Skocz do zawartości
Forum

Łatwość w zapamiętywaniu wiedzy i codzienne bóle głowy


Gość smutny7

Rekomendowane odpowiedzi

Witam serdecznie.
Szukam pomocy w stwierdzeniu czy ze mna wsxystko ok, mysle ze moj problem jest dosc niecodzienny I nie wiem gdzie szukac pomocy.
Odlad pamietam mialem wrazenie ze moj mozg pochlania zbyt duze ilosci wiedzy z otoczenie kompletnie niepotrzebnej, potem analizuje ta wiedze, wertuje godzinami poprostu nie przestaje intensywnie myslec, oceniam trafnie ludzi po 10 sec rozmowy, wiem kiedy sa szczerzy itd , swietnie mi idzie w pracy bardzo szybko sie ucze, ( jezyka angielskiego nauczylem sie w ciagu roku, sluchajac ludzi, zdalem egzamin, na ktory ludzie ucze sie przez 3 lata uczeszczajac na zajecia w szkole, (obecnie mowie z akcentem lokalnym potrafie tez go zmieniac w zale,nosci od upodoban, ciagle cos analizuje, w kazdej dziedzinie zycia w kazdej sytuacji, moj wzrok skupia sie doslownie na wszystkim wkolo mnie, najmniejsze kompletnie nieistotne zeczy przyciagaja moja uwage, interesuje mnie doslownie wszystko, mozna by pomyslec ze to wszystko brzmi super, ale tak nie jest, codziennie mam bole glowy odkad pamietam, boots silne leki przecowbolowe codziennie, cierpie tez na bezsennosc od wielu lat, lekki nasenne, czuje ze jestem inny od wszystkich, inni ludzie z mioch obserwacji poprostu zyja nie zastanawiaja sie type nie mysla nie patrza, nie analizuja, poprostu zyja. Nie mam wielu przyjaciol nie znajduje wspolnego jezyka z ludzmi, luv tez jestem zbyt zamyslony, zeby podjac konwersacje.
Ja tez Chcialbym poprostu zyc, czy sa jakies leki ktore moga mi w tym pomoc? Czy to jest choroba I czy ma swoja nazwe? Czy sa inni ludzie tacy jak ja?, z gory dziekuje za odpis I przepraszam za pisownie, pisze z telefonu

Odnośnik do komentarza
Gość przeczytałam

Wygląda na to, że jesteś bardzo bystry, ale robisz błąd uważając że inni nie myślą tyle co Ty. To, że ktoś nie wygląda na myślącego nie znaczy, że nie myśli i że w jego głowie też nie dzieje się dużo;) To jest tak, że patrzysz na innych i wydaje Ci się, że wyglądają inaczej jak Ty, spróbuj spojrzeć na to z boku i zauważysz, że wszyscy wyglądacie tak samo w tłumie.
Natomiast rzeczywiście z Twojego opisu bystry to za mało. Jesteś omnibusem, ale bóle głowy mogą świadczyć o tym, że w tej głowie dzieje się coś niepokojącego. A konsultowałeś to z jakimś lekarzem, jak nie to wizyta by się przydała.

