poradziliśmy.

Odnośnik do komentarza
Gość mamanastolatki

Słoneczko! Całe życie przed Tobą. nawet jeśli masz stany depresyjne to to jest do ogarnięcia, tylko trzeba o siebie zadbać... słuchaj dobrych rad z poprzednich komentarzy i zgłoś się po pomoc... masz wszelkie powody żeby mieć takie stany bo twoja sytuacja jest bardzo trudna a do tego jesteś w wieku kiedy psychika jest targana burzą hormonalną... Moim zdaniem nastolatki powinny być pod specjalną ochroną... Rozumiem doskonale Twój ból... Pamiętam go ze swojej młodości a teraz obserwuję go u moich dzieci... Ale to przechodzi wierz mi... Trzymaj się i nie poddawaj się... Dobrze że tu napisałaś to pierwszy krok teraz zrób drugi i zgłoś się po pomoc Jesteś już w takim wieku, że dasz radę sama znaleźć psychologa ( internet, telefon) Powodzenia, trzymam kciuki

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...