Skocz do zawartości
Forum

Brak partnerki i samotność


kris66

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Zbyt młody wiek jak na takie seksualne doświadczenia dziewczyn niektórych...czy to normalne? Ja z kolei od lat żyję solo, u rodziców,takie realia w pl , mam juz po 40tce, nie mogę znaleźć kobiety,a jestem przystojnym, małe miasteczka to tragedia w tym względzie. Onanizm nieco pomaga,ale już tyle lat trwa, te setki stron oglądanych w sieci,tysiace zdjęć...jak długo?? Nie lubię imprez, nie ma gdzie poza tym, nie znoszę pubów ani zaczepiania na ulicy, to nie tak! Mam często pociąg do pięknych, młodych dziewczyn, nie skalanych, licealistek,np. lub czasem nawet z gimnazjum dobrze zbudowanych, wysokich...popatrzeć można, piękne kobiety,żal mi młodości,że wtedy nie szalałem ,a tylko zafajdane liceum, kucie, potem ucieczki przed bolszewickim wojem,studiowanie w nerwach...jak dalej żyć?? Proszę o porady. Miałem kiedyś 3-4 dziewczyny, tylko 1 stosunek niepełny,z prezerwat....bardzo mało doświadczony. Były tez stos.homo,z nastoletnimi ..ja miałem niewiele więcej,szaleństwa młodości,.teraz szukam normalnej kobiety, by założyć wreszcie rodzinę, pozostawić po sobie kogoś na świecie.

Odnośnik do komentarza
Gość Orzech laskowy

szczerze czytając Twoje poprzednie wypowiedzi to wcale się nie dziwię, że nie masz dziewczyny... Skoro piszesz o Polkach że są zbiornikami na spermę, blacharami i dzi**kami. Może zmień podejście i miej więcej szacunku do kobiet...
Po za tym piszesz, że tylko na kasę lecą... wybacz ale to bzdura. Choć nie powiem facet po 40 mieszkający z rodzicami to dość dziwny obraz i nie chodzi mi o brak domu z wielkim ogrodem ale przecież można iść do pracy, zarobić i wynająć własne lokum.... Mój chłopak tak zrobił, ma 27 lat i nie mieszka z rodzicami, wyjechał do większego miasta, znalazł pracę i sam się utrzymuje, nie zarabia kokosów ale starcza na utrzymanie. Więc tu nie chodzi o polskie realia ale o chęci. Możesz pracowac, otworzyć własną firmę i wyprowadzić się od rodziców, bo podejrzewam że to w głównej mierze odstrasza potencjalne partnerki. Chodzi o zaradność życiową, chęć zmiany i poszukiwania a nie spoczęcia na laurach i tłumaczenia wszystkiego, że jestem sam bo mnie każda kobieta leci na kasę i że takie są polskie realia...

Odnośnik do komentarza

Trochę prawdy w tym jest co pisze Orzech, ale nie do końca. Byc może autor postu nie może znaleźć pracy. Ludziom po 40 trudniej jest nią znaleźć.
Co do samotności to polecałabym wyjazd do większego miasta, tam masz więcej możliwości rozwoju, zarówno pod względem pracy jak i nowych znajomości. Jeśli się nie boisz to jedź w końcu nic nie tracisz. A żyjąc tak tylko pogłębiasz swoje kompleksy i samotność