Odnośnik do komentarza

dziekuje bardzo za odpowiedzi, nerwica to ciekawa teoria i zeczywiscie moznaby ja przypisac pod czesc zeczy ktore opisalem aczkolwiek sprecyzuje nieco moj problem dla lepszego wyobrazenie i podziele sie moja teoria ktora dawno temu podsunal mi psychiatra a ktora wtedy zbagatelizowalem.
Tak bylem u lekarza z bolami glowy kilka razy (lekarz pierwszego kontaktu w uk), stwierdzil ze sa to bole na tle stresu, przypisal to pod moja prace gdyz spoczywa na mnie duza odpowiedzialnosc finansowa, nadzoruje prace 2 bardzo duzych linii produkcyjnych wlokna weglowego, (dostalem awans po roku pracy i zostalem najmlodszym team leaderem w 40 letniej histori zakladu..., nie wiem jak moglem sie tego wszystkiego nauczyc w tak krotkim czasie ale mniejsza o to), nie moge sie z tym zgodzic gdyz w pracy czuje sie bardzo pewny siebie i odprezony, nie popelniam nigdy pomylek nawet w krytycznych sytuacja, reaguje bardzo impulsywnie i zawsze prawidlowo, nie myslac nawet za duzo o tym co robie.
Natomiast inna teoria ktora mnie bardzo zaciekawila po poczytaniu troche na ten temat to filtrowanie informacji przez umysl, (filtry percepcji, taka nazwe znalazlem) ta teorie podsunal mi psychiatra jak mialem 16 lat, zostalem tam skierowany ze wzgledu na apatyczny sposob bycia, "nieobecnosc psychiczna" w szkole, dostalem tam test na iq ktory skonczylem w dosc zawrotnym tempie i resultat byl bardzo zaskakujacy nawet dla psychiatry ja wtedy nie wiele z tego rozumialem, pamietam ze mialem wszystkie objawy ktore wymienil, szczegolnie brak mozliwosci odpoczywania. Moze o tym ktos cos wiecej slyszal, moze potraficie to fachowo okreslic i czy trzeba to leczyc i jak. (wykonalem kilka ogolnie dostepnych testow "selective attention test" polegaja na skupieniu sie na czyms i powinno sie przegapic cos innego, jeden z nich polegal na liczeniu podan jednej druzyny, no i powinno sie przegapic maszerujacego goryla w tle podobno tylko 10% badany go dostrzeglo, no wiec ja policzylem podania obu druzyn i oczywiscie zobaczylem goryla....
Z innych objawow jest jeszcze cos dziwnego co opisze na przykladzie sytuacji, kiedy rysuje (bardzo ladnie rysuje) , czasami jakbym sie wylaczal a jednak dalej rysuje i kiedy powraca swiadomosc widze ze calkiem sporo narysowalem nie pamietajac tego wogole, albo idac chodnikiem do sklepu , tak samo tylko ze preszedlem 100 metrow, skrecajac odpowiednio, omijajac ludzi itd. zazwyczaj ciezko oddycham po czyms takim i serce troszke jakby szybciej bije.
A co do samego bolu to przyrownalbym go do dlugotrwalego skupienia, przykladowo rozwiazujac trudne rownania matematyczne przez caly dzien mnostwo ludzi mowi "musze zrobic przerwe, rozbolala mnie glowa od tego" to cos takiego, jakbym byl tak skupiony przez 24/7, ostatnimi czasy ten bol stal sie duzo bardziej uciazliwy i stad moje powtorne zainteresowanie tym wszystkim, kilku znajomych radzilo mi zrobic rezonans ale dlaczego lekarz sam mnie nie skierowal i czy powinienem o to poprosic?
Znowu wyglada to tak jakbym byl jakis super czlowiekiem ale naprawde tak nie jest to jest tylko kilka przykladow ktore probuje jakos powiazac w calosc, i dowiedziec sie czy to jest choroba czy nie, na codzien jest zwyczajnym facetem, bardzo cichym i zamknietym w swoim swiecie :/, wyczytalem tez ze brak filtracji danych przez umysl prowadzi do schizofrenii to zmartwilo mnie bardzo i jesli jest tu specjaliste to prosze o rade co robic.
Jeszcze dodam ze gdybym nie wzial tabletki nasennej nie zasnalbym dopoki bym nie zemdlal albo bylyby to 30 min drzemki na fotelu, tak miewalem, pracowalem i nie spalem cala noc czytalem ksiazki, ogladalem programy naukowe lub tez zwykly film jednoczesnie rozmyslajac o calym swiecie itd...po kilku takich nocach bylo mi az nie dobrze ze zmeczenia a dalej nie moglem zasnac, gdyby nie tabletki nasenne chyba bym zwarjowal...

Odnośnik do komentarza

Masz racje Twój ''problem '' jest dość niespotykany - lecz ja twierdzę INACZEJ .
To nie problem a dar - ROZWINEŁA SIĘ U CIEBIE WYŻSZA ŚWIADOMOŚĆ, tylko nieliczni doświadczają tego - skąd , to wiem heh sama posiadam ten dar , nauczyłam się z nim żyć i wykorzystywać swoje umiejętności .
Wyższa świadomość , powinna być na bierząco pielęgnowana , łatwiej jest gdy mamy przy sobie drugą rownież w pełni uświadomioną osobę ( ja mam , to szczęście )
Jeśli będziesz potrafił dobrze wykorzystać , to co posiadasz staniesz się - superwizorem ( nie będę teraz tłumaczyć kim jest super wizor - jeśli będziesz chciał się tego dowiedzieć , to zapraszam na prv )
Masz racje - przeciętni ludzi pozbawieni są takowej umiejętności , natomiast ludzie tacy jak my inaczej obserwatorzy potrafią dogłebnie przeanalizować drugą osobę , dzięki temu są jak kameleoni ( nas niczym nie zagną ) , a my jesteśmy w stanie odnalesc sie w kazdej sytuacji , dogadac praktycznie z kazdym na obojetnie jaki temat - nie stety jestesmy w stanie szczerze rozmawiac z ludzmi na takim poziomie jak sami prezentujemy , poniewaz mądrosc przez nas posiadana nie jest zrozumiala dla zwyklych ludzi , dlatego czujesz sie jak bys byl inni niz wszystcy - po prostu my obserwatorzy jestesmy zbyt szybko myslacy , potrafimy rzeczy , ktorych inni nie rozumieja - a co za tym idzie po pierwsze ludzie boja sie tego , czego nie rozumieja a po drugie zaczynaja unikac takowej osoby bo boja sie , ze w ciagu chwili zostana odslonieci , ze nie beda w stanie nic zatuszowac . Napewno wiesz co mam na mysli , nie bede sie dalej rozpisywac zapraszam na prv. Bo wiem , ze tylko nieliczni zrozumieli moj przekaz .

