Skocz do zawartości
Forum

Myśli samobójcze i bulimia a hospitalizacja


Gość melania16

Rekomendowane odpowiedzi

Hej. Mam kilkanaście lat. Chodzę do gimnazjum. Mam za sobą kilka prób samobójczych. Pobyt w psychiatryku. Myśli samobójcze towarzyszą mi codziennie, w każdej sytuacji. Łatwo się załamuje, przejmuje błahostkami. Nienawidzę siebie. Samookaleczam się. Drapię do krwi. Coś ze dwa lata. Planuje samobójstwo, ale jak na razie nie doszło do kolejnej próby. Chcę ze sobą skończyć. Jestem nikim. Gruba. Brzydka. Żałosna. Do niczego. Mam problemy z odżywianiem od dłuższego czasu. Nie mam takowej diagnozy, ale od ostatnich miesięcy spełniam praktycznie wszystkie kryterium bulimii. Opisując wszystko o tym jak się odżywiam, wiele psychologów i lekarzy stwierdziło, że to bulimia. Niby w internecie, ale opisałam wszystko dokładnie. Chodzę do psychologa, ale o jedzeniu nic nie mówię - wstydzę się. Nikt o tym nie wie. Jest mi z tym bardzo ciężko. Gdy czuję się, że przytyłam, albo zjem więcej mimo, że wymiotuje i się przeczyszczam, mam ochotę się zabić. Nie umiem być już szczęśliwa. Nie umiem się niczym cieszyć. Jestem obojętna na wszystko. Za to bardzo cierpię przez innych ludzi, ich opinie, a przede wszystkim mój wygląd. Kiedyś się odważę. Chciałabym to powiedzieć psychiatrowi, bo mam wizytę za parę miesięcy, choć wolałabym mieć ją wcześniej, ale boję się reakcji mamy gdy on jej to wszystko powtórzy. Wstydzę się. Nie chce znów przyprawiać problemów. Najchętniej bym znikła. Nie chcę już żyć. Czy można mnie skierować do psychiatryka na obserwację? Dodam, że mam też wiele problemów ze snem. Budzę si w środku nocy. Boję się. Nie mogę zasnąć. Często jestem niewyspana.
Nie mogę tego nikomu powiedzieć. Już nikomu nie ufam. Jak się odważyć i nie przejmować się reakcji mamy, gdybym powiedziała to psychiatrowi?

Odnośnik do komentarza

Witaj ~melania16.
To o czym piszesz , to bardzo poważne problemy , dużo za duże dla Ciebie samej.
Tak jak napisała nutka111, nie wstydź się i opowiedz o wszystkim lekarzowi. To bardzo istotne informacje o stanie Twojego zdrowia i dopóki będziesz ukrywać te fakty Twoje leczenie nie przyniesie dobrych rezultatów.
Nie bój się i zaufaj lekarzom, na pewno nie chcą Cię skrzywdzić. Co do Twojej mamy, to powinna o tym wiedzieć i nie obawiaj się tego. To bardzo ważne, żebyś była szczera.
Jeśli chcesz z nami porozmawiać o swoich problemach, pisz proszę. Tutaj jest wielu ludzi, którzy też mieli i mają różne problemy i na pewno postaramy się Ciebie zrozumieć.
Bądź silna i pozwól sobie pomóc.
Pozdrawiam serdecznie.

Gdyby ktoś, kiedyś na chwilę się zatrzymał być może wykwitłaby z tego minuta refleksji. Poszedł jednak zmierzch do poranka a temu wcale nie było do śmiechu, bo gdyby chcieć przeczytać własne wspomnienia można by je odnieść do teraźniejszości a przyszłość przestałaby być potrzebna.

Odnośnik do komentarza

Witam serdecznie,
Melania - tak jak już pisali Przedmówcy - nie wstydź się powiedzieć całej prawdy psychologowi ani psychiatrze. Tylko jeśli będą wiedzieć o wszystkich Twoich problemach, będą mogli Ci skutecznie pomóc.
Nie wiem dlaczego boisz się reakcji mamy, gdyby dowiedziała się o wszystkim, ale może warto również z nią porozmawiać - potrzebujesz wsparcia od bliskiej osoby.
Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...