Odnośnik do komentarza

Dzięki za posty,nieco racji,może nawet dużo,ale i pewne nieporozumienia...pisze szybko, brak czasu na epopeje.
To,ze po 40tce facet z rodzicami nie powinno dziwić szanownej pani,taki kraj...nie tylko ten paskudny, dziadowski rząd rudego,ale i poprzednie. Wiele jeździłem po Niemczech,nieco w UK,wiem jak tam jest, moja siostra mieszka szczesliwie tam od lat, wie za co pracuje, stać ją na wszystko,ja chyba nawet za tzw. lekko garbata Niemkę nawet wyszedł, byle godnie żyć,a nie za 1200zł!!!Dzięki swojej pracy ciężkiej oraz rodziców wyrwaliśmy się z bloku, mamy 2 mieszkania, w tym mini faremkę, ze stawem, osobnym domem.Miałem kiedyś kilka dziewczyn , nie pasowały mi do końca( każdy ma swój gust), inne z kolei,które były w mym typie przegapiłem,teraz żałuję.
Studia zarwałem, wiele kierunków, to głównie moja wina,a np. po farmacji miałbym dobrą pracę, tutaj zgoda. Totalne miałem wypalenie, nerwicę po okropnym LO, klasa fatalna,nabawiłem się tam tylko fobii społecznej, nerwicy! Potem ściganie przez bolszewickie wojo z falą, to nie była Polska Armia jak teraz.
Co do wyjazdu do większego miasta to zgoda, tylko zawsze będę siedział w wynajmowanym mieszkanku, np.w Poznaniu, i ciułał grosze, bo zarobki w Poznaniu np. nie sa dużo wyższe. Wiem to,sprawdzałem.Pracowałem już w UK, De,tam stać człowieka za zwykłą pracę, by wynająć dobre np. 2pokojoqwe lokum, na początek z kimś, i godnie żyć, bez luksusów, ale nie biedować jak w PL!
Co jakiś czas mam maile z anonsów, pisuję, np. ostatnio mila Polka z De,z 3kądzieci,mąż zginął. Nie wiem czy decydować się, 3. nie moich dzieci...potężne wyzwanie.
Także mam swój dom,ale trzeba bardzo rozważnie z kobietami...to cwane osoby często. Wujaszek stracił dom na alimenty...wziął właśnie taki. zbiornik na...nie wszystkie takie na pewno. Przeprasza,m za uogólnianie. Ciekawe jakie teraz posty od Pań...a ja zaraz od mamy kochanej pyszne jedzonko biorę, mniam. Moje zwierzaczki nie dają być samotnym, na farmie jest super,tylko bejmów brak,a pracy nima w grajdole ani okolicy!!!Dobranoc.

Odnośnik do komentarza

orzech...zapomniałem. Otworzyć własną firmę, iśc do pracy?? Skąd się urwałaś, gdzie Ty żyjesz??? Poczytaj, popatrz wokoło. Nie znoszę takich naiwnych wypowiedzi. Brak pracy ,jedynie przez agencje-umowy śmieciowe, za 1200zł, znam 3 języki i nie będę niewolnikiem w tym patologicznym kraju rudego pajaca, zielonej wyspy! Jestem od 8lat na Krusie, 1 ha łąki, dopłaty, mini hodowla kur,bo nie ma na większą pomieszczeń, ziemi...i jak tu rodzinę utrzymać???Literówki...sorry. Wielu ma jeszcze gorzej, bez ubezpieczeń! Nie mieszkasz w Irlandii, tam jest Ziel. wyspa.Mam tam znajomych, tam nie ma kryzysu już! Oczywiście oni pracy nie załatwią, trzeba samemu się pofatygować...

Odnośnik do komentarza

kris666 proponuje ci ale tak szczerze od serca żebys poszedł do jakiegoś dobrego psychiatry.Czytając twoje wypowiedzi stwierdzam że masz silne zaburzenia osobowości i cholernie niską samoocenę.ps znasz trzy języki i narzekasz jak 2 latek na kupę w majtkach.Nie podoba ci się w Polsce to wyjedź do DE lub UK skoro tam tak cudownie .Przeciez nawet żadna laska cię tu nie trzyma.Jakis dziwny jesteś ,taki pierdołowaty narzekacz.Dyskoteki nie lubisz,pubów tez nie to gdzie ty chcesz kobietę poznać? na klatce schodowej?Zresztą wybacz ale, która by cię chciała takiego nieudacznika i narzekacza.Zacznij coś robić a nie żalić się na rząd ,aż taki naiwny jestes i myślisz ze jak rudy odejdzie to ci się życie polepszy i laski będą cię prosić o rękę?????? Zażywasz coś?to radzę przestać.