Aha i jeszcze jedno bezsennosc , oraz bol glowy - to norma u nas obserwatorow , z biegiem czasu nauczysz sie nad tym panowac , uwierz mi:-)
I NIGDY W ŻYCIU NIE IDZ DO LEKARZA , BO PRZEPISZE CI LEKI , KTÓRE WYŁĄCZĄ TWOJĄ ŚWIADOMOŚĆ.

Odnośnik do komentarza

Skad jestes?
Potrzebuje kontakt z Toba,
musze dotrzec do jak najwiekszej ilosci ludzi z moim przekazem...
W takim tempie zycia mi nie wystarczy, by zrobic to, do czego zostalem stworzony...
Nie spie prawie wogule, mam wszystko co za zycia dotychczas nazbieralem...
Skleilem fakty do "kupy", i teraz na poczatku roku 2013 STAŁ SIĘ CUD...
ZNAM PEWNE TAJEMNICE KTORE WIELU LUDZIOM SIE NIE SPODOBAJĄ...
Staram sie wszystko tak wyjasniac, tak obrazowac, by inni zrozumieli to co ja wiemna tematy na ktore nie potrafia znalesc odpowiedzi, na tematy dotyczace sfery duchowej, psychicznej...
Odezwij sie do mnie w wiadomosci prywatnej, zaloz konto tutaj, chce z Toba kontaktu, musimy zbierac coraz wiecej ludzi, musimy sie przygotowac...
Wiem ze to brzmi jak jakies banialuki, ale to czy ktos cos z tego zrozumial i wywnioskowal zawarzy na przyszlosci wlasnie Twojej...
Nie martw sie, nic ci nie jest, musisz sie nauczyc wplywac umyslem na reakcje swojego organizmu, umiec tak wypoczywac, by zamiast spac, nadal myslec, a sen by dawal ci wizje, tak bys umial spowolnic prace serca do takiego stopnia, aby organizm zaczal pracowac na trybie rezerwowym, nie wiem czy to rozumiesz, musisz wiedziec jedno, szybkopracujacy umysl potrzebuje duzo pozywienia zdrowego, z jak najmniejsza iloscia toksyn, wiec i uzywki odpadaja, jak nie chcesz sie zatrzymac i nadal rozwijac, a bole glowy, by ustapily.

Kolejna sprawa, bole glowy biora sie od nadaktywnosci obszarow mozgu, ktore u wiekszosci ludzi maja niski poziom.

Emocje tez potrafie precyzyjnie odczytywac na trzech poziomach, niestety...
Bo to straszne brzemie...
Ludzi tyle cierpi, ze ograniczam do minimum wychodzenie z domu...
Trzy poziomy:
1.Wzrok...
2.Słuch...
3.Interpretacja

Patrzysz, sluchasz, interpretujesz, CZUJESZ...
Czujesz to co druga osoba....
Wiesz jakie emocje targaja innymi ludzmi...
Doninterpretacji, dochodzi cos czego nie moge na ta chwile ujawnic, bo jeszcze nie czas, nie wolno mi tego jeszcze tlumaczyc, niektorzy juz osobiscie sie dowiedzili, juz pare osob uswiadomilem i rozjechali sie po swiecie jakies 8, okolo osiem lat temu... Staram sie nie proznowac, staram sie dzialac, nie chce zle...

Nie martw sie, wszystko z Toba ok, tylko teraz potrzebujesz jeszcze obrac kierunek, zrozumiec do konca co daje szczescie...

Co powinno byc najwazniejsze....
Odezwij sie

Odnośnik do komentarza

Tak szczerze, to też mi się to z autyzmem skojarzyło...W każdym razie uważam, że to tutaj:

~przeczytałam

Jesteś w stanie to jakoś ogarnąc, bo masz ogromną wiedzę, ale potrzebujesz się wyciszyć, wyciszyć myśli. Więc jakieś techniki relaksacyjne by się przydały, albo joga.

