Skocz do zawartości
Forum

Chłopak ciapa


Gość zagubiona111

Rekomendowane odpowiedzi

Gość zagubiona111

Mój facet to chyba ciapa. Przytulał się do mnie, pisał, rozmawiał. Słuchał mnie zawsze, wyręczał pomagał. Muszę mu jednak pomóc. Oddalił się ode mnie gdy byłam chłodna. Chciałam tym pokazać, że nie mówi wprost, by się określił, zaprosił na randkę, zdobywał, a jest inaczej. Załamał się. Nie odzywa się. Teraz mam ja za nim latać.
Powinnam, czy nie? jakie macie z tym doświaczenia.

Odnośnik do komentarza

Moim zdaniem te zachowanie wcale nie świadczy o jego ciapowatości. Nic o nim nie napisałas szczegółowo, ale to nie musi wynikac z tego, że jest ciapowaty, niezaradny czy coś. Może być np. nieśmiały, może mieć jakieś problemy, np. być dda, albo jakieś doświadczenia z przeszłości, które go blokują i dlatego własnie w chwili, gdy Ty się odsunęłaś, on to odebral że może go nie chcesz i daje Ci przestrzeń - może on w ten sposób mysli?
Nie baw się jego uczuciami, bo możliwe, że on to może przezywać. Porozmawiaj z nim i powiedz wprost czego oczekujesz: zaangażowania, inicjatywy itd. Facetowi trzeba prosto, ja np. ze swoim chodze w niedziele na randki to nasz rytuał niedzielna randka więc mu rano w niedziele pisze smsa że chcę kwiatka i on koduje chce kwiatka = kupić kwiatka. I on czuje się spełniony i ja mam kwiatka :P Choć ostatnio mi mówi, że nie wierze w jego inicjatywę, więc jak jechał w delegacje nic nie mówiłam i jego inicjatywa skonczyła sie na tym, ze przywiózł mi jak zawsze miska, którego wydobył gdzieś w złotych tarasach. może nie popisał się pomysłowościa, ale i tak doceniam to, że pamiętał, że coś zrobił i chwaliłam go cały wieczór siedzac z miśkiem na kolanach. Faceci sa bardzo prości ich nie mozna karcić i ochrzaniać ich trzeba chwalić jak zrobią coś dobrze. Mów wprost co chcesz, czego oczekujesz i najdrobniejsze rzeczy chwal - dodasz mu odwagi i sam wyjdzie z jakimś nowym pomysłem.

Historia sprzed paru dni:
bolał mnie mocno brzuch a akurat pralka skończyła prać. Mam taką rozkładaną suszarkę balkonową, ale złożyłam ją w literkę A (bo zajmuje mniej miejsca a mniejsze rzeczy da się powiesić). No więc mój chłop zaoferował się, że pomoże. Rozwalił suszarkę na cały pokój, powiesił pranie i dumny czekał na pochwałę. Więc pochwaliłam go, że cudnie rozwiesił i skarpetki para przy parze i w ogóle w kompletach itd, ale że ona była złożona bo tak lepiej jest i jakby zechcial poprawić to już w ogóle będzie idealnie.
Poprawił i skomentował pod nosem:
wytłumaczyła na spokojnie, a mogła opier**lić = kocha
;-))

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza
Gość zagubiona111

Trochę z tym moim facetem przegięłam. W związku nie jesteśmy... jeszcze.
Boje się że już go straciłam. Rodziców ma wspaniałych, Nie jeste dda, ale czuje chyba że nie jestem zainteresowana.
Chcę coś zrobić, ale czuje się sparaliżowana.

Strzeliłam też focha, dlatego też m.in się odsunęłam. Mówił o sobie innym dziwne rzeczy. Przez moment w to uwierzyłam i bałam się go. Nie chciałam się dopytywać, a nuż nie powiedziałby prawdy. Olałam to i odsunęłam się. WIem, że to nieprawda, ale no cóż. od miesiąca nie mamy kontaktu. Nie było też pocałunków więc myślałąm że to jeszcze dobry etap, by się odsunąć, choć serce już pękało. Nie jestem tez przyzwyczajona do dobrego traktowania. W związkach lub z facetami, z którymi flirtowałam jakiś czas zawsze wychodziło po jakimś czasie szydło z worka jakimi są. Udawali świętych. Ja już mam schizę na tym punkcie.

