Rozpacz po poronieniu a narodziny dziecka siostry

[marysia23]

pisze po dość długim czasie bo nie mogę sobie poradzić z utrata dziecka myślałam ze juz jest lepiej ale kilka dni temu moja siostra urodzila dziewczynkę ja jak mi wyslala zdjecie tak strasznie plakalam i tak jest do dzis. Ona dzwoni do mnie mowi zebym przyjechala do niej do szpitala ale ja jakos nie moge sie pozbierac zeby jechac. Dodam ze jest to moja jedyna siostra o bardzo bym chciala ja odwiedzic ale boje sie ze nie wytrzymam przy niej i bede plakac. Moja siostra nie wie ze poronilam poniewaz nie chcialam jej nic mowic jak byla w ciazy :( Jest mi zle z tym ze tak naprawe zostalam sama z tym wszystkim a teraz jeszcze to ze nie umiem si eprzelamac i jechac do nie:(

[Gość agadama]

musisz jej powiedziec o poronieniu, to ci pomoze, ja kiedys bylam w identycznej sytuacji , poronilam a po miesiacu zona brata(mieszkalismy razem) urodzila corke, ryczala jak bobr bo to byla moja 1 ciaza, myslama ze ure a rownoczesnie sie dziwilam jak moge byc takim potworem i sie nie cieszyc, tylko tak reagowac, teraz wiem ze ten zal byl normalny, ja mieszkajac z nimi mialam kontakt caly czas, bralam mala na rece a potem u siebie ryczalam, no ale potem juz bylo coraz lepiej:)

[Gość Lebiotka]

powinnaś jej powiedzieć żeby widziała dlaczego nie chcesz przyjechac, bo tak może się na ciebie obrazić, bo nie będzie wiedziała dlaczego nie chce być przy niej w tak ważnym momencie

[Gość Lebiotka]

I co Marysiu powiedziałaś siostrze? Jak się w ogólw czujesz?

[marysia23]

Nic siostrze nie mówiłam ale przełamałam sie i pojechałam do niej do szpitala starała sie być silna i w szpitalu naprawdę nie pokazywałam tego jak jest mi ciężko ale w domu jak worocilam to puściły mi emocje. Jakoś sie trzymam mimo to sie siostra z mężem i malenstewm mieszka z nami w domu. Chcialam sie spotkac z ojcem mojego dzidziusia ale on twierdzi ze nie ma czasu bo ma duzo pracy a chcialam mu wygarnac wszysto co mysle bo mnie to juz meczy jeszcze zobaczylam zdjecia na fb jego z inna dzieczyna ale nie u niego na profiu wiec spytnie to zrobił

[Gość Lebiotka]

oj to Ci bardzo współczuję, ale nadal uważam, że powinnaś pogadać z siostrą. Ona zrozumie, a Ty w takim momencie potrzebujesz wsparcia i zrozumienia.
Co do Twojego chłopaka to kawał z niego drania.