A jeśli chodzi o te sposoby wyciszania się, to jeszcze bardziej polecam Ci medytację.
Te bóle głowy i zaburzenia snu rzeczywiście są niepokojące. Dziwne, że bez tabletek nie możesz normalnie spać... Powinieneś pójść z tym do specjalisty. Może do psychologa?

Z tego co piszesz, to bardzo zdolny jesteś. :) A do tego skromny i raczej prostoduszny... Urocze! :))

Odnośnik do komentarza

Oj, pomyłka w moim poprzednim poście. :) Miało to wyglądać tak:

Tak szczerze, to też mi się to z autyzmem skojarzyło...
W każdym razie uważam, że to tutaj:

~przeczytałam

Jesteś w stanie to jakoś ogarnąc, bo masz ogromną wiedzę, ale potrzebujesz się wyciszyć, wyciszyć myśli. Więc jakieś techniki relaksacyjne by się przydały, albo joga.

To bardzo dobry pomysł.
A jeśli chodzi o te sposoby wyciszania się, to jeszcze bardziej polecam Ci medytację.
Te bóle głowy i zaburzenia snu rzeczywiście są niepokojące. Dziwne, że bez tabletek nie możesz normalnie spać... Powinieneś pójść z tym do specjalisty. Może do psychologa?

Z tego co piszesz, to bardzo zdolny jesteś. :) A do tego skromny i raczej prostoduszny... Urocze! :))

Odnośnik do komentarza

Zrób prześwietlenie mózgu, koniecznie. Mam nadzieję, że nic nie wykryją, ale ty będziesz miał pewność, że to nie choroba, tylko dar.
Sen, odpoczynek. W pracy potrafisz skupić się na jednym działaniu, więc i w tym przypadku powinieneś nauczyć się skupiać na ODPOCZYNKU. Nie myśl sobie, że znowu bezsenna noc, że nie możesz spać, bo to utrwala ten stan. Skup się na odpoczynku, na relaksie. Wyobrażaj sobie że leżysz w jakimś miłym ci miejscu, fale szumią, lub drzewa, skup uwagę na tym szumie, na gwiazdach, obłokach i myśl : jak cudownie jest się tak relaksować.. Obserwuj to swoje cudowne, wyimaginowane otoczenie, nie dopuszczając innych myśli.
Myślę, że dość szybko uda ci się to opanować, wszak jesteś geniuszem.
Liczę też, że jak nauczysz się odpoczywać, to i głowa przestanie cię boleć.

Odnośnik do komentarza

Unna...
Geniusz - bo tak okreslilas zalozyciela tematu,
jest czlowiekiem madrym, a czy czlowiek madry ma "wyimaginowany" swiat?
Go trzeba pokierowac...
Dla niego sa wartosci materialne wazne, a ma problem sfery. ?.
Wiec jak ela niego sa wazne sukcesy, i zdaje sobie z tego sprawe ze je osiaga, tojest Twoim zdaniem jego wyimaginowany swiat?

Przepraszam unna, ale trzeba ostroznie podchodzic z ocena drugiego czlowieka, bo piszac sprzecznosci w dwoch zdaniach pod rzad stwarzasz tym bardziej zaburzenie rownowagi potrzebujacego, gdyz taki czlowiek zaczyna sie zastanawiac nad slowem " wyimaginowany mam swiat?" popasc moze w konsekwencji w paranoje...
Bo moze zaczac sobie zadawac pytania typu : to co jest prawda a co nie?
Czy to ja jestem glupi, czy wszyscy?
Piszac o kims GENIUSZ NIE WOLNO CI PODPINAC DO NIEGO OKRESLENIA ZE MA WYIMAGINOWANY SWIAT...

Przepraszam, musialem zareagowac...

Czy Arhimedes tez mial wyimaginowany swiat, skoro odkryl ciazenie ziemskie?
To dlaczego tym wyimaginowanym swiatem zajela sie dziedzina nauki zwana fizyką? :-)

Pozdrawiam:-)

Odnośnik do komentarza

Gdzieś tam trafiałam na wzmianki o ludziach, którzy nie spali "normalnie" - jak my, ale za to mieli częste drzemki w ciągu doby i to im wystarczało do normalnego funkcjonowania.
Może i ty do takich ludzi należysz, a bóle głowy biorą się stąd, że łykasz leki i jest to uboczny skutek ich działania?
Pomyśl nad tym, zważ, jak często przysypiasz, czy pozwalasz sobie na to.
Nie twierdzę, że tak to jest u ciebie, ale warto to przemyśleć.