Od chwalenia to dotykanie się zaczęło. Masz rację, to działa :).

Odnośnik do komentarza

No widzisz, bo Ty założyłas sobie coś, że jakbyś zapytała to by skłamał, ale po co coś zakładać i gdybać? Zaufaj mu troche nie wiesz czy Cię okłamie. Nie traktuj wszystkich samców jedną miarką, naprawdę zdarzają się ci fajni. Nie mozna uogólniać, a jesli będziesz tak robiła możesz sprawić mu przykrość, że go porównujesz np. z byłym lub coś zakładasz co jest nieprawdą. To złe. Zastanów sie czy chcesz odswiezyc ta znajomosc czy nie lepiej po prostu zostawic tak jak jest. Jak chcesz odswiezyc zaczac musisz od szczerej rozmowy żeby mu wyjasnić dlaczego pewne rzeczy w ten sposób się potoczyły i jak to wygląda z Twojej strony.

http://www.ticker.7910.org/an1cMls0g411100MTAwNDcxNGx8MzU1NjZqbGF8aW4gbG92ZQ.gif

Odnośnik do komentarza

~zagubiona111
Trochę z tym moim facetem przegięłam. W związku nie jesteśmy... jeszcze.
Boje się że już go straciłam. Rodziców ma wspaniałych, Nie jeste dda, ale czuje chyba że nie jestem zainteresowana.
Chcę coś zrobić, ale czuje się sparaliżowana.

Strzeliłam też focha, dlatego też m.in się odsunęłam. Mówił o sobie innym dziwne rzeczy. Przez moment w to uwierzyłam i bałam się go. Nie chciałam się dopytywać, a nuż nie powiedziałby prawdy. Olałam to i odsunęłam się. WIem, że to nieprawda, ale no cóż. od miesiąca nie mamy kontaktu. Nie było też pocałunków więc myślałąm że to jeszcze dobry etap, by się odsunąć, choć serce już pękało. Nie jestem tez przyzwyczajona do dobrego traktowania. W związkach lub z facetami, z którymi flirtowałam jakiś czas zawsze wychodziło po jakimś czasie szydło z worka jakimi są. Udawali świętych. Ja już mam schizę na tym punkcie.

Od chwalenia to dotykanie się zaczęło. Masz rację, to działa :).

Szczerzę to nie rozumiem Twojego postępowania, najpierw starasz się jakoś go sobą zainteresować, piszesz jaki to jest wspaniały a potem piszesz że nie jesteś zainteresowana nim???? to po co to wszystko?

Odnośnik do komentarza
Gość zagubiona111

Odsunęłam się od niego po tym co o sobie mówił. Nie wiem po co i komu (wielu osobom-dowiedziałam się od osób trzecich). To były wiadomości nie do przyjęcia. Jest mi ciężko o tym pisać.
Ok, to była nieprawda. Dowiedziałam się nieco później, po tym jak sie odsunęłam.
Nie pytałam sie bo jak juz mówiłam wątpiłam, czy powie prawdę, ogłupiałam. Chciałam to sprawdzić nie po jego przysięganiu, że to nieprawda, ale po tym czy nadal będzie się starał kiedy będę zimna. Źle zrobiłam, ale myślałam wtedy że to dobre wyjście, że będę widziałam że na mnie mu zalezy i to bardzo.