Odnośnik do komentarza

Witam wszystkich postanowiłem tutaj napisać, bo wydaje mi się że jest już coraz gorzej ze mną. Czuje sięcoraz bardziej beznadziejny,bezwartościowy. Jestem samotny, mimo blisko 30 lat nie potrafiłem zdobyć żadnej kobiety Nigdy nie usłyszałem "kocham cię" co najwyżej "lubie" Porażki zawsze mnie dołowały jeszcze bardziej zwiększały stach przed odrzuceniem. Wstydzę się swojej beznadziejnej sytuacji Zazdroszczę innym szczęścia, miłości, fizycznej bliskości, że czują się dla kogoś ważni. Mam poczucie niższości, przez co coraz bardziej uciekam od ludzi, uciekam od porównań Jeszczę parę lat temu wierzyłem że to się kiedyś odmieni, teraz coraz częściej myślę o śmierci.

Odnośnik do komentarza

Co robiłem? Hmm no próbowałem zainteresować sobą te które mi pasowały i które dane mi było poznać. Zawsze trafiałem jakoś źle z uczuciami do dziewczyn dla których mogłem być tylko kumplem, dobrym kumplem, nawet przyjacielem A cóż w tym dziwnego że ja wolałbym być partnerem i kochankiem Zawsze zastanawiałem się i zastanawiam co ze mną nie tak? I zaraz znajduje odpowiedzi prawdziwe? czy nieprawdziwe napewno skrajnie dołujące Teraz to właściwie jestem na etapie stachu przed odrzuceniem. Nie próbuje bo przecież napewno nie mam szans Trudno byłoby mi mówić o tym psychologowi twarzą w twarz Pracę mam raczej nie satysfakcjonującą i nie super dochodową tu też kolejny kompleks Ale mam też pasję jak najbardziej po cichu sobie ją realizuje, w samotne wieczory

Odnośnik do komentarza

Najważniejsze, ze masz pracę, bo facet bez pracy jest mniej interesujący, niż ten z pracą. Nie chodzi tu o pieniądz,e ale np. o wspólny budżet w przyszłości.
A może przewyższasz swoje możliwości? Startujesz do lasek,które mają zawyżone mniemanie o sobie i nie lecą "na byle kogo", oczywiście nie mam na mysli, ze jesteś byle kim.
Poczytaj tutaj, moze Ci sie coś rozjaśni: http://portal.abczdrowie.pl/jak-podniesc-poczucie-wlasnej-wartosci

Odnośnik do komentarza

~dww
ps. ja czułem miłość wiele razy... Dzięki za komentarz, nawiedzony religijnie ale zawsze jakiś

boskie :D
Może rzeczywiście źle lokujesz uczucia... to że nie masz super pracy nic nie znaczy, grunt że masz jakaś, tak jak pisze kwiatuszek, lepiej mieć jakąś niż żadną. Czasami trzeba się naszukać tej jedynej. Może sprobuj zmienić wygląd, albo popracować nad swoją samooceną, ponieważ pewni siebie ludzie przyciągają innych. Kobiety lubią pewnych siebie ( ale nie bucowatych) mężczyzn.

Odnośnik do komentarza

Kwiatuszek dzięki za super link W jakichś 98% to jakbym czytał o sobie. "Aby wzmocnić poczucie własnej
wartości należy przede wszystkim pokochać się bezwarunkową miłością.
Jeżeli nie polubisz siebie za własną
niepowtarzalność, a uzależnisz
akceptację własnej osoby od opinii
innych, ilości odniesionych sukcesów czy
milionów na koncie, nigdy nie będziesz szczęśliwy i nie pomyślisz o sobie w
kategoriach osoby kompetentnej i
wartościowej" - gdzieś już o tym czytałem teraz wydaje mi się że brak miłości do siebie jest powodowana w jakiś sposób przez brak miłości partnerki do mnie Jej akceptacja, miłość miałaby wypełnić wszystkie moje braki. Ze stwierdzeniem że kobiety nie wybierają bucowatych mocno bym polemizował A skąd przypuszczenia że startuje do małolat?

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...