Zespół stresu pourazowego a sposoby jego leczenia

[matylda33]

Terapeutka rozpoznała u mnie zespół stresu pourazowego. mam pytanie jak się to leczy ?

[odludek]

Od czego to, jeśli można wiedzieć?

[matylda33]

odludek nie odp Ci na to pytanie, nie potrafię o tym mówić.

[odludek]

oki wiem już o co chodzi, rozumiem. Mam nadzieje, że z tego wyjdziesz

[psycholog Katarzyna Garbacz]

Witam serdecznie,
Podstawową metodą leczenia PTSD jest psychoterapia. taka terapia ma na celu między innymi przywrócenie fundamentalnej wiary w to, że życie ma sens.
Pozdrawiam

[Gość spinka34]

4 miesiące temu w moim domu doszło do przykrego zdarzenia. ktoś z moich bliskich miał wypadek. Moja reakcja na to zdarzenie była tak silna, że doszło u mnie do reakcji objawowej po silnym stresie.Objawy: duszności, drżenie, bezsenność, ścisk żołąda, mdłości,kołatanie serca, pieczenie skóry,lęki, ogólna nerwica. Poszłam do lekarza pierwszego kontaktu, przepisał Cital (0,5 tablx1)i hygroxyzynę (3x1). W miarę przyjmowania 3x dziennie hydro było w miarę ok, gdy przeszłam na 2 tabletki dziennie objawy powróciły. Są dni gdy czuję się w miarę normalnie, ale są dni (np. gdy mamy jakieś spotkanie ze znajomymi i wypiję jakikolwiek alkohol, nawet w małej ilosci) gdy następnego dnia objawy strasznie się nasilają. Mam wtedy jakby depresję, wogóle się nie odzywam do nikogo. Staram sie normalnie funkcjonować, pracuję. Najgorsze sa noce , gdy kładę się spać. Zdarza się, że leżąc już w łóżlu boję się , że coś mi się stanie lub mojemu dziecku, mam natłok jakiś dziwnych myśli o zachorowaniu i wtedy nie moge usnąć-objawy strasznie ie nasilają, muszę wstać z łożka i pochodzić po mieszkaniu, żeby się uspokoić. Tak jest co kilka dni. Moje pytanie do eksperta-czy lekarz przepisał za słabe leki, czy może powinnam zwiększyć dawkowanie? Cital biorę po pół tabletki, nie moge brac całej bo mnie mdli.Nie mam już siły, boję się wieczorów. Dom kojarzy mi się z tym przykrym zdarzeniem, choć nie ma już tej osoby, która miała wypadek, mieszka w innym mieszkaniu.Złe myśli o tym, że cos może mi się stać lub mojemu dziecku ciągle nawracają. Byłam u psychiatry-on powiedział, że leki sa ok, musi minąć trochę czasu, zanim zaczną działać.....

[ka-wa]

Pozostaje Ci słuchać zaleceń psychiatry,
powtarzaj też sobie,żeby nie przejmować się tym na co nie mamy wpływu ,odsuwaj złe myśli.

[Gość Martka 85]

sama zmagam się z PTSD po potrąceniu, powoli jest już lepiej, zaczęłam wychodzić z domu, ale nadal obawiam się przejść dla pieszych i unikam miejsca zdarzenia. Bez terapii z psychologiem nie udałoby mi się powrócić do "normalnego " funkcjonowania. Obecnie prowadzę bloga www.pokonajptsd.pl, gdzie opisuję moje wspomnienia z tamtego czasu, zapraszam do odwiedzenia i do komentarzy, wszystkim zmagającym się z PTSD życzę żeby znaleźli siłę i dobrego psychologa który pomoże im przejść przez tą traumę, dużo zdrówka