Odnośnik do komentarza

Niekiedy faceci w niewymuszony sposób robią z siebie idiotów. Tak naprawdę to do końca nie wiadomo o co im chodzi, można tylko przypuszczać gdyż wiele czynników może mieć na to wpływ. Co do uzyskania większej pewności u faceta. Są tacy których niestety trzeba lekko poprowadzić za rękę i wskazać im właściwe miejsce. Jęśli9 taki się trafi to swoją drogą chyba dobrze, można sobie takiego ułożyć o wychować. Warto jednak to wszystko układać w rozsądny sposób i nie kierować się doświadczeniem, tym bardziej tym niemiłym. Niestety nawet praca nad facetem nie daje do końca pewności, że te starania z jego strony o kobietę będą na właściwym poziomie. Facet facetowi nigdy nie jest równy i to że nauczy się nawet takiego dawać klapsa kobiecie nie znaczy, że będzie on rozumiał o co w tym chodzi. Oczywiście klaps w pozytywnym znaczeniu :) Niekiedy na faceta trzeba brać dużą poprawkę i co tu dużo pisać, trzeba być wyrozumiałym i pozwolić mu dojrzewać. Lecz to tak samo jak kobiety temperament rozwija się nie w tym kierunku co trzeba, tak samo jaja nie czynią z faceta tego którego chciałaby posiadać kobieta.

Odnośnik do komentarza
Gość zagubiona111

Boje się, że juz na dobre go straciłam.
Ewidentnie stracił już ochotę na bliskość i związek. Może go to uderzyło w jego ego.
Myśli pewnie sobe teraz o mnie straszne rzeczy. Może miał doświadczenia złe z przeszłości, co to może nasilać. Nie wiem... Bardzo źle mi jest z tym. Nawet nie wiecie jak

Ciekawe że to pisze facet :)

Odnośnik do komentarza

,, ... Chciałam tym pokazać, że nie mówi wprost, by się określił, zaprosił na randkę, zdobywał ..."
Zamiast pokazywać trzeba było spytać wprost.
Zamiast liczyć na żeby zaprosił na randkę, samemu spytać czemu nie zaprasza na randki, czemu się nie stara.

Kobiety naprawdę są głupie. Zamiast najprostszymi drogami wytłumaczyć facetowi co i jak, to ta zmienia swoje zachowanie i liczy, że taka zmiana wymusi zmianę - otóż NIE.

Facet jak kocha, to kocha, ale kobiety się muszą doszukać dziury w całym i przez co niszczą swoje związki bo wydają im się zbyt idealne.

Odnośnik do komentarza

Może jesteś jego pierwszą dziewczyną?

"... Muszę mu jednak pomóc. ..."
Sama go zaproś na randkę, zobaczy, że to nic złego i sam cię potem będzie zapraszał.

"... Gdy chciałam się spytać, co z nami uciekał. ..."
Może ma niską samoocenę, a ty uważając go za ciapę nie ułatwiasz mu nic a nic.

Chyba jednak jesteś głupia. Rozkochałaś w sobie chłopaka i gdy osiągnęłaś cel, stało się to dla ciebie szalenie nieatrakcyjne. Teraz udajesz zimną by on próbował cię zdobywać itd.

Najpierw mu dajesz się przytulać, a teraz go odtrącasz i się dziwisz, że się załamuje.

Właśnie w taki sposób powstają ci wszyscy chłopacy dranie, łamacze serc i super maczo itd.
Przez takie kobiety jak ty, które ranią bo im się znudziło.

Znajdź sobie murzyna z pytongiem do kolan skoro obecny facet to dla ciebie ciapa.

ŻENADA

Nie chcę być jakimś wróżbitą, ale w przyszłości znajdziesz chłopaka, który będzie się zachowywał tak jak ty teraz. Rozkocha cię w sobie, zaliczy a potem rzuci jak wymiętą szmatę.

Będziesz wiedziała, dlaczego tak się stało.

Odnośnik do komentarza
Gość zagubiona111

A może też doczytaj co pisałam wcześniej?
Nie chciałam go tym rozkochać. Głównie chodziło o plotki o nim. Przez to głównie się oddaliłam!!!!!!

A może aż tak mu nie zależało skoro nie zdobył się na zaproszenie. Dzięki że mi zyczysz jak najgorszej, ale od 8 lat trafiam na takich. Jeden więcej już mi nie zrobi różnicy. Uważaj co komu życzysz, bo karma wraca

Odnośnik do komentarza

Oddaliłaś się przez plotki na jego temat. Syto.
Jeśli nie był podejrzany o pedofilię czy coś w ten deseń to zachowałaś się jak (wstaw epitet).

