Brak sensu życia po rozstaniu z partnerką

[Mgr A. Pacyga-Łebek]

Witam,
rozstanie jest pewnego rodzaju utratą, z którą musi się Pan skonfrontować. Naturalne jest to , że jeżeli utracił Pan relacje z kimś ważnym , kto zajmował szczególne miejsce w Pana życiu czuje Pan brak, pustkę , dezorganizacje i złość. Te uczucia i pewnie wiele innych ,które Pan aktualnie przeżywa odpowiedzialne są za stan głębokiego smutku , który Pan opisuje.
W mojej ocenie zdrowe jest to , że Pan się smuci - utrata musi być związania z procesem żałoby - proszę pozwolić sobie na odżałowanie tej straty. Niepokojące jest to , że uczucia złości kieruje Pan przeciwko sobie - myśli Pan o samobójstwie, głodzi się Pan. Proszę szukać pomocy specjalisty jeżeli uczucie głębokiego smutku utrzymywałoby się uniemożliwiając normalne życie. Myśli samobójcze są wskazaniem do kontaktu z lekarzem psychiatrą.
pozdrawiam

[Gość kempes]

duzo myslalem o rozmowie z psychiatra ale nie ma sensu rozmawiac z kims kto nie byl nigdy w mojej sytaucji. Nie macie pojecia co teraz czuje...ja naprawde mialem tylko ją... a teraz nie mam nikogo...bylem z nią bliżej niz z rodzcami, niz z komkolwiek innym, a ona teraz ma mnie gdzies i olewa wszystko co jej mowilem. Poprostu jestem dla niej nic nie znaczącym chwastem...

[kwiatuszek2]

Nie miałeś tylko jej, bo masz rodziców. Kiedyś miałeś tylko rodziców a poznałeś ją. Teraz jesteś u punktu wyjścia i znowu kiedyś poznasz inna.

[kara777]

Psychiatra to też człowiek... myślisz, że Oni się nie rozchodzą ze swoimi partnerkami czy partnerami? Też mają swoje życia prywatne, a myśle, że prawie każdy doznał kiedyś zawodu miłosnego. Dlatego jeśli sobie ewidentnie z tym nie radzisz to idz!! rozmowa dobrze Ci zrobi, chociaż wysłuchaj co On ma do powiedzenia

[Gość sds85]

kempes ja Cię rozumiem doskonale. Chodziłem z narzeczoną 6 lat. W lipcu pojechala do Niemiec i wrocila z innym. Przy okazji zmieniła się całkowicie w stosunku do wszystkich. Zaślepiona nowym. Jestem jedynakiem, praktycznie nie mam znajomych, była dla mnie całym światem. Dodatkowo baardzo lubilem sięz jej rodziną. Oni nie wyobrazają sobie ich domu bezemnie a ja bez nich. Nowy pajac został z jej domu szybko wywalony a moja eks uciekła do niego. Też chwilami mam myśli samobójcze ale nie warto. Pochowaj wszystko co od niej masz, wyrycz sie do spodu a później znienawidź. Nie warto sie zabijać, trzeba pomścić! Od chwili kiedy rodzi się we mnie nienawiść zaczyna wracac chec do życia. Wiem, ze to zauroczenie jej przejdzie i zatęskni ale wówczas na jej oczach będe lizał się z inną ;D Nie pokazuj pannie, że cierpisz, olej ja a to da jej do myślenia, zacznie myśleć co ty tam robisz i będzie ja korcixc ciekawosc co ty tam robisz ze radzisz sobie bez niej...

[kara777]

Kempes mój poprzednik ma racje, trzeba pogrzebać uczucia i zawalczyć o siebie. Ja jestem w takiej samej sytuacji jak wy tylko je jestem dziewczyną i zostawił mnie chłopak, też tak brutalnie mnie potraktował. Potrzeba czasu aby się pozbierać, czas pokaże kto na tym gorzej wyszedł...nikomu nie życze zle, ale nawet rozstać trzeba się umieć w odpowiedni sposób z osobą dla której się dużo znaczy. Też miewam myśli samobójcze, ale staram się je wyprzeć z głowy...