Odnośnik do komentarza

Unna trafnie przekladasz to co napisala Martita89
Widac, ze czytasz ze zrozumieniem, to sie chwali...
Ja tez mam czesto problem z bolem glowy, lecz lekow nie lykalem juz od niecalego roku, pomijajac szpital, gdzie na sile robili mi zastrzyki, mimo bolu glowy, ktory czsem wydaje sie nie do zniesienia, nie siegam po zadne srodki farmakologiczne...

Pytanie do kogos kompetentnego

Czy wierzycie w hipnoze?

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Rzeczywiście Twój opis wskazuje, że Twoim problemem jest brak selektywności uwagi. Do tego dochodzi także hipermnezja (pamięć wzmożona) oraz problemy z przejściem Twojego mózgu ze stanu czuwania w stan "uśpienia". Bóle głowy mogą być powiązane z nadaktywnością mózgu. Trudno jest postawić diagnozę, która powiązałaby ze sobą te wszystkie objawy. Ja radziłabym, abyś wykonał przede wszystkim EEG. Warto żebyś skonsultował się z neurologiem lub neuropsychologiem.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jejku, bardzo wam dziekuje za przemyslenia I ciekawe odpowiedzi, naprawde bardzo to doceniam, jestem teraz w pracy wiec nie mam za duzo czasu ale po powrocie do domu, zrovie kolejny wpis do tematu, dodam wiecej przemyslen I postaram sie odniesc do kazdej wypowiedzi, jeszcze raz dziekuje za zainteresowanie

Odnośnik do komentarza

Według mnie, Smutny, określenie geniusz bardzo do Ciebie pasuje. Na razie innego geniusza tu nie widzę. Tylko Ty napisałeś konkrety: szybkie przyswajanie wiedzy, olbrzymie sukcesy w pracy.
Nie widzę też sprzeczności między byciem geniuszem a posiadaniem wyimaginowanego świata. Wręcz przeciwnie, według mnie te rzeczy nieraz idą ze sobą w parze.
Czemu piszesz o sobie "smutny"? Ciesz się ze swoich zdolności! :) Ale też zadbaj o swoje zdrowie.

Odnośnik do komentarza

O! Dopiero teraz to zauważyłam:

psycholog Katarzyna Garbacz
Witam serdecznie,
Rzeczywiście Twój opis wskazuje, że Twoim problemem jest brak selektywności uwagi. Do tego dochodzi także hipermnezja (pamięć wzmożona) oraz problemy z przejściem Twojego mózgu ze stanu czuwania w stan "uśpienia". Bóle głowy mogą być powiązane z nadaktywnością mózgu. Trudno jest postawić diagnozę, która powiązałaby ze sobą te wszystkie objawy. Ja radziłabym, abyś wykonał przede wszystkim EEG. Warto żebyś skonsultował się z neurologiem lub neuropsychologiem.
Pozdrawiam

Nie ma jak konkretna, rzeczowa, wnosząca coś wypowiedź od czasu do czasu. :) Ja bym na Twoim miejscu z niej skorzystała.

Odnośnik do komentarza

Szybka korekta, napisalem poprzednia odpowiedz zanim wypowiedziala sie pani psycholog, musialy zostac wyslane w tym samym czasie i wyglada to jakbym ignorowal fachowa porade a wlasnie o his prosilem, a wiec bardzo dziekuje pani psycholog za zainteresowanie i konkretna porade, oczywiscie z niej skorzystam, w dni wolne udam sie do lekarza przedstawie problem, i poprosze o EEG, chcialbym tez powolac sie na pani opinie jako specjalisty, gdyz nie wiem jak w Polsce ale UK ciezko wywalczyc takie zeczy, z nieznanych mi przyczyn.
Jeszcze raz bardzo dziekuje zarowno pani psycholog jak wan wszystkim i jak pisalem wczesniej napisze pozniej cos wiecej odnoszac sie do waszych wypowiedzi, pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Pietuch - czytaj ze zrozumieniem.
Wyraźnie radzę, by STWORZYŁ sobie wyimaginowany świat- a nie, że w takim świecie żyje.
I to tyczy się tylko wypoczynku, czasu gdy powinien zasypiać..
Ma sobie wyobrazić miejsce,w którym czuje się dobrze - jakiś cudowny ogród, albo łączka w lesie, albo strumyk lub morze...
Skupić na nim swoją uwagę, by myśli nie ganiały jak szalone. To powinno pomóc mu się zrelaksować, wyciszyć się.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...