Utrata słuchu po czyszczeniu ucha pilnikiem

[Gość Jacek3577]

Witam, wczoraj Probowalem samemu sobie przeczyscic ucho za pomoca pilnika, wiem to glupota. No i wlozylem za mocno i poleciala krew. Ale nie duzo. Poszedlem ppzniej do apteki po plyn do rozpuszvzania woskowiny. Wlozylem ta rurke gleboko w ucho i psiknalem. Nic nie slysze, jak wezme wloze palec i próbuje zrobic tak jak przepukiwaczka do slysze taki pyk oraz bol. Normalnie mnie ucho nie boli, ttlko jak wloze tam palec. Czy moglem przebic bebenek? Co robix, ten plyn nie chce wyleciec..

[Khaleesi]

jasne że mogłes uszkodzić , czy przebić bębenek... Nie no pomysł by czyścić ucho pilnikiem był boski na drugi raz proponuje wziąć taką szczotkę do butelek....
Idź do laryngologa i nic już w to ucho nie wkładaj

[Gość Jacek3577]

Próbuje przeplukac woda i nic nie daje. Czy moge z tym isc do szpitala?

[Gość Jacek3577]

Jestem bez ubezpieczenia. Ile taka wizyta kosztuje?

[Gość Lebiotka]

nie wiem ale trochę zapewne. Nie płucz tego wodą bo jeśli przebiłeś sobie błonę bębenkową to możesz sobie tylko pogorszyć sprawę

[kwiatuszek2]

Gdybym ja nie miała ubezpieczenia, to bym starała się uważać na siebie więcej niż normalnie. A Ty?

Uszy się myje!! A nie wydłubuje z nich brud.. Jesteś genialny,może uszkodziłeś sobie bębenek, nie wiem co można Ci poradzić, bo bez wizyty się nie obejdzie, a jak nie masz ubezpieczenia.. to masz na własne życzenie nieszczęście.

[Arabika]

~Jacek3577

Jestem bez ubezpieczenia. Ile taka wizyta kosztuje?

podejrzewam że coś koło 50-100 zł