Zastanów się lepiej czego chcesz od niego. Bo wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że chcesz mu "pomóc" stać się kolejnym draniem, których od 8 lat masz nieprzyjemność poznawać.

Skoro nie chciałaś go rozkochać to nie powinno być tematu, że twój chłopak to ciapa. Każdy jak jest zakochany to mięknie.

"... A może aż tak mu nie zależało skoro nie zdobył się na zaproszenie. ..."
A może mu namieszałaś w głowie, że nie wie co robić.
Sama nie wiesz czego od niego chcesz, skąd on ma to wiedzieć?

Co do tej karmy, to mówisz, że jakaś laska mnie w sobie rozkocha a potem zaliczy? nie mam nic przeciwko takiemu scenariuszowi hehehe :)

Odnośnik do komentarza
Gość zagubiona111

Oddaliłam się bo były plotki o jego innej niż hetero orientacji i jego ekscesach seksualnych (nawet jak na faceta dużej rozwiązałości) i pijacko-narkomańskich ekscesach w trupa, przetraceniu pieniędzy firmy (co wiązało się ze zwolnieniem go mimo że to była pierwsza praca i po znajomości) o których normalnie i swobodnie każdemu mówił, jak gdyby to było tylko palenie papierosów. To też było wtedy gdy do mnie się zbliżał. Nie chciało mi się w to wierzyć, ale cóż każdy ma jakieś tam swoje tajemnice. No rzeczywiście syto.

Co do karmy. Nie znałam Twojej płci. To też zalezy od tego jaka jest dziewczyna, ale większość nie chciałaby taka jak ja. Tym bardziej w moim wieku.

Odnośnik do komentarza

Pijak, narkoman, wyzwolony seksualnie ... ciapa
Hmmm wiele niespójności. Jeśli to prawda, to ja bym sobie darował i definitywnie zerwał kontakt.

Jak teraz coraz więcej opowiadasz to po prostu mam wrażenie, że jesteś uzależniona od takich toksycznych związków.

I wcale nie musisz mu pomagać.

No chyba, że to nieprawda. A jedynie jego bujna wyobraźnia i przechwalanie się przed publicznością (chodzicie do liceum?). W takim wypadku możesz mieć do czynienia z zakłamanym w sobie zakompleksionym facetem.

Sama sobie uświadom co o nim wiesz, o jego rodzinie, znajomych. Co robi w wolnym czasie i dojdziesz prawdy.

Bo na kłamstwie nie można budować.

Odnośnik do komentarza
Gość zagubiona111

No właśnie sam widzisz że to nie jest takie roste jak to chciałes mi wykrzeczeć.
Nie jest to prawda, a zwykłe przechwalanie się z tego co wiem. Pieniądze firmy (to jedno sie zgadza) przetrącił, ale nie sam tylko ze wspołpracownikami.
Niestety do liceum chodzić nie możemy skoro już pracował w korporacji i nie jest to też liceum dla dorosłych :)

Odnośnik do komentarza

Sorry, ale jak opisujesz tę sytuację to mam wrażenie, że mentalnie ten facet wciąż jest nastolatkiem.

Zatem na twoje pytanie:
"... Teraz mam ja za nim latać.
Powinnam, czy nie? ..."

Odpowiedź: NIE
Przechwalanie się, okłamywanie, skłonności hazardowe, reagowanie zbyt emocjonalne, plotki o nadużywaniu narkotyków, alkoholu itd.

Możesz wierzyć, że się zmieni jak ma <24 lat. To wtedy można uznać, że jeszcze się nie wyszalał. W przeciwnym wypadku masz do czynienia z człowiekiem niedojrzałym emocjonalnie, który się nie zmieni (musiałabyś zaciążyć to może coś by zaświtało w główce), tylko sobie odpowiedz czy warto?

Odnośnik do komentarza
Gość zagubiona111

Ok przechwalał się, okłamywał ale nie mnie. ponoć był przepytywany przez kogoś, naciskano na niego i to poszło w świat. Co go nie usprawiedliwia. Jest słaby psychicznie i za dobry dla innych. Ludzie go wykorzystują, śmieja się z niego. On się broni wymyślając rożne rzeczy by ludzie dali mu spokój. juz to wcześniej zauważyłam
Z tym hazadrem to też nie tak. Zawalili projekt. Ale w świat to już nie poszło, tylko tyle, że przetracili kasę. Akurat o pracy nie rozpowiadał, tylko ktoś inny to zrobił.

Odnośnik do komentarza

Patrz co piszesz:
"... Mój facet to chyba ciapa ..."
"... W związku nie jesteśmy... jeszcze ..."

"... Oddalił się ode mnie gdy byłam chłodna. ..."
"... Chcę coś zrobić, ale czuje się sparaliżowana ..."

"... Boje się że już go straciłam ..."
"... czuje chyba że nie jestem zainteresowana. ..."

"... Odsunęłam się od niego po tym co o sobie mówił ..."
"... ponoć był przepytywany przez kogoś, naciskano na niego i to poszło w świat ..."

"... Ludzie go wykorzystują, śmieja się z niego ..."
"... On się broni wymyślając rożne rzeczy by ludzie dali mu spokój ..."

"... Jest słaby psychicznie i za dobry dla innych. ..."
"... Załamał się. Nie odzywa się. ..."
"... Muszę mu jednak pomóc ..."
"... Powinnam, czy nie? ..."

Wiesz co teraz o tym wszystkim sądzę?
Twój facet to zwykły mięczak, który miał prawdopodobnie trudności w szkole z rówieśnikami, co tłumaczyłoby jego problemy ze współpracownikami. Ma niską samoocenę, co tłumaczy kłamstwa na swój temat, chce przypodobać się innym za wszelką cenę, bo ślepo wierzy, że jego samego nie akceptują.

I tu pojawiasz się ty. Super dziewczyna. Jego ucieczka od problemów. Jest zakochany.

Tobie nudzi się taki stan rzeczy po tym jak jego zachowanie zaczyna cię drażnić (może byś mnie zerżnął na podłodze?, a nie chcesz się przytulać?). Dodatkowo dowiadujesz się, że jest "ciapą", nie umie postawić na swoim i postanawiasz mu w tym pomóc w najgorszy możliwy dla niego sposób = izolację.

Czyli odbierasz mu jego ucieczkę - siebie.
Zamiast wesprzeć w jego walce z akceptacją samego siebie.

Jednak na samym początku miałem rację. Cała reszta to twoje iluzje.

Rozumiem twoją chęć zmiany jego nastawienia do świata. Żeby się bardziej określił. Gdy zyska na samoocenie zrobi to.

Pytanie do ciebie:
Czy chcesz wspomóc go w jego rozwoju? Odpowiednio pokierować by w przyszłości był stanowczym pewnym siebie facetem, czy może wolisz go olać i zostawić go w stanie jakim jest teraz?

I to się nazywa miłość. Gdy jest się w stanie zaakceptować wady drugiej osoby.

Odnośnik do komentarza
Gość zagubiona111

Tak, chcę mu pomóc. Miałam wahanie, bo nie wiedziałam i w sumie nadal nie wiem, czego on chce.
Dla mnie facet jak prosto z mostu nie zaprosi, albo jak nie powie jak napisałeś to uważam że chce poflirtowac, pobawić się mną i tyle. Już uciekam od takich facetów. Nie chce mieć złudzeń, bo się już nacierpiałam sporo mimo mojego wieku i to przez takie nic, bo są gorsze powody (np.alkoholizm w rodzinie, brak pieniędzy, by przetrwać kolejny dzień itd.). Nie nudzi mi się tylko boli, bo uważam że i on chcę się mną zabawić
Uciekałam więc od niego no i te plotki. Potrwało trochę zanim poznałam prawdę.
To może byc prawda co piszesz. Dam mu więc ostatnia szansę.

Odnośnik do komentarza

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
×
×
  • Dodaj nową